Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Clasiia wrote:Hej dziewczyny, dziś małż namówił mnie na małe zbliżenia. Ostatnio jak byłam u lekarza to powiedział, że nie widzi żadnych przeciwwskazań. Było naprawdę bardzo delikatnie i ostrożnie ale po wszystkim pojawiło się troszkę różowego śluzu 😕 nie mam żadnych dolegliwości bólowych. Obserwuje się, mam nadzieję że to tylko jakiś uraz mechaniczny ale przestraszyłam się 😕
To normalne, jak nie ma skrzepów, skurczów to takie pojedyncze jasnoróżowe plamienia to nic strasznego. Ja po luteinie dopochwowej miałam kilka razy jasne plamienie albo brunatne i sobie po prostu podrażniałam przy aplikacji.Clasiia, Begonka lubią tę wiadomość
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
Dziękuję za uspokojenie, niestety każde plamienie wywołuje strach. Ale tak jak piszecie, prawdopodobnie podrażnienie bo już jest wszystko ok 🙂
A Ty Ivanka jak samopoczucie? 😊👩💼 29 lat
10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
🧔 35 lat
Wszystko ok
🍀02/2022 START IVF
17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
10dpt - beta 486
14dpt - beta 3286
01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️
🍀04/2024 START II IVF
17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
Hiperstymulacja -> transfer odroczony
III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
10dpt - beta 130
12dpt - beta 284
-
No i nastał ten dzień a miałam długi czas że odpuściłam...Od 4 godzin patrzę na filmiki o porodach,skurczach,jak się zmienia brzuszek co miesiąc....itp 😞.Głowa wariuje bo chyba znowu zaczyna mi coś wmawiać.Jak pisałam bolą mnie mocno jajniki.Dzisiaj rano myślałam że już w końcu przestały ale właśnie znowu dawają o sobie znać.W piątek chodziłam w pracy za zapachem a kumpela zrobiła sobie płatki z jabłkiem i cynamonem.Była na zapleczu więc szłam za zapachem...wierzę nie umiałam go określić ale po dłuższym wąchaniu mówię wiem..CYNAMON!!! Patrzała na mnie jak na głupia.W sobotę stała z drugą kumpelą i znowu jakiś zapach ale tym razem bardzo nieprzyjemny.pytam Celinę czujesz ten smród?Ona nie...widzi że chodzę i wącham pełny sklep klientów a mnie denerwowało skąd ten smród..pytałam ją chyba ze trzy razy ona nic nie czuła ze śmiechu nie umiała wytrzymać.Sutki przestały boleć chyba na dwa dni i znowu mnie zaczęły.Dzisiaj 21dc zbadałam dosłownie teraz szyjkę i wydaje mi się rozpulchniona na pewno wysoko i jest średnia czyli ani miękka i nie twarda.Albo być może owulacja mi się przesunęła?Cholera wie.Nie pozostaje mi nic innego tylko czekać te magiczne 7 dni.
Ivanka jak się czujesz kochana?Tulę mocno 🤗🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2022, 21:15
Szczęśliwa mężatka od 2017💍
Zdrowy tryb życia 💪
Starania od dobrych ładnych paru lat...🤔
Uwielbiamy:
Góry,rowery, spacery,bieganie,zwierzątka,natura 💞🔥🤭
Suple:
🥛Inofem
💊Mio inozytol
💊Folain-Metafolin
💊 Duphaston od 14-20dc
💊DHEA Eliot
💊Prenatal uno
💊Magnez
💊Molekin D3+K2
💊Witamina A+E
Totalne odpuszczenie
-pozostawiam wszystko Bogu 🙏😇❤️🤰 -
Kimbra życzę jak najlepiej. Ale ja już miałam swoje schizy. A ze metaliczny posmak w ustach, ze jajniki, ze zachcianki, ze odrzuciło mnie od ryby, że zapachy, że brzuch wydęty… za każdym razem gucio…
Dziś weszliśmy na Klimczok. Poczułam nowy vibe. Byłam szczęśliwa że nam się udało. Postanowiliśmy zacząć częściej chodzić po górach. Trzeba znaleźć jakiś cel inny niż ten jednem.Kimbra lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Katherine2017 wrote:To podobnie u nas. My 5 lat. A 5 i pół roku już wogóle nie uważaliśmy bo chcieliśmy. Do 2 lat miałam luz bo wiedziałam ze to norma w tych czasach. Po 2.5 roku klinika z przerwami na oczyszczenie głowy. Po 3 latach załamanie, że to już tak długo ze pewnie nigdy się nie uda.
My się teraz zastanawiamy czy jest sens podchodzić do drugiej IUI bo nie wierze że to coś da. Zaczynam coraz bardziej akceptować ten stan.
Nie wiedziałam ze Szamanka urodziła. Gratulacje kochana jeśli to czytasz ❤️Katherine2017 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
Cześć dziewczyny!
Kimbra to czekanie najgorsze i te ciągle myslina może jak zrobię test to już coś wyjdzie 🙈
Nielubiekawy góry super my niestety z centralnej Polski więc w góry mamy daleko 😔
Katherine spróbujcie na cyklu sztucznym może jest tak że u Ciebie coś nie gra z hormonami albo stymulacja da jajnikom lepszego kopa, u mnie przed stymulacją prawy jajnik przestał kompletniebpracowac dopiero stymulka go obudziła
Ja się czuję zupełnie normalnie co mnie w sumie martwi dziś tylko z rana krzyż mnie bolał okresowo a tak to wszystko po staremu
Clasia a u Ciebie jak samopoczucie ? -
nick nieaktualnyIvanka93 wrote:Cześć dziewczyny!
Kimbra to czekanie najgorsze i te ciągle myslina może jak zrobię test to już coś wyjdzie 🙈
Nielubiekawy góry super my niestety z centralnej Polski więc w góry mamy daleko 😔
Katherine spróbujcie na cyklu sztucznym może jest tak że u Ciebie coś nie gra z hormonami albo stymulacja da jajnikom lepszego kopa, u mnie przed stymulacją prawy jajnik przestał kompletniebpracowac dopiero stymulka go obudziła
Ja się czuję zupełnie normalnie co mnie w sumie martwi dziś tylko z rana krzyż mnie bolał okresowo a tak to wszystko po staremu
Clasia a u Ciebie jak samopoczucie ?
Hormony badałam kilka razy mam wszystko w normie. Owulki tez ksiazkowo- raz z lewej, raz z prawej strony. Same pękają. Zawsze ok 12 dnia plus minus 1 dzień. Endo książkowe. Żadnych plamien. Okres zawsze w terminie. Lekarz powiedział ze u mnie jest wszystko pięknie. Obstawia ta mutacje PAI1 homo i niska morfo męża - aż 0%. Na mutacje mam heparynę i acard od owu. Zapytam go co o tym myśli ale nigdy nic o tym nie wspomniał. Chyba jak nie ma wskazań to nie proponują bo to ryzyko ciazy mnogiej. Jedynie na ostatnia trzecia IUI można spróbować bo więcej juz nie robię.
Gratuluje pięknej bety 🍀❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2022, 16:54
-
Katherine proponują jak najbardziej, bo wtedy są większe szanse większość klinik robi iui na maks 3 pęcherzykach. W dodatku morfo dla nich nie jest aż takie ważne najwazniejsze zeby były ruchome my mieliśmy teraz morfo 1% .
-
nick nieaktualnyIvanka93 wrote:Katherine proponują jak najbardziej, bo wtedy są większe szanse większość klinik robi iui na maks 3 pęcherzykach. W dodatku morfo dla nich nie jest aż takie ważne najwazniejsze zeby były ruchome my mieliśmy teraz morfo 1% .
Wiem właśnie ale ruchliwość i ilość była naprawdę bardzo dobra a i tak nic nie wyszło. A skoro się nie udaje 5 lat to coś musi być nie tak. Mi nie zaproponował, nawet tego tematu nie ruszał. Zapytam go teraz w środę idę. Wcale nie mam ochoty tam iść bo już straciłam nadzieje.
Ostatnio czytałam o kobiecie która 17 razy podchodziło do invitro- lekarze odradzali kolejnych prób. Miała coś z odpornością - organizm atakował zarodek jako ciało obce. Udało się za 17tym razem i urodziła w wieku 49 lat zdrowe dziecko. Tak myśle ze tu może coś być zwłaszcza ze mam hashi 🤷🏼♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2022, 18:50
-
Ivanka u mnie też właściwie bez objawów i też zaczyna mnie to martwić, bo nawet przy cp mnie piersi bolały 🤔 jedynie może szybciej się mecze, dziś byliśmy na grillu, polatalam trochę z dzieciakami i czuję się jakbym przerzucała worki ziemniaków taka jestem zmęczona ale po za tym nic 🤷 Czekam na wizytę, może wtedy troszkę się uspokoję jak zobaczę, że dzidzia rozwija się prawidłowo tylko ja aż tak tego nie odczuwam. A co najlepsze jak się staraliśmy i cykle były oczywiście nieudane ale jeszcze o tym nie wiedziałam to miałam milion objawów 😅
Btw. jaka piękna beta! ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2022, 19:07
👩💼 29 lat
10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
🧔 35 lat
Wszystko ok
🍀02/2022 START IVF
17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
10dpt - beta 486
14dpt - beta 3286
01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️
🍀04/2024 START II IVF
17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
Hiperstymulacja -> transfer odroczony
III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
10dpt - beta 130
12dpt - beta 284
-
nick nieaktualny
-
Katherine2017 wrote:Nie. Robiłam wszystkie badania oprócz immunologii. AMH 3.
Wiesz co jest na innym wątku dziewczyna która też starała się 5 lat w końcu wybrała się do immunologa okazało się, że po leczeniu immunopresyjnym się udało jest nuż w połowie ciąży. Może warto zbadać te ana nie jest to jakaś straszna kasa a być może potrzebujesz sterydu zwłaszcza że mówisz o hashi a choroby autoimunnologiczne lubią isc w parachszamanka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZapytam lekarza w środę dziękuje 😘
Tj doktor nauk medycznych ma jeszcze endokrynologie jako specjalizacje a żadnych badań mi nie każe robić- chyba tylko AMH mi zlecił, histeroskopie i drożność ☹️ Sama z siebie zrobiłam wszystkie badania i min badanie w kierunku trombofilii - wyszło PAI1 homo. Nie wiem już sama czy dobrze trafiłam mam wątpliwości…Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2022, 00:16
-
Katherine2017 wrote:Hormony badałam kilka razy mam wszystko w normie. Owulki tez ksiazkowo- raz z lewej, raz z prawej strony. Same pękają. Zawsze ok 12 dnia plus minus 1 dzień. Endo książkowe. Żadnych plamien. Okres zawsze w terminie. Lekarz powiedział ze u mnie jest wszystko pięknie. Obstawia ta mutacje PAI1 homo i niska morfo męża - aż 0%. Na mutacje mam heparynę i acard od owu. Zapytam go co o tym myśli ale nigdy nic o tym nie wspomniał. Chyba jak nie ma wskazań to nie proponują bo to ryzyko ciazy mnogiej. Jedynie na ostatnia trzecia IUI można spróbować bo więcej juz nie robię.
Gratuluje pięknej bety 🍀❤️
Hej!
Powiem Ci, że ja sama miałam podobną sytuację do Twojej. Wszystko na pozór idealnie, hormony, owulacje, wszystko jak w zegarku. To z mężem miały być "problemy" z powodu słabego nasienia. Procedura in vitro pokazała, że tak na prawdę męża trzeba zostawić w spokoju, bo to ze mną jest większy problem, okazało się, że mimo stabilizacji hormonalnej, punktualnej owulacji, dobrej jakościowo owulacji (patrząc po progesteronie po owu), okazało się, że moje komórki jajowe w większości są zdegenerowane, zupełnie niezdolne do zapłodnienia 😏 -
nick nieaktualnyUlaa wrote:Hej!
Powiem Ci, że ja sama miałam podobną sytuację do Twojej. Wszystko na pozór idealnie, hormony, owulacje, wszystko jak w zegarku. To z mężem miały być "problemy" z powodu słabego nasienia. Procedura in vitro pokazała, że tak na prawdę męża trzeba zostawić w spokoju, bo to ze mną jest większy problem, okazało się, że mimo stabilizacji hormonalnej, punktualnej owulacji, dobrej jakościowo owulacji (patrząc po progesteronie po owu), okazało się, że moje komórki jajowe w większości są zdegenerowane, zupełnie niezdolne do zapłodnienia 😏 -
Blawatek wrote:Nie wiem czy to jest pocieszenie dla Katherine, która nie chce podchodzić do ivf. Zawsze cenię Twoje posty, jesteś bardzo przyjazna i pomocna, ale tym razem słabo.
Nie miałam nic złego na myśli! Po prostu chodziło mi o to, że to, że na papierze wychodzi z badań ok, to nie można brać zawsze w 100% za pewnik
Myślę, że nie uraziłam Katherine, chciałam rzucić hej światło na problem jaki może być, ale nie musi. Możliwe, że można jakoś inaczej sprawdzić jakość komórek jajowych, nie podchodząc do ivf. SpokojnieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2022, 07:31
-
nick nieaktualnyMyślę, ze ta frustracja jest trudna. I to że to wszystko nie jest takie oczywiste. Niby ok a ciąży nie ma. Dlatego ważne jest żeby nie zapominać, że my tu walczymy, wciąż walczymy. I każda z nas ma nadzieję na ten suwaczek, który masz Ty.
Katherine nie poddawaj się. Podchodź do iui z wiarą. No bo cóż innego możesz zrobić?
Ivanka, super przyrost 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2022, 08:53