Cykl z 6 kwietnia
-
WIADOMOŚĆ
-
To i ja dolacze:-) ja już po @ 4 kwietnia dostałam:) i 10dni wcześniej przypylazla:) cykl zawsze 38dniowy a tu psikus bo cykl trwał ksiazkowo 28dni jupi..I cieszylam sie bo tak to zawsze płakałam jak @ przyszla:) chyba wszystko samo sie unormowalo:) więc teraz starania dalsze jestem pelna optymizmu
-
Landryneczka wrote:Czemu się nie staracie w tym cyklu ?
Niestety ten cykl nam odpada - za 2 dni R. wyjeżdża do pracy na 5 tyg, więc owulka przepadnie. Ale z drugiej strony jak teraz szybciej wyjedzie to wróci akurat w maju - musze tylko troszkę sobie cykl teraz przeciągnać - chyba luteinkę przytulę żeby tak z 3 dni opóźnić małpiszonaLandryneczka lubi tę wiadomość
-
Ja to się intensywnie zastanawiam... Niby miesiąc na straty miał być a nie wiem czy mój organizm mi psikusa nie szykuje Czuję się jak przed owulacją, śluz już taki wodnisty, temperatura tez utrzymuje się nisko - nigdy tak wcześnie nie miałam owulacji. A jutro skoro świt R. wyjeżdża hmm chyba zbałamucę go dzisiaj jeszcze na wszelki wypadek i co ma być to będzie
-
Zbałamucony i pojechał ale jakoś dziwnie było, niby ten śluz miał być fajny a jak przyszło co do czego to sucho jak na pustyni. A i że final był też nie tam gdzie powinien to nie mam żadnych nadziei w związku z tym - kwiecień na straty tak jak miało być - liczymy na maj. Ale było fajowsko!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny