czy ovu was stresuje?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam a raczej miałam tak samo mąż to wszytko widząc schował mi termometr po owulacji potwierdzonej przez lekarza bo zaczęłam marudzić, że temp. niska, że mało rośnie a tu jakiś spadek i schował Ale ponieważ go znalazłam (hihi) mierzyłam sobie nieregularnie co obniżyła mój stres z rana .
Teraz tak na prawdę zaglądam tylko na forum, bo ovu i tak pokazuje mi owulację 3-4 dni wcześniej niż mam w rzeczywistościAnoolka lubi tę wiadomość
-
Mi lekarka jak jej przyniosłam wykresy z ovu, powiedziała, że nie zajdę w ciążę, bo ... prowadząc tak dokładne obserwacje w ciążę się nie zachodzi Żartem to powiedziała, jest bardzo miła. Teraz dała mi 2 miesiące na wyluzowanie i nieprowadzenie tak dokładnych obserwacji, bo stres przez nie powodowany może mnie zaburzać. Mam wyluzować i się za bardzo nie nastawiać i nie starać.. Jest w tym coś. Ale nie potrafię już nieprowadzić obserwacji;)
Konwalia, Gunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Fakt to jest stersujace ale juz nie potrafie nie zagladac na forum i nie prowadzic obserwacji to wciaga i bardzo mnie nakreca. a jeszcze jak czytam o dziewczynach ktorym sie udalo to jeszcze bardziej sie nakrecam a jak @ przyjdzie to jestem zalamana bo tylu dziewczyna sie udalo a mi nie. To uczucie jest okropne czasem chcialabym odpuscic ale nie umiem tak bardzo pragniemy dzidzusia z moim narzyczonym i co robic?
-
Dziewczyny a może nie opowiadajcie swoim M. o pomiarach, że temp. rośnie, spada itp., i o Ovufr. nie mówcie, przepraszam, jeśli kogoś urażę, ale to jest z lekka nienoramalne, że Mąż zabiera termometr albo zmienia hasło do babskiego portalu, helloooo?!
Nie możecie tu się ekscytować, a przy facetach trzymać język za zębami? Nie mówię o tajemnicach i konspiracji, ale Oni też chyba przeżywają, no i nie muszą o wszystkim wiedzieć! Po co mają być pod presją, tu zawsze ktoś wysłucha, a zmiana hasła to w ogóle chore... Sorry
Ja, ewentualnie, mówię, że mam fajny śluz i można miło pobaraszkować...
Zresztą, czy jest Ovufr., czy go nie ma i tak w głowie mam kalendarz... A tu mogę się poradzić, wyżalić, nauczyć czegoś... Miłej niedzieli!zbikowa, Anoolka, Strażaczka90, Spero, Guniaczek, Foto_Anna lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
Mój tylko stwierdził, że nie może wyjść z podziwu chęci i regularności.. Ja codziennie mam budzik na 6:55 nastawiony na mierzenie temp, budzę się, mierzę, sprawdzam i zasypiam dalej:) Pracuję wieczorami do północy lub dłużej więc najwcześniej zwlekam się z łóżka ok 10 A po mierzeniu jeśli jeszcze ze mną śpi przez sen pyta: "i jak temperatura"?
Gunia, lotka88, kasjja lubią tę wiadomość
-
Gunia wrote:Dziewczyny a może nie opowiadajcie swoim M. o pomiarach, że temp. rośnie, spada itp., i o Ovufr. nie mówcie, przepraszam, jeśli kogoś urażę, ale to jest z lekka nienoramalne, że Mąż zabiera termometr albo zmienia hasło do babskiego portalu, helloooo?!
Nie możecie tu się ekscytować, a przy facetach trzymać język za zębami? Nie mówię o tajemnicach i konspiracji, ale Oni też chyba przeżywają, no i nie muszą o wszystkim wiedzieć! Po co mają być pod presją, tu zawsze ktoś wysłucha, a zmiana hasła to w ogóle chore... Sorry
Ja, ewentualnie, mówię, że mam fajny śluz i można miło pobaraszkować...
