X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3264 2189

    Wysłany: 14 października 2020, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się obudziłam z bólem gardła.. ostatnio z mężem kupiliśmy lodowy napój z kostkami lodu :/ i to był zły pomysł :P

    Paulina1190 lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔

    IVF nr. II
    Amh 1,2 🔻


    age.png
  • Gajbi Nowa
    Postów: 1 5

    Wysłany: 14 października 2020, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Pisze ten post bo obiecałam sobie, ze to zrobię. Od lat śledzę fora tego typu, czytam o zmaganiach z zajściem w ciąże itp. I niestety, ale w większości przypadków zawsze po czytaniu tych historii miałam raczej doła. Miałam wrażenie, ze swoje historie opisują dziewczyny tylko po ciężkich przejściach, a kiedy udaje im się zajsc w ciaze to przestają odwiedzać fora tego typu(oczywiście z wyjątkami). Dlatego obiecałam sobie, ze kiedy przydarzy mi się coś optymistycznego to poświęcę czas żeby opowiedzieć swoją historię i dać nadzieje innym.
    Moja historia zaczęła się bardzo dawno temu, bo już w liceum. Trafiłam do endokrynologa ze względu na hirsutyzm, do tego właściwie od początku pojawienia się miesiączki była ona bardzo nieregularna. Endokrynolog skierował mnie na Polna do Poznania, i tam dalej mnie diagnozowano. Dodam, ze trwało to wiele lat, jeździłam tam co jakiś czas, dostawałam leki i tak w kółko. Miałam diagnozę niewydolność przysadki i nie wykluczone PCOS. Przez te lata lekarze dawali mi do zrozumienia, ze nie mam na co czekać tylko starać się o dziecko bo potem może być za późno. Ja jednak studiowałam, nie miałam partnera albo miałam za krótko żeby myśleć o takich rzeczach, oswajalam się z myślą ze jest duże prawdopodobieństwo ze macierzyństwo nie będzie mi dane. Naprawdę bardzo mocno dopuszczalam do siebie ta myśl i na przestrzeni lat starałam się z nią pogodzić, ale tez jednocześnie zawalczyć o siebie i pomyślałam ze musze zrobić wszystko ze jqk zdarzy się sytuacja ze będę starała się o dziecko to zrobiłam wszystko ze swojej strony co mogłam. Dużo czytałam o wpływie diety, suplementów. Właściwie postanowiłam dać sobie szanse, i rzuciłam tabletki przepisane przez lekarza które regulowały miesiączkę, z myślą ze daje sobie 3 miesiące i jeśli nie będzie poprawy to wracam do nich. Tak tez zrobiłam, zaczęłam jesc dużo warzyw i owoców, awokado i len niemal codziennie, starałam się wykluczyć słodycze i pszenice, do tego zapisałam się na siłownie, piłam dużo wody, zaczęłam pic dwa razy dziennie inofem plus zioła na regulowanie cyklu i witamina D. Co ciekawe, przez ten czas okres był praktycznie regularnie. Nie wiem czy leczenie przyniosło skutek, czy dieta czy wszystko razem wzięte, ale zmotywowało mnie to bardzo i zmieniłam swój styl życia na stałe. To trwało myśle z 3 lata, potem znalazłam miłość swojego życia, raczej mówiłam mu ze różnie może być ze staraniami tak jak lekarze mówili, wiedziałam ze on bardzo chce dziecko i nawet rozważałam rozstanie z tego powodu, bo myślałam sobie ze nie mogę mu tego zrobić. No ale on mimo wszystko chciał być ze mną. Potem decyzja ze staramy się o dziecko, zrobiłam pół roku wcześniej wszystkie wyniki na nowo i okazało się ze mam wysoka prolaktyne wiec zaczęłam brać tabletki przepisane przez endokrynologa. Tak minął miesiąc, dwa i po pół roku nastąpiło coś czego się zupełnie nie spodziewałam-2 kreski! Dlatego drogie koleżanki, nie spisujcie siebie na straty, walczcie o siebie od początku na wszystkich płaszczyznach, nie nakładajcie na siebie presji tylko pomyślcie ze robicie wszystko co w waszej mocy żeby było dobrze! Bo życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo co nam przyniesie. Życzę dużo optymizmu i będzie dobrze!

    szamanka91, zOsIa88, Joan, Turkusowa90, Kasia_90 lubią tę wiadomość

  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3264 2189

    Wysłany: 14 października 2020, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gajbi wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Pisze ten post bo obiecałam sobie, ze to zrobię. Od lat śledzę fora tego typu, czytam o zmaganiach z zajściem w ciąże itp. I niestety, ale w większości przypadków zawsze po czytaniu tych historii miałam raczej doła. Miałam wrażenie, ze swoje historie opisują dziewczyny tylko po ciężkich przejściach, a kiedy udaje im się zajsc w ciaze to przestają odwiedzać fora tego typu(oczywiście z wyjątkami). Dlatego obiecałam sobie, ze kiedy przydarzy mi się coś optymistycznego to poświęcę czas żeby opowiedzieć swoją historię i dać nadzieje innym.
    Moja historia zaczęła się bardzo dawno temu, bo już w liceum. Trafiłam do endokrynologa ze względu na hirsutyzm, do tego właściwie od początku pojawienia się miesiączki była ona bardzo nieregularna. Endokrynolog skierował mnie na Polna do Poznania, i tam dalej mnie diagnozowano. Dodam, ze trwało to wiele lat, jeździłam tam co jakiś czas, dostawałam leki i tak w kółko. Miałam diagnozę niewydolność przysadki i nie wykluczone PCOS. Przez te lata lekarze dawali mi do zrozumienia, ze nie mam na co czekać tylko starać się o dziecko bo potem może być za późno. Ja jednak studiowałam, nie miałam partnera albo miałam za krótko żeby myśleć o takich rzeczach, oswajalam się z myślą ze jest duże prawdopodobieństwo ze macierzyństwo nie będzie mi dane. Naprawdę bardzo mocno dopuszczalam do siebie ta myśl i na przestrzeni lat starałam się z nią pogodzić, ale tez jednocześnie zawalczyć o siebie i pomyślałam ze musze zrobić wszystko ze jqk zdarzy się sytuacja ze będę starała się o dziecko to zrobiłam wszystko ze swojej strony co mogłam. Dużo czytałam o wpływie diety, suplementów. Właściwie postanowiłam dać sobie szanse, i rzuciłam tabletki przepisane przez lekarza które regulowały miesiączkę, z myślą ze daje sobie 3 miesiące i jeśli nie będzie poprawy to wracam do nich. Tak tez zrobiłam, zaczęłam jesc dużo warzyw i owoców, awokado i len niemal codziennie, starałam się wykluczyć słodycze i pszenice, do tego zapisałam się na siłownie, piłam dużo wody, zaczęłam pic dwa razy dziennie inofem plus zioła na regulowanie cyklu i witamina D. Co ciekawe, przez ten czas okres był praktycznie regularnie. Nie wiem czy leczenie przyniosło skutek, czy dieta czy wszystko razem wzięte, ale zmotywowało mnie to bardzo i zmieniłam swój styl życia na stałe. To trwało myśle z 3 lata, potem znalazłam miłość swojego życia, raczej mówiłam mu ze różnie może być ze staraniami tak jak lekarze mówili, wiedziałam ze on bardzo chce dziecko i nawet rozważałam rozstanie z tego powodu, bo myślałam sobie ze nie mogę mu tego zrobić. No ale on mimo wszystko chciał być ze mną. Potem decyzja ze staramy się o dziecko, zrobiłam pół roku wcześniej wszystkie wyniki na nowo i okazało się ze mam wysoka prolaktyne wiec zaczęłam brać tabletki przepisane przez endokrynologa. Tak minął miesiąc, dwa i po pół roku nastąpiło coś czego się zupełnie nie spodziewałam-2 kreski! Dlatego drogie koleżanki, nie spisujcie siebie na straty, walczcie o siebie od początku na wszystkich płaszczyznach, nie nakładajcie na siebie presji tylko pomyślcie ze robicie wszystko co w waszej mocy żeby było dobrze! Bo życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo co nam przyniesie. Życzę dużo optymizmu i będzie dobrze!
    Gratulacje.

