Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBry laski
Hipi masz rację dosyć tego lania wody, trzeba zacząć w końcu poważnie działać. W sumie jak już zdecydowałabym się na In-Vitro to hsg wtedy nie potrzeba dlatego tak się zastanawiałam nad pójściem do gina tylko po skierowanie na hsg i zrobienie na nfz przynajmniej z tym miałabym spokój ale nie wiem czy znów czekać nie bd miesiącami.
Co Ty mówisz Hipi jak to? Przecież była decyzja o In-Vitro u Was. Dlaczego co się stało?hipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo może jednak pójdę po te skierowanie, tym razem po prostu powiem wprost po co przyszłam bez zbędnych dyskusji. Szczerze to sama czułabym się lepiej po tym zabiegu.
Kochana mocno Cię przytulam Mam nadzieję że Twój się opamięta i szczerze przeprosi bo nie wierzę żebyście się mieli rozstać mimo tych wszystkich słów. W kłótni dużo się powie a później żałuje. Pogodzicie się i wszystko wróci do normy na pewno :*hipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Tylko ja nie żałuję. Ja czuję ogromną ulgę, że wyrzuciłam to z siebie.
No i bardzo dobrze Mam nadzieję że Twój jest na tyle domyślny że zrozumie bo widocznie potrzebna była kłótnia. Czasem trzeba z siebie wyrzucić to co zalega nam od dawna na sercu. Kłótnia oczyszcza i wierzę że u Was tak właśnie będzie. Ileż to ja razy tak miałamhipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć wszystkim
hipisiątko głowa do góry. Czasem trzeba wszystko wykrzyczeć, jak karolina napisała to oczyszcza. tobie lżej może chłop przemyśli co sobie wykrzyczeliście i będzie dobrze.
My jak się pożremy to nastaje cisza. Mój ma bardzo ciężki charakter. Potrafi się przez ponad tydzień nie odzywać a mnie szlag trafia. Potrafi też kumulować wszystko w sobie i wypalić mi w najmniej oczekiwanym momencie - normalnie taki armagedon.
Karolina2787 lubi tę wiadomość
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Janess u mnie wśród znajomych są dwia obozy przeciwnicy i zwolennicy. Ja racze się nie wypowiadam. U mnie też wszyscy młodzi rodzice siedzą w necie w tym temacie i normalnie są alfami i omegami w rym temacie - każdy mam wrażenie że uważa się za eksperta. Kiedyż mieliśmy spotkanie i byli zwolennicy obu obozów i powiem Ci że się tak pokłócili że szkoda gadać.
Janess lubi tę wiadomość
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Nie mam dzieci, więc też nie wiem jak się zachowam. Ale na razie jestem za szczepieniem dzieci. Jeśli nie ma złych reakcji na szczepionki. Wydaje mi się, że po to one są żeby wyeliminować pewne choroby którymi się nie przejmujemy ale mogą wystąpić. Wiem też że często rodzice nie są informowani jakie szczepionki daje się ich dzieciom. Czasem daje się je bez sensu lub ze szkodą dla dziecka. Dlatego chciałabym żeby zmienił się sposób, w jaki dokonuje się szczepień, żeby rodzic wiedział co podaje się dziecku, jakie mogą być efekty niepożądane i żeby szybko reagowano w razie czego. Jednym z problemów chyba jest to że nie ma konkurencji wśród szczepionek, są po prostu jakieś obowiązkowe, nie muszą być wcale dobrej jakości w porównaniu z tymi które są dostępne w innych krajach. Pewnie jak będę (jeśli będę) miała swojego malucha to spędzę całe noce na przeszukiwaniu internetu żeby dowiedzieć się więcej na ten temat...
Karolina2787, Janess, Paula83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaness wrote:Cześć!
Czy Wy też nie możecie dzisiaj się obudzić?
Byłam na urodzinach cudownej dziewczynki i tam wśród pijanych rodziców wywiązała się dyskusja na temat autyzmu po szczepieniach. Ja już nie mogę słuchać tych wywodów. Każdy w koło mówi że szczepienia są złe i że tylko internet mówi prawdę. Czy Wy też nie szczepicie (lub nie będziecie szczepić) swoich dzieci?
Nie chcę nikogo uświadamiać i przedstawiać swoich argumentów. Sama nie wiem jak się zachowam jak będę miała podjąć decyzję przy moim dziecku. Mnie tylko irytuje że wszyscy są tacy mądrzy i oczytani w internetach.
Ja szczepie i bede szczepic- szczepienia ratuja zycie...
Mam przyklady w rodzinie...
Autyzm temat rzeka....
Tez dzis śpię w robocie...ledwo żyje...a niby sie wyspałam...
Ja mojemu kupowalam te niby lepsze po których nie miał skutkow ubocznych typu goraczka..bol itp...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 10:40
Janess lubi tę wiadomość
-
Hipi kochana oby sie ulozylo:*
Co do szczepien bede szczepila tak jak w de bedzie szedl system szczepien bez cudowania...hipisiątko lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Hej wszystkim :*
Janess ja nie mogłam spać i o mało co się nie spóźniłam do ginki.
Koniczynka przypomnij mi jaki lek używasz? Mi przepisała lek dopochwowy gynalgin
Hipi kochana wiesz ze trzymam za Was kciuki. Może takie kłótnie oczyszczające są potrzebne.
Co do autyzmu ostatnio dodałam na fb filmik o nim. Też jeszcze dzieci nie mam i pewnie będę się długo zastanawiała czy robić szczypionki.
Właśnie jadę do pracy. U ginki było ok. Powiedziała żebym się nie martwila. Trochę rozmawialysmy o hsg. Sprawdziła czy miałam owulacje I była prawdopodobnie w weekend. Bo wtedy mnie brzuch bolał.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 11:53
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywerni wrote:Hej wszystkim :*
Janess ja nie mogłam spać i o mało co się nie spóźniłam do ginki.
Koniczynka przypomnij mi jaki lek używasz? Mi przepisała lek dopochwowy gynalgin
Doustnie mialam Orungal dla siebie i męża- 2 kapsulki na raz doustnie i powiedzial ze to wszystko wytłucze i będzie spokój- poki co tak jest...
Dowcipnie mialam masc tez na 1raz ale nazwy nie pamiętam...musialabys wejść w moj poprzedni wykres. ...a potem kazal lactovaginal..i twtaz tez czesto po❤ stosuje
Ps .ta masc to gynazolWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 12:01
werni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tez trzymam kciuki. Tez mi się wydaje ze jeszcze za wcześnie by coś zobaczyć. Moja znajoma nawet do 4miesiaca krwawila. To moje zwidy jednak się potwierdziły. Nie poddawaj się kochana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 09:00