Duże skrzepy w krwi miesiączkowej
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny, nie przejrzałam całego forum, jeśli podobny temat był to przepraszam z góry za powielenie... problem dotyczy moich miesiączek... Oczywiście pare miesięcy temu żadnego problemu nie miałam, aniz długością cyklu, ani z wyglądem śluzu, a tym bardziej wydzieliny miesiączkowej. W poprzednim cyklu okres dostałam 2 dni przed terminem @, krew była jasnoczerwona, jaśniutka jak nigdy, ale były w niej widoczne strzępki tkanek, krwawienie trwało 2 dni,a później do 6-go dnia tylko plamienie. W tym miesiącu @ przyszła 4 dni przed spodziewanym terminem, pierwsza doba - bardzo silne krwawienie (środa-czwartek), wczoraj lekkie krwawienie, a dziś znów mnie "zalewa", dziś wyjątkowo ciemnoczerwona krew, aż prawie brunatna, ale najbardziej mnie zaniepokoił mnie skrzep - galaretka długości 5-8 cm! Rany, jak się wystraszyłam (obrzydziłam nieco też), przejrzałam różne strony w necie i nie wiem, co to może być. Nie mam stałego lekarza, ostatnia lekarka mówi, że wszystko jest ok, żadnych badań hormonalnych nie robiłam, nadżerki nie mam, problemy pojawiły się dopiero, jak wspomniałam od momentu, gdy się staramy o dzidziusia... Ale staramy się ok. pół roku, nie choidzłam na monitoring cyklu, nie badałam grubości endometrium itd... Może któraś z Was miała podobny problem? Skrzepy we krwi? Może mi podpowiecie, jakie choroby się tak objawiać mogą? Ciężko ze znalezieniem dobrego lekarza, takiego który by się zainteresował w ramach NFZ, a jeszcze na razie nie chcę chodzic prywatnie i płacić 130-150zł za wizytę... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym...
-
nick nieaktualny
-
Ja mam skrzepy co miesiąc. Jak byłam młodsza nie pojawiały się. Dopiero od jakiegoś czasu. Rownież szukałam informacji w necie na ten temat i przekonalam się, że nie jestem jedyna i jest to raczej normalne zjawisko. Jednakże w tym cyklu zaobserwowalam mniej skrzepow i nie wiem czy to przypadek, czy pomógł castagnus, ktorego biorę od początku tego cyklu.
-
Ja jak Martula, gdy byłam młodsza też nie miałam skrzepów we krwi miesiączkowej. Pojawiły się niedawno. Moja ginekolożka twierdzi, że to jest normalne. Nie pamiętam kiedy się pojawiły, ale wyleczenie torbiela, czy usunięcie polipa ich nie zlikwidowało. Pojawiały się też wtedy jak nie staraliśmy się o dzidziusia. Teraz biorę bromocorn - ciekawe jak będzie wyglądała @ Zastanawia mnie co innego. Odkąd zaczeliśmy się starać o dzidziusia pojawiła się torbiel, polip, podwyższona prolaktyna. Czemu te zaburzenia hormonalne nie występowały wcześniej, tylko pojawiły się akurat teraz...
strumyk lubi tę wiadomość
-
a i ja dopisze sie do dziewczyn wyzej jakis czas temu tez sie nad tym zastanawialam, zauwazylam duze miany w moim organizmie,te zluszczajace blony(czasem wielkie,czasem czarne..) tez mnie martwily,
tak jak piszecie ,z wiekiem wszystko sie zmienia (wszystko! nawet mam wiecej siwych wlosow hihi)inessa lubi tę wiadomość
-
U mnie skrzepy pojawiły sie pare lat temu, podobnie ma moja siostra i kuzynka, podejzewam ze jest to zwiazane z wiekiem. Jeśli bedziesz przy tym miec obfite @ to zrob badania krwi, u mojej siostry i kuzynki spowodowało to anemie.
inessa lubi tę wiadomość
06-11-2013 [*] 9tc mój Aniołek
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Też zauważyłam ostatnio skrzepy. Myślę, że u mnie to było spowodowane braniem Acardu. W tym cyklu go nie biorę, nie chcę mieć już tak obfitych miesiączek. Może te skrzepy to wynik brania jakiś leków przez Was dziewczyny kochane, może jakieś witaminki...Ja się zastanawiam nad wit c, czy ona tak nie działa???
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny moja miesiaczka trwa już 12 dni. Pierwsze 7 krwawienie normalne lekkie a od piątku skrzepy wielkości kurzej watrobki. Brzuch nie boli ciąży nie podejrzewam bo cykl 27 dniowy testy owulacjne pozytywne przez 6 dni.biore bromergon i duphaston
-
Ja mam co miesiąc skrzepy i to bardzo duże i powiem wam tak co mi mój ginekolog powiedział " skrzepy które pokazują się przy miesiączce to dobry znak , oznacza to że mamy grube endymetrium ( ściana błony macicy ) na samym początku też się tego bałam i myślałam że może jestem chora nie wiedziałam że tozłuszczająca błona śluzowa macicy