    U mnie na odwrót. Całe życie nie spodziewałam się problemu. Nigdy nie miałam nadwagi, zawsze uprawiałam sport, zero chorób, wyniki wszystkie ok, a ciąży nie ma od lat :) Pozdrawiam

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔

    IVF nr. II
    Amh 1,2 🔻


    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2020, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

  • Paulina1190 Autorytet
    Postów: 1161 1443

    Wysłany: 14 października 2020, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiaaa wrote:
    Kurde tyle było nadziei na ten tydzień I u kazdej znowu dupa 😪
    :((
    Strasznie mi przykro.. na pewno nie możecie na tym jednym razie z iui skończyć. Trzeba próbować dalej

    * 30 lat - Starania od 01.2020

    1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane

    🔹️IVF - start 28.07.2021
    🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
    🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
    🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔


    🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
    🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
    🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
    🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
    🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
    🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
    🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
    14.05.2022 - Hania ❤

    ❄1x4.1.1

    f2w3s65gx6odokkn.png
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2297 1523

    Wysłany: 14 października 2020, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szamanko, koniecznie zawczasu weź coś przeciw przeziebieniu. Lepiej działać póki czas. Napój lodowy z lodem powiadasz... 😄

    Trzymajcie kciuki dziewczyny. Dziś o 20 wjeżdża pierwszy zastrzyk menopuru.

    Sleepy, szamanka91, Paulina1190, Marysiaaa, Agaciorka, Turkusowa90 lubią tę wiadomość

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3264 2189

    Wysłany: 14 października 2020, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek wrote:
    Szamanko, koniecznie zawczasu weź coś przeciw przeziebieniu. Lepiej działać póki czas. Napój lodowy z lodem powiadasz... 😄
    haha wiem, że głupio to brzmi, ale nie wiedziałam jak nazwać to:
    To zazwyczaj nad morzem się kręci :P

    bc16733beb0b.jpg

    Kasztanek, Marysiaaa lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔

    IVF nr. II
    Amh 1,2 🔻


    age.png
  • Paulina1190 Autorytet
    Postów: 1161 1443

    Wysłany: 14 października 2020, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha no taka pogoda troche słaba na takie lodziki😁🤣
    Herbara imbir miod itp i będzie dobrze. Ja zapobiegawczo też sobie popijam, chociaz czuję się super.

    Kasztanek! Trzymam kciuki z całych sił ❤✊

    Kasztanek lubi tę wiadomość

    * 30 lat - Starania od 01.2020

    1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane

    🔹️IVF - start 28.07.2021
    🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
    🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
    🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔


    🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
    🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
    🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
    🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
    🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
    🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
    🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
    14.05.2022 - Hania ❤

    ❄1x4.1.1

    f2w3s65gx6odokkn.png
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3264 2189

    Wysłany: 14 października 2020, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taki mam plan😁 mąż na mecz whisky, a ja herbatka 🙄😁

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔

    IVF nr. II
    Amh 1,2 🔻


    age.png
  • Turkusowa90 Autorytet
    Postów: 1357 1378

    Wysłany: 14 października 2020, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gajbi, dziękuję za podzielenie się Twoją historią. Ja coraz bardziej zastanawiam się nad moją prolaktyną. Może rzeczywiście tu jest problem, a nasz gin to lekceważy.

    Szamanka, też się tak załatwiłam raz tym napojem. Chciało mi się pić i zamówiłam taki napój...

    Ja dopiero do domu wróciłam. Jutro Wam wyślę fotkę fryzury. Bo lecę coś zjeść, umyć się, bo jutro mam na 6:30😜

    17u99vvjozlosqi5.png




    30.09.2021r. Iga❤️
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2297 1523

    Wysłany: 14 października 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć fryzurkę! Mam nadzieję, że jesteś zadowolona, ale wyczuwam, że tak 😉

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

    6.12.2022 💔 puste jajo
    28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc
  • Jagodowa Mama Autorytet
    Postów: 1093 936

    Wysłany: 14 października 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Turkusowa, skoro będzie fotka, znaczy, że eksperyment się udał i jesteś zadowolona z efektu. To dobrze, coś miłego na koniec dnia 😊. Prolaktynę warto zbadać i zainteresować się tematem, jasne. Chociaż mi też mówiono że jak się ma dużo stresów, nieregularny sen i tryb życia lub jest się nerwusem to ona będzie skakać. Konia z rzędem temu kto teraz nie ma stresów... Dobrej nocy 😴

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

  • Agaciorka Autorytet
    Postów: 3564 3945

    Wysłany: 14 października 2020, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Turkusowa ja właśnie dostałam dostinex na prolaktynę bo mam ja 4x wyższa niż górna granica
    Mimo tak wysokiej prolaktyny owu występuje mam nadzieję że po obniżeniu prolki coś i mnie zaskoczy

    Marysiaaa lubi tę wiadomość

    IVF 2021 🍀
    13.03 punkcja jajników ☺️
    18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
    24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
    8dpt 133.9 mIU/ml
    11dpt 358,1 mIU/ml
    8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
    22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
    26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
    09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)

    bhywmg7yzetvsevi.png
  • Kasia_90 Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 14 października 2020, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie podniosła mnie Twoja historia na duchu. Mam 30 lat i od 4 lat staramy się z mężem o dziecko. Dopiero niedawno zrobiłam badania na prokaktyne i po obciążeniu wyszła mi kosmicznie wysoka. Endokrynolog powiedział, że przy takim wyniku nie ma szans na ciąże zapisał mi bronergon ale po przeczytaniu opini poprisiłam jedan o dostinex- biore 1 opakowanie- 6 tydzień. Jaki Ty lek bralas i kiedy go odstawilas? Gratuluje Ci tego co się wydarzyło:)


    Gajbi wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Pisze ten post bo obiecałam sobie, ze to zrobię. Od lat śledzę fora tego typu, czytam o zmaganiach z zajściem w ciąże itp. I niestety, ale w większości przypadków zawsze po czytaniu tych historii miałam raczej doła. Miałam wrażenie, ze swoje historie opisują dziewczyny tylko po ciężkich przejściach, a kiedy udaje im się zajsc w ciaze to przestają odwiedzać fora tego typu(oczywiście z wyjątkami). Dlatego obiecałam sobie, ze kiedy przydarzy mi się coś optymistycznego to poświęcę czas żeby opowiedzieć swoją historię i dać nadzieje innym.
    Moja historia zaczęła się bardzo dawno temu, bo już w liceum. Trafiłam do endokrynologa ze względu na hirsutyzm, do tego właściwie od początku pojawienia się miesiączki była ona bardzo nieregularna. Endokrynolog skierował mnie na Polna do Poznania, i tam dalej mnie diagnozowano. Dodam, ze trwało to wiele lat, jeździłam tam co jakiś czas, dostawałam leki i tak w kółko. Miałam diagnozę niewydolność przysadki i nie wykluczone PCOS. Przez te lata lekarze dawali mi do zrozumienia, ze nie mam na co czekać tylko starać się o dziecko bo potem może być za późno. Ja jednak studiowałam, nie miałam partnera albo miałam za krótko żeby myśleć o takich rzeczach, oswajalam się z myślą ze jest duże prawdopodobieństwo ze macierzyństwo nie będzie mi dane. Naprawdę bardzo mocno dopuszczalam do siebie ta myśl i na przestrzeni lat starałam się z nią pogodzić, ale tez jednocześnie zawalczyć o siebie i pomyślałam ze musze zrobić wszystko ze jqk zdarzy się sytuacja ze będę starała się o dziecko to zrobiłam wszystko ze swojej strony co mogłam. Dużo czytałam o wpływie diety, suplementów. Właściwie postanowiłam dać sobie szanse, i rzuciłam tabletki przepisane przez lekarza które regulowały miesiączkę, z myślą ze daje sobie 3 miesiące i jeśli nie będzie poprawy to wracam do nich. Tak tez zrobiłam, zaczęłam jesc dużo warzyw i owoców, awokado i len niemal codziennie, starałam się wykluczyć słodycze i pszenice, do tego zapisałam się na siłownie, piłam dużo wody, zaczęłam pic dwa razy dziennie inofem plus zioła na regulowanie cyklu i witamina D. Co ciekawe, przez ten czas okres był praktycznie regularnie. Nie wiem czy leczenie przyniosło skutek, czy dieta czy wszystko razem wzięte, ale zmotywowało mnie to bardzo i zmieniłam swój styl życia na stałe. To trwało myśle z 3 lata, potem znalazłam miłość swojego życia, raczej mówiłam mu ze różnie może być ze staraniami tak jak lekarze mówili, wiedziałam ze on bardzo chce dziecko i nawet rozważałam rozstanie z tego powodu, bo myślałam sobie ze nie mogę mu tego zrobić. No ale on mimo wszystko chciał być ze mną. Potem decyzja ze staramy się o dziecko, zrobiłam pół roku wcześniej wszystkie wyniki na nowo i okazało się ze mam wysoka prolaktyne wiec zaczęłam brać tabletki przepisane przez endokrynologa. Tak minął miesiąc, dwa i po pół roku nastąpiło coś czego się zupełnie nie spodziewałam-2 kreski! Dlatego drogie koleżanki, nie spisujcie siebie na straty, walczcie o siebie od początku na wszystkich płaszczyznach, nie nakładajcie na siebie presji tylko pomyślcie ze robicie wszystko co w waszej mocy żeby było dobrze! Bo życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo co nam przyniesie. Życzę dużo optymizmu i będzie dobrze!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2020, 05:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