Zresztą, czy jest Ovufr., czy go nie ma i tak w głowie mam kalendarz... A tu mogę się poradzić, wyżalić, nauczyć czegoś... Miłej niedzieli!
nie czuję się urażona i nie uważam, ze schowanie termometru jest nienormalne. Może bardziej śmieszne. Są rożne związki i przywiązania emocjonalne.
Bardziej nienormalne jest dla mnie ukrywanie coś przed osobą, z którą spędza się życie. Na forum nie da się tak ''uzewnętrznić'' jak przed osobą której pełni się ufa i która jest koło mnie i ze mną...
Ja traktuję męża jak przyjaciela- nie jak macho od plemników, który nie musi o niczym wiedzieć, niczym się nie stresować tylko dać swoich najlepszych pływaków...
Taka mała dygresja -
Niczego nie ukrywam przed Mężem, ale nie opowiadam mu, jaką mam tempkę, czy spada, czy się podnosi, nie zarzucam go informacjmi, które przeczytałam, normalne jest, że kobiety bardziej panikują, podchodzą do wszystkiego emocjonalnie, u Faceta jest albo białe, albo czarne, a nie różowe, turkusowe, granatowe (Cytat Przyjaciela: "Kobieto! Uspokój się! Granat to granan- sprzęt wojenny, ewentualnie owoc, ale nie kolor!!!")
A żebym jeszcze (oprócz codziennego gadania o przenajróżniejszych rzeczach) miałam go pytać, czy uważa, że spadek/wzrost tempki coś oznacza, rodzaj śluzu, czy mój humor zalezny od hormonów to wysłałby mnie wariatkowa (o ile wcześniej sam by tam nie wylądował). Każdy Facet jest inny, mój twardo stąpa po ziemi, i albo się kochamy, albo się stresujemy i staramy wszelkimi sposobami, albo się po prostu kochamy. A to, co ja ma w głowie i o czym czytam, albo co opisuję Znajomym na forum to już moje...
Każdy postępuje, jak uważa, każdy człowiek jest inny, ja się z takich rzeczy nie zwierzam bo "Mój" by nie wytrzymał i wyjechał w długa delegacjęBeata, Unlike lubią tę wiadomość
... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym... -
OvuFr. znów się pitloi, nie mogę "zalajkować" Żbikowej, a podoba mi się, co napisała, i nie mogę edytować swego tekstu, w którym mega literówki, powtórzenia i takie tam. No bo w międzyczasie przez tel. rozmawiałam i się nie skupiałam na tym, co piszę Dziewczynki, każda niech robi, jak chce, a ja nie będe komentować po prostu:).... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym...
-
nick nieaktualnymoni_c wrote:Gunia wrote:Dziewczyny a może nie opowiadajcie swoim M. o pomiarach, że temp. rośnie, spada itp., i o Ovufr. nie mówcie, przepraszam, jeśli kogoś urażę, ale to jest z lekka nienoramalne, że Mąż zabiera termometr albo zmienia hasło do babskiego portalu, helloooo?!
Nie możecie tu się ekscytować, a przy facetach trzymać język za zębami? Nie mówię o tajemnicach i konspiracji, ale Oni też chyba przeżywają, no i nie muszą o wszystkim wiedzieć! Po co mają być pod presją, tu zawsze ktoś wysłucha, a zmiana hasła to w ogóle chore... Sorry
Ja, ewentualnie, mówię, że mam fajny śluz i można miło pobaraszkować...
Zresztą, czy jest Ovufr., czy go nie ma i tak w głowie mam kalendarz... A tu mogę się poradzić, wyżalić, nauczyć czegoś... Miłej niedzieli!
nie czuję się urażona i nie uważam, ze schowanie termometru jest nienormalne. Może bardziej śmieszne. Są rożne związki i przywiązania emocjonalne.
Bardziej nienormalne jest dla mnie ukrywanie coś przed osobą, z którą spędza się życie. Na forum nie da się tak ''uzewnętrznić'' jak przed osobą której pełni się ufa i która jest koło mnie i ze mną...
Ja traktuję męża jak przyjaciela- nie jak macho od plemników, który nie musi o niczym wiedzieć, niczym się nie stresować tylko dać swoich najlepszych pływaków...
Taka mała dygresja
Skomentuję i ja Jestem na ovu od listopada i akurat mnie szybko udało się zajść, bo po 3 miesiącach,ale przyznam szczerze,że w ostatnim cyklu serduszka były już dość z przymusu (On tam twierdził,że zawsze ma chęć,ale ja się zmuszałam - przyznam szczerze) tak czy inaczej mój M nie zdążył się poczuć, że jest pod presją obserwacji itd, ale niestety z przykładów innych Babeczek wiem,że lepiej,gdy Męża nie wtajemnicza się we wszystko - my kobiety potrafimy poświęcić się dla sprawy - badać na wszelkie sposoby, obserwować itd (wiecie doskonale,że to wszystko wymaga od nas sporej dawki determinacji) , a Oni niestety nie do końca tak mają...pamiętam też,że często pisały inne Babeczki,że facet jak słyszał, że zbliża się owulacja, bo temperatura, bo śluz itd spinali się i z serduszek nici!! A już w ogóle nie wyobrażam sobie, żeby mój Mąż wiedział,że na wykresie notuję ilość serduszek i O ZGROZO! ktoś to widzi!
Gunia, czy mniej więcej mamy to samo na myślicarolina84, Beata, Unlike, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Gunia każdy ma prawo do swojego zdania i ja nie mam do ciebie żadnych pretensji ale nie można o kimś (lub o jego zachowaniu) mówić, że jest głupie albo chore nie znając tej osoby.My z mężem jesteś oprócz małżeństwem też przyjaciółmi i o wszystkim sobie mówimy - taką mamy relacje i proszę byś to uszanowała. A z tym hasłem to pewna forma żartu, przenośni czy jak tam sobie chcesz.
pozdrawiamvanessa, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Mnie stresuje, najbardziej to procenty prawdopodobieństwa ciąży, te wyliczenia i mając tego świadomość nie wpisuję szczegółowo objawów w wykres. Pierwszy cyklu na Ovu spowodował takie nakręcenie się, że z moimi hormonami zaczęło źle się dziać. Teraz wpisuję w wykres tylko najbardziej podstawowe informacje.
Co do miejsca, ma wspaniałą atmosferę, czuję duże wsparcie ze strony kobitek tu. Za to gorące dzięki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2013, 22:40
Katha81, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa chyba zrezygnuję z ovufriend... Zauwazyłam, że wariuje, potrafie siedzieć cały dzień i patrzeć się w ten wykres jakby coś sie tam samo zmieniło... zauwazyłam również, że od tego stersu wydłużają mi się cykle... ogólnie jeśli jest nadzieja na ciąże to mnie się w głowie robi siano, poprostu jakbym była uzależniona...zAgatka wrote:Witam
Również czuję, że OF wciąga mnie bez reszty. To takie małe uzależnienie, które nasila się zwłaszcza w drugiej połowie cyklu. Wtedy pojawiają się emocje i codziennie rano drżącą ręką sprawdzam temperaturę jednak kiedy mi się nie udaje, szybko dochodzę do siebie.
Mój luby wie, że codziennie mierzę temperaturę i że jestem na OF ale nie interesuje się tym zbytnio. Czasami widzi nawet, że zaznaczam tutaj wszystkie nasze przytulanki i udostępniam wszystkim do wglądu... ale nie robi to na nim żadnego wrażenia Ogólnie nie wtajemniczam go w szczegóły, a on sam nie jest zaciekawiony tymi babskimi sprawami -
agatasssss wrote:Ja chyba zrezygnuję z ovufriend... Zauwazyłam, że wariuje, potrafie siedzieć cały dzień i patrzeć się w ten wykres jakby coś sie tam samo zmieniło... zauwazyłam również, że od tego stersu wydłużają mi się cykle... ogólnie jeśli jest nadzieja na ciąże to mnie się w głowie robi siano, poprostu jakbym była uzależniona...