Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Sleepyhead wrote:Hejka we środę
Turkusowa - jak tam Twój cykl? Sikałaś na testa?
Szamanka - co ciekawego polecasz na Netflixie?
Nadzieja - a w którym dc jesteś?
Poziomka, mam nadzieję, że w robocie się ułoży i że piwerko na wieczór pozwoliło się trochę odstresować
Mnie coś przeziębienie chyba chwyta, gardło całe czerwone i boli pierońsko. Wczoraj dopiero pierwszy raz wyszłam z domu po laparo i trochę zmarzłam. Stresy opadły, odporność chyba się lekko obniżyła i dupa no...
Nie złożyłam wypowiedzenia. Jak wytrzymam to poczekam do in vitro. Ale rozmawiałam z kierownikiem i tylko mnie utwierdził w przekonaniu, że ta firma to nie miejsce dla mnieStarania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
nick nieaktualnyTurkusowa, Ty to cierpliwa jesteś ja już bym pewnie dawno sikała, bo nie mogłabym wytrzymać
Poziomka - a bo pogoda też zdradliwa, raz ciepło, raz zimno, raz słońce, raz deszcz, śnieg, nie wiadomo w co się ubrać...
Poziomko, w takim razie dużo siły! Oby IVF się powiodło i abyś mogła szybko zniknąć na l4 -
Nadzieja94 wrote:Turkusowa staraliscie się w tym cyklu co hsg? Miałaś drożne jajowody?
Tak, to mój cykl z hsg, ostatnią @ miałam 4.01., hsg 13.01., jajowody drożne, płyn szybko przeleciał przez oba, staraliśmy się już następnego dnia po hsg (11dc), chociaż owulacje mam zwykle ok 20dc. Testy owulacyjne wyszły mi 18dc, więc liczę, że owu było 19dc.
30.09.2021r. Iga❤️ -
Sleepyhead wrote:Turkusowa, Ty to cierpliwa jesteś ja już bym pewnie dawno sikała, bo nie mogłabym wytrzymać
Poziomka - a bo pogoda też zdradliwa, raz ciepło, raz zimno, raz słońce, raz deszcz, śnieg, nie wiadomo w co się ubrać...
Poziomko, w takim razie dużo siły! Oby IVF się powiodło i abyś mogła szybko zniknąć na l4
30.09.2021r. Iga❤️ -
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny.
Mam dwójkę dzieci, poronienie i od 1,5roku nieskutecznie próbuje zajść w kolejną ciąże po poronieniu.
Byłam u lekarza, przepisał mi duphaston aby brać po owulacji przez 10dni 2xdziennie.
Panicznie boję się kolejnego poronienia. Cykle mam 32/33 dniowe, owulację pomiędzy 16 a 19dc.
więc mam brać od 20/21dc duphaston, czy nie zaszkodzę ewentualnej ciąży odstawieniem? I czy testować przed?
Pierwsza ciąża bez problemu w zasadzie przebiegała, druga od 6tc do 10 non stop plamienia niewiadomego pochodzenia, trzecia ciąża przebiegała ok do 7tc po czym nastąpiło samoistne poronienie -
Hej Poziomka, przypomnij mi bo nie pamiętam czy ty miałaś stwierdzoną przyczynę? (Czynnik męski?) Podchodzilas do inseminacji przed ? Stoję teraz przed dylematem sensu inseminacji kiedy wszystkie nasze wyniki są ok. Oczywiście jest jeszcze opcja, że poniedziałkowe wyjdą jakoś źle choć ja już w nic nie wierzę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2020, 20:24
-
nick nieaktualnypanna m. wrote:hej dziewczyny.
Mam dwójkę dzieci, poronienie i od 1,5roku nieskutecznie próbuje zajść w kolejną ciąże po poronieniu.
Byłam u lekarza, przepisał mi duphaston aby brać po owulacji przez 10dni 2xdziennie.
Panicznie boję się kolejnego poronienia. Cykle mam 32/33 dniowe, owulację pomiędzy 16 a 19dc.
więc mam brać od 20/21dc duphaston, czy nie zaszkodzę ewentualnej ciąży odstawieniem? I czy testować przed?
Pierwsza ciąża bez problemu w zasadzie przebiegała, druga od 6tc do 10 non stop plamienia niewiadomego pochodzenia, trzecia ciąża przebiegała ok do 7tc po czym nastąpiło samoistne poronienie
Jeśli łykasz to na Twoim miejscu najpierw zrobiłabym test, a po negatywie dopiero odstawiała.
Piszesz też o poronieniu - robiłaś badania na trombofilię? Jakieś immunologiczne? -
no i nie wytrzymałam i zatestowałam z rana, a tam biel vizira. Z rana miałam biegunkę, a niedawno ujrzałam znów kropelkę krwi (taką bladą), @ nadal się nie rozkręca, a dziś 15dpo, a ja głupia ciągle mam nadzieję...
Ech....;/ najgorsze, że mój też miał już nadzieję, chociaż od kilku miesięcy nie wierzył, że się uda. Dziś rano był taki rozpromieniony, że już mi serce pęka. Ale mam doła....
30.09.2021r. Iga❤️ -
nick nieaktualny
-
Turkusowa90 wrote:no i nie wytrzymałam i zatestowałam z rana, a tam biel vizira. Z rana miałam biegunkę, a niedawno ujrzałam znów kropelkę krwi (taką bladą), @ nadal się nie rozkręca, a dziś 15dpo, a ja głupia ciągle mam nadzieję...
Ech....;/ najgorsze, że mój też miał już nadzieję, chociaż od kilku miesięcy nie wierzył, że się uda. Dziś rano był taki rozpromieniony, że już mi serce pęka. Ale mam doła....
