Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Katherine 😞 zaglądaj chociaż czasami tu do nas... Ja raz na jakiś czas tu zaglądam, żeby zobaczyć co u Was słychać Kochane. Z nadzieją, że przeczytam cudowne wieści.
Kegle trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było jak najlepiej 🍀
Ja dziewczyny w czwartek mam histeroskopie, mają usunąć mi polipa...Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Ivanka93 wrote:Kegle gratulacje 🎉 widzę że niedługo usg trzymam kciuki ✊️✊️✊️
Ania co u Ciebie? Jak Kazik? 🥰
Dzięki że pytasz Kazik to już wieli typ - tak na niego ostatnio mówimy - typo
U nas wszystko ok, chodzimy na basen, chodzimy na spacery, mamy dwa zęby, od przyszłego tygodnia zaczynamy rozszerzanie diety, śpimy razem i lubimy to (hehe a miało tak nie być! ),ja wróciłam na kilka godzin w tygodniu do pracy i zostaje wtedy z moją teściową lub mężem (zależy o której idę) albo też z moją mamą. Jestem dumna z całej rodziny bo wszyscy dają radę, mąż jest bardzo zaangażowany i zakochany (we mnie nadal też ;P). nawet udaje się tylko kp pomimo powrotu do pracy, jak mnie nie ma to moje mleko leci z butelki.
Cukierkowo nie zawsze jest, wieczory bywają ciężkie w usypianiu, ostatnio usypia tylko na rękach a to już 8 kg więc plecy bolą. łapie czasem jakieś płaczki, skoki rozwojowe ale ogólnie jest pogodnym dzieckiem, trochę typ myśliciela Połóg był ciężki, tak jak w ciązy hormony mnie nie złapały jakoś mocno to z połogiem chyba nikt nie ma szans, ale szybko minęło.
Mam codzienny kontakt z Pauliną, Limosą i Begonką. Wspominamy czasem ten wątek i nasze trudne drogi... Ja to mam czasem wrażenie, że mnie to wszystko nie dotyczyło. Chciałabym mieć drugie dziecko, co będzie czas pokaże.
Widzę, że Ty już na wylocie, czasem wieczorem tak jak dziś wpadam na forum i czytam co u was Jesteście gotowi na poród?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2022, 22:51
szamanka91 lubi tę wiadomość
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
Helcia kciuki za histeroskopie ✊️✊️✊️🍀🍀🍀 daj znać jak bedzie po 😊
Ania super ze udało Ci się wrócić do pracy no i że dajesz radę kp przy takim trybie życia 😁 dużo dziewczyn z tego forum jest już mamusiami i to jest bardzo pocieszające. Ja totalnie nie ogarniam że to już końcówka z praktycznej strony niby jestem gotowa na poród i dziecko ale psychicznie czuje ze nie dam rady 🙈Helcia, szamanka91 lubią tę wiadomość
-
Ivanka93 wrote:Kegle gratulacje 🎉 widzę że niedługo usg trzymam kciuki ✊️✊️✊️
dziękuję Nie ukrywam, że jestem spanikowana. To są prawie 3 tygodnie czekania, chyba wolalałbym żeby sprawdzili bhcg w miedzyczasie, a nie że dwa razy i pozniej czekanie na USG.
Teraz wpadam w paranoje - na poczatku nie mogłam w ogole spać, doktor mowi ze to hormony. Ale ostatnie noce przesypiam w miare ok. Moze coś złego się dzieje?
Miałam zgagę i odbijało mi się po jedzeniu, ale teraz już nie jest to tak dokuczliwe - może coś złego sie dzieje?
I tak w kółko.
Niech już bedzie ten 19....
...
2021 - rozpoczęcie starań
2022.03 - IUI ❌
2022.04 - IUI ✅
beta 4 tydzień: 110
beta po kolejnych 4 dniach: 88
ciąża biochem.
08.2022 - punkcja, 12 komórek pobranych.
6 zapłodnionych -> ❄️❄️❄️
6 zamrożonych
08.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
10.2022 - druga punkcja (z COVID), 5 pobranych
4 zapłodnione -> ❄️
10.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
11.2022 - trzecia punkcja, 8 pobranych
6 zapłodnionych -> ❄️
11.2022 - transfer ❄️
24.11 - betaHCG -> 103
28.11 - betaHCG -> 780
19.12 - pierwsze USG -> jest serduszko
👩🏻
40 lat
👨🏼
39 lat (kiepskie parametry nasienia) -
Cześć! krótko o mnie: Mama dwóch córek, od 8 miesięcy staramy się o 3 dziecko. AMH 9, u mnie badania prawidłowe, u Niego też. Proszę o radę : jeśli zrobię Betę 10 dni po podaniu Ovitrelle i wyjdzie negatywna, to czy mogę odstawić Cyclogest? czy czekać mimo to do tych 14 dni - zgodnie z zaleceniem lekarza. Nie wiem czy chcę szprycowac się hormonami jeśli już wiadomo, że w ciąży nie jestem.
-
Project Baby wrote:Cześć! krótko o mnie: Mama dwóch córek, od 8 miesięcy staramy się o 3 dziecko. AMH 9, u mnie badania prawidłowe, u Niego też. Proszę o radę : jeśli zrobię Betę 10 dni po podaniu Ovitrelle i wyjdzie negatywna, to czy mogę odstawić Cyclogest? czy czekać mimo to do tych 14 dni - zgodnie z zaleceniem lekarza. Nie wiem czy chcę szprycowac się hormonami jeśli już wiadomo, że w ciąży nie jestem.
Hej,
mi lekarz za każdym razem mówił żebym odstawiła cyclogest od razu po negatywnej becie. Zależy od lekarza widać.
...
2021 - rozpoczęcie starań
2022.03 - IUI ❌
2022.04 - IUI ✅
beta 4 tydzień: 110
beta po kolejnych 4 dniach: 88
ciąża biochem.
08.2022 - punkcja, 12 komórek pobranych.
6 zapłodnionych -> ❄️❄️❄️
6 zamrożonych
08.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
10.2022 - druga punkcja (z COVID), 5 pobranych
4 zapłodnione -> ❄️
10.2022 - transfer ❄️
Test ciążowy - ❌
11.2022 - trzecia punkcja, 8 pobranych
6 zapłodnionych -> ❄️
11.2022 - transfer ❄️
24.11 - betaHCG -> 103
28.11 - betaHCG -> 780
19.12 - pierwsze USG -> jest serduszko
👩🏻
40 lat
👨🏼
39 lat (kiepskie parametry nasienia) -
Hej ☺️Wracam po przerwie. Nie było dużo do nadrobienia. Co tam u was ? Jak radzicie sobie w grudniu ? Bo u mnie morale w grudniu tak spada, że chyba wręcz haczy o depresje.Starania o pierwsze 👶 od sierpnia 2020
•PCOS (jajniki drobnopęcherzykowate, brak owulacji) 😒
•IO- pod kontrolą ✓
•Niedoczynność tarczycy- pod kontrolą ✓
PAI-1 homo ❌
Obecny Kir 2DS1 reszty ds brak 🤷🏻♀️
•07.2021- 06.2022 ➡️ 9 cykli stymulowanych.
•08.02.22- laparoskopia- lewy jajowód ➖, prawy➕
•07.2022 przygotowania do ivf
01. 09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro.
14.09.2022 punkcja-> 10 komórek -> 5 zapłodnionych 🥚
14.09.2022 krwotok z obu jajników. Operacja ratująca życie.
20.09.2022 mamy tylko jednego zarodka 4BA 🥺
Przerwa w staraniach do 06.2023 😞
On 🧔31 lat
Ruch postępowy 28% -> 47 % ✔️
Morfologia 8%-> 16% ✔️
Koncentracja 35,7 -> 55 mln/ml
Poprawa po korzeniu maca -
Cześć dziewczyny ,
U nas po ponad 1,5 rocznej przymusowej przerwie wznowiliśmy starania w kwietniu niestety wciąż bez efektów. Mimo że mąż był na morfologi i wyniki nie najlepsze to jednak liczyłam na jakiś świąteczny cud, wiec rozumiem cię Lidia , grudzień ciężkim miesiącem 🙈Nikoś (32tc) 21.10.2020r [*]
Ona : 29l.
Trombofilia wrodzona /mutacja V leiden hetero
Po operacji wycięcia przytarczycy
Niewydolność nerek 2/3 st.
Osteoporoza
On: 30l.
Morfologia 3% -
Marchewa88 wrote:Coś jest nie tak w tym grudniu... u mnie nastrój też mało świąteczny. Jak sobie radzicie z emocjami w tej walce o dziecko ? U nas kiepsko jest i związek wisi na włosku. U Was też są takie kryzysy ? Nie wiem jak mam to ogarnąć.....
Ja sobie różnie radzę , dużo we mnie złości , że jest jak jest i poczucia bezradności. Też miewam myśli , czy po prostu nie trzeba się będzie pogodzić z tym , że będziemy we 2 heh.... Staram się dbać o siebie i ja akurat chodzę na terapię i to mi akurat w tym momencie pomaga sobie to poukładać.
