X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dwie kreseczki pod choinką 🌲 , w sierpniu witam się z kruszynką 👩‍🍼
Odpowiedz

Dwie kreseczki pod choinką 🌲 , w sierpniu witam się z kruszynką 👩‍🍼

Oceń ten wątek:
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2751 4860

    Wysłany: 4 grudnia, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na tle Europy to w Polsce mamy luksusowo z tym macierzyńskim trwającym rok. No i potem wychowawczy, wiadomo, że bezpłatny ale jak ktoś na umowie o czas nieokreślony to jakieś zabezpieczenie jest.

    Ja chyba zacznę dziś sikać na owulaki, bo jakiś przypływ libido jest. 😅

    🌿Lady A. Nie puszczam kciuków. Ja dlatego zawsze kupuje czułość 10 żeby potem nie rozkminiać. 😃

    🌿Nadzieja a jak do tej pory wyglądały starania?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia, 09:37

    Remedios, Patrycja27, KAaareii, Karina123, Liyss🧚🏻, Olo323 lubią tę wiadomość

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • Amelia96 Autorytet
    Postów: 381 257

    Wysłany: 4 grudnia, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziewczyny jestem po mini histeroskopii, którą bardzo źle zniosłam. Samopoczucie po juz jest ok najgorzej w trakcie. Dozylnie znieczulenie ketanolem i domaciczne u mnie nie zadziałało kompletnie, czułam wszystko. Czy był mi też zabieg potrzebny? To się okaże w następnym roku. Na czas brania antybiotyku starania zawieszone. Ale 3mam kciuki za Was i będę podczytywać co piszecie 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia, 09:44

    Olo323 lubi tę wiadomość

    Starania od 2022
    Hashimoto, Endometrioza II st.

    💊💊💊 💊
    Eutyrox,
    Dostinex,
    Pregna Start,
    Ovarin,
    NAC,
    Ascofer,
    Acard,
    Zioła Ojca Sroki 3
  • Katarena Ekspertka
    Postów: 143 415

    Wysłany: 4 grudnia, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z synem po roku macierzyńskiego odliczałam dni żeby móc wrócić do pracy, do ludzi, do "normalności " sprzed dziecka. Ale teraz wiem, że jeśli dane mi będzie zostać mamą drugiego dzieciątka to zrobię wszystko żeby z nim zostać w domu conajmniej do 2 roku życia. Oczywiście nie uważam że żłobek to jakieś zło konieczne, syn lubi tam chodzić i widzę że fajnie się tam rozwija ale z perspektywy czasu uważam że pieniądze się kiedyś zarobi a dzieci takie malutkie już nigdy nie będą ☺️

    Eliora, Olo323 lubią tę wiadomość

    👩🏻 35 | 👨🏻 35

    04.2023 👶🏼 K. 💙 4 CS

    08.2024 zaczynamy PROJEKT RODZEŃSTWO🔥 🤞

    01.2025 💔 cb
    02.2025 💔 cb
    03.2025 💔 cb

    30.04 ⏸️🥹 (9 CS)
    02.08 👼💔Jaś 😔 poronienie 16 tc

    "jak już raz komuś serce pęknie, to więcej nie pęka, tylko trzeszczy"🥺

    listopad 2025 ➡️ walczymy dalej o tęczowego malucha 🙏🌈
  • Ounai Autorytet
    Postów: 15645 22148

    Wysłany: 4 grudnia, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliora wrote:
    W Polsce jest tylko tak długo. W Czechach chyba można długo siedzieć. Ale czy to jest dobre dla mamy? No raczej nie. Uwierzcie po roku będziecie chciały wracać do pracy:)
    Ja z 1 dzieckiem chciałam, ale z drugim już nie chciałam wracac do pracy. Wróciłam, bo musiałam. Teraz siedzę w domu na wypowiedzebiu, wcześniej kilka miesięcy na wychowawczym i L4 i wcale mi do pracy nie tęskno. Otwieram DG za 2 miesiące i bardzo się cieszę, że będę mieć czas dla dzieci. Chęć powrotu do pracy jest naprawdę mocno indywidualna. Dużo też zależy od zaangażowania taty. Jeśli mama ma możliwość w czasie macierzyńskiego wyjść do fryzjera, na paznokcie, spotkać się z koleżanką itd to nie czuje takiego parcia żeby wyjść do ludzi. Dodatkowo kwestia priorytetów. Jeśli dla kogoś praca jest bardzo ważna to będzie chciał do niej wracać, bo to wtedy ważna część życia tej osoby.