Ja też tak mam że @ przychodzi, ale bardzo wolno a wolałabym od razu z grubej rury bo wtedy od razu wiem, że po temacie przykro mi.Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
W nowym cyklu mam zrobić jeszcze tą wrogość śluzu, chociaż czytałam różne opinie na ten temat. Chciałabym dać nam jeszcze szansę dwa miesiące, a w kwietniu zrobić inseminację. Nie mam już pomysłu na badania, choć wiem, że jest ich wiele. Może powtórzę jeszcze badania hormonów, morfologię, żelazo, kwas foliowy, witd3. Może umówię się jeszcze na wizytę w klinice, jakieś monitoringi. Nie wiem, straciłam już wiarę.
30.09.2021r. Iga❤️ -
Sleepyhead wrote:Jesteś pewna że wtedy owulacje są? Potwierdzasz na monicie, że już po?
Jeśli łykasz to na Twoim miejscu najpierw zrobiłabym test, a po negatywie dopiero odstawiała.
Piszesz też o poronieniu - robiłaś badania na trombofilię? Jakieś immunologiczne?
Tak jestem pewna , wiesz nie robiłam badań tak naprawdę bo może to być statystyka mimo że brutalnie to brzmi, ale jestem realistką, chociaż pierwsza ciąża była bliźniacza ale przepływy w 6tc były kiepskie i wiedzieliśmy że zostanie tylko jeden zarodek po usg, no i w
8tc był już jeden a tamten się wchłonął. Dodatkowo ja mam problem z macicą, jeden jajnik, i lekarka mówi że to też może być przyczyzna. Bo wg. jednego z lepszych lekarzy w Katowicach po 2gim cięciu powiedział "pani z tym bałaganem w brzuchu nie powinna zajść w ciążę a co tu mówić o donoszeniu" a jednak się udało, więc po cichutku liczę że się uda jakimś cudem. W końcu jak się czegoś bardzo chce to można to mieć -
Turkusowa90 wrote:no i nie wytrzymałam i zatestowałam z rana, a tam biel vizira. Z rana miałam biegunkę, a niedawno ujrzałam znów kropelkę krwi (taką bladą), @ nadal się nie rozkręca, a dziś 15dpo, a ja głupia ciągle mam nadzieję...
Ech....;/ najgorsze, że mój też miał już nadzieję, chociaż od kilku miesięcy nie wierzył, że się uda. Dziś rano był taki rozpromieniony, że już mi serce pęka. Ale mam doła....
najgorsze testowanie, ja po 2latach nieskutecznych testów co miesiąc powiedziałam dość, i dopiero po 2tygdoniach braku miesiączki testowałam w pierwszej ciąży, mimo że nie chciałam ale tż miał przeczucie bo mówił że padałam jak mucha tam gdzie się położyłam -
nick nieaktualnyTurkusowa, nie byłaś wcześniej na żadnym monitoringu?
Kochana nie czekaj, zapisuj się, ale to już! Może problem z owulkami - a temu da się szybko zaradzić
Jeśli badasz kwas foliowy, zbadaj sobie też homocysteinę
Nie myślałaś, żeby robić pakiet na trombofilię? Jeśli nigdy ciąży nie było może byś zbadała chociaż KIRy? W nich jest odpowiedź, czy ma się wszystkie geny odpowiedzialne za zagnieżdżenie. Z tym ponoć też się da walczyć
Głowa do góry, cyc do przodu i proszę się bojowo nastawić na kolejny cykl! -
Turkusowa90 wrote:W nowym cyklu mam zrobić jeszcze tą wrogość śluzu, chociaż czytałam różne opinie na ten temat. Chciałabym dać nam jeszcze szansę dwa miesiące, a w kwietniu zrobić inseminację. Nie mam już pomysłu na badania, choć wiem, że jest ich wiele. Może powtórzę jeszcze badania hormonów, morfologię, żelazo, kwas foliowy, witd3. Może umówię się jeszcze na wizytę w klinice, jakieś monitoringi. Nie wiem, straciłam już wiarę.
Mieszane uczucia.
Partner badał nasienie?Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
nick nieaktualnypanna m. wrote:Tak jestem pewna , wiesz nie robiłam badań tak naprawdę bo może to być statystyka mimo że brutalnie to brzmi, ale jestem realistką, chociaż pierwsza ciąża była bliźniacza ale przepływy w 6tc były kiepskie i wiedzieliśmy że zostanie tylko jeden zarodek po usg, no i w
8tc był już jeden a tamten się wchłonął. Dodatkowo ja mam problem z macicą, jeden jajnik, i lekarka mówi że to też może być przyczyzna. Bo wg. jednego z lepszych lekarzy w Katowicach po 2gim cięciu powiedział "pani z tym bałaganem w brzuchu nie powinna zajść w ciążę a co tu mówić o donoszeniu" a jednak się udało, więc po cichutku liczę że się uda jakimś cudem. W końcu jak się czegoś bardzo chce to można to mieć
Też uważam się za realistkę, robię badania bo chcę znać przyczynę niepowodzeń. A w cuda już dawno przestałam wierzyć, a wierzę tylko w fakty 🤷 i niestety, jak się bardzo czegoś chce, nie zawsze można tego mieć -
Pastelova wrote:Hej Poziomka, przypomnij mi bo nie pamiętam czy ty miałaś stwierdzoną przyczynę? (Czynnik męski?) Podchodzilas do inseminacji przed ? Stoję teraz przed dylematem sensu inseminacji kiedy wszystkie nasze wyniki są ok. Oczywiście jest jeszcze opcja, że poniedziałkowe wyjdą jakoś źle choć ja już w nic nie wierzę.Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
nick nieaktualny