Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Moniek widać małego człowieczka 😍 nie martw się na zapas, bo nic to nie pomoże 😉
Ja właśnie wróciłam z urlopu. Trochę krócej, ale już nam się zaczynało nudzić a pogoda i tak się popsuła, wiec ostatnie pare dni spędzę w mieście. Mój mąż skończył urlop, ostatnie dni pracuje w obecnej firmie, a od przyszłego tygodnia zaczyna nowa prace wiec nowe wyzwania przed nami. Czekam na @ póki co, bo jakoś na dniach chyba powinna się pojawić (przez to ciagłe pływanie w sumie nie wiem czy była owu i kiedy, ale co tam 😆).
Łasica 🍀🍀🍀🍀
Co do owulacji naprzemiennych to u mnie to nie działa niestety. Jak robiłam monitoringi to niestety potrafiłam mieć 6 miesięcy owulacje po niedroznej stronie, a jak się trafiała po tej właściwej to nie pękał pęcherzyk wiec przeszliśmy dlatego od razu do ivf… ale może u Ciebie jest bardziej książkowo 🙃
Moniek330 lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Moniek piękne maleństwo 😍😍
Łasica 🍀🍀🍀✊️✊️✊️
U mnie też owulacje nie zawsze były naprzemian właściwie naprzemian zaczęły być przy stymulacji a bez większość była z lewej strony z której nigdy nie zaszłam...Moniek330 lubi tę wiadomość
-
Moniek nawet nie wiem jakiej klasy mam tą blastke 🤣 dobra jestem , ładnie się rozwijały tyle wiedziałam później zamrozili jedna, drugą zostawili do 6tej doby I ladnie się rozwinęła tyle wiem. Także niby z 6tej doby już słabiej i nie dopytywałam o klasę bo w sumie co to zmienia , transferowac trzeba tak czy siak , dowiem się po transferze ale embrio mówiła że ładna więc nie jest źle. W sumie to na nic się nie nastawiam. Stary też już co raz częściej marudzi na tą drugą procedurę, że takie czasy idą, że nie można wydawać pieniędzy, wiem że ma rację ale to jeszcze nie jest ten etap że byśmy się pozbyli wszystkich oszczędności itp. bardzo bym chciała żeby się udalo chociażby też z tego względu że będę miała batalię że starym , bo się zgodzi to pewne ale tyle będzie narzekania ,że nie wiem czy to warte
szamanka91 lubi tę wiadomość
33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
nick nieaktualnyŁasica coś czuję, ze teraz Twój transfer będzie szczęśliwy 🍀🍀🍀
Wiesz co dziwny spokój czuję, ale raczej dlatego że już chyba się nastawiłam że nic z tego. Nie wiem jakoś tak czuję. Z drugiej strony wiem że doktor to świetny specjalista i jeżeli ktoś ma mi pomóc to właśnie on. Bo mój doktor z kliniki nie ma na mnie planu. W głowie za to ostatnio mam tylko kolejne szczyty. Jest mi smutno bo we wrześniu mieliśmy jechać w góry nie pojedziemy bo mąż ma ponad mies L4 na kolano i z łażenia w tym roku już nici 😓 a juz się tak jarałam, nawet kaski górskie przymierzałam w sklepie.
Moniek to się dzieje naprawde, zaraz poznasz płeć 🍀😍
U mnie akurat owulacje były zawsze naprzemiennie (oba mam drożne więc w sumie mi to latało z której), ale wiem że jeden cykl miałam 2 razy z tej samej strony. Różnie to bywa więc Helcia może i tym razem będzie z drożnej 🍀
Nielubiekawy fajne uczucie nie zwracać uwagi na owulacje nie? 😍
Powiem Wam że mó j maż przez te całe starania wie kiedy mam owu... nauczyl się rozpoznawać bo bardziej mokro itp i wczoraj mi mówi żeby ten bo mam te dni a ja na niego wyskoczyłam no i co z tego że mam te dni, co to wnosi - a on ze w sumie chcoiaż jest bardziej mokro i zaczeliśmy się śmiać 🤣 zawsze mnie tez kłuje więc wiem kiedy mam a wolałabym nie wiedzieć, ale jak wiesz ze masz i masz to w dupie to jest to nieziemskie uczucie. -
Ja tak nie czuje ale dziękuję że chociaż Ty wierzysz 😀
Kurcze zazdroszczę tego chillu , chyba nigdy nie doszłam do takiego stanu, może teraz jak to ivf to nie patrzyłam na ovulacje sexy na zawołanie, to jest fajne ale starania dalej trwają tylko przeniosły się na inny wymiar , wizyty leki zabiegi 🤣 tutaj już pełna kontrola
33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
Katherine2017 wrote:Łasica coś czuję, ze teraz Twój transfer będzie szczęśliwy 🍀🍀🍀
Wiesz co dziwny spokój czuję, ale raczej dlatego że już chyba się nastawiłam że nic z tego. Nie wiem jakoś tak czuję. Z drugiej strony wiem że doktor to świetny specjalista i jeżeli ktoś ma mi pomóc to właśnie on. Bo mój doktor z kliniki nie ma na mnie planu. W głowie za to ostatnio mam tylko kolejne szczyty. Jest mi smutno bo we wrześniu mieliśmy jechać w góry nie pojedziemy bo mąż ma ponad mies L4 na kolano i z łażenia w tym roku już nici 😓 a juz się tak jarałam, nawet kaski górskie przymierzałam w sklepie.
Moniek to się dzieje naprawde, zaraz poznasz płeć 🍀😍
U mnie akurat owulacje były zawsze naprzemiennie (oba mam drożne więc w sumie mi to latało z której), ale wiem że jeden cykl miałam 2 razy z tej samej strony. Różnie to bywa więc Helcia może i tym razem będzie z drożnej 🍀
Nielubiekawy fajne uczucie nie zwracać uwagi na owulacje nie? 😍
Powiem Wam że mó j maż przez te całe starania wie kiedy mam owu... nauczyl się rozpoznawać bo bardziej mokro itp i wczoraj mi mówi żeby ten bo mam te dni a ja na niego wyskoczyłam no i co z tego że mam te dni, co to wnosi - a on ze w sumie chcoiaż jest bardziej mokro i zaczeliśmy się śmiać 🤣 zawsze mnie tez kłuje więc wiem kiedy mam a wolałabym nie wiedzieć, ale jak wiesz ze masz i masz to w dupie to jest to nieziemskie uczucie.
Z jednej strony spoko, bo sex jest lepszy jak się go uprawia jak się ma siłe i ochotę a nie wtedy kiedy lekarz kazał. Z drugiej strony wtedy dokładnie wiedziałam kiedy ma być @ a tak to wyczekuje 🤪 mój mąż trochę tam się orientuje po objawach, ale jak raz po saksach mnie spytał za ile będę mieć płodne to normalnie nastrój prysł! Miałam ochotę go walnąc. Dobrze, ze zapytał po a nie przed bo bym chyba straciła ochotę 🤣👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
nick nieaktualnyNielubiekawy ja mam cały czas niepłodne 🤣🤣🤣
Lasica no wiem jak w komputerku. Leki takie i takie, dokładnie o tej godzinie. Wizyta wtedy i wtedy, seks wtedy i wtedy i beta wtedy. Cała kartka, instrukcje robienia dziecka. Wtedy się musiałam dokładnie z mężem na seksy umawiać 🤣 -
Haha też miałam kartkę z rozpiską przy stymulacji, lekarz mi nawet wypisywała w które dni ma być seks 🙈. I tak sobie tą kartka wisiała na biurkiem a mąż rozplanowywał to w kalendarzu 🤣 Teraz jak się szykujemy do ivf to też mamy to wszystko w dupie, bo tak jak Katherine napisałaś, ja też mam cały czas niepłodne 😆🙈 Luz jest duży i nic na siłę nie robimy, głowa odpoczywa.Starania o pierwsze 👶 od sierpnia 2020
•PCOS (jajniki drobnopęcherzykowate, brak owulacji) 😒
•IO- pod kontrolą ✓
•Niedoczynność tarczycy- pod kontrolą ✓
PAI-1 homo ❌
Obecny Kir 2DS1 reszty ds brak 🤷🏻♀️
•07.2021- 06.2022 ➡️ 9 cykli stymulowanych.
•08.02.22- laparoskopia- lewy jajowód ➖, prawy➕
•07.2022 przygotowania do ivf
01. 09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro.
14.09.2022 punkcja-> 10 komórek -> 5 zapłodnionych 🥚
14.09.2022 krwotok z obu jajników. Operacja ratująca życie.
20.09.2022 mamy tylko jednego zarodka 4BA 🥺
Przerwa w staraniach do 06.2023 😞
On 🧔31 lat
Ruch postępowy 28% -> 47 % ✔️
Morfologia 8%-> 16% ✔️
Koncentracja 35,7 -> 55 mln/ml
Poprawa po korzeniu maca -
nick nieaktualny
-
Katherine2017 wrote:Lidia wiesz już kiedy macie transfer? Trzymam kciuki 🍀
Dzięki ☺️. Niee do tego jeszcze sporo czasu. Najpierw muszę się pozbyć tej bakterii ja czekam jeszcze na wyniki kariotypów i cytologii. W piątek będzie dwa tygodnie a cytologii nadal nie ma. 😒Starania o pierwsze 👶 od sierpnia 2020
•PCOS (jajniki drobnopęcherzykowate, brak owulacji) 😒
•IO- pod kontrolą ✓
•Niedoczynność tarczycy- pod kontrolą ✓
PAI-1 homo ❌
Obecny Kir 2DS1 reszty ds brak 🤷🏻♀️
•07.2021- 06.2022 ➡️ 9 cykli stymulowanych.
•08.02.22- laparoskopia- lewy jajowód ➖, prawy➕
•07.2022 przygotowania do ivf
01. 09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro.
14.09.2022 punkcja-> 10 komórek -> 5 zapłodnionych 🥚
14.09.2022 krwotok z obu jajników. Operacja ratująca życie.
20.09.2022 mamy tylko jednego zarodka 4BA 🥺
Przerwa w staraniach do 06.2023 😞
On 🧔31 lat
Ruch postępowy 28% -> 47 % ✔️
Morfologia 8%-> 16% ✔️
Koncentracja 35,7 -> 55 mln/ml
Poprawa po korzeniu maca -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Mam 28 lat, mój mąż 31. Szukam kogoś kto miał podobną sytuację. Pod koniec października 2021 odłożyłam tabletki po 11 latach ich stosowania chcąc starać się z mężem o dziecko. Po odłożeniu tabletek miałam normalne krwawienie takie jak co miesiąc. No i... Potem zaczął się problem kolejny cykl 50 dni-grudzien (Cieszyłam się na początku,że w ogóle przyszedł, bo wyczytałam że po takim czasie brania tabletek może do pół roku nie pojawić się) następnie w lutym (45 dni cyklu)W marcu plamienie. Następnie w kwietniu (28dni cyklu) normalny okres, później w czerwcu (42dni cyklu). Teraz mam 30 dzień cyklu , jestem cała spuchnieta, czuje się od 3 dni jak by to już miało nastąpić... Ale niestety nadal nie ma nic, ani okresu ani ciąży moja pani doktor teraz idzie na urlop. Co pół roku chodzę na wizyty więc na usg pokazuje,że wszystko jest w najlepszym porządku. Kiedy się pojawi okres chciałabym wykonać jakieś badania hormonalne,bo nie chce czekać kolejnych 40 dni. Czy ktoś miał podobnie? Czy któraś coś może doradzić od czego moge zacząć ?
-
nick nieaktualny
-
Rozyczkowa ja tez nie brałam nigdy anty ale pomysl o tym w ten sposób, ze twój organizm przez ostatnie 11 lat był prowadzony po szynach. Dostawał hormony z zewnątrz i pewnie chodził jak w zegarku. Teraz musi się na nowo nauczyć funkcjonować już nie na torach a na jeziorze. A nadal ma pokonać drogę z pkt A do B. Daj sobie czas.
Moja przyjaciółka brała anty przez 10 lat i rok zajęło jej wyregulowanie względnie cykli. A na pierwsze miesiączki to czekała czasem po 3 miesiące. Niekiedy po odstawieniu anty organizm rusza z kopyta, ale jeśli brałaś hormony tak długo będzie potrzebował więcej czasu. Z tego co słyszałam zajście w ciąże bezpośrednio po odstawieniu anty często kończy się ciąża mnoga, a wiec może lepiej?
Zresztą tu wśród nas większość nie zabezpiecza się od kilku lat a ciąży i tak nie ma wiec jak minie u was te pół roku/rok starań to możecie pomyśleć o diagnostyce. Na początek hormony LH, FSH(badania wykonywane na samym początku cyklu), tarczyca (TSH, Ft3, Ft4), cukier…
Pomysl tez jakie miałaś cykle przed rozpoczęciem antykoncepcji- czy zaczęłaś ja brać z tego powodu, zeby nie zajść w ciąże czy może jako panaceum na trądzik? Nieregularne lub bolesne miesiączki? I koniecznie omów to ze swoim ginekologiem.👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Dziękuję dziewczyny za odzew :* powiem tak, tłumaczyłam sobie ,że do pół roku wszystko się unormuje i w sumie aż tak tego tematu nie poruszałam ze swoją lekarka zwłaszcza,że po drodze okazało się, se mam nadżerkę na szyjce -na szczęście usunięta została w kwietniu. Dziewczyny macie rację zacznę od podstawowych badań ,lada dzień powinien być okres, wizytę mam umówiona na 17 sierpnia. Nie ma co czekać na skierowanie skoro I tak wszystko trzeba prywatnie robić bo inaczej będę czekała w nieskończoność. Moim priorytetem obecnie jest uregulować miesiączkę. Przed rozpoczęciem stosowania tabletek moje okresy były obfite ,ale raczej regularne co 30 dni. Nigdy nie miałam problemów z cerą, wręcz nic mi nigdy nie wyskakiwało. Ale po odlozeniu to jaka tragedia- ciągle coś na twarzy, okres rozlegulowany, waga poszła o 3 kg w górę z kopyta, na szczęście udało mi się to już zrzucić. Masakra jakaś jeżeli zacznę brać jakieś tabletki na wyregulowanie organizm nie dozna znowu szoku ?
-
Przede wszystkim jeśli powiesz lekarce ze się starasz to będzie mieć inna strategie. Nie da Ci anty na wyregulowanie 😉 w zależności jakie będą wyniki będzie działać. Możesz np dostać luteinę na 2 fazę cyklu albo duphaston, chociaż powiem Ci szczerze ze 40 dni to jeszcze nie jest tragedia. Ja mam cykle takie po 30 dni ale zdarzają mi się tez i po 35 dni. Bycmoze ten 40-dniowy był bezowulacyjny bo i tak bywa. Problemy z cera niestety są ścisłe powiązane z hormonami. Ja przy ivf miałam taka masakrę, ze aż musiałam iść do dermatologa… ale jak skończyłam stymulację udało sie to szybko wyleczyć.
W każdym razie powodzenia 🤞
A ja się witam w 1dc. Udało mi się zaliczyć cały urlop bez @ teraz trzeba wracać do rzeczywistości. Oficjalnie 3 cykle po ivf minęły, mogę myśleć o kolejnym…Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2022, 09:17
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Łasica, ja tylko z ciekawości pytałam o klasę, z forum miesięcznego wiem, że nie ma co na to patrzeć, bo nieraz piękna się nie przyjmie, a ta którą można by było skreślić daje ciążę. Powodzenia, będziemy trzymać kciuki 🍀 no a z mężem musisz przedyskutować temat, mój też narzekał że tylko kasa idzie a nic z tego nie ma, ale z drugiej strony druga procedura często idzie lepiej niż pierwsza 😉
Rozyczkowa, ja miałam tak samo po odstawieniu anty. Brałam też dobre kilka lat, a potem cykle 35-40 dniowe. Przez kilka miesięcy brałam luteinę i ładnie mi wszystko wyregulowała, cykle wróciły do życia 😉 jedynie z obfitymi miesiączkami Cię nie pocieszę, jeśli miałaś obfite to takie będą po odstawieniu anty niestety. U mnie bez antyków też była zawsze masakra w 2dc najgorzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2022, 22:22
ŁAsica lubi tę wiadomość
Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Tylko nie tej na oczy! Gin przepisuje taka dopochwowa. Wiec tak czy inaczej trzeba się umówić.👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Rozyczkowa wrote:Ja od razu po odstawieniu zaczęłam łykać feminowit +dha oraz koleżanka poleciła mi niepokalanek. Ale za dużo to nie dało:( mówisz, żeby pomyśleć o luteinie?
Mozesz też spróbować inofem albo fertistim na regulowanie cyklu oba mają w składzie też kwas foliowy.