Doświadczone 30stki i ich niekończące się starania......
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolkya i Nobis cudowne wiadomości! Gratuluję z całego serca ❤️
Pia trzymam kciuki za jutrzejszy transfer, oby się odbył i później wszystko pomyślnie się potoczyło 😊
Ja dzisiaj po wizycie u innego gina niż mojego "głównego". Miałam podejrzenie nawrotu polipa endometrianlnego, ale właśnie go dzisiaj wykluczono, co oczywiście jest pocieszające. Dzisiaj 12dc i pęcherzyk w prawym jajniku 15 mam, mówiła że jeszcze szanse są 🧐 (z mojej strony , bo nasienie męża nie powala); nie potrafię powiedzieć ile moje cykle trwają, ponoć w normie 👍 mniej więcej do marca miałam cykle jak w zegarku 31-dniowe, a potem różnie między 29 a 33, a ostatnio pobiłam swój rekord i cykl mial 27 dni, chyba najkrótszy odkąd pamiętam. Od lipca piłam inofem a teraz ostatni cykl to był pierwszy z miovelią, przypuszczam, że te specyfiki skróciły mi cykle. I dobrze, więcej szans w ciągu roku 😁Pia88, Nobis lubią tę wiadomość
35cs - oficjalnie, ponad 9 lat współżycia bez antykoncepcji
Krzywa insulinowa 6,8/21,5/23,3
Krzywa cukrowa 76,9/70/66,4
Homa IR 1.29
TSH 1,995
10.2018 - histeroskopia , usunięty polip
12.2018 - HSG , oba jajowody drożne
AMH 4,14, Nadwaga, 32lata
On - 08.2018 oligoastheoterratozoospermia , profertil 10.2018- 07.2019
08/2018: koncentracja 13,1mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 13%
02/ 2019: koncentracja 38,9mln/ml, morfologia 1%, ruch postępowy 12%
07/2019: koncentracja 24,4mln/ml,morfologia 1% , ruch postępowy 23%
12/2019: koncentracja 84,0 mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 28%
01/2020 (klinika): koncentracja 10,0 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 50%
07/2020 (klinika): koncentracja 11,2 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 25%
Podwyższona prolaktyna, bromergon od 10-12.2019, obecnie w normie. 38lat
Gyncentrum od 01.2020
I IUI 6/2021🍷
II IUI 8/2021 🍷
Od 21.09 krótki protokół IVF, 02.10 punkcja, objawy hiperstymulacji, transfer odroczony -
Iskierka87 wrote:Eee... Normalnie czuje że się cofam zamiast iść do przodu 😔 Niby wszystko ok bo nasienie męża sporo się poprawiło i z tego się cieszę bo chociaż o niego nie muszę się martwić ale co do mnie to jedna wielka niewiadoma. Po operacji mięsniaka podobno muszę dać czas na ustabilizowanie się wszystkiego i dać sobie czas jak to powiedział gin do wakacji. Mamy próbować naturalnie. Tylko że owu jest pod znakiem zapytania bo na usg nie wiadomo czy była i w grudniu mam monitoring.Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
Dziś mieli mi usunąć polipa. A tu niespodzianka nie było polipa. A po cichu liczyłam, że to przez niego nie zachodzę w ciąży. Teraz odpoczywam, bo brzucho po histeroskopii ciągle boli i myślę co robić dalej.Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
nick nieaktualnyPoziomka6 wrote:Ja po operacji mięśniaka musiałam czekać pół roku ze staraniami aby wszystko się zagoiło. Potem lekarz zalecał naturalne starania, bo z nami wszystko niby ok. Minął rok, nie ma ciąży i teraz żałuję tych naturalnych starań. Szkoda, że rok temu od razu nie próbowaliśmy in vitro.
Poziomko tak, obecnie jestem 5 miesiąc po operacji. Lekarz wierzy że teraz się uda naturalnie ale ja już nie chcę czekać tym bardziej aż do wakacji i chcę spróbować iui . A Ty teraz podchodzisz do ivf? -
Iskierka87 wrote:Poziomko tak, obecnie jestem 5 miesiąc po operacji. Lekarz wierzy że teraz się uda naturalnie ale ja już nie chcę czekać tym bardziej aż do wakacji i chcę spróbować iui . A Ty teraz podchodzisz do ivf?
Ja miałam 1 IUI i mocno je przeżyłam. W sumie to nie zakładałam, że się uda, ale same badania przed były mocno stresujące. Życzę, abyś Ty podeszła do tego z opanowaniem, bo mi tego zabrakło i lekko się podłamałam. Dla mnie IUI to w sumie dobry wstęp do in vitro. Gdy się nie uda traci się resztki nadziei i in vitro już nie wygląda tak strasznieIskierka87 lubi tę wiadomość
Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
nick nieaktualnyRozumiem Cię doskonale Poziomko Ja teżchciałabym wierzyć że uda się naturalnie ale tyle lat się nie udało dlaczego miałoby teraz? Dlatego też zdecydowałam o szybszej iui oczywiście poczekam jeszcze trochę ale na pewno nie do wakacji. Również uważam że iui to takie jakby przygotowanie przed ivf ale póki co nie chce dopuszczać myśli że bd musiała do niego podejść. Przeraża mnie ta myśl ale wiem że zrobię wszystko by się udało.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pia, wiara czyni cuda! Trzymam mocno kciuki!
Pia88 lubi tę wiadomość
35cs - oficjalnie, ponad 9 lat współżycia bez antykoncepcji
Krzywa insulinowa 6,8/21,5/23,3
Krzywa cukrowa 76,9/70/66,4
Homa IR 1.29
TSH 1,995
10.2018 - histeroskopia , usunięty polip
12.2018 - HSG , oba jajowody drożne
AMH 4,14, Nadwaga, 32lata
On - 08.2018 oligoastheoterratozoospermia , profertil 10.2018- 07.2019
08/2018: koncentracja 13,1mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 13%
02/ 2019: koncentracja 38,9mln/ml, morfologia 1%, ruch postępowy 12%
07/2019: koncentracja 24,4mln/ml,morfologia 1% , ruch postępowy 23%
12/2019: koncentracja 84,0 mln/ml, morfologia 3%, ruch postępowy 28%
01/2020 (klinika): koncentracja 10,0 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 50%
07/2020 (klinika): koncentracja 11,2 mln/ml, morfologia 0%, ruch postępowy 25%
Podwyższona prolaktyna, bromergon od 10-12.2019, obecnie w normie. 38lat
Gyncentrum od 01.2020
I IUI 6/2021🍷
II IUI 8/2021 🍷
Od 21.09 krótki protokół IVF, 02.10 punkcja, objawy hiperstymulacji, transfer odroczony -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pia jak tam sytuacja??
Nobis gratulacje. ❤️
Więcej napiszę w wolnej chwili których teraz brak. Praca zawodowa to jednak nie przelewki 😂 w sezonie nie miałam takiego zapieprzu jak teraz. Wychodzę po 10 wracam na 20. I tak 5 dni w tyg plus weekendy od 15 do 20. Ale uwielbiam taką zmianę. Do 10 ogarniam z palcem w doopie dom plus obiad dla męża bo wraca o 17. Ja wracam na 20 najedzona i tylko prysznic i spać o 21 🤗🤣
Jak stary w domu to se nawet w necie nie pogrzebie za bardzo wieczorami bo rozłożyłam malowanie salonu i już drugi tydzień szukam ukochanego jasnego koloru szarości.
Polecacie coś??
U mnie na ścianie wszystko wpada w niebieski.11.03.2020 prawie 10 tyg 😭