Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam się o małżeństwie wiele nie wypowiadam bo się nie znam. Mężatka jestem krótko i to dopiero mój pierwszy mąż. Całe życie myślałam że nie jestem stworzona do monogamii i się na żonę nie nadaje. Pózniej rachu ciachu i spiknęłam się z typem całkowicie do mnie nie pasującym. Do idealnego życia, małżeństwa, domu itd daleko nam brakuje ale wydaje mi się, że się kochamy i jesteśmy szczęśliwi. Ale ślepa nie jestem, nikt mnie tak nie wkurwia jak mój prywatny mąż. Nie raz mam ochotę go zaje*ac i wziąć sobie psa jak zacznę się zastanawiać to pewnie ma więcej wad niż zalet ale dopóki to akceptuje to znaczy że jest Ok. Z drugiej strony jak się szala przechyli to pewnie się rozwiodę bez mrugnięcia okiem.
Fantasmagoria, Janess, hipisiątko, Krystyna123, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Cześć!
Ściskam mocno odważne, twarde przyszłe rozwódki. Podziwiam kobiety decydujące się na taki krok, nie rozumiem tkwiących w toksycznych związkach. Pewnie zaraz któraś napisze, że to takie trudne (a życie z kutasem łatwe?), że sobie sama nie poradzi... Ma 2 ręce i głowę, to pracę znajdzie i sobie poradzi. A jak za jakiś czas stwierdzi, że bez niego jeszcze gorzej, to może wrócić, jak nie może wrócić to znaczy, że tak miało być. Także Dziewczęta, cyc do przodu, głowa do góry - teraz może być tylko lepiej!
Moje małżeństwo też przeżywało kryzys przez nadużywanie alkoholu przez męża. Agresywny był raz (nie liczę zwykłych kłótni). Postawiłam sprawę jasno - albo ja, albo promile. Miałam już się wyprowadzić, ale mnie przekonał. Przez jakiś czas nie pił w ogóle, teraz zdarza się, że wypije, ale nie ma takich akcji jak kiedyś. Kiedyś potrafił wrócić z pracy pijany w cztery dupy, albo tankować od rana. Szlag mnie trafiał. Pewnie nie ma związków idealnych, ale jak ktoś czuje, że związek wysysa z niego życie i przynosi tylko ból, to po co się męczyć?
Aktualny status - badania przed ivf, antyki.Ewa89_89, Janess, hipisiątko, Krystyna123, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Lubię za:
Ewa89_89 wrote:Mężatka jestem krótko i to dopiero mój pierwszy mąż.
oraz:
Ewa89_89 wrote:jak się szala przechyli to pewnie się rozwiodę bez mrugnięcia okiemEwa89_89, Janess, Krystyna123, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Hehe No taka prawda przynajmniej przed mężem nic nie ukrywam, on wie, że jak "coś" to mam na adwokata ale jak mnie wkurzy za bardzo to nie ma co liczyć na wystawną stypę
Krystyna123, Schmetterling, Janess, Fantasmagoria, werni lubią tę wiadomość
⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
nick nieaktualnyU mnie narazie spokój, Do domu nie wróciłam, spać będę u siostry . Jutro lecę po l4 pracować nie będę . Nie mam siły brzuch mnie boli A żyć chce.
SMS leciały pół szychty . Bo ja mam się zastanowić bo ja mam przemyśleć bo ja ? Ja ?
Kocham Was wszystkie jesteście dla mnie mega
Karolka tęsknimy...Krystyna123, Schmetterling, Janess, hipisiątko, werni lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Niestety nie dam rady Was nadrobic. Wpadłam tylko obwieścic ze 29.10 o 10.45 przyszła na swiat nasza Marysia 3480g i 53cm ciałka do kochania ktore poki co grzecznie je, sra i śpi co 3h Pochwale sie ze udało nam sie karmienie piersia chociaz nie bylo łatwo, 3 dni bite po cc zmieniałam tylko cycka przy młodej żeby rozbujac laktacje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 07:53
hipisiątko, Janess, Krystyna123, Fantasmagoria, werni, Schmetterling, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
-
Nova gratulacje!
Sliczna corcia!Krystyna123, Schmetterling lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny ja też z info.
Byłam u lekarza l4 2 tygodnie kolejny antybiotyk jeszcze nie wygojona do porządku. W pracy ok dzwonilam przekazałam.
W domu nie jestem wpadłam po rzeczy- raczej ich część... słowem się nie odezwał. Telefon do niego dzwonił nie odebrał widziałam że mu to nie na rękę. Teraz oczy otwarlam. Cały czas pisał mi że się boi że zawiedzie. Już wiem o co mu chodziło. Parę dni temu też była rozmowa o fb ( rodzinna) mówił że tak Jak jest tak mu dobrze bo tam różne pokusy itp . Chyba wiem o co chodzi . Wrócił 2 tygodnie temu na bramki . Pewnie już ktoś się zakrecil. Co prawda nie mam nic przeciwko - będzie łatwiej odejść ( z jego strony) ale trochę to nie wporzadku . No nic życie. Nawet tego chciałam.Krystyna123, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
Krystyna123 wrote:Krycha ma prace, zarabia, nie ma dzieci, to sobie poradzi. Zaplaci adwokatowi, najwyzej butow nowych nie kupi. Ale kobiety z toksycznych zwiazkow czesto pracy nie maja, za to maja dzieci do wykarmienia. Wiec tkwia w matni, by bylo choc na chleb, adwokat to zbytek. Do pracy moze i by poszly, ale czesto sa tylko po podstawowce czy gimnazjum.
Temat rzeka.
Oj temat rzeka. Przyjaciółka mojej mamy była w takim związku - mąż bił, pił, pomóc chcieli jej wszyscy, naprawdę pomóc, ale nie dało rady - nie chciała odejść. Przeżyła próby samobójcze, szpital psychiatryczny, zmarła z powodu wrzodów żołądka trochę po 40... Moja rodzina przeżyła stratę jakby to nas dotyczyło. Moja przyjaciółka jest kuratorem sądowym i niestety historie takich kobiet są straszne, co jedna to gorsza. Pozytywne jest to, że ekonomiczne czynniki trochę się polepszyły łatwiej znaleźć pracę, są różne zasiłki (fundusz alimentacyjny np) gorzej z mieszkaniem. Niestety pomoc systemowa to, delikatnie mówiąc, fikcja w przypadku tych kobiet. Jednak wiele kobiet z pobudek emocjonalnych nie chce odchodzić od swoich oprawców. Strach przed samotnością, wstyd, kwestia wychowania? Pewnie ile historii tyle powodów. Jednak większość tych, którym uda się odejść jest zadowolona z późniejszego życia. Tym bardziej jeśli sytuacja dotyczy dzieci, bo jak w toksycznym związku wychować dziecko?Krystyna123, Schmetterling lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Janess wrote:Dziewczyny, ciezko mi sie odniesc do Waszych problemow z chlopami. Przezylam kiedys toksyczny zwiazek. Nie potrafilam go zostawic. Przy ostatniej klotni nie potrafilam mu powiedziec ze odchodze. Balam sie samotnosci. On odszedl pierwszy.
Wiem czym jest przywiazanie/milosc. Wszyscy mi radzili żebym to zostawiła i wiedziałam ze mieli racje. A ja nie potrafiłam.
To sie bardzo łatwo mowi - zostaw go. I to jest bardzo dobra rada. Tylko z wykonaniem jest problem.
Ja Wam życzę duzo sily, duzo odwagi i stanowczości.
Jakbym czytała o sobie. Ale teraz jest inaczej.Krystyna123, Schmetterling, Janess lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFantasmagoria wrote:Oj temat rzeka. Przyjaciółka mojej mamy była w takim związku - mąż bił, pił, pomóc chcieli jej wszyscy, naprawdę pomóc, ale nie dało rady - nie chciała odejść. Przeżyła próby samobójcze, szpital psychiatryczny, zmarła z powodu wrzodów żołądka trochę po 40... Moja rodzina przeżyła stratę jakby to nas dotyczyło. Moja przyjaciółka jest kuratorem sądowym i niestety historie takich kobiet są straszne, co jedna to gorsza. Pozytywne jest to, że ekonomiczne czynniki trochę się polepszyły łatwiej znaleźć pracę, są różne zasiłki (fundusz alimentacyjny np) gorzej z mieszkaniem. Niestety pomoc systemowa to, delikatnie mówiąc, fikcja w przypadku tych kobiet. Jednak wiele kobiet z pobudek emocjonalnych nie chce odchodzić od swoich oprawców. Strach przed samotnością, wstyd, kwestia wychowania? Pewnie ile historii tyle powodów. Jednak większość tych, którym uda się odejść jest zadowolona z późniejszego życia. Tym bardziej jeśli sytuacja dotyczy dzieci, bo jak w toksycznym związku wychować dziecko?
To nic innego jak współuzależnienie. Takie rzeczy się leczy.
Nova gratkiWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2018, 23:55
Krystyna123, Janess lubią tę wiadomość
-
Schmetterling wrote:To nic innego jak współuzależnienie. Takie rzeczy się leczy.
Jak widać nie zawsze się wyleczy. Niestety, tak jak dziewczyny wcześniej pisały o toksycznych związkach - kobietom trudno jest odejść.
Krystyna123, Janess, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Krystyna123 wrote:Jaaaka dyskusje moj rozwod wywolal, ochocho! Ile kobiet, tyle historii, kazda inna. A naukowcy badania o tym robia, stad pojecie wspoluzaleznienia na przyklad. DDA tez modne pseudonaukowe haslo. No bo szczerze, w ktorej polskiej rodzinie sami abstynenci? Toz to by caly kraj terapii poddac trzeba!
Mam nadzieję, że Ciebie nie denerwuje ta dyskusja. Ja myślę, że to dobrze, że kobiety rozmawiają o takich problemach, niech żadna nie myśli, że ona jedna z takim problemem!
Krystyna123, Janess, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
nick nieaktualnyDokładnie nie ma lekko, dziś wzięłam większość rzeczy od wczoraj cisza . Nie żeby mnie to jakoś bolało ale nie mam pewności czy to nie cisza przed burzą. Z drugiej znów strony chciałabym mieć to już za sobą.
Krystyna123, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrystyna123 wrote:Jaaaka dyskusje moj rozwod wywolal, ochocho! Ile kobiet, tyle historii, kazda inna. A naukowcy badania o tym robia, stad pojecie wspoluzaleznienia na przyklad. DDA tez modne pseudonaukowe haslo. No bo szczerze, w ktorej polskiej rodzinie sami abstynenci? Toz to by caly kraj terapii poddac trzeba!
Trochę jesteś w błędzie z tym DDA. I powiem szczerze, przykro mi, że tak piszesz nie do końca wiedząc chyba o co chodzi. Sama jestem po 4letniej terapii DDA, więc jak chcesz dowiedzieć się więcej, to zapraszam do kontaktu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 13:46
Krystyna123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Schmetterling wrote:Żeby się wyleczyć trzeba najpierw zacząć się leczyć.
W odniesieniu do historii, kt opisywałam leczenie zostało podjęte, ale nie przyniosło żadnego rezultatu.Schmetterling, Krystyna123 lubią tę wiadomość
Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
nick nieaktualny