Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Malowana lala wrote:Witam. Jak ci się udało doprowadzić do tego że pęcherzyki pękają? Ja od roku zmagam się z Luf. Moje pęcherzyki nie pękają nawet po ovitrelle.
Nazwy handlowe są przeróżne z tym skladnikiem, ja akurat biore Inofolic Combi. Może spróbuj? Ma rzeszę fanów 😊
U mnie po ovitrelle zawsze pękaly, ale czytalam że dziewczyny miewające problemy z pękaniem nawet po ovitrelle - dostawały 2 zastrzyki zamiast jednego, albo pregnyl zamiast ovitrelle, albo nawet 2 ovitrelle + 1 pregnyl. Gdzieś pomagało. Ale to cholerstwo jak się zawzięło to potrafiło i nie pęknąć nawet po takiej dawce. 😒 Nie wiem co wtedy. Ale może warto spróbować takiego drobiazgu jak myo-inozytol, jakby i Ciebie odczarowało to normalnie odpalamy szampany! 😀 -
Nadzieja2020 piękna historia ❤💛💚💙💜 Obyśmy wszystkie zaznały takiego zakończenia.
Limosa ja zupełnie nie znam się na polipach, ale myślę sobie że może warto byłoby spróbować w innym szpitalu? Oddałaś już skierowanie? Jeśli nie to raczej jest ważne w każdym szpitalu. A jeśli tak to można je ewentualnie wycofać. Czasem zdarza się że w jakimś innym szpitalu terminy są o połowę krótsze. W moim regionie np w mieście wojewódzkim na większość rzeczy czeka się dłużej niż w mniejszych miastach w okolicy. Pod warunkiem że te wykonują w ogóle nasze zabiegi. No i teraz w dobie pandemii pewnie wszystko wszędzie stoi na glowie 😒 Smutne że trafiłaś na wstrętne babsko, można by było załatwić to samo a uprzejmie. Najgorsze są zazwyczaj te stare babska, ja trafiam ostatnio zazwyczaj na młode to jestem aż zdumiona jak bardzo są milutkie i pomocne.
Szamanko u mnie wymagają przed IUI i IVF tylko sprawdzenia drożności. O laparo nic nie ma. Ale widzę że co klinika to inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2021, 22:07
-
nick nieaktualny
-
Masz rację Gosia, zupełnie o tym nie pomyślałam! Też piłam inofem w tym cyklu w którym pekly😱
Gosia Rumi lubi tę wiadomość
33lata,starania od 08.2018
1sze IVF- stymulacja💉 od 28.05.22
6.06 punkcja, pobrane 7, dojrzałe 4
4 zapłodnione, 2 padły po 4 dobie
Transfer blastki 2AA 11.06
Beta 7dpt -1😓
Ostatnia ❄️4AA transfer 8.08.22
Beta 8dpt <1 -
nick nieaktualnyJa czytałam kiedyś, że inofem bardzo dobrze działa na cykl. Dostałam kiedyś całe opakowanie próbek od ginekolog (ale u mnie i bez tego pękają). Jednak poszperałam sobie co to wogóle jest- pisało że wspiera płodność, reguluje cykl. Gdzieś doczytałam że sa jakieś badania które mówią że jest polecany dla osób z hashmito bo mioinozytol z selenem obniża THS i poprawia samopoczucie
może do niego wróce bo ostatnio biorę tylko Pregne Start, wit E, D i selen.
Polecam artykuł
http://dietetyk-kliniczny-warszawa.pl/2020/09/23/inozytol-jak-wplywa-na-plodnosc-i-hormony/Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2021, 23:04
-
Malowana lala wrote:A Twoje pękają po ovitrelle? U mnie zazwyczaj jak już wiemy że znowu się torbiel zrobiła to biorę duphaston. Nie było sytuacji żeby się nie wchłonął. Dziewczyny tu piszą o laparoskopii. Ja też ja miałam bo mam endometrioze. Miałam laparo w lutym. Miałam ogromną nadzieję że po niej się zmieni i zaczną pękać ale niestety nie... Jestem po pierwszej wizycie w klinice niepłodności. Tam doktor dał mi lamette na stymulację. W pon mam wizytę. A u ciebie jakie leczenie?
Trudno mi powiedzieć czy pękają czy nie bo brałam go tylko 1 raz w tamtym miesiącu po tym jak miałam zastrzyki na stymulację. Niestety nie udało mi się wtedy wyhodować pęcherzyka przy drożny jajowodzie wiec i tak nie miało to znaczenia.
Tez swego czasu brałam suple z tym mio-inozytolem i to pomagało faktycznie, ale u mnie grzechem pierworodnym jest niedrożność raczej jednak i mało aktywny jajnik po drożnej stronie.
Niepekajace pecherzyki to tak w bonusie.... 😒👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Kiteczka wrote:Joan, masz już całą immunosupresję za sobą? Staracie się w trakcie czy po zakończeniu? Jakie miałaś zalecenia?
W tym się staraliśmy, cykl z NAC, monitem i luteiną.
Wg mnie z zaleceń wynikało, że starać się już w cyklu z immunosupresją ale większość dziewczyn pisało, że lekarz im kazał się starać od kolejnego.
Mam mieszane uczucia. Mnóstwo dziewczyn brało immunosupresję i się nie udało. Mi kiedyś biorąc immunosupresję (inną) zaskoczyło na chwilę. Zobaczymy.
Chodzę do nowego lekarza. Przynajmniej dał mi luteinę i na monit nie mam problemu się dostać. I ma gabinet pewnie z 150m od mojej pracy to jestem w stanie na chwilę wyskoczyć (chwila jednak trochę zazwyczaj trwa, bo zapisuje po kilka pacjentek na jedną godzinę).
A i za usg płacę dużo mniej niż u poprzedniego. -
Mi inozytol skraca trochę cykl (owu mam wcześniej o 1-2 dni).
Podobno wpływa też na polepszenie jakości komórek.
Spotkałam się tutaj z sytuacjami, gdzie dziewczyny nie miały owulacji a po inozytolu wróciła.
Tylko uważajcie na mieszanki w których jest kwas foliowy. -
Cześć kochane!!!
Dzisiaj ... , życzę Nam wszystkim byśmy jak najszybciej ten piękny dzień , obchodziły z naszymi pociechami🎈🎈🎈
I dla nas wyjdzie słońce !!!!
🍀🍀🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2021, 10:17
Limosa, AnnaMD, Lusi24, Darkaaa, Katherine, Gosia Rumi, Moniaa88, Paulina1190, Kiteczka, Moniek330 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoan wrote:Mi inozytol skraca trochę cykl (owu mam wcześniej o 1-2 dni).
Podobno wpływa też na polepszenie jakości komórek.
Spotkałam się tutaj z sytuacjami, gdzie dziewczyny nie miały owulacji a po inozytolu wróciła.
Tylko uważajcie na mieszanki w których jest kwas foliowy.
Inofem ma dodatkowo kwas foliowy. W jakim sensie uważać? -
Katherine wrote:Inofem ma dodatkowo kwas foliowy. W jakim sensie uważać?
Właśnie , chciałam tez zapytać o to samo.
Właściwie to każdy produkt z inozytolem ma tez w składzie kwas foliowy.
Być może Joan chodziło o mutacje , poniewaz w większości produktów jest zwykły kwas foliowy.
Ostatnio znalazłam produkt o nazwie Proovulin -saszetki , gdzie oprócz witamin , Inozytolu , występuje zmetylozowana forma witaminy b9.
Minus taki , ze nie ma na chwile obecna tego produktu w magazynach , nie mówiąc o aptekach 😢.Joan lubi tę wiadomość
-
Gosiar1988 wrote:
Być może Joan chodziło o mutacje , poniewaz w większości produktów jest zwykły kwas foliowy.
Ostatnio znalazłam produkt o nazwie Proovulin -saszetki , gdzie oprócz witamin , Inozytolu , występuje zmetylozowana forma witaminy b9.
Minus taki , ze nie ma na chwile obecna tego produktu w magazynach , nie mówiąc o aptekach 😢.
Tak ! O to mi chodziło
Ja polecam inozytol z firmy Nanga. Na allegro jest i całkiem fajnie cenowo wychodzi.Katherine lubi tę wiadomość
-
DIewczyny , wiem , ze na Was mogę liczyć 😄😄
Kochane ,znacie jakiś sposób , by przestać podjadać słodycze?
U nas w domu zawsze full słodyczy, bo stary je uwielbia ... , ale ja jeszcze bardziej .
Chłonę wszystko co słodkie, stad tez moja 10 kg nadwaga.
