Czerwcowy seks w plenerze 🐇 w marcu na porodówkę mnie zabierze 🤱🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Gizmo 11 wrote:Sorki że tutaj pisze, wątek chyba już zamknięty i nie na temat ale tu mogę się wypisać" bez zastanawiania" czy zostanę dobrze zrozumiana. 🙈🙈
Jeżeli potrzebujesz coś z siebie wyrzucić to wyrzucaj ulży Ci wiadomo, że na takie tematy nie z każdym porozmawiasz bo niestety nie każdy zrozumie, co do lekarzy to fakt tez mam czasami wrażenie że nie robią wszystkiego co mogą tylko jakoś tak olewają pacjentów mój ginekolog niby w porządku jak przyszlam i powiedzialam ze nie mogę zajść po poronieniu ( nie byłam u niego z ciaza bo pracował w jednoimiennym szpitalu)to powiedział że mam przykro i niby zlecił jakies badania I monitoringi a potem powiedział zeby odciążyć głowę bo to na pewno przez to, wiec diagnostykę robie prywatnie na własną rękę.
Co do empatii u lekarzy to nigdy nie zapomnę jak poszłam na usg na którym lekarz stwierdził poronienie i rzucił do mnie tekstem: "nie ma pani co płakać niech się pani cieszy że pani zaszla" -
nick nieaktualnyJa od lekarza na telwporadzie usłyszałam, ze nie ma czegoś takiego jak ciąża biochemiczna. I to sobie kobiety wymyśliły, bo nie umieją czekać na to, żeby zrobić betę w normalnym terminie. I później płacz, że poroniły 🤦♀️
Za to ja dzisiaj wylądowałam w szpitalu.
Wczoraj Beta piękna 391, a dzisiaj dostałam krwawienia..
Na usg ciąży nie widać-zakładają, że bardzo wczesna. Endometrium też niezbyt duże i ciałka żółtego nie ma
Ewentualnie już się zaczęło poronienie - co średnio wyglada przy tej wczorajszej becie - lub kosmówka się odkleja.
Przepisali mi.. nospe i duphaston. Jeśli Beta wzrośnie, zostaje na 3 dni na obserwacji, jeśli spadnie wracam jutro do domu bo diagnoza znana
Nadzieje jeszcze mam, choć podświadomie czuje, że nie ma się co łudzić
Gizmo trzymaj się, tu się zawsze możesz wygadać -
Anjucha wrote:Ja od lekarza na telwporadzie usłyszałam, ze nie ma czegoś takiego jak ciąża biochemiczna. I to sobie kobiety wymyśliły, bo nie umieją czekać na to, żeby zrobić betę w normalnym terminie. I później płacz, że poroniły 🤦♀️
Za to ja dzisiaj wylądowałam w szpitalu.
Wczoraj Beta piękna 391, a dzisiaj dostałam krwawienia..
Na usg ciąży nie widać-zakładają, że bardzo wczesna. Endometrium też niezbyt duże i ciałka żółtego nie ma
Ewentualnie już się zaczęło poronienie - co średnio wyglada przy tej wczorajszej becie - lub kosmówka się odkleja.
Przepisali mi.. nospe i duphaston. Jeśli Beta wzrośnie, zostaje na 3 dni na obserwacji, jeśli spadnie wracam jutro do domu bo diagnoza znana
Nadzieje jeszcze mam, choć podświadomie czuje, że nie ma się co łudzić
Gizmo trzymaj się, tu się zawsze możesz wygadać
Nadzieje trzeba mieć. Zobaczysz będzie dobrze. Trzymam kciuki.
Ja usłyszałam wczoraj w szpitalu od Pani na recepcji " są czyli to nie była żadna ciąża " w głowie się nie mieści.
Nie wszystkie moje obawy wyląduje do męża bo wiem że on się stresuje tym wszystkim, chyba bardziej niż ja , chociaż ukrywaGosia
🧏♀️ 28l.
Acard 150mg, Pregna Plus,
Duphaston
🧏♂️30l.
MultVit , WitC
Pierwsza ciąża
14.12.2020 💔8 tc.
29.06.2021💔 5,4tc
26.07.2021 ⏸ 12dpo 💗
13.08.2021 jest serduszko 💕
09.09.2021 jest 2.52 maluszka 😍
Cykle 31 -32 dni
Na stanie kot 😻😻
Faza lutealna
TSH 0,935 ✅
FSH 2,31 ✅
Estradiol 168,00 ✅
Prolaktyna 15,76 ✅
Testosteron 18,50 ✅
FT4 0,99✅
Cytomegalia IgG (+), IgM (-) ✅
Toxoplasmoza IgG (+), IgM (-) ✅ -
Anjucha trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję że to krwawienia to nic groźnego i beta ruszy z kopyta.
Ta znieczulica jest straszna ja rozumiem że lekarze nie mogą się rozczulać nad każda pacjentka ale niektóre teksty mogliby sobie darować. -
Obie ciąż donoszone prrowadziłam u lekarza który pracuje w szpitalu.Drugą prowadziłam u jeszcze jednego lekarza,ale to inna historia.W obu ciążach leżałam dużo w szpitalu.Z kucharką żartowałam,że przyjechałam na wczasy do szpitala.Kiedyś leżała ze mną dziewczyna,której ciąża obumarła w 10tygodniu.Dostała leki i czekała,gdy już się zaczęło dziać poszła do położnej,która gadała i gadała przez telefon.Jak skończyła to poszły do gabinetu zabiegowego i tam nie zdążyła usiąść na fotel bo płód wyleciał.Doktorek stwierdził:Pani z bagażem.Spojrzał na położną i stwierdził: trzeba posprzątać.Doktorek dla mnie miły,ale....
-
Anjucha, trzymam kciuki żeby jednak wszystko dobrze sie skończyło.
Ludzie sobie nawet nie zdają sprawy ile kobieta musi czasami przejść żeby doczekać sie upragnionego dziecka. Takie zachowanie lekarzy daje nam w kość ale też uczy życia. Ja bardzo zmieniłam podejście i teraz walcze o swoje i nie siedze cicho jak słyszę jakieś głupie tekściki i widzę brak profesjonalizmu.
Anjucha, a który masz dpo? Wiem, że krwawienia się zdarzają na początku w dniu kiedy miała być @. Może u Ciebie tak jest i nic złego sie nie dzieje. Ciąży na usg nie widać i to normalne bo jest bardzo wczesna. Na majowym wątku jest dziewczyna (może to czyta to sie wypowie) i też już mieli usuwać ciąże a okazało sie, że zarodek sie pojawił i wszystko jest dobrze. Także lekarze też mogą sie pomylić. Dobrze, że dostałaś dupka i trzymam kciuki żeby było dobrze ale nawet jeśli nie będzie to pamiętaj że każde takie doświadczenie czyni nas silniejszymi nawet jeśli na początku jest ciężko. Trzeba mimo wszystko iść do przodu, spełniać swoje marzenia i w końcu sie uda😊24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
nick nieaktualnyKaJa to straszne co piszesz, co przeżyłaś 😥 przykro mi dziewczyny, że tak się to potoczyło u Was 😔
Ja właśnie przy poronieniu nie chciałam iść do szpitala bo strasznie się bałam plus pandemia to musiałabym być tam całkiem sama 😔 "na szczęście" jeśli można tak napisać, to było wcześnie więc wszystko samo się oczysciło, ale te czekanie na to jak już wiesz że nic nie będzie, że tą ciążę już straciłaś .. to jest straszne i bylo chyba najbardziej bolesne w moim zyciu, mam wgl wrażenie że ja sobie jeszcze z tym nie poradziłam A minęło już 10 miesięcy -
Anjucha wrote:Ja od lekarza na telwporadzie usłyszałam, ze nie ma czegoś takiego jak ciąża biochemiczna. I to sobie kobiety wymyśliły, bo nie umieją czekać na to, żeby zrobić betę w normalnym terminie. I później płacz, że poroniły 🤦♀️
Za to ja dzisiaj wylądowałam w szpitalu.
Wczoraj Beta piękna 391, a dzisiaj dostałam krwawienia..
Na usg ciąży nie widać-zakładają, że bardzo wczesna. Endometrium też niezbyt duże i ciałka żółtego nie ma
Ewentualnie już się zaczęło poronienie - co średnio wyglada przy tej wczorajszej becie - lub kosmówka się odkleja.
Przepisali mi.. nospe i duphaston. Jeśli Beta wzrośnie, zostaje na 3 dni na obserwacji, jeśli spadnie wracam jutro do domu bo diagnoza znana
Nadzieje jeszcze mam, choć podświadomie czuje, że nie ma się co łudzić
Gizmo trzymaj się, tu się zawsze możesz wygadać
Jak tam Anjucha sytuacja u ciebie? -
Dziewczyny pisze dopiero teraz bo miałam problem z zalogowaniem się na konto, miałam już stwarzać nowe ale udalo mi się je odzyskać. Ja wczoraj dostałam 🐵, tydzień spóźnienia, robiłam test za testem i wszystko negatywne a od wczoraj mam ostry ból brzucha a dokładniej szyjki macicy także chodze cała zgięta..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyVivian wrote:Może to Plamienie implantacyjne ? kiedy testujesz?
-
nick nieaktualnyAktualizacja: tak, to ten "syfik" ze środka. Nie chciałam obrzydzać Wam zdjęciami bo już sam ostatni opis o uczuciu "ligniny w środku" był mocno nasycony synonimami acz i tak mega obrzydliwy ale to co dziś ze mnie wyszło po tych globulkach 🙉 kojarzycie skarpetki sluszczające do stóp? Te globulki działają identycznie tylko "od srodka". Dosłownie. Ostatnia wizyta w WC to znalezisko na papierze ogromnych rozmiarów, oczywiście wszystko to, ta wcześniej opisana "lignina".
Jeśli miesiączka nie pojawi się się czasie, zrobię test czyli za jakiś tydzień, bo niby szanse są🤔 byłam u Starego przed spodziewaną owu zanim lekarz zalecił kilkumiesięczną przerwę na wyleczenie torbiela. Więc za chwilę zapisze się w lipcowym wątku na testowanie. -
nick nieaktualnyconte wrote:Aktualizacja: tak, to ten "syfik" ze środka. Nie chciałam obrzydzać Wam zdjęciami bo już sam ostatni opis o uczuciu "ligniny w środku" był mocno nasycony synonimami acz i tak mega obrzydliwy ale to co dziś ze mnie wyszło po tych globulkach 🙉 kojarzycie skarpetki sluszczające do stóp? Te globulki działają identycznie tylko "od srodka". Dosłownie. Ostatnia wizyta w WC to znalezisko na papierze ogromnych rozmiarów, oczywiście wszystko to, ta wcześniej opisana "lignina".
Jeśli miesiączka nie pojawi się się czasie, zrobię test czyli za jakiś tydzień, bo niby szanse są🤔 byłam u Starego przed spodziewaną owu zanim lekarz zalecił kilkumiesięczną przerwę na wyleczenie torbiela. Więc za chwilę zapisze się w lipcowym wątku na testowanie.
noo po tych skarpetkach to cała skóra płatami schodzi, jejku masakra 😱 życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia 😘! no i oczywiście ⏸🤞 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKontynuuje relacje z albothylu. Po wczorajszym dużym "oczyszczeniu" udało mi się dziś, zbadać szyjkę! Jejuńciu, jak tam się znowu "fajnie" zrobiło 😅 tak, normalnie. I zniknął guzek!!! Co prawda nie wiem nic na temat owulacji bo musialam przerwać mierzenie temperatury, testy były negatywne ale zaczyna mnie sypać na twarzy, więc chyba była. Wracam do pomiarów do wystąpienia miesiaczki, później odpuszczam z uwagi na przypisany na 3 miesiące kontracept.
-
Cześć dziewczyny!
bardzoooooo dawno mnie tu nie było (nawet nie pamiętam kiedy byłam po raz ostatni na Ovu!
Może kilka słów o mnie:
Z zajściem w pierwszą ciążę mieliśmy pewne problemy ale jak to ujęli lekarze problem był bardziej w głowie (badania były w normie). po 2,5 roku udało się, zdrowa ciąża, poród w porządku i Miśka lada dzień będzie kończyć 4 latka
Od roku z mężem staraliśmy się o rodzieństwo ale już o wiele spokojniej i bez presji.
Ostatni okres miałam 24/05 (cykle 28dni). 04/07 dwa testy wyszły pozytywne, w poniedziałek 05/07 beta 1099, dzisiaj wizyta USG i .... masakra brak pęcherzyka ciążowego + ślady płynu w zatoce.
Mam w pn powtórzyć betę ale chyba od razu pójdę na drugie usg.
Tutaj lekarz powiedział, że szanse są 50/50 brak plamień, nic nie boli od kilku dni lekkie mdłości więc byłam przekonana, że dzisiejsza wizyta to formalność a tu dooopa07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -