Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNielubiekawy czyli te Ci zlecila co pisalam oprocz cytokin. Super, moze tj wlasciwy trop czego Ci zycze z calego serca
Jak pojdziesz do Dr S to na bank Ci zleci cytokiny. Mi jeszcze dal ASA, ale przy invitro ASA jest niepotrzebne (przeciwciala plemnikowe). -
Jak z nią rozmawiałam przy pierwszej konsultacji to powiedziała ze najpierw badamy to co można leczyć. W drugiej kolejności to do czego są terapie eksperymentalne, na koniec jak nic nie znajdziemy co można leczyć to to na co nie mamy wpływu ale co może nam wytlumaczyc gdzie jest problem. Także jestem teraz na etapie 2. Obczailam ja na znanylekarz i ma bardzo dobre opinie wiec ufam jej.
A co to są te cytokiny?👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
nick nieaktualnyCytokiny wlasnie sie leczy antybiotykiem. Wskazuja czy w organizmie jest jakis stan zapalny, itp Immunolog mi mowil ze troche tak na slepo bo wysokie cytokiny moga tez wskazywac na rozne choroby, ale antybiotyk ma zadzialac na ewentualny stan zapalny w endometrium itp co utrudnia implatancje a czesto jest to bezobjawowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 19:53
-
Aha, No to zobaczymy. Myśle ze te badanie to i tak będę robić dopiero w grudniu. Niestety już nie mam ich w pakiecie i muszę zrobić w klinice odpłatnie- a to nie są niestety tanie badania, ale dowiedziałam się ze najlepiej je robić po owulacji. A ze ta właśnie mi się szykuje a jednocześnie zdrowieje z przeziębienia i tydzień minimum musiałabym czekać i z uwagi na to ze robią je tylko we wtorki i środy to wszystko jak się poskłada razem to teraz się nie wyrobie
Może jeszcze później mi coś zleci, a może nowy gin to zrobi. Zobaczymy. Biorąc pod uwagę to co mówisz to teraz po chorobie mogłoby to i tak być zafałszowane.👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
nick nieaktualnyNie wiem jak przy przeziebieniu itp ale np przy zapaleniu tarczycy (Hashimoto), boleriozie, reumatoidalnym zapaleniu stawów, zapaleniu endometrium, alergiach - beda wysokie. Powodow moze byc naprawde duzo. Po leczeniu powtorzylam badanie i zobaczymy. Ponad mies czekam na wynik a mialbyc po 10 dniach roboczych.
-
Powiem wam naszła mnie właśnie taka refleksja. Weszłam dziś na kolejna stronę jakiejś coach która mówiła o swoim cudownym sposobie jak zajść w ciąże. To co wszędzie oczywiście. Ale tak sobie myśle wszyscy oni mówią: rób badania, ale odpuść kontrole, trzymaj dietę, ale odpuść kontrole, nie pij alkoholu, ale odpuść kontrole, kładź się spać o 22 ale odpuść kontrole… itd…itd…
To się nie trzyma ani kupy ani dupy… jak mamy pilnować tego wszystkiego i jednocześnie mieć to w nosie? Starać się ale się nie starać? Pilnować sluzow, terminów, leków, suplementów, diety, ale wyluzować się i być spontaniczna?
Bez sensu to wszystko…Katherine2017 lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
nick nieaktualnyNielubiekawy bzdury wyssane z palca i zarabianie na cudzym nieszczęściu. Takie jest moje zdanie. Ja kiedyś słuchałam już takiej coach płodności Agnieszka Grobelna która na początku miała darmowe webinary na których namawiała do wykupienia kursu po krorym zajdziesz w ciąże bo przecież wiele zaszło, starały się x lat a po kursie zaszły po mies. Wykupiłam nawet wtedy (2 lata temu) taki mini 2 dniowy kurs na jakieś promocji i nie dowiedziałam się tam niczego nowego gadała o suplach i badaniach podstawowych które już robiłam o problemach których nie miałam (brak owu itp) i namawiała do wykupieni pełnego kursu. Taki webinar dla zielonych w tym temacie a co to miało nie być. To była wielka reklama jej kursu płodności, sama nazwa mnie aż teraz śmieszy. Jedyne co tam miało sens to relaksacja - stres wiadomo nie służy nikomu.