Co do związku to powinniście ze sobą starać się rozmawiać , być w tym razem we 2 , a nie obok siebie. Każdy ma swoje emocje i jest to cholernie trudne... Czasem też potrzebny jest czas , przytulam wirtualnie ....
Marchewa88 lubi tę wiadomość
" Zycie jest straszne , ale ja postanowiłem , że jest piękne " -
nick nieaktualnyU mnie od tygodnia włączone leki - Bromocorn na za wysoką prolaktynę (dramatyczne skutki uboczne mam, takie jak np. zaburzenia widzenia, halucynacje, ogromne zmęczenie, biegunka..), Euthyrox na podkręcenie tarczycy, choć nie jest zła... Inofem x2 dziennie ja i partner. Jajowody drożne. Nie czuje kompletnie żadnych objawów okresu, który ma być za 4 dni - brak bólu piersi, brak pmsu, lekkie, ale naprawdę lekkie kłucie jajników (owulacja była monitorowana). Oczywiście mam już w głowie, że nic z tego znowu nie wyszło... Natomiast te leki mam brać do lutego, jeśli nie pojawi się ciąża, to niestety czeka mnie operacja na usunięcie torbiela z lewego jajnika... laparoskopowo... niby nie rośnie, lekarz mówi, że może to przeszkadzać w zajściu w ciąże, ale nie musi... najlepiej to już chciałabym się położyć na stół operacyjny, ale czekam... juz dostaję cholery... myślałam rok temu, że już dawno dziecko będzie ze mną, że będzie łatwo... progesteron, lh, estradiol i inne hormony bardzo dobre. Od początku tego cyklu brałam Aromek x1 tabl, teraz, gdy dostanę okres (a mam nadzieję, że nie...), to mam brać 2 tabl. dziennie... po nim też czułam się okropnie...
-
nick nieaktualny
-
Szyszkaq6 wrote:Jeszcze moja najlepsza przyjaciółka zaszła w ciążę "za pierwszym strzałem", więc mam taką depresję z tego powodu... nie zrozumcie mnie źle.. staram się ją wspierać i cieszyć się, ale jest to bardzo trudne.
Rozumiem bo jak my zaczynaliśmy starania to nikt nie myślał o dziecku z bliskich znajomych, jedna przyjaciółka wpadka i w styczniu roczek , druga termin na marzec.. oczywiście tez sie bardzo ciesze ale poczucie niesprawiedliwości też mi towarzyszy.. Innym przychodzi tak łatwo nawet bez żadnych starań.😕
Co do porozumienia z mężem mamy słabą jakość plemników i wydaje mi sie że też tracimy nić porozumienia, czuje że to ja naciskam, ja wywołuje presję, ja chce bardziej. Mam wrażenie że żyje w innym świecie, że on nie daje z siebie 100% kiedy ja wypruwam flaki i nie wiem co jeszcze moge zrobić..Narasta frustracja, szczególnie że moj gin kazał mu rzucić palenie i ja bym to zrobiła dla nas już pierwszego dnia a on ? mija już prawie miesiąc..Mówił że po świętach zacznie, zobaczymy
Także Marchewa88 u nas też grudzień średnio radosny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 12:44
Marchewa88 lubi tę wiadomość
Nikoś (32tc) 21.10.2020r [*]
Ona : 29l.
Trombofilia wrodzona /mutacja V leiden hetero
Po operacji wycięcia przytarczycy
Niewydolność nerek 2/3 st.
Osteoporoza
On: 30l.
Morfologia 3% -
Dziewczyny ja tu po cichutku również Was podczytuje i niezmiennie trzymam za Was kciuki 😊
Ivanko Ty już na finiszu, jak się czujesz?
Czy ktoś wie co u Cest la vie? Ona dawno się już nie udzielała tutaj ale zaszła w ciążę w podobnym czasie co ja i jestem ciekawa co u niej.
AnnaMd A co u dziewczyn? Pauliny, Begonki i Limosy?Łucja ur. 09.2022❤ -
Dla mnie to już będą kolejne święta bez bobasa, chyba już przywykłam. Za to pierwsze bez babci…
Przedwczoraj wróciłam z urlopu na nartach- cieszę się tym, ze dzięki braku bombelka mogłam pierwszy raz w życiu poszusować po Alpach! Staram się widzieć plusy. Chyba stworze sobie jakąś listę marzeń nie związanych z posiadaniem dziecka- bo jak widać to jest łatwiejsze do zrealizowania.
Wczoraj na rodzinnym obiedzie mój tata pół żartem pół serio powiedział, ze ktoś mu poradził, ze w intencji wnuka dziadek musi brodę zapuścić- ciekawe czy to zrobi faktycznie 🤣 jak kiedyś w młodości zapuścił brodę to wyglądał jak Rumcajs- ale co mu szkodzi 😅
11 stycznia mam wizytę u nowego lekarza, ale szczerze mówiąc po 30 urodzinach przestało mi się spieszyć. Mam jakaś awersje do takiej walki jak rok temu. Trochę sobie odpuszczam. Biorę suplementy, staram się jeść zdrowo i korzystać z sypialni, ale chyba wyłączyłam już tryb dzieciorobienia. Minęły 4 lata odkąd się staramy, ileż można? Jeszcze ostatnio sejmik przegłosował ze ma być refundacja IVF w śląskim wiec jeśli mielibyśmy robić kolejne podejście to wolałabym się załapać a nie wywalać znów 15 tys…
Macie jakis sprawdzony przepis na piernik last minute?
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Maart wrote:Rozumiem bo jak my zaczynaliśmy starania to nikt nie myślał o dziecku z bliskich znajomych, jedna przyjaciółka wpadka i w styczniu roczek , druga termin na marzec.. oczywiście tez sie bardzo ciesze ale poczucie niesprawiedliwości też mi towarzyszy.. Innym przychodzi tak łatwo nawet bez żadnych starań.😕
Co do porozumienia z mężem mamy słabą jakość plemników i wydaje mi sie że też tracimy nić porozumienia, czuje że to ja naciskam, ja wywołuje presję, ja chce bardziej. Mam wrażenie że żyje w innym świecie, że on nie daje z siebie 100% kiedy ja wypruwam flaki i nie wiem co jeszcze moge zrobić..Narasta frustracja, szczególnie że moj gin kazał mu rzucić palenie i ja bym to zrobiła dla nas już pierwszego dnia a on ? mija już prawie miesiąc..Mówił że po świętach zacznie, zobaczymy
Także Marchewa88 u nas też grudzień średnio radosny.
Mart z rzuceniem palenia u tych facetów jest ciężko czasem.
Mojego tez ciągnie do fajek ale mocno tupie noga i pozwalam mu zapalić tylko od wielkiego dzwonu. Bo po cholerę bierze suple a potem sobie wędzi jaja.
Ostatnio mu powiedziałam, ze jak on nie przestanie palić- bo lubi a szkodzi sobie to może ja zacznę sobie wstrzykiwać botoks w twarz (nie mam takiego zamiaru, ale ten argument jakoś wreszcie do niego trafił). Tak samo próżnie wydane pieniądze by to były i tak samo drugiej stronie by się to nie podobało 😂Maart lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Darkaaa wrote:Dziewczyny ja tu po cichutku również Was podczytuje i niezmiennie trzymam za Was kciuki 😊
Ivanko Ty już na finiszu, jak się czujesz?
Czy ktoś wie co u Cest la vie? Ona dawno się już nie udzielała tutaj ale zaszła w ciążę w podobnym czasie co ja i jestem ciekawa co u niej.
AnnaMd A co u dziewczyn? Pauliny, Begonki i Limosy?
Czuje się dobrze dziękuję że pytasz 😘 jeszcze się kulam i mam nadzieję że wytrzymam do stycznia. Przed terminem i tak mam być na oddziale z powodu malowodzia więc nastawiam się już psychicznie.
A jak u Ciebie? Łucja już 3 miesiące wow! -
Ivanka93 wrote:Czuje się dobrze dziękuję że pytasz 😘 jeszcze się kulam i mam nadzieję że wytrzymam do stycznia. Przed terminem i tak mam być na oddziale z powodu malowodzia więc nastawiam się już psychicznie.
A jak u Ciebie? Łucja już 3 miesiące wow!
Ja na samej końcówce też miałam małowodzie, afi 4,7 i też właśnie leżałam w szpitalu do terminu cc.
A u mnie jakoś leci, malutka jest przecudowna, chociaż zdarzają się jej dni z gorszym humorkiem, jak to u kobiet 😅 karmię piersią, ale niestety mało przybiera na wadze, więc muszę dokarmiac mm, a tu mamy problem bo butlę odrzuciła 😩 poza tym minęły nam już jakiś czas temu kolki, za to pojawił się regres snu i pobudki co godzinę w nocy 😳 jest pięknie, ale bywa też ciężko...Łucja ur. 09.2022❤ -
U mnie oddzial i jak będzie dobrze to czekamy do terminu a jak nie urodzę w terminie to indukcja.
Moze małej nie pasuje smoczek i warto zmienić butelkę? Co do nieprzespanych nocy to chyba każdą mamę to czeka ja już się nastawiam bo nie wierzę w bajki że są dzieci co przesypiają od razu cale noce ...
Kegle czy Ty nie miałaś dziś usg?