    Turkusowa90 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2020, 05:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

    Paulina1190 lubi tę wiadomość

  • Nadziejka@ Ekspertka
    Postów: 169 95

    Wysłany: 15 października 2020, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiaaa wrote:
    Dzien dobry dziewczyny!
    Turkusowa super że jesteś zadowolona z fryzury, już chce zobaczyć efekty😊

    Agaciorka nie chcący polubiłam

    Jeśli chodzi o prolaktyne to przy moich regularnych cyklach i owulacji lekarz spojrzał na trochę zawyżony wg google wynik i powiedział że jest ok. Dodam że u mnie ze stresu przy badaniu wychodzi wysoka więc robiłam test czynnościowy. U mnie jest typowy syndrom białego fartucha.

    Dzisiaj z rana robie badania krwi do IUI. A na 13.50 mam gina z pakietu medycznego żeby mi zrobił aktualną cytologie I chce żeby zrobił mi biocenoze I chlamydie z wymazu z szyjki macicy. Mam nadzieję że robi takie rzeczy. Też ciężko było się umówić nawet jak podałam że chce do jakiegokolwiek gina się umowic w moim mieście. Czas oczekiwania I tak prawie 2 tyg
    Niestety nie wszyscy gin robią te wymazy, ja specjalnie muszę jechać do innego miasta bo u mnie nikt tego nie bada 😖

    Mi wynik prolaktyny mieścił się w normach, jednak po obciazeniu skoczyła 13x dlatego od roku biorę dostinex pół tabletki w 1 i 10 dc.

    Dziewczyny badania typu p/c. p. Plemnikom, antygenom łożyska itp robi się raz? Na wynik trzeba czekać 3 tygodnie, wizytę mam początkiem grudnia i tak się zastanawiam czy wynik do tego czasu będzie aktualny?

    Starania o pierwsze dziecko od 07.2019
    11/2019 poronienie 8tc
    01/2021 badania genetyczne, brak kirów implantacyjnych, skopane cytokiny, dodatnie ana3, słabiutkie nasienie
    03/2021 immunosupresja 21 dni, włączony accofil
    04/2024 lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, encorton, accofil X
    23cs - 05/2024 lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, encorton, accofil 21/05/2021 II
    Córeczka 29/01/2022

    Niedoczynność tarczycy, PCOS, IO, hiperprolaktynemia czynnościowa, hashimoto.

    Starania o drugie dziecko
    07/2024 Lametta 2x2, ovitrelle, accofil, encorton X
    10/2024 Lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, accofil, encorton X
    11/2024 Lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, accofil, encorton X
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2020, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2020, 20:02

  • Nadziejka@ Ekspertka
    Postów: 169 95

    Wysłany: 15 października 2020, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sleepy pomocy 😁 Cytokiny w Synevo są pod nazwą test CBA ocena cytokin Th1/Th2? To badanie robią w wybranym dniu? Już się gubię w tych wszystkich badaniach 😷

    Starania o pierwsze dziecko od 07.2019
    11/2019 poronienie 8tc
    01/2021 badania genetyczne, brak kirów implantacyjnych, skopane cytokiny, dodatnie ana3, słabiutkie nasienie
    03/2021 immunosupresja 21 dni, włączony accofil
    04/2024 lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, encorton, accofil X
    23cs - 05/2024 lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, encorton, accofil 21/05/2021 II
    Córeczka 29/01/2022

    Niedoczynność tarczycy, PCOS, IO, hiperprolaktynemia czynnościowa, hashimoto.

    Starania o drugie dziecko
    07/2024 Lametta 2x2, ovitrelle, accofil, encorton X
    10/2024 Lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, accofil, encorton X
    11/2024 Lametta 2x2, clo 2x1, ovitrelle, accofil, encorton X
  • Jagodowa Mama Autorytet
    Postów: 1093 936

    Wysłany: 15 października 2020, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 😊. Aga1510 wszystkiego najlepszego w dniu urodzin! Niech się spełnią WSZYSTKIE marzenia i plany, nie tylko te wiadome.... Sto lat! 🎂🍰🍭🍬

‹‹ 280 281 282 283 284 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