Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTakże ja donoszę, że dziś odstawiam leki.
Sikałam codzinnie. W 10 dpo biało, 11 dpo lekki cień, 12 dpo cień ale widoczny z daleka.
Poszłam więc na betę. Jednak nadzieja z wczorajszego testu umarła wraz z wynikiem.
Także wszem i wobec nie polecam nordtestów (wiem Kitka, że Ty polecasz :p), mnie oszukały poraz kolejny.
Mąż dojrzał do decyzji i zgodził się by dzwonić i zapisywać sie do doktora by ruszyć z inv.
Nie powiem przykro mi jest, że znów się nie udało. W statystyki 3 iui mnie nie wpiszą.
Zastanawiam się, co jest ze mną ku**a nie tak?
Spodziewałam, się negatywnej bety, ale i tak mi przykro i łezka poleciała. -
Katherine wrote:Szamanka smutno ☹️
Ja się dziś umówiłam na sono hsg na piątek - 7 dzień mam nadzieje ze nie będę już plamić a chce to mieć już z głowy! Strasznie sie stresuje samym badaniem i jeszcze wynikiem ☹️
Ja też byłam mega zestresowana! Byłam w 9dc, nie plamiłam, a na fotelu okazało się, że w środku są resztki krwii i nie można zrobić badania. Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Za drugim podejściem stresowałam się podwójnie, bo bałam się, że znów się nie uda. Tak się skupiłam na bólu, który towarzyszy rozlewaniu się kontrastu, że nawet się zauważyłam jak lekarka go podała i już sprawdzała na monitorze co się dzieje. A ja czekałam z zaciśniętymi zębami na podanie 😅 Moja mina jak pani obwieściła, że jajowody są drożne - bezcenna. Byłam pewna że badanie jeszcze się nie zaczęło. Dodam, że badanie trwało kilka minut i zrobiłam je totalnie bez żadnego przeciwbóla.
Tobie Katherine życzę żeby udało się za pierwszym razem zrobić badanie! I żeby "bolało" tak samo jak mnie 😘 -
Sleepy wrote:Także ja donoszę, że dziś odstawiam leki.
Sikałam codzinnie. W 10 dpo biało, 11 dpo lekki cień, 12 dpo cień ale widoczny z daleka.
Poszłam więc na betę. Jednak nadzieja z wczorajszego testu umarła wraz z wynikiem.
Także wszem i wobec nie polecam nordtestów (wiem Kitka, że Ty polecasz :p), mnie oszukały poraz kolejny.
Mąż dojrzał do decyzji i zgodził się by dzwonić i zapisywać sie do doktora by ruszyć z inv.
Nie powiem przykro mi jest, że znów się nie udało. W statystyki 3 iui mnie nie wpiszą.
Zastanawiam się, co jest ze mną ku**a nie tak?
Spodziewałam, się negatywnej bety, ale i tak mi przykro i łezka poleciała.
Sleepy 😘😘Sleepy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasqu to już moje drugie podejście 🤣 przy pierwszym w styczniu miałam infekcje bakteryjna- mam nadzieje że już po niej ani śladu a w pt nie będzie żadnych resztek @.
Dzięki Szamanka, Kasqu 💖😘 podniosłyście mnie na duchu zawsze można na was liczyć! Grunt ze to szybkie badanie- zacisne zęby i będzie ok- ważne żeby mieć to za sobą i ruszyć dalej. Od razu zrobię muchę i cytologię - pytałam i powiedzieli ze nie ma problemu.
Byłam dziś tez na krwi żeby sprawdzić prolaktyne - 3dc jutro maja być wyniki. Ostatnio nawet spoko znoszę pobieranie a dziś mi się jakos słabo zrobiło, potem mnie głowa z tego rozbolała i dopiero o 19 mi przeszło ☹️ Ja to się tak nadaje do badań że hej 😁
Sleepy ☹️😘 czułam to samo przy tej styczniowej becie- niby się nie nastawiałam, wiedziałam jaki będzie wynik. Ale gdzieś w głowie zawsze mamy taki głos „a może właśnie się uda” tym bardziej ze bardzo nie chciałam iść na sono i to by mnie uratowało. Popłakałam się staremu ze czemu nie mogę być mama - ale wyrzuciłam wszystko z siebie i aż mi lepiej się zrobiło. Wszystkie te emocje sie tak kumulują aż w końcu musza wystrzelić... przy kolejnej iui to napewno bardziej bolesne bo kolejna nadzieja wygasła. Ale pamiętaj ze nie ma rzeczy niemożliwych (patrz Turkusowa 🙂) i moza się uda przed ivf. Ważne ze jest plan 🙂✊🏻✨Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2021, 20:58
Kaśq00, Turkusowa90, Sleepy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a tak z innej beczki. Ja już totalnie nie ogarniam swojego organizmu. Od kilku miesięcy przestałam u siebie obserwować typowy śluz płodny. Niby przy owu jajnik bolał ale zero ciągnącego się śluzu. A wcześniej zawsze był. Ostatnio byłam u swojego gina, po długiej przerwie, bo teraz z mężem robiliśmy badania w Programie Leczenia Niepłodności i chciałam z nim omówić to wszystko, powiedziałam mu też o moich obserwacjach. A raczej braku tego co chciałabym zaobserwować. Kazał przyjść na koniec tego tygodnia na usg, akurat połowa cyklu. Nagle dziś będąc w toalecie dosłownie zalało mnie śluzem, nie był wodnisty, ale taki typowy, rozciągliwy i było go dużo. I w ogóle czuje dziś, że jest mokro.
Od stycznia znów biorę Pregne, zaczęłam pić Estrovita Skin plus od połowy stycznia Euthyrox na zbicie tsh. Myślicie ze te suple coś ruszyły śluz? Sama nie wiem co myśleć.
Druga sprawa, dziś odebrałam wyniki prolktyny z obciążeniem
Na czczo - 67,4 ng/ml przy normie 4.8-23.3
Po godzinie (po tabletce) - 352 ng/ml
Wiem, że wynik kiepski. Ale przyrost chyba jest ok🤔🤔 -
Katherine wrote:Kasqu to już moje drugie podejście 🤣 przy pierwszym w styczniu miałam infekcje bakteryjna- mam nadzieje że już po niej ani śladu a w pt nie będzie żadnych resztek @.
Dzięki Szamanka, Kasqu 💖😘 podniosłyście mnie na duchu zawsze można na was liczyć! Grunt ze to szybkie badanie- zacisne zęby i będzie ok- ważne żeby mieć to za sobą i ruszyć dalej. Od razu zrobię muchę i cytologię - pytałam i powiedzieli ze nie ma problemu.
Byłam dziś tez na krwi żeby sprawdzić prolaktyne - 3dc jutro maja być wyniki. Ostatnio nawet spoko znoszę pobieranie a dziś mi się jakos słabo zrobiło, potem mnie głowa z tego rozbolała i dopiero o 19 mi przeszło ☹️ Ja to się tak nadaje do badań że hej 😁
Sleepy ☹️😘 czułam to samo przy tej styczniowej becie- niby się nie nastawiałam, wiedziałam jaki będzie wynik. Ale gdzieś w głowie zawsze mamy taki głos „a może właśnie się uda” tym bardziej ze bardzo nie chciałam iść na sono i to by mnie uratowało. Popłakałam się staremu ze czemu nie mogę być mama - ale wyrzuciłam wszystko z siebie i aż mi lepiej się zrobiło. Wszystkie te emocje sie tak kumulują aż w końcu musza wystrzelić... przy kolejnej iui to napewno bardziej bolesne bo kolejna nadzieja wygasła. Ale pamiętaj ze nie ma rzeczy niemożliwych (patrz Turkusowa 🙂) i moza się uda przed ivf. Ważne ze jest plan 🙂✊🏻✨
Fakt! Zapomniałam! 🙈😅 W takim razie musisz powtórzyć moją historie! Tzn., że będzie bezboleśnie 😘 Widzę dobre nastawienie! 😊
Katherine lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny, przepraszam, ze Wam się tak wcinam w wątek, ale dwa miesiące temu postanowiłam zluzować z forum, więc obecnie wypadłam z wątków staraczkowych, a mam takie pytanie. Jutro 12dc, teoretycznie owu jeszcze nie było. Ide na cykliczne badanie tsh,ft3,ft4, i teraz pytanie, czy jest coś co mogę zbadać, by zobaczyć czy faktycznie jestem przed owu, albo czy się na nią zapowiada?
Z góry dziękuję za informację
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
Dziewczyny, właśnie wróciłam z wizyty. Mamy serduszko❤️😍 i 7mm szczęścia!
Chciałam się z Wami pożegnać, zgodnie z zasadą wątku. Bardzo Wam dziękuję za rady, miłe słowa, pocieszenie. Aż mi się łezka w oku kręci, nie znamy się, a tak jakbym Was znała od lat. Pamiętajcie! Wszystko z Wami jest tak! Jesteście wspaniałe i będziecie najlepszymi mamami na świecie 😘 kibicuję każdej z Was. Będę podczytywac, ale już Wam nie spamuję ❤️❤️❤️Sleepy, Katherine, Kaśq00, Marysiaaa, Kitka_87, Lusi24, Joan, Iskierka87, .meggi., Paulina1190, szamanka91, Jagodowa Mama, Nielubiekawy, Syyylwia, ŁAsica lubią tę wiadomość
30.09.2021r. Iga❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Turkusowa 💚💙💚
Cudne wieści! Sama mam ciarki. Mimo, że jestem na wątku od niedawna. Ale kurcze.. Jakoś człowiek żyje takimi historiami jakby dotyczyły kogoś, kogo się zna latami.
Teraz możesz już złapać oddech i wyluzować. Odpoczywaj i dbaj o sobie! I pamiętaj o nas 😘😊Turkusowa90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySleepy wrote:Aga, już wszystkie możliwości wykorzystał. Wybadał od a do z, hormony, immunologia, laparoskopia. 3 iui były. Nie pozostaje nic innego niż ivf.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2021, 22:23
-
Sleepy wrote:Aga, już wszystkie możliwości wykorzystał. Wybadał od a do z, hormony, immunologia, laparoskopia. 3 iui były. Nie pozostaje nic innego niż ivf.
Sleepy - długa i trudna droga za Tobą ale pamiętaj, że na jej końcu czeka twój cud ! Dobrze, że mąż wspiera - razem łatwiej walczyć. 💪💪♀ 30 lat
AMH: 4,44; okazjonalnie LUF
♂31 lat,
Asthenozoospermia; fragmentacja: 34%-45% ,
03.2021 IUI 😞
05.2021 IUI 😞
07-10.2021 IVF, Angelius Provita, Artvimed - nieudane stymulacje, 0 -> ❄️
10.2021 GC Katowice/Kraków; konkretny plan 💪01.2022 GC IVF Labo + Embrio 💪💪 PIMSi + MSOME.
Mamy 6 - 5 dniowych blastek ❄️❄️❄️❄️❄️❄️
21.03 Transfer 5.1.1
6 dpt. II 8 dpt. 214,2 mlU/ml, prog. 19.63 ng/ml 🍀10 dpt. 767,3 mlU/ml, prog. 23,38 ng/ml 🍀12 dpt. 2006 mlU/ml .36,04 ng/ml 🍀
6tc5d mamy ❤️❤️🍀
-
Turkusowa cudowna wiadomości jeszcze raz wielkie gratulacje ❤️❤️❤️
Sleepy bardzo mi przykro ... powiem Ci ze tez zadaje sobie to pytanie i w sumie mogła bym Cię pocieszać tylko każda z nas wie ze to i tak nic nie dajebo to co każda z nas przeżywa co miesiąc raz mocniej raz może słabiej to jest coś strasznego i tak ogromnie niesprawiedliwego ze to się nie mieści w głowie ....
Turkusowa90 lubi tę wiadomość
Starania od 07/2019
03.11.20HSG - niedrożne oba jajowody ❌
11.03 laparoskopia - odwołana
Kwiecień - 12.04( laparoskopia ) ❌
07.04 naturalny cud 🌸
08.04 beta 829,39 mIU/ml
12.04 beta 2376,31 mIU/ml progesteron 9,69 ng/ml
12.04 jest pęcherzyk ❤️❤️
16.04 1,24 cm pęcherzyk
23.04 jest 0,47 człowieczka 🍀
14.05 2,72 cm ❤️
18.06 9 cm chłopaka 💙💙👶🏻👶🏻
02.07 180 g 💙
28.07 350 g💙
17.09 1,1kg💙
01.10 1,5 kg 💙
05.11 2,6kg 💙
19.11 2,9 kg 💙
Nasz cudzie zostań z nami ❤️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyAga1510 wrote:Grunt żeby to zrobił obstawiając Cię lekami. I tak dziwię się, że poszedł na iui, ma raczej opinię bezkompromisowego tzn czytalam tak na forum. Nigdy u niego nie bylam.
Co do bezkompromisowości, już wcześniej proponował ivf, jednak mąż był przeciwny. A zmusić nas do czegoś czego mąż nie chciał nas nie mógł. Wszystkiego czego proponował, kosztów byliśmy świadomi więc decyzja była świadomie podjęta. -
Turkusowa gratulacje ❣️
Twoje szczęście nasza radością 😁
Katherine najważniejsze żeby doszlo do badania 😁
A jak juz dojdzie to zobaczysz bedzie okej.
Ja tez sie stresowałam bardzo a czulam sie podczas badania moze jak w trakcie okresu nic strasznego 😊
Trzymam kciukasy za badanie no i oczywiscie za wynik ✊Turkusowa90, Katherine lubią tę wiadomość
"Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."
5 lat staran 💪 -
nick nieaktualny