Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Sleepy wrote:Szamanka mialam tak samo 🤣 z początku brania tabletek anty to i tak chciałam żeby gumę zakładał. Boże, jaki czlowiek był naiwny. Czasem żałuję że sobie na studiach nie wpadłam 🤷🏼♀️Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
zOsIa88 wrote:Milego weekendu
Sleepy lubi tę wiadomość
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
Ola0225 wrote:Hej to krótko o mnie:
2017-kilka miesięcy przed ślubem zaczynamy oficjalne starania, oczywiście z brzuchem do ślubu nie chcę iść, ale z tyłu głowy mam żeby już zacząć, gdyby miało to chwilę potrwać.
Sierpień- ślub. Teraz już będzie z górki, wspaniała podróż poślubna, praca której nie lubię, marzę by rzucić L i cieszyć się przyszłym macierzyństwem.
2017-nadal nic. Zaczynam szukać lekarza, już wiem, że coś musi być nie tak.
Maj-bierzemy szczeniaka ze schroniska, mam tyle miłości i instynktu macierzyńskiego, że muszę to na coś przelać
2018-trafiam do profesora, ponoć dobry, w międzyczasie kupujemy mieszkanie pod dzidziusia i pieska
-Lekarz w ramach NFZ kieruje mnie na 3 dni do szpitala na pakiet badań hormonalnych. Leżę z ciężarnymi, słucham jak cudownie być w ciąży, ile mają dzieci, niektóre ciąże zagrożone. Dostaje diagnozę-Niepłodność Pierwotna,zawyżona prolaktyna i testosteron.Wychodzę ze szpitala, nie wiedząc jeszcze, że badania nfz nic mi nie dały bo później na leczenie i wizyty wydam kilka tysięcy, pozostaje mi jedynie uraz na psychice.
2018-cały czas biorę Bromergon na prolaktynę.Po roku wizyt u szanownego profesora ten rozkłada ręce, nie wie jak mi pomóc, kieruje mnie do innego magika od ciąż. Ja znowu ciężko znoszę to psychicznie.
2019-trafiam do magika od ciąż. Ten bez specjalnego wgłębiania się w badania proponuje inseminacje, 3 można na NFZ, oczywiście leki i stymulacje płatne.
Maj-zaczynam się kłóć w brzuch, biorę leki, wywołujemy owulacje, jadę z mężem do szpitala na zabieg. Traktują mnie jak śmiecia. Wracam do domu i płaczę, nie odzywamy się z mężem w drodze powrotnej. Mówię sobie że dam radę jeśli chce ujrzeć te dwie kreski.
Za dwa tygodnie dostaje okres.
Przygotowania do drugiej inseminacji, kłócia, tabletki, uraz na psychice, lekarz mówi że jak nie wyjdzie to tylko In vitro nam pomoże.
Czerwiec- druga inseminacja. Ten sam szpital, jest jeszcze gorzej niż poprzednio, głupie komentarze, ja jako obiekt labolatoryjny. Znowu płaczę, zaciskam zęby. Chce urlopu i pozytywnego testu w Grecji.
Lipiec- na wakacjach dostaje okres. Piszę maila do lekarza magika że to koniec. Odstawiam wszystkie leki. Wracam do pracy ( tej samej której nie lubię ) i zaczynam próbować jakoś się poskładać.
Listopad- znajduję ginekolog, nie uznaje ona In Vitro, szuka przyczyn niepłodności, zajmuje się też naprotechnologią.
Zleca nam pakiet badań na wymazy (wcześniej mieliśmy z krwi i było ok) ureoplasma, chlamydia, mykoplasma.
Wychodzi, mamy z mężem ureoplasme. Według Pani doktor to póki co najważniejsza przyczyna niepowodzeń, bakteria ta blokuje plemniki, jak bramka, przez to dwie nieudane inseminacje, in vitro też by się nie udało, a jakbym nawet cudem zaszła z tą bakterią w ciąże, pewnie bym poroniła, albo dziecko przechodząc przez drogi rodne już by ją złapało.Ja mam ciągłe zapalenia pęcherza, na które nikt mi nie mógł pomóc i nikt nie wpadł na to przez kilka lat by zrobić te wymazy...
Leczymy się, jeden antybiotyk nie zadziałał, bierzemy następny.
2020 kwiecień- lekarka pisze, że się udało, jesteśmy wyleczeni z ureoplasmy.
Starania naturalne, następna wizyta Lipiec 2020. Staram się wdrożyć dietę płodności plus suplementy. Zbieram siły na dalszą walkę.Ola i Julia 2.07.18 ☺
-
nick nieaktualnyCo u was dziewczyny ja dzisiaj caly dzien leze albo spie na zmiane miałam posprzątac w domu a nie chce się w ogole dzisiaj kupowalam podpaski miesiaczka w tym tygodniu powinna przyjsc i działamy dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2020, 13:14
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZosia, dużo za dużo Z jednej str nie mogę się doczekać, bo w końcu coś własnego, ale z drugiej str dojazd do pracy x km to będzie dla mnie męczarnia 😏🤪
Dlatego jak najbardziej dzieciaczek by się przydał hehe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 08:42
Marysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć ja rano posprzątałam, zrobiłam pazury i leżę i oglądam netflix. U mnie leje cały dzień.
Sleepy lubi tę wiadomość
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzamanka, co ciekawego ogladasz na netflixie? A pazury, hybrydy sobie robisz?
Zosia, ładnie jest ale bez szału, po prostu działki były prawie 2-3 krotnie tańsze niż w mieście, gdzie do tej porypomieszkuję 🤪
Marysia, czy fajny to się okaże. Ja jestem typowym mieszczuchem, gdzie całe życie mieszkałam w mieszkaniu, więc pewnie początki będą dla mnie trudne. No przydałoby się kilkoro dzieciaków, z jednego też bym się cieszyła, jednak los nie jest zbyt łaskawy. ☹️ Na chwilę obecną przynajmniej koty będą miały gdzie szaleć testujesz jutro?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2020, 21:45
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny