COSTAGNUS

dzisiaj szwagierka wspomniała mi o tabletkach Costagnus który fajnie reguluje wszystko :) coś może wiecie więcej na ten temat? zapoznam się z tematem i zapytam lekarza przy następnej wizycie :)

Castagnus :-) Mnóstwo już tu o nim było. Ja teraz zażywam, tak już łapiąc się wszystkiego. Reguluje działanie hormonów, tak obiecuje producent. Jak na razie nie widzę jakiejś różnicy. Trochę później zaczęły mnie boleć piersi, a miałam nadzieję że mi to coś pomoże. Poczekam, zastosuję całą kurację czyli 3 miesiące. Może zbyt szybko chciałabym widzieć efekty ;-)

domyślałam się że gdzieś już na pewno o tym pisano, jednak ciężko było mi przejrzeć każde tematy a wyszukiwarka nie działa ;) lek ten jest wskazany dla wszystkich kobiet? szwagierka mówiła że może pomóc ale na pewno nie zaszkodzi... ja tam i tak chyba najpierw zapytam lekarza czy jest sens (choć oni zawsze mają różne opinie) :)

Ja wiem tylko tyle, że wpływa na obniżenie poziomu prolaktyny i że z jego udziałem łatwiej o dziewczynkę :D

Mnie akurat piersi po castagnusie jeszcze bardziej bolaly niz przed. W sumie przed w ogole mnie prawie nei bolaly a po casta masakra. No ale mi tam to jakos bardzo nie przeszkadza. Wczoraj skonczylam brac. Przez dwa pierwsze cykle nie widzialam zmiany natomiast ostatni cykl z nim byl inny bo nie mialam prawie plamien, czyli spelnil swoja role.

[QUOTE=MOI]Ja wiem tylko tyle, że wpływa na obniżenie poziomu prolaktyny i że z jego udziałem łatwiej o dziewczynkę :D[/QUOTE] kochana skoro mam prolaktyne w normie to moze lepiej tego nie stosowac?

[QUOTE=hela]kochana skoro mam prolaktyne w normie to moze lepiej tego nie stosowac?[/QUOTE] Trudno powiedzieć... Niby nie ma wskazań czy przeciwwskazań związanych z poziomem prolaktyny, ale podobno niektórym dziewczynom, które zaczęły brać, a prolaktynę miały w normie, wydłużył się cykl do kosmicznych rozmiarów. Prawda jest taka, że tyle opinii, ile użytkowników. Wielu dziewczynom na prawdę pomógł :)

Moja prolaktyna byla jak najbardziej w normie i castagnus raczej nie wplynal na dlugosc cyklu. Sa raczej krotkie, od roku nei mialam wiecej chyba niz 28 dni a zazwyczaj to jest 24-26.

uzgodnię to z lekarzem bo nie chcę sobie namieszać :)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2013, 19:47

A czytałaś po co jest castagnus? Masz jakieś objawy, które ma niwelować castagnus? Nieregularne okresy, plamienia, silny pms, bóle piersi? Tak brać żeby brać to chyba nei ma sensu :) Ja mam wrażenie, że mi pomaga, nie plamię już tak, nie mam takiego pms jak miewałam, ale nei wiem czy to zasługa castagnusa na pewno

[QUOTE=Guniaczek]A czytałaś po co jest castagnus? Masz jakieś objawy, które ma niwelować castagnus? Nieregularne okresy, plamienia, silny pms, bóle piersi? Tak brać żeby brać to chyba nei ma sensu :) - Ja mam wrażenie, że mi pomaga, nie plamię już tak, nie mam takiego pms jak miewałam, ale nei wiem czy to zasługa castagnusa na pewno[/QUOTE] tak brać bo brać to ja nigdy niczego nie będę :) chciałam się zorientować czy faktycznie działa, wszystko konsultuję z lekarzem, jeśli stwierdzi, że jest mi to niepotrzebne to ok :) niestety jest tak, że o wszystko trzeba dopytywać i być mądrzejszym :) szwagierka, która starała się 3 lata (w końcu się udało) wspomniała że brała więc zagłębiam wiedzę ;) i tak nie mam regularnych miesiączek (29-35dni więc czasami ciężko coś wyliczyć) plamienia mam zawsze przed i po @, bóle piersi są lecz nie zawsze (teraz np. ostatnio nie było) pms - mąż mówi że mam :P

Ja do nich podchodzę z dużym dystansem, zażywam na swoją rękę. Lekarze to chyba też w jego jakieś cudowne moce specjalnie nie wierzą. Zobaczymy.. co ma być, to będzie ;-)

Elinn lubi tę wiadomość

Ja jak się gina spytałam o castagnus to powiedział "może brać, no w coś w końcu trzeba wierzyć" :D Ja mam wrażenie że lekarze zaczynają leczyć jak człowiek zbiera się na drugi świat, mam kuzyna lekarza, konsultowałam z nim swoje badania i też stwierdził że odchylenia się zdarzają i organizm sam to wyreguluje.... A ja tam wolę w coś wierzyć i łykam castagnus ;)

Elinn lubi tę wiadomość

Guniaczek, a jak długo już zażywasz?

Brałam castagnus na plamienia przed @. pomógł. dobrze działa na moje hormony, piersi nie bolą, PMS znacznie mniejszy no i nie ma znienawidzonych plamień.

ja biorę już drugi cykl, poprzedni miał 29 dni ten ma już 35 dzień i okresu na razie nie ma, ale ja zawsze miałam nieregularne cykle bo mam PCO i castagnus chyba niewiele na to pomoże. Ale teraz od kilku dni bolą mnie piersi a już dawno nie miałam takich objawów przed @, może to wina castagnusa? Zaczynając brać nie wiedziałam że obniża prolaktynę a ja mam w normie, więc chyba w następnym cyklu już nie wezmę.

Elinn lubi tę wiadomość

[QUOTE=Elinn]Guniaczek, a jak długo już zażywasz?[/QUOTE] teraz zaczynam 3 cykl, w pon pójdę na badanie prolaktyny, zobaczymy czy coś się zmieniło :)

Elinn lubi tę wiadomość

Hej, ja też biorę costangusa, nie jest na receptę więc na ziołach nie powinien nic namieszać, pytałam moja gin, a ona nawet nie wiedziała co to jest :) W ostatnim cyklu brałam od 1 - 16 dc, potem z luteiną nie chciałam mieszać, teraz też biorę od 1dc... Tylko jedno mnie zastanawia, jest napisane że nie brać w ciąży, a jeśli się zajdzie i jeszcze się nie wie, a łyka costangus, wtedy co....może zaszkodzić?? Szybko przerwać?? ciekawe...

Czytałam że należy odstawić jak test wyjdzie pozytywny :) ile w tym prawdy to nie wiem...

[QUOTE=Guniaczek]Czytałam że należy odstawić jak test wyjdzie pozytywny :) ile w tym prawdy to nie wiem...[/QUOTE] Tak, kilka razy o tym czytałam, trzeba odstawić jak naszybciej :)

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz