Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTurkusowa, miło Cię widzieć! :*
Piekny balkonik i piekne owoce 😍
A ta dieta tylko dla mężczyzny?
Muszę się wziąć za siebie, bo od tygodnia jadam co popadnie, fastfoody itp. przeprowadzamy się i muszę ogarniać dwa miejsca i żywcem nie mam kiedy robić sobie jedzenia 🙈 biorąc pod uwagę, że na naszym nowym jest tyle do roboty, że nawet nie wiem gdzie mi czas ucieka...
Jak się tylko przeprowadzę i ogarnę co z grubsza domek to muszę się wziąć za siebie... I męża 🤷🏼♀️😁Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulina1190 wrote:Cześć dziewczyny,
Pisze pinowniepo długiej przerwie. Dziś u mnie minął kolejny miesiąc starań (7). Choć przczuwałam, ze w tym miesiącu się uda, pojawił się ból piersi, który od dawna nke występował, czułam się mega spokojna i wyluzowana, ale niestety dziś dostałam okresu i czar prysł.. znowu jestem załamana i nie umiem sobie poradzić. Myślałam, ze to wszystko jest takie proste.
W kolejnym tygodniu chcemy iść na badania krwi i nasienia.
Może podpowiecie co warto zrobić, co powiedzieć lekarzowi i o co poprosić. Może mam problem z zapłodnieniem, zagniezdzeniem?
Nasienie to podstawa, więc od tego zacznijcie. Mi na początku drogi powiedziano, żeby najpierw zabrać się za faceta, bo jest tańszy w diagnozowaniu.
Na Twoim miejscu zrobiłabym pakiet na trombofilię, może poziom kwasu foliowego, homocysteiny i witamyny b12 plus dorobić badania tarczycowe anty-TPO i anty-TG.?
Wogole jesteś pewna że masz owulacje? Miałaś jakiś monitoring?
Stażu w zasadzie długiego jeszcze nie macie, więc nie wiem czy jest potrzeba robić "poważniejsze" badania.Paulina1190 lubi tę wiadomość
-
Sleepy wrote:Turkusowa, miło Cię widzieć! :*
Piekny balkonik i piekne owoce 😍
A ta dieta tylko dla mężczyzny?
Muszę się wziąć za siebie, bo od tygodnia jadam co popadnie, fastfoody itp. przeprowadzamy się i muszę ogarniać dwa miejsca i żywcem nie mam kiedy robić sobie jedzenia 🙈 biorąc pod uwagę, że na naszym nowym jest tyle do roboty, że nawet nie wiem gdzie mi czas ucieka...
Jak się tylko przeprowadzę i ogarnę co z grubsza domek to muszę się wziąć za siebie... I męża 🤷🏼♀️😁
Ta dieta tylko dla mężczyzn. Ona jadła, co chciała tzn to co zwykle. Oczywiście zdrowo, ale bez żadnych wytycznych. I on nie pił alkoholu, ona czasem lampkę wina czy piwko.
30.09.2021r. Iga❤️ -
Sleepy wrote:Aj, miałam kliknąć "cytuj" a przez przypadek polubiłam 🤦🏼♀️
Nasienie to podstawa, więc od tego zacznijcie. Mi na początku drogi powiedziano, żeby najpierw zabrać się za faceta, bo jest tańszy w diagnozowaniu.
Na Twoim miejscu zrobiłabym pakiet na trombofilię, może poziom kwasu foliowego, homocysteiny i witamyny b12 plus dorobić badania tarczycowe anty-TPO i anty-TG.?
Wogole jesteś pewna że masz owulacje? Miałaś jakiś monitoring?
Stażu w zasadzie długiego jeszcze nie macie, więc nie wiem czy jest potrzeba robić "poważniejsze" badania.
Dokładnie, badanie nasienia i sprawdź owulkę. Kiedy masz wizytę? Daj znać, co zlecił lekarz.
30.09.2021r. Iga❤️ -
nick nieaktualnyTurkusowa90 wrote:Ta dieta tylko dla mężczyzn. Ona jadła, co chciała tzn to co zwykle. Oczywiście zdrowo, ale bez żadnych wytycznych. I on nie pił alkoholu, ona czasem lampkę wina czy piwko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2020, 21:56
Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
Turkusowa90 wrote:Dziewczyny, ostatnio dowiedziałam się, że moja kuzynka, która tez nie mogła zajść dwa lata (raz poroniła), jest teraz w ciąży. Jej mąż miał 2% morfologii nasienia. Znajomy polecił im dietę i powiedział, że zobaczą, że w lipcu nie zdążą zrobić powtórki badań i miał rację. Zaszła w czerwcu. Ja już Wam pisałam o tej diecie. Wyeliminowaliśmy chleb, cukier, wieprzowinę i alkohol ograniczyliśmy, ale nie wiedziałam, co jadł w zamian za to. Dlatego dopiero teraz wprowadzamy. Ponoć codziennie (to był jego rytuał) pił 1 szklankę soku pomidorowego (mój nie znosi) oraz pół szklanki mleka z łyżeczką kurkumy i pieprzem (podgrzane,nie zagotowane), jadł awokado, dużo bakalii i suszonych moreli, śliwek, jajek, ryb, zamiast wieprzowiny jadł kurczaka lub wołowinę, koktajle owocowe i warzywne. Do tego brał profertil, wit e,c, d3, cynk i kwas foliowy. Mój teraz zrezygnował całkowicie z alkoholu.
Ja Was nie namawiam oczywiście i nie zmuszam do tej diety, piszę w dobrej wierze. Sama do końca nie wierzyłam, że dieta coś da, ale jak widać może coś dała. Mąż mojej kuzynki miał tą dietę ok 2 miesięcy.
Czy ta dieta się jakoś specjalnie nazywa?? żeby można było jakiś jadłospis sobie znaleźć w necie?? -
Sleepy wrote:Aj, miałam kliknąć "cytuj" a przez przypadek polubiłam 🤦🏼♀️
Nasienie to podstawa, więc od tego zacznijcie. Mi na początku drogi powiedziano, żeby najpierw zabrać się za faceta, bo jest tańszy w diagnozowaniu.
Na Twoim miejscu zrobiłabym pakiet na trombofilię, może poziom kwasu foliowego, homocysteiny i witamyny b12 plus dorobić badania tarczycowe anty-TPO i anty-TG.?
Wogole jesteś pewna że masz owulacje? Miałaś jakiś monitoring?
Stażu w zasadzie długiego jeszcze nie macie, więc nie wiem czy jest potrzeba robić "poważniejsze" badania.
Dziękuję za wskazówki
Co do owulacji to nie mam żadnego potwierdzenia, robiłam testy owulacyjne jedynie.
Okres mam regularnie co 26, 27 dni, także owulacja powinna wypadać około 13 dnia? W jakiś inny sposób samemu da się to zaobserwować czy tylko przez monitoring?
Do lekarza chce się umówić na przyszły tydzień jak już będę po @
Eh ciężkie jest to życie, jakoś w tym miesiącu ciężko mi przetrawić tą wiadomość.. że znowu się nie udało.
Człowiek się zastanawia co tym razem zrobił nie tak. Czy za dużo treningów, czy może nie powinnam biegać jak jest okres zapłodnienia, czy może ta lampka wina była niepotrzebnaSleepy lubi tę wiadomość
* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulina1190 wrote:Dziękuję za wskazówki
Co do owulacji to nie mam żadnego potwierdzenia, robiłam testy owulacyjne jedynie.
Okres mam regularnie co 26, 27 dni, także owulacja powinna wypadać około 13 dnia? W jakiś inny sposób samemu da się to zaobserwować czy tylko przez monitoring?
Do lekarza chce się umówić na przyszły tydzień jak już będę po @
Eh ciężkie jest to życie, jakoś w tym miesiącu ciężko mi przetrawić tą wiadomość.. że znowu się nie udało.
Człowiek się zastanawia co tym razem zrobił nie tak. Czy za dużo treningów, czy może nie powinnam biegać jak jest okres zapłodnienia, czy może ta lampka wina była niepotrzebna
Paulina, życia nie podporządkowywuj staraniom. Szkoda życia i nerwów. Trzeba żyć normalnie, jak do tej pory. Jedynie to po owulacji, mniej wymagające ćwiczenia. Bo jeżeli będziecie się długo starać (czego Ci nie życzę!), a Ty będziesz myśleć tylko o staraniach, życie ucieknie Ci przez palce. Wiadomo, diagnozujcie się, ale broń Boże nie rezygnuj z przyjemności!Paulina1190 lubi tę wiadomość
-
Monitoring to podstawa. On jedynie powie czy masz owulacje w dobrym momencie. Ja cykle między 30 a 33 dniem obu koło 17-19 dzień, testy pokazywały a ostatnio wyszło podejrzenie, że mogą pękać za późno albo nie pękać bo miałam małego krwiaka na usg. Ostatnio dostałam orvitrelle i dupka i taki miałam cykl. Nie wyszło ale nie spodziewałam się cudów po pierwszym cyklu z lekami. Dodatkowo zbadaj proga 7 dni po owu.
Paulina1190 lubi tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
3 miesiące robiłam testy owulacyjne, teraz miałam miesiąc przerwy ale wracam do tego i zakupię dziś jeszcze termometr, żeby mieć lepszy pogląd na sytuacje. Dziękuje za pocieszenie Same pewnie wiecie najlepiej jak jest, są gorsze chwile, ale nie poddajemy się i próbujemy dalej. Tak łatwo się nie dam
Wszystko jest niby takie proste i żaden wyczyn mieć dziecko, ale tak naprawdę to jest takie skomplikowane i nieosiągalne. Staram się żyć normalnie, ale gdzieś tam z tyłu głowy siedzi, że to może teraz i lepiej czegoś nie robić. Korzystam z letniej pogody, wyjeżdzamy na weekendy. Miesiąc temu miałam swój ślub, więc wszystko jest w porządku
Na monitoring chodzicie do swojego ginekologa czy to już obojętne gdzie?
* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Turkusowa90 wrote:Dziewczyny, ostatnio dowiedziałam się, że moja kuzynka, która tez nie mogła zajść dwa lata (raz poroniła), jest teraz w ciąży. Jej mąż miał 2% morfologii nasienia. Znajomy polecił im dietę i powiedział, że zobaczą, że w lipcu nie zdążą zrobić powtórki badań i miał rację. Zaszła w czerwcu. Ja już Wam pisałam o tej diecie. Wyeliminowaliśmy chleb, cukier, wieprzowinę i alkohol ograniczyliśmy, ale nie wiedziałam, co jadł w zamian za to. Dlatego dopiero teraz wprowadzamy. Ponoć codziennie (to był jego rytuał) pił 1 szklankę soku pomidorowego (mój nie znosi) oraz pół szklanki mleka z łyżeczką kurkumy i pieprzem (podgrzane,nie zagotowane), jadł awokado, dużo bakalii i suszonych moreli, śliwek, jajek, ryb, zamiast wieprzowiny jadł kurczaka lub wołowinę, koktajle owocowe i warzywne. Do tego brał profertil, wit e,c, d3, cynk i kwas foliowy. Mój teraz zrezygnował całkowicie z alkoholu.
Ja Was nie namawiam oczywiście i nie zmuszam do tej diety, piszę w dobrej wierze. Sama do końca nie wierzyłam, że dieta coś da, ale jak widać może coś dała. Mąż mojej kuzynki miał tą dietę ok 2 miesięcy.
Cześć
Też dużo słyszałam o dietach płodności. Dużo pozytywnego!
Przecież nawet są dziewczyny co mają specjalnie właśnie dietę płodności (akademiaplodnosci.pl). Tyle co babek przeszło ją i zaszło, to aż nie do uwierzenia. Nie jestem za bardzo przekonana, że sama dieta spowodowała udany finał. Aczkolwiek, coś w tym musi być. Będąc na zdrowej diecie, cały organizm się usprawnia, że tak powiem. Sama mam IO, jednak mnie ciężko trzymać dietę.. Wszystko siedzi w głowie, bo wiem ale nie robięStarania 09.2016
metformina, inofem, wit d, omega, wit c, b12, lametta, luteina,
08.07.20
Homocysteina- 5,28 qmol/l (4,44-13,56)
ANA1- ujemny
Przeciw plemnikom- ujemny
PAI-1 homo
mthfr 677C>T hetero
mthfr 1298A>C hetero
11.07.20- Prog- 7.68 bez lutki
12.19-histerolaparoskopia: niedrożna lewa strona, 1.5x2cm polip
07.19- AMH 4,72
20.07- 1dc
2-6dc lametta
4dc- prolaktyna 14.54
11dc- prawa 8mm, lewa 15mm, endo 5.5mm
18dc- prawa nic, lewa 14-15mm WTF?
18dc- prog <<0.050 brak owulki
19-28dc- luteina
24-30dc plamienie -
Polusia wrote:Cześć
Też dużo słyszałam o dietach płodności. Dużo pozytywnego!
Przecież nawet są dziewczyny co mają specjalnie właśnie dietę płodności (akademiaplodnosci.pl). Tyle co babek przeszło ją i zaszło, to aż nie do uwierzenia. Nie jestem za bardzo przekonana, że sama dieta spowodowała udany finał. Aczkolwiek, coś w tym musi być. Będąc na zdrowej diecie, cały organizm się usprawnia, że tak powiem. Sama mam IO, jednak mnie ciężko trzymać dietę.. Wszystko siedzi w głowie, bo wiem ale nie robię
Ja wychodzę z założenia, ze zdrowe jedzenie, czysta zróżnicowana dieta jest wystarczająca, teraz kiedy mamy dostęp do przeróżnych produktów, można gotować zdrowo kolorowo i sięgać po wszystko. Wszystko z głową, bo wiadomo że na zakazane produkty też każdy ma ochotę
nie pijemy soku pomidorowego, ale codziennie sięgamy po odpowiednie źródła białka, węglowodanów czy tłuszczy (awocado, orzechy oleje)* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Mariaa wrote:Czy ta dieta się jakoś specjalnie nazywa?? żeby można było jakiś jadłospis sobie znaleźć w necie??
Nie ma specjalnej nazwy. Znajomy podał im co wyeliminować z diety, a co wprowadzić, głównie antyoksydanty. Mój je kanapki z awokado, pomidorem, jajkiem, rybka lub kurczak/wołowina, sok pomidorowy a z rana pije mleko z kurkumą i pieprzem.Sleepy lubi tę wiadomość
30.09.2021r. Iga❤️ -
Oj antyoksydsnty to chyba w każdej zdrowej diecie🙂🙂
Ja monitoring miałam u swojego gina ale to było w zeszłym roku i obu było ładne.. w tym roku coś się przedstawilo i myślę , że to przez moja miłość do słodkiego choć walczę z Nią...
Każda ma gorsze dni, gorsze chwilę ale nie można się załamywać, tylko poplakac chwilę żeby wszystko co negatywne zeszło a później wrócić do działania ☺☺☺
A i ja w sumie nie wiem jak ludzie wpadkę zaliczają... ono naprawdę muszą nie myśleć o niczym + trafić na złoty czas dla siebie... toż to cud normalniePaulina1190, zOsIa88, Sleepy lubią tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Turkusowa90 wrote:Dziewczyny, ostatnio dowiedziałam się, że moja kuzynka, która tez nie mogła zajść dwa lata (raz poroniła), jest teraz w ciąży. Jej mąż miał 2% morfologii nasienia. Znajomy polecił im dietę i powiedział, że zobaczą, że w lipcu nie zdążą zrobić powtórki badań i miał rację. Zaszła w czerwcu. Ja już Wam pisałam o tej diecie. Wyeliminowaliśmy chleb, cukier, wieprzowinę i alkohol ograniczyliśmy, ale nie wiedziałam, co jadł w zamian za to. Dlatego dopiero teraz wprowadzamy. Ponoć codziennie (to był jego rytuał) pił 1 szklankę soku pomidorowego (mój nie znosi) oraz pół szklanki mleka z łyżeczką kurkumy i pieprzem (podgrzane,nie zagotowane), jadł awokado, dużo bakalii i suszonych moreli, śliwek, jajek, ryb, zamiast wieprzowiny jadł kurczaka lub wołowinę, koktajle owocowe i warzywne. Do tego brał profertil, wit e,c, d3, cynk i kwas foliowy. Mój teraz zrezygnował całkowicie z alkoholu.
Ja Was nie namawiam oczywiście i nie zmuszam do tej diety, piszę w dobrej wierze. Sama do końca nie wierzyłam, że dieta coś da, ale jak widać może coś dała. Mąż mojej kuzynki miał tą dietę ok 2 miesięcy.
Mój mąż również miał 2% morfologii i wszystkie inne parametry dużo poniżej normy. Staraliśmy się od listopada 2018, zaczęliśmy się diagnozować prawie rok póżniej. W klinice niepłodności powiedziała nam pani doktor, że mamy 5% szans na zajście naturalne przez kolejne 3 lata z takimi wynikami (to było po pierwszym opakowaniu profertilu, koniec listopada 2019 niewiele się wyniki poprawily i lekarka chciała już robić ICSI). Wprowadziłam mu zdrową dietę i dalej brał profertil, praktycznie też zero alkoholu (jedynie okazjonalnie). W lutym 2020 miał iśc na kontrolę plemników po 3 opakowaniach profertilu, ale już była odwołana ze względu na koronę. Na początku maja tego roku zrobił badanie (po pół roku profertilu) i morfo skoczyło tylko na 3%, ale pozostałe wyniki były świetne. Wszystko dużo powyżej wymaganego minimum, więc te 3% morfo już przestało nas martwić. Na kolejne badanie już nie zdążył pójść, bo zaszłam w maju .
Nie wiem jakie bylyby wyniki po trzech miesiącach profertilu, bo przez pandemię nie mogliśmy zrobić badania. Po pół roku przyjmowania jednak udało się od razu .Marysiaaa, Turkusowa90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarysiaaa wrote:Ja robiłam test dziś I lipa. Czekam na @. Jestem ciekawa tego Paśnika. Gdybym wiedziała, że aktualne kroki nic nie pomogą to bym od razu uderzyła do niego
Przykro mi Marysia
Mam nadzieję, że kolejny będzie szczęśliwy!
Masz plan na kolejny cykl?
Ech z dietami to fajna sprawa, dla każdej ze stron. Ale immunologii się nie przeskoczy. Mam nadzieję, że uda mi się w tym tygodniu skoczyć jeszcze na cytokininy i krzywe... -
nick nieaktualny