Darmowe konsultacje lekarskie Invicta Wrocław
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
Czy któraś z was korzystała z promocji Invicty we Wrocławiu na darmowe konsultacje lekarskie? Jakie wrażenia? Co było omawiane na wizycie? Czy konsultacja coś wniosła do leczenia? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyfreya wrote:I co Ania umawiasz się? Ja już wypełniłam ankietę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAga90 wrote:Hej dziewczyny. Freya mam pytanie bo wypełniałaś ankiete i chciałam się zapytać czy kontaktował się ktoś z Tobą? Bo my z mężem też planujemy wypełnić tylko nie jestem pewna czy napewno dzwonią..
aa i napewno oddzwaniaja do mojej kumpeli oddzwonili na drugi dzien po wypełnieniu
ps. Aga Ty z Wrocka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2014, 13:21
-
hej dziewczyny, ja byłam na tych konsultacjach miesiąc temu (pod koniec lipca), od lutego 2014 leczę się w invimedzie (niepłodność idiopatyczna, w kolejnym cyklu pierwsza IUI), byłam ciekawa co nam powiedzą w invikcie.
Podczas pobytu w przychodni - a było to 1-2 godziny, byliśmy jedynymi pacjentami na terenie placówki, ciągle chodziły za nami 2 kobiety (a było to bardzo dziwne:P), które się chyba uczyły... obserwowały wszystko, co robią starsze koleżanki.
Widać że dopiero startują. Po tonie dokumentów do podpisania na początku, przeszliśmy do położnej, która zrobiła z nami wywiad dotyczący dotychczasowego leczenia i zeskanowała wszystkie wyniki, które mieliśmy przy sobie.
Następnie udałam się na usg do gabinetu obok, przyjął mnie dr Jakubów. W tym czasie nasze zeskanowane wyniki odglądała już doktorka, z którą mieliśmy się spotkać potem. Jakubów zrobił mi badanie ginekologiczne i bardzo dokładne usg, wszystko pomierzył, policzył drobne pęcherzyki, stwierdził że owulacja właśnie trwa i że endometrium ma az 10,5 mm. Doktor był baaardzo miły i czułam się "obsłużona" jak najlepiej potrafił
Następnie była wizyta u dr waleśkiewicz - i tu pierwsza ciekawostka. Ja się umawiałam z zupełnie innym lekarzem, z dr Gruszczyńską Coś mi nie grało podczas wizyty, a że umawiałam się mailowo, sprawdziłam po powrocie do domu, że rzeczywiście mieliśmy iść do kogoś innego
dalej: opisaliśmy doktórce naszą drogę w invimedzie, zadała milion pytań, dokładnie opowiedziała, co może nas czekać itd., co się dzieje z parami, które są w podobnej sytuacji, a potem zaproponowała przed inseminacją (bo powiedziałam że invimed nam to zaproponował) następujące badania:
- fragmentacja dna - mąż, aby dokładniej przyjrzeć się nasieniu
- oboje - kariotyp, aby przyjrzeć się naszym genom
- badanie wrogości śluzu (aby sprawdzić, czy to była przyczyna dotychczasowych niepowodzeń)
- w kolejnym kroku u mnie histeroskopia, aby obejrzeć macicę - to na nfz w szpitalu.
dopiero po tym, jej zdaniem, można stwierdzić, czy w ogóle jest sens robienia inseminacji.
Koszt tych badań to ponad 1000 zł, dlatego po wyjściu stwierdziliśmy że zostajemy przy invimedzie. Zapytalam w invimedzie o to zalecone badania i doktor mi powiedział, że od testu na wrogość śluzu się odchodzi, bo wyniki bywały bardzo niejednoznaczne. Pozostałe oczywiście można zrobić. Na razie się nie zdecydowałam.Ania1986, freya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyeleonora wrote:hej dziewczyny, ja byłam na tych konsultacjach miesiąc temu (pod koniec lipca), od lutego 2014 leczę się w invimedzie (niepłodność idiopatyczna, w kolejnym cyklu pierwsza IUI), byłam ciekawa co nam powiedzą w invikcie.
Podczas pobytu w przychodni - a było to 1-2 godziny, byliśmy jedynymi pacjentami na terenie placówki, ciągle chodziły za nami 2 kobiety (a było to bardzo dziwne:P), które się chyba uczyły... obserwowały wszystko, co robią starsze koleżanki.
Widać że dopiero startują. Po tonie dokumentów do podpisania na początku, przeszliśmy do położnej, która zrobiła z nami wywiad dotyczący dotychczasowego leczenia i zeskanowała wszystkie wyniki, które mieliśmy przy sobie.
Następnie udałam się na usg do gabinetu obok, przyjął mnie dr Jakubów. W tym czasie nasze zeskanowane wyniki odglądała już doktorka, z którą mieliśmy się spotkać potem. Jakubów zrobił mi badanie ginekologiczne i bardzo dokładne usg, wszystko pomierzył, policzył drobne pęcherzyki, stwierdził że owulacja właśnie trwa i że endometrium ma az 10,5 mm. Doktor był baaardzo miły i czułam się "obsłużona" jak najlepiej potrafił
Następnie była wizyta u dr waleśkiewicz - i tu pierwsza ciekawostka. Ja się umawiałam z zupełnie innym lekarzem, z dr Gruszczyńską Coś mi nie grało podczas wizyty, a że umawiałam się mailowo, sprawdziłam po powrocie do domu, że rzeczywiście mieliśmy iść do kogoś innego
dalej: opisaliśmy doktórce naszą drogę w invimedzie, zadała milion pytań, dokładnie opowiedziała, co może nas czekać itd., co się dzieje z parami, które są w podobnej sytuacji, a potem zaproponowała przed inseminacją (bo powiedziałam że invimed nam to zaproponował) następujące badania:
- fragmentacja dna - mąż, aby dokładniej przyjrzeć się nasieniu
- oboje - kariotyp, aby przyjrzeć się naszym genom
- badanie wrogości śluzu (aby sprawdzić, czy to była przyczyna dotychczasowych niepowodzeń)
- w kolejnym kroku u mnie histeroskopia, aby obejrzeć macicę - to na nfz w szpitalu.
dopiero po tym, jej zdaniem, można stwierdzić, czy w ogóle jest sens robienia inseminacji.
Koszt tych badań to ponad 1000 zł, dlatego po wyjściu stwierdziliśmy że zostajemy przy invimedzie. Zapytalam w invimedzie o to zalecone badania i doktor mi powiedział, że od testu na wrogość śluzu się odchodzi, bo wyniki bywały bardzo niejednoznaczne. Pozostałe oczywiście można zrobić. Na razie się nie zdecydowałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2014, 14:10
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Ja wypełniając ankietę zaznaczyłam, że preferuje kontakt mailowy i pisałam sobie z panią maile Odpowiedź była zawsze bardzo szybka. Jestem umówiona na wizytę w czwartek z Profesorem Krzysztofem Łukaszukiem. Przy okazji, będąc we Wrocku zrobimy wymaz na chlamydię, mycoplasmę i ureaplasmę.
Ania myślę, że warto iść na wizytę, lekarz was pokieruje, zleci jakieś badania. Mam nadzieję, że szybko uda się poprawić parametry nasienia. My staramy się trzy lata, mam kupę badań, więc trochę zajmie im skanowanie
Aga witaj, ja mieszkam niedaleko, bo w Lubinie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej dzieczyny! ja juz po wizycie, wchodzac tam byłam pełna obaw a wyszłam z nadzieją ze bedzie tylko dobrze innej opcji nie ma! cały personel bardzo przyjemny,kompetentny, ja miałam konsultacje z dr Gruszczynska babka super taka z jajem badanie przeprowadzał dr Jakubów -miły , delikatny, dokładny ! my dostalismy plan działania poprawy nasienia meza(bo u mnie wsio ok) a jesli nic sie nie poprawi to startujemy z invitro od nowego roku...a i zostajemy w invikcie nie szukamy juz dalej:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 20:15
-
nick nieaktualny
-
Hej hej
Ania super, że u Was pozytywnie i są nadzieję na poprawę wyników. Widzę, że wizyta konkretna i warto było iść. Ciekawe co nam zaproponują. Dam znać w czwartek
Aga daj znać kiedy i u kogo masz wizytę -
nick nieaktualnyHej
U nas było trochę zawirowania bo nie mogliśmy z mężem zgrać terminu żeby pojechać na wizytę. Byliśmy umówieni już na dzisiaj ale okazało się że muszę iść dzisiaj do pracy akurat w godzinie wizyty ale ale na szczęście udało się przełożyć wizytę na jutro do profesora Łukaszuka Więc Freya czekam wieczorem na relację z wizyty i trzymam kciuki :* -
Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale wczoraj późno wróciliśmy i byłam już zmęczona. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne, wszyscy mili Najpierw było spotkanie z położną, która przeprowadziła wywiad dotyczący wcześniejszych badań i chorób, oraz zeskanowała wszystkie dotychczasowe wyniki badań. Następnie było USG, które robiła mi dr. Gruszczyńska, bardzo miła doktor z poczuciem humoru Następnie wizyta u prof. Łukaszuka. Super wrażenia, pośmialiśmy się z rewelacji jakie słyszałam od moich wcześniejszych lekarzy Mówił, że opłacało mu się z Gdańska przyjechać, żeby tak się pośmiać Chciałam skonsultować słuszność przeprowadzenia laparoskopii, którą miałam mieć we wrześniu, ale profesor odradził. Mąż wyniki nasienia ma rewelacyjne, ewenement w skali kraju Ja bardziej popsuta, mnóstwo pęcherzyków w jajnikach Prof zalecił mi badania AMH, Inhibina B, mężowi fragmentację DNA plemnika, powtórne badanie nasienia, oraz dla nas test PCT po stosunku. I w zależności od wyników albo IUI cztery razy, albo od razu In vitro. Jestem strasznie rozbita, bo koszty badań kosmiczne. Musimy to porządnie przemyśleć
Aga trzymam kciuki za wizytę, daj znać po jak Twoje odczucia -
nick nieaktualnyU nas wyglądało to podobnie najpierw była rozmowa z położną na temat wszystkich wcześniejszych badań, później usg które przeprowadzała dr. Gruszczyńska i na końcu wizyta u dr. Łukaszuka. Na początek zalecił badania AMH, Inhibina B i jeszcze pare innych które zostały zrobione od razu, w poniedziałek mam jechać na następną wizytę żeby sprawdzić czy jest jakiś dominujący pęcherzyk. Następnie mamy wykonać test PCT i drożność jajowodów i po tych wszystkich badaniach będziemy decydować co dalej. Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne, wszyscy bardzo mili i pomocni więc na dzień dzisiejszy zostajemy w tej klinice
Ania1986 lubi tę wiadomość