Cholera codziennie wieczorem sobie obiecuje , ze nic nie tknę , No ale dziś to samo ... od jednej delicji się zaczęła a na paczce skończyło.
zaczęłam jeść chrom , ale może macie inne pomysły... , oprócz silej woli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2021, 13:32
-
Gosiar1988 wrote:
U nas w domu zawsze full słodyczy
U mnie było tak samo. Szafki pełne łakoci, dziennie pochłaniałam min. batonik lub czekoladę i nie umiałam się powstrzymać. Mam spory celulit, brzuszek i nawracające, bezobjawowe, infekcje grzybicze. Nie potrafiłam jednak wyhamować.
Przed drożnością dostałam kurację Orungalem + coś dopochwowo i od tej pory słodycze przestały mi smakować. Polecam sprawdzić czy nie masz z tym problemu, bo grzybki często proszą o pokarm.
No i trzeba usunąć pokusy. Ja już zapowiedziałam rodzinie, że nie przyjmujemy słodyczy 🙂 Fakt, że i tak teraz dłuuuugo leżą, więc bez sensu, żeby się marnowały.Gosiar1988 lubi tę wiadomość
-
Ja biorę czysty inozytol
bez niczego innego w składzie własnie przez mutacje mthfr
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
IVF nr. II
Amh 1,2 🔻
7dpt 44 🙏
6tc💔
-
Limosa wrote:Pierwszy krok - wyczyścić zapasy.
U mnie było tak samo. Szafki pełne łakoci, dziennie pochłaniałam min. batonik lub czekoladę i nie umiałam się powstrzymać. Mam spory celulit, brzuszek i nawracające, bezobjawowe, infekcje grzybicze. Nie potrafiłam jednak wyhamować.
Przed drożnością dostałam kurację Orungalem + coś dopochwowo i od tej pory słodycze przestały mi smakować. Polecam sprawdzić czy nie masz z tym problemu, bo grzybki często proszą o pokarm.
No i trzeba usunąć pokusy. Ja już zapowiedziałam rodzinie, że nie przyjmujemy słodyczy 🙂 Fakt, że i tak teraz dłuuuugo leżą, więc bez sensu, żeby się marnowały.
U mnie to samo , wiecznie nawracające infekcje , ale nigdy nie skojarzyłam tego ze słodyczami.
Tak tez zrobię - wyczyszczę zapasy. Tylko u nas ten problem , ze stary będzie zawsze musiał mieć coś słodkiego...
W
takim razie muszę zacząć trenować swoją silna wole... -
Gosiar, niestety, jeśli chodzi o grzybicę to dieta to podstawa. Kiedyś poszłam do gina i mówię, że jak to infekcja wróciła skoro już drugi miesiąc nie jem słodyczy i wyśmiała mnie, powiedziała, że dieta roczną może coś dać, ale nie taka krótkotrwała.
Ja zjem czasem dobre ciastko czy lody, ale czekolady czy ciastek paczkowanych staram się nie tykać. No i nie mam już ciągów, a w większość dni wręcz mam wstręt do słodkiego.
Podstawą jest leczenie dosutne, zawsze miałam tylko globulki i maść, a grzybki hasały sobie po organizmie więc nawroty były częste (a objawów prócz świądu, i to nie zawsze, nie miałam, więc żyłam w niewiedzy). Dopiero przed sono jak kolejny mc nie mogłam podejść, dostałam porządną kurację.
Mój na szczęście też widzi, że słodycze to zło (sam ma stany depresyjne, a niestety paskudna flora w jelitach przekłada się na psychikę) i stara się ograniczać. Może Twój też zrobi sobie odwyk. W staraniach zdrowe odżywianie jest bardzo ważne, większość słodyczy to masa chemii, która zamula.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2021, 14:26
-
Gosiar kupuj dużo owoców do domu. One też są słodkie i jak masz ochotę na coś słodkiego, a podjesz jakiś owoc to już się nie będzie chciało
Ja staram się ograniczać słodkie. Nawet już kawy nie słodzę. Do domu nic nie kupuję. Zjem w pracy do kawy jakiś wafelek i koniecGosiar1988 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
IVF nr. II
Amh 1,2 🔻
7dpt 44 🙏
6tc💔
-
Joan wrote:
Tylko uważajcie na mieszanki w których jest kwas foliowy.
Ja właśnie brałam proovulin ale faktycznie ciężko go było dostać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2021, 14:53
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