Nie wierze w odpuszczanie i nie myślenie - nie chodzę teraz do lekarzy, odpuściłam temat, mam w dupie kiedy mam owu, nie ciągnę starego do sypialni na sile bo i tak nic z tego nie ma. Wiele dziewczyn co zaszło potwierdziło ze tak naprawdę wcale nie przestały myśleć o tym. Jakos inni myślą, planują i zachodzą od razu. Wiele moich koleżanek które maja problemy z tarczyca, cukrzyca, duża nadwaga nie miało problemu aby zajść w ciąże. Moja dobra koleżanka która aktualnie mieszka poza granicami PL nie miała wogole owulek, okresy raz na ruski rok a zaszła uwaga za pierwszym strzałem. Innym badania wychodzą ok, wszystko jak w zegarku, zdrowa dieta i nie pyka. I bądź tu człowieku mądry, już przestałam to rozkminiac. Widocznie każdemu jest pisane co innego tak mi się wydaje. -
Tez słyszałam o tej pani Grobelnej. I słuchałam jej darmowej paplaniny. Faktycznie nic nowego. Ta nowa panipozytywka może i dobra jak ktoś dopiero zaczyna. Ale oczywiste oczywistości. Tak samo już mi działają na nerwy dziewczyny z Akademi Płodności. Ciagle tylko kup ebooków, kup nowa dietę, jedz czarnuszkę i kiełki i zajdziesz w ciąże… blablabla…
Ale natknęłam się ostatnio na instagramie na inna dietetyk, która nie zajmuje się tylko płodnością ale tez innymi tematami i jest całkiem sensowna. Przywołuje konkretne badania naukowe (a nie swoje triki), pokazuje co jest fałszowane albo ignorowane przez lekarzy. I nie jest nienaturalnie radosna ani przesadnie spokojna. Wydaje się być autentyczna. Jeśli macie ochotę poszukajcie @food_medicine_mk👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Hej Dziewczyny, dołączam do wątku. W listopadzie punkcja, pobrano 12 komórek, 10 prawidłowych, 4 zapłodniły się, zostały 2 blastocysty poddane PGT. Dzisiaj otrzymałam wynik- 1 zarodek prawidłowy. Przed nami tylko, a może i aż 1 próba. Ale jak pomyślę ile trudu w to włożyliśmy, a pomimo tego przed nami jedna szansa, która nawet niewiadomo czy zakończy się sukcesem, to płakać mi się chce. Jak to jest, że niektórzy rozpoczynają starania i za miesiąc ciąża, a inni muszą walczyć latami… Wpadłam dzisiaj w totalnego doła
-
Fabia wrote:Hej Dziewczyny, dołączam do wątku. W listopadzie punkcja, pobrano 12 komórek, 10 prawidłowych, 4 zapłodniły się, zostały 2 blastocysty poddane PGT. Dzisiaj otrzymałam wynik- 1 zarodek prawidłowy. Przed nami tylko, a może i aż 1 próba. Ale jak pomyślę ile trudu w to włożyliśmy, a pomimo tego przed nami jedna szansa, która nawet niewiadomo czy zakończy się sukcesem, to płakać mi się chce. Jak to jest, że niektórzy rozpoczynają starania i za miesiąc ciąża, a inni muszą walczyć latami… Wpadłam dzisiaj w totalnego doła
Ja od siebie powiem, że nigdy nie ma nic pewnego. Dawniej myślałam, że jak się podejdzie do INV to dziecko murowane od strzała, a tutaj plaskacz o gruby mur 🙄
Długo się staracie, co masz pobadane?
Na pewno super, że macie zdrową śnieżynkę 😊 zawsze to są większe szanse na powodzenie! Ale dobrze, by było byś i ty miała jakieś nadania porobione.
Ja z tym dołem staraniowym już się bujam od ponad dwóch lat, od kąd zaczęliśmy coś działać z punktu medycznego. I powiem tak, że ze mnie się zrobił już taki emocjonalny "nieczuj", i na wszystko jestem sceptyk.Fabia lubi tę wiadomość
👩36👦35👫16lat
04.21 - histero,hsg✅
AMH - 0,14 ➡️0,4 ➡️0,16 ❌
FSH 9,6➡️9,9❌
Własne owulacje, regularne cykle, Kariotypy, gen FMR1, HOMA, Krzywe Igła, KIR bx (brak 1ds)✅
Niedobór białka S 46%❌
CD-138 4/10‼➡️ leki
NK - OK (1% poza normą)
Czynnik męski❌
1. InVitro 02.2022(pISCI, fertile chip, msome)
➡️8 pobranych, 3 dojrzałe, 2 zapłodnione, brak ❄
➡️10.03.22 ET blastka 4AB ❌😥
➡️05.22 naturals - CP 💔 laparo
2. InVitro 07.2022(j.w.)
ovulastan, gonapeptyl, menopur 300, miovelia nac, Q10, orgalutran, ovitrelle
➡️5 pobranych, 5 dojrzałych, 5 zapłonionych, mamy ❄❄❄❄🤩
➡️24.10.22 KET(S) 4AB ❌😭
CD138 10/10 wyleczone ✅️
➡️26.08.24 FET(S) 4AB❌️
➡️14.10.24 FET(S) 2AB ❌️ -
Staramy się od 1,5 roku. Diagnostykę zaczęliśmy po pół roku starań- w październiku 21r. Ja robiłam kariotyp, CFTR, AMH (ok. 2,2 więc bez szału jak na mój wiek 29lat), chlamydię (IgG dodatnie- w HyCoSy jajowody drożne), badania hormonalne w normie. Na razie jeżeli chodzi o mnie to tyle. U męża OAT (kariotyp, AZF prawidłowe, CFTR- polimorfizm 7T/9T). W czerwcu operacja ŻPN, po 3 miesiącach poprawa parametrów, ale nadal bez rewelacji, dodatkowo zrobiliśmy DFI 34% (nie wiemy jaka była fragmentacja przed operacją)😥. W listopadzie 1 podejście do ICSI, liczę na transfer w styczniu, choć tracę już nadzieję na cokolwiek. Wszystkie moje koleżanki zachodzą w ciążę po kolei, a ja w środku mam ochotę wyć za każdym razem jak słyszę kolejną radosną nowinę. Jak moja przyjaciółka zaszła w ciążę w pierwszym cyklu starań to przepłakałam tydzień. Ciężkie to wszystko, nawet nie mam komu się wyżalić, bo z nikim nie dzieliliśmy się historią naszych starań. Fajnie, że tutaj można wylać swoje żale🙈
-
Fabia doskonale rozumiemy co czujesz. Trudno jest nam cieszyć się cudzym szczęściem zwłaszcza gdy nas ono omija. Jeszcze gorzej słuchać narzekań kogoś na to o czym my same marzymy.
Trzymamy kciuki, ze jednak dopniesz swego! Nadzieja podobno umiera ostatnia. Spróbuj, choć wiemy ze to niełatwe, dostrzec plusy obecnej sytuacji. I korzystać z obecnej sytuacji. W międzyczasie może warto pomyśleć o badaniach krzepliwości, tarczycy. Nie wiem czy coś z tego już robiłaś. Zadbaj o dietę, suplementację. Niestety lekarze czasem idą w klinikach schematem a niekoniecznie patrzą indywidualnie na pacjentki. Mi przy wiosennym IVF lekarz zalecił femibion, który jak się dopiero teraz post factum dowiedziałam nie był najlepszym wyborem w moim przypadku. Czy miał wpływ na niepowodzenie nie wiem, ale kto wie?
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
nick nieaktualnyWtaj Fabia. Zycze Ci zebys nie goscila tutaj tyle co ja.
Kiedys sie balam, ze nigdy nie zaakceptuje tego stanu, jak bede zyc dalej itp. jak? Tak jak do tej pory, w koncu nic sie nie zmienia i zycie sie toczy dalej bede sie pomalu z Wami zegnac, na watku zostaje do konca grudnia.
U nas dzis zawital drugi piesek, maluszek tej samej rasy. Cala milosc przelewam na moje ''dzieci''Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2022, 18:49
-
Hej dziewczyny,
długo mnie tu nie było, w międzyczasie przeszłam dwa nieudane in vitro (ICSI konkretnie), trzy punkcje, w tym jedną z COVIDem.
Wykończyło mnie to psychicznie, chciałam w ogóle wykreślić ten temat ze swojej świadomości.
Ostatni transfer był w cyklu listopadowym, 24 listopada dostałam wyniki z krwi, beta 103...4 dni pozniej prawie 800.
Mam umówiony termin na USG na 19 grudnia, w międzyczasie już żadnych badań krwi nie planują.
Biorąc pod uwagę, że już udało mi się zajść w ciąże, którą straciłam to oprócz radości, że "zaskoczyło" mam w sobie wielką górę strachu, że teraz skończy się tak samo. Zobaczymy, póki co muszę jakoś doczekać do 19 grudnia (o ile nic w miedzyczasie się nie stanie).Lidia lubi tę wiadomość
...
2021 - rozpoczęcie starań
2022.03 - IUI ❌
2022.04 - IUI ✅
beta 4 tydzień: 110
beta po kolejnych 4 dniach: 88
ciąża biochem.
08.2022 - punkcja, 12 komórek pobranych.
