Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny! 😘
Miałam mega kryzys w tym tygodniu, dlatego też chwilę mnie nie było, ale już się biorę za nadrabianie wiadomości! Chciałam się przywitać i życzyć Wam miłego weekendu! 💖
Ja dziś się dowiedziałam,ze kolejna dziewczyna z pracy jest w ciąży... I nie planowała! No cóż. Staram się jednak odprężyć po całym ciężkim tygodniu.
Buziak 😙 -
Maneki89 wrote:Dostałam wyniki badań wymazów z pochwy. Wszystkie ok, ale z posiewu wyszło mi:
coagulase negative staphylococcus - nieliczny (+) to chodzi o gronkowiec?
Tez miałam te staphylococcusy i powiedzieli mi ze to nie szkodzi jeśli są nieliczne, ze mogło się pare przeniesc z układu pokarmowego podczas podcierania np.
Mnie nadal trzyma katar choć już się czuje dobrze w zasadzie. Wczoraj wreszcie po 3 miesiącach przywiezli mi meble do salonu wiec jutro mnie czeka pracowita sobota z ułożeniem wszystkiego, co miałam poupychane w kuchni i szafach.
U mnie dziś 32 dc. ale nastawiam się na @ nd-wt. Jak nie będzie to w środę mam wizytę wiec nie będę tracić kasy na testy. Objawów innych poza katarem brak. Nawet cerę mam ładna póki co. Będzie co ma być 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 20:33
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Katherine ta 🐒 nie odpuszcza. U mnie przyszła jak w zegarku. Podświadomie spodziewałam się jej, ale smutek i żal że się nie udało też odczuwam.
aga12345 masz rację, po stymulacja tym bardziej musimy sie badać. Lekarz m.in. dlatego mi zlecił usg piersi. Nie uwierzycie, ale mimo iż chodzę do ginekologów mężczyzn i oglądają mnie od pasa w dół, to jakoś wstydzę się pokazać piersi 🤦♀️ dlatego specjalnie poszukałam kobiety na tę okoliczność 😅
Ale 31 witaj, rozumiem to co przeżywasz. Nie jest tak łatwo, ale walczymy, bo w końcu musi nastąpić ten czas 😉 nie można tracić nadziei. Robiłaś badania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 20:56
Alex31 lubi tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
aga12345 wrote:Cześć Alex 😉
A robiliście już jakieś badania?
Tak. W listopadzie spotkałam ginekologa w pracy, który sam zaproponował, żebym przyszła do Niego na wizytę. (pracuje w szpitalu). Zrobilam wtedy wszystkie hormony plus insulinę.
Hormony były w miarę. Insulina 37 🤦🏼♀️ testosteron za wysoki! Przez 3 miesiące mialam leczenie tabletkami antykoncepcyjnymi plus metformax i dieta IO. Zrzuciłam ponad 10 kg. W tym miesiącu byłam na kontroli. Kolejny pakiet badań plus AMH.
Porównując wyniki z listopadem mam lepsze wyniki, testosteron jeszcze nie jest w normie, ale spadł. AMH wynik typowy jak w PCOS. TSH teraz jest 1.9, insulina 14
Lekarz powiedział, że w tym cyklu mamy się postarać. Owulację miałam ( jesli była? 🤔) w walentynki. We wtorek mam wizytę u ginekologa - powiedział, że chce zobaczyć jak to wygląda po cyklu. Robiłam dwa testy ( wiem, że za wcześnie 🤦🏼♀️). Czuję się strasznie. Jeszcze chwila i mam wrażenie, że trafię do psychiatry. Nie potrafię myśleć o niczym innym. A objawy sobie wymyśliłam teraz wszystkie. Ból podbrzusza od 3 dni, ból piersi, mdłości. Chora głowa 🤦🏼♀️ musiałam napisać na forum bo męża zaczęłam już denerwować z tą swoją przypadłością 😔 -
Alex31 coś w głowie jest napewno. Mi przyszła do głowy ostatnio taka hipoteza: przed pierwsza ciąża nigdy nie puchły mi i nie bolały piersi ani sutki. Od tamtej nieudanej ciąży prawie za każdym razem bolą. Mam tez podwyższona prolaktyne (jak było z nią wcześniej nie wiem, bo wcześniej nigdy nie badalam) A prolaktyna podwyższa długotrwały stres. Może u mnie (i nie tylko u mnie?) bolące piersi przed @ to objaw stresu związanego z oczekiwaniem na to czy będzie ciąża a wcale nie PMS 🤔👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Lusi24 wrote:Hej dziewczyny cały.l czas Was czytam ale ostatnio opadłam z sił żeby pisać próbuje wyłączyć totalnie głowę..
Katherine doskonale Cię rozumiem ciężko zniosłam te święta a szczerze obawiam się ze przyszłe będą takie same .. do tego moja przyjaciółka rodzi w maju ... podjęli decyzje ze chce drugie dziecko i w tym samym cyklu zaszła , podobnie jak z pierwszymjest radość i ból w jednym to straszne
10 mam przyjęcie do szpitala modlę się żeby coś udrożnili jak się wybudzę i powiedzą Że nic nie dało się zrobić boje się ze się nie podniosę z tego ...
Lusi witaj, gdzie udrażniasz te jajowody? Słyszałaś o słynnym doktorze z Lublina; ktory udrażnia jajowody gdzie w klinikach mowili "nie da się"., były po różnych próbach? Jedyny w Polsce- tam jeżdżą kobiety z całego kraju. Jest... radiologiem??? Ale pdoobno jest wirtuozem w tym co robi 😊 nie mogę sobie nazwiska przypomnieć[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022(9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42(15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dzieckaprenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Dziewczyny, Wy macie sporą wiedzę, może Wy mi odpowiecie? Dostałam wynik z TK i w jajniku mam coś wielkości ok. 2 cm. To jest prawdopodobnie odpowiedź dlaczego od kilku (będzie z 4-5 cykl) miesięcy boli mnie jajnik (ale moja ginekolog oczywiście stwierdziła, że to niemożliwe, że boli jajnik, bo jajnik nie boli/nie czuć go - nie pamiętam dokładnie co powiedziała, ale co w takim razie boli przy owulacji 🤦♀️)?
Wracając do meritum, w opisie zdjęć jest podejrzenie, że to ciałko żółte, ale w 28 dc, 13 dni po owulacji ciałko żółte powinno chyba być w macicy (?) lub zaniknąć?
Ginekolog w klinice na początku stycznia tego nie widział (ok. 5dc), ciekawa jestem czy to nie coś co wytwarza się w drugiej połowie cyklu (np. owo ciałko, tylko czemu jest w jajniku?). W tym cyklu robiłam progesteron, 7 dni po owulacji, jest przekroczony (89,200 nmol/l przy normie 5,82-75,9, nie wiem jaki był wyjsciowo).
Nie wiem czy to ważne, ale zawsze przy owulacji boli mnie lewy jajnik, nie pamiętam, żeby bolał mnie prawy). Teraz po którejś owulacji zaczął boleć prawy i bolał do okresu, chwilę po okresie przestał i znów, k tak w kółko przez te kilka miesięcy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 21:45
-
aga12345 wrote:Z tego co pamiętam duży wysiłek może prowadzić do zaburzeń hormonalnych. Robił badania hormonów?
Tak, hormony ma idealnerobimy usg jego jąderek niebawem... no chyba, że ten cykl okaże się szczęśliwy 😉
aga12345 lubi tę wiadomość
[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022(9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42(15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dzieckaprenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
nick nieaktualnyCześć Alex
Miałaś monitorngi cyklu? Owulacja ok- jajeczka rosną i pękają? Jak AMH?jeszcze jest mnówstwo, mnóstwo badań do zrobienia i niestety kosztownych
tak jak dziewczyny piszą, też bym zaczęła od badania nasienia męża - często to wiele wyjaśnia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 21:45
Alex31 lubi tę wiadomość
-
Cześć, jestem tutaj nowa na wątku. U nas starania od 2 lat. 3 lata temu udało się zajść w ciążę, co prawda wpadka, ale jak najbardziej chciana. Niestety ciąża obumarła w 8 tyg. Od tej pory starania bezskuteczne. Będziemy podchodzić do IUI. Ale póki co dalej próbujemy naturalnie. W poniedziałek mam dostać okres, chociaż liczę, że nie przyjdzie. Piersi zawsze mnie bolały przed okresem, ale na kilka dni przed przestawaly, teraz jeszcze bolą, więc to dobry znak, ale pewnie i tak nic z tego...wyszukuje u siebie wszystkich możliwych oznak ciąży, analizuje każdy symptom, zwariować idzie...Niestety wiara w naturalną ciążę już we mnie zanika...
Alex31 lubi tę wiadomość
Łucja ur. 09.2022❤ -
Katherine wrote:Cześć Alex
Miałaś monitorngi cyklu? Owulacja ok- jajeczka rosną i pękają? Jak AMH?jeszcze jest mnówstwo, mnóstwo badań do zrobienia i niestety kosztownych
tak jak dziewczyny piszą, też bym zaczęła od badania nasienia męża - często to wiele wyjaśnia.
Nie miałam nigdy monitoringu cyklu. Nawet nie wiem czy mam owulacje...
AMH wyszło 13.2 (norma przy PCOS 2.4-17.1)
Robilam DHEA, DHEASO4 wszystko okey.
Mąż się nie badał. Czuję, że "wina" leży we mnie. Zawsze mialam problemy z cyklem. Czasem nie miałam miesiączki kilka miesięcy (nie przeszkadzało mi to jak nie myslalam o dziecku). Byłam u dwóch ginekologów. Jeden powiedział, że mam brać duphaston i tyle. Nie zainteresował się moimi wynikami, które sama robiłam. Myślę, że insulina też ma duży wpływ i z taką jak mialam nie mogłam zajsc w ciążę. Zobaczymy co powie lekarz we wtorek 😔 -
nick nieaktualnyAlex monitoring cyklu tj podstawa. Nie trafiłaś na dobrego lekarza
Co do badań męża, warto zawsze zrobić. Faceci maja to jedno główne badanie, które mówi wiele. My jesteśmy bardziej dogłębniej badane: drożność jajowodów, histeroskopia itp. Myśleliście o wizycie w klinice niepłodności?
Darkaa witajmy też często tutaj tracimy nadzieję, ale razem raźniej