co na endometrium?
-
WIADOMOŚĆ
-
Livie swoja droga ja wiesiolka odstawilam..bo lepszy sluz milam bez niego a jakos nie koniecznie sie po nim czulam
-
Ania_84 wrote:Livie swoja droga ja wiesiolka odstawilam..bo lepszy sluz milam bez niego a jakos nie koniecznie sie po nim czulam
Ja jeszcze dam mu szansę bo zauważyłam, że śluzu jakby więcej. Może warto troche się pomęczyć Zmniejszyłam sobie dawkę i zobaczymy. Do owulacji już niedużo to wytrwam!Anutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mi po CLO endometrium też nie rosło. Po podaniu sztucznego estradiolu nic się nie zmieniło (brałam właśnie Estrfoem oraz stosowałam plastry Systen 50). Dopiero Metformax mi pomógł (to jest generalnie lek na insulinooporność, której nie mam - ale skutkiem ubocznym jest zwiększone wytwarzanie estrogenów).
Do tego na początku cyklu piłam wino (później już nie, bo na Metformaxie nie można pić alkoholu), a potem zaczęłam pić mleczko pszczele (podobno bardzo dobre na endometrium i w ogóle na niepłodność). Bardzo dobra na endo jest też soja (ale mi nie smakuje, więc poprzestałam na tym mleczku ).
No i endometrium zamiast 4,5 mm ma 10 mmchmurreczkaa lubi tę wiadomość
-
Lea_ny wrote:Mi po CLO endometrium też nie rosło. Po podaniu sztucznego estradiolu nic się nie zmieniło (brałam właśnie Estrfoem oraz stosowałam plastry Systen 50). Dopiero Metformax mi pomógł (to jest generalnie lek na insulinooporność, której nie mam - ale skutkiem ubocznym jest zwiększone wytwarzanie estrogenów).
Do tego na początku cyklu piłam wino (później już nie, bo na Metformaxie nie można pić alkoholu), a potem zaczęłam pić mleczko pszczele (podobno bardzo dobre na endometrium i w ogóle na niepłodność). Bardzo dobra na endo jest też soja (ale mi nie smakuje, więc poprzestałam na tym mleczku ).
No i endometrium zamiast 4,5 mm ma 10 mm -
nick nieaktualnyAnutka wrote:co to jest acard ???
powiem tak opinie są niby różne, że acard nie poprawia grubości endometrium tylko wpływa na ukrwienie itp. nie mniej jednak sporo lekarzy to poleca. niewątpliwie acard pomaga w zagnieżdżeniu zarodka a docelowo przecież o to chodzi. z tym, że należy pamiętać, że acardu nie powinno się stosować w czasie miesiączki- rozrzedza krew. no i to jest lek, niby nie na receptę ale jednak lek, warto jego branie skonsultować z lekarzem -
Hej:-) ja rowniez jak nbardziej polecam czerwone wytrawne winko . Poza tym zajadam jeszcze migdaly. W 12 dc endo 9 mm, a w zeszlym cyklu w 13 dc endo mialo tylko 6,6 mm.
Poza tym to moj pierwszy cykl z clo, a podobno ten lek nie dziala zbyt dobrze na endo, takze jestem zadowolona z tych 9 mm -
nick nieaktualnyLea_ny wrote:Mi po CLO endometrium też nie rosło. Po podaniu sztucznego estradiolu nic się nie zmieniło (brałam właśnie Estrfoem oraz stosowałam plastry Systen 50). Dopiero Metformax mi pomógł (to jest generalnie lek na insulinooporność, której nie mam - ale skutkiem ubocznym jest zwiększone wytwarzanie estrogenów).
Do tego na początku cyklu piłam wino (później już nie, bo na Metformaxie nie można pić alkoholu), a potem zaczęłam pić mleczko pszczele (podobno bardzo dobre na endometrium i w ogóle na niepłodność). Bardzo dobra na endo jest też soja (ale mi nie smakuje, więc poprzestałam na tym mleczku ).
No i endometrium zamiast 4,5 mm ma 10 mm
no to super, pocieszyłaś mnie bo ja mam brać metformax i bałam sie, że jak to mi zeżre endo to w ogóle nie będę miała -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMiśkaa wrote:acard mówicie, ja mam wade serca i się trochę boje... zresztą już tyle łykam rzeczy, że z endo nastawiam się na naturalną suplementację
na szczęście pozostałe "specyfiki" są bezpieczne i też skuteczne i z moich obserwacji wynika, że ogólnie endo dość szybko i w miarę łatwo można sobie odbudowac/podbudować -
Moje endo w 18 dc. miało tylko 4,91 mm umowiłam się już na wizytę do gina na konsultację ale u mnie w przychodni można zadać lekarzowi pytanie online więc zapytałam go, czy do czasu wizyty (która będzie przed owulacją w kolejnym cyklu, niestety wcześniej terminów nie było...) mogę w jakiś naturalny sposób poprawić endo? Odpisał mi, że szczerze wątpi i bez leków hormonalnych się raczej nie obędzie... Ciekawa jestem, od którego dnia cyklu się je bierze? Bo ja na wizytę idę prawdopodobnie w 8/9 dc, czy wówczas da się jeszcze zadziałać? Czy ten cykl na straty i leki dopiero od kolejnego???
P.S. oczywiście naturalnych wspomagaczy pt. winko, orzeszki i migdały sobie nie odmówię Kupiłam też Dong Quai, naturalne roślinne estrogeny... No i zobaczymy...