6 zapłodnionych -> ❄️❄️❄️
6 zamrożonych
08.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
10.2022 - druga punkcja (z COVID), 5 pobranych
4 zapłodnione -> ❄️
10.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
11.2022 - trzecia punkcja, 8 pobranych
6 zapłodnionych -> ❄️
11.2022 - transfer ❄️
24.11 - betaHCG -> 103
28.11 - betaHCG -> 780
19.12 - pierwsze USG -> jest serduszko
👩🏻
40 lat
👨🏼
39 lat (kiepskie parametry nasienia) -
Keglemegle może to będzie ten szczęśliwy transfer. Trzymam mocno kciuki, ze się uda skoro wreszcie „zaskoczyłaś” 🍀🍀🍀👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Kegle w ogóle tak patrzę na twoja stopkę- miałaś 2 stymulację miesiąc po miesiącu? To musiało być mega obciążające psychicznie i fizycznie.
Mnie aż mdli jak sobie pomyśle o kolejnej stymulacji… nie czułam się dobrze… trochę odwlekamy kolejne IVF bo kasa, bo inne wydatki, bo immuno, bo porządki w głowie, bo praca… ale najbardziej to pamiętając jakie to było obciążenie dla ciała trochę się boje.
My tez planujemy urlop- za tydzień wyjeżdżamy do Włoch na narty. Czekam na @, bo wolałabym pojechać bez podpasek w bagażu…
ŁAsica lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Hej..
Mu staramy się 2 lata ..
Mam 42 lata (1 poronienie, 2 stymuluje i jestem w trakcie trzeciej ...
Mam takie uczucia tym razem , że mi się już odechciewa dziecka, starań, czuje taka obojętnosc a zarazem trudno sobie powiedzieć koniec ...
Doswiadczaylscie takich odczucia, że już same nie wiecie co czujecie i czy tego chcecie ...ŁAsica lubi tę wiadomość
Nina42 -
Nielubiekawy wrote:Kegle w ogóle tak patrzę na twoja stopkę- miałaś 2 stymulację miesiąc po miesiącu? To musiało być mega obciążające psychicznie i fizycznie.
Mnie aż mdli jak sobie pomyśle o kolejnej stymulacji… nie czułam się dobrze… trochę odwlekamy kolejne IVF bo kasa, bo inne wydatki, bo immuno, bo porządki w głowie, bo praca… ale najbardziej to pamiętając jakie to było obciążenie dla ciała trochę się boje.
My tez planujemy urlop- za tydzień wyjeżdżamy do Włoch na narty. Czekam na @, bo wolałabym pojechać bez podpasek w bagażu…
Tak, ogólnie miałam mieć stymulację tylko w październiku ale dzień przed punkcja wyszło, ze mam pozytywny test na COVID 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ musieli przełożyć zabieg na późniejsza godzinę i cześć komórek już pękła:( udało się pobrać tylko 5 i z tego jeden mrożak. Zdecydowałam się na trzecia bo w listopadzie kończyłam 40….czyli ostatni moment na in vitro z dofinansowaniem. Było ciężko, głównie chyba psychicznie, człowiek się ledwo pozbierał po poprzedniej, już następna i znów życie w rytmie zastrzyków. Powiedziałam sobie ze jak transfer w listopadzie zie nie uda to muszę zrobić przerwę.
Udanego urlopu! Trochę zazdroszczę, niekoniecznie nart bo nie umiem jeździć ale urlopu, Włoch i gór ❤️ mam nadzieje ze będziesz zie dobrze bawiłaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2022, 21:27
...
2021 - rozpoczęcie starań
2022.03 - IUI ❌
2022.04 - IUI ✅
beta 4 tydzień: 110
beta po kolejnych 4 dniach: 88
ciąża biochem.
08.2022 - punkcja, 12 komórek pobranych.
6 zapłodnionych -> ❄️❄️❄️
6 zamrożonych
08.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
10.2022 - druga punkcja (z COVID), 5 pobranych
4 zapłodnione -> ❄️
10.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
11.2022 - trzecia punkcja, 8 pobranych
6 zapłodnionych -> ❄️
11.2022 - transfer ❄️
24.11 - betaHCG -> 103
28.11 - betaHCG -> 780
19.12 - pierwsze USG -> jest serduszko
👩🏻
40 lat
👨🏼
39 lat (kiepskie parametry nasienia) -
Kegle gratulacje! mam nadzieję, że dalej na USG wszystko wyjdzie dobrze A powiedz mi bo masz wpisane 3 mrozaki z pierwszej procedury i potem podchodziłaś tylko do jednego transferu? Nie robiłaś kolejnego podejścia na mrożonych komórkach? Przepraszam, że tak dopytuję, pytam z ciekawości bo chyba w Niemczech podchodzisz do ivf tak?
Podczytuję Was dziewczyny i ciągle trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2022, 21:29
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️