    Anulinka123, KAaareii, Cerva, Olo323 lubią tę wiadomość

    SYN 2015
    CÓRKA 2020

    Starania od czerwca 2025 (7cs)
    CP 2025 💔 7tc (1cs)
    Usunięcie lewego jajowodu

    AMH (4dc) 1,83 ng/ml
    Glukoza 98 mg/ml
    Insulina 8,70 µIU/ml
    TSH 1,47 µIU/ml
    FT4 0,94 ng/dl
    FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
    LH (4dc) 2,21 mIU/ml
    Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
    Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
    Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
    Wymazy MUCHa negatywne
  • Anulinka123 Przyjaciółka
    Postów: 111 219

    Wysłany: 4 grudnia, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Ja z 1 dzieckiem chciałam, ale z drugim już nie chciałam wracac do pracy. Wróciłam, bo musiałam. Teraz siedzę w domu na wypowiedzebiu, wcześniej kilka miesięcy na wychowawczym i L4 i wcale mi do pracy nie tęskno. Otwieram DG za 2 miesiące i bardzo się cieszę, że będę mieć czas dla dzieci. Chęć powrotu do pracy jest naprawdę mocno indywidualna. Dużo też zależy od zaangażowania taty. Jeśli mama ma możliwość w czasie macierzyńskiego wyjść do fryzjera, na paznokcie, spotkać się z koleżanką itd to nie czuje takiego parcia żeby wyjść do ludzi. Dodatkowo kwestia priorytetów. Jeśli dla kogoś praca jest bardzo ważna to będzie chciał do niej wracać, bo to wtedy ważna część życia tej osoby.
    Zgadzam się całkowicie. Ja zostałam z synkiem dwa lata w domu, bo chciałam (i oczywiście mogłam) i jeśli uda się z drugim to również bym chciała. Wróciłam na pół etatu (mamy jeszcze swój biznes który prowadzimy z domu i z tego powodu na pół) i chociaż bardzo lubię swoją pracę i cieszę się że mogę do niej jechać, to na cały etat bym nie chciala- jednak ciężko wtedy wszystko ogarnąć logistycznie (szczególnie po pracy ogarnięcie domu i taki wartościowy czas z dzieckiem). Ale absolutnie nie oceniam osób które faktycznie chcą wrócić szybko- moja kuzynka wróciła po pół roku (drugie pół macierzyńskiego był mąż i świetnie się realizował) a szefowa opowiadała że też odliczała dni kiedy wróci do pracy. Największą tragedią to myślę gdy robimy coś co nie jest w zgodzie z nami- no gdy mama bardzo chce zostać w domu a musi wracać do pracy lub odwrotnie, gdy dusimy się w domu a z jakiś względów nie wracamy do pracy. To skutkuje krzywda i dla kobiety, i również w konsekwencji również dla dziecka, bo sfrustrowana mama to nic fajnego.

    Cerva, Mamacita, Olo323 lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od: 04.2024



    Ona mi pierwsza pokazała księżyc
    i pierwszy śnieg na świerkach,
    i pierwszy deszcz.
  • Karina123 Autorytet
    Postów: 399 370

    Wysłany: 4 grudnia, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelia96 wrote:
    Ja dziewczyny jestem po mini histeroskopii, którą bardzo źle zniosłam. Samopoczucie po juz jest ok najgorzej w trakcie. Dozylnie znieczulenie ketanolem i domaciczne u mnie nie zadziałało kompletnie, czułam wszystko. Czy był mi też zabieg potrzebny? To się okaże w następnym roku. Na czas brania antybiotyku starania zawieszone. Ale 3mam kciuki za Was i będę podczytywać co piszecie 🙂

    Przykro mi że tak źle zniosłaś histerio :( Czy lekarz zauważył coś niepokojącego w macicy ?

    👩🏼
    ➡️ PCOS, zrosty, mięśniak, usunięty polip endometrialny
    suple: fertistim, dha, cynk, nac, q10, wit.d
    👦🏻
    ➡️ obniżone parametry nasienia
    suple: fertistim

    👩🏼‍❤️‍👨🏻🐶🐶
  • Amelia96 Autorytet
    Postów: 381 257

    Wysłany: 4 grudnia, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina123 wrote:
    Przykro mi że tak źle zniosłaś histerio :( Czy lekarz zauważył coś niepokojącego w macicy ?
    Dzieki, że pytasz ♥️lewy jajowód kompletnie niedrożny, udrozniono lipidolem. Poza tym zostało usuniętych kilka zmian adenomiozy. Doktor zalecił półroczne starania, najlepiej z monitoringiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia, 10:51

    Starania od 2022
    Hashimoto, Endometrioza II st.

    💊💊💊 💊
    Eutyrox,
    Dostinex,
    Pregna Start,
    Ovarin,
    NAC,
    Ascofer,
    Acard,
    Zioła Ojca Sroki 3
  • Vainchild Koleżanka
    Postów: 54 53

    Wysłany: 4 grudnia, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady A. wrote:
    Dziewczyny ja zrobiłam rano test i biel, dopiero później zobaczyłam, że to nie był super czuły, tylko czułość 25 IU. Dzisiaj 11 dpo, temperatura trzyma się jeszcze wysoko, myślicie, że coś jeszcze może z tego być?

    Ahhh, czytam Twoje posty i tak mnie korci żeby zrobić test. 🫣 I pisałaś, że w tym miesiącu się czujesz inaczej. Ja naprawdę z całego serca staram się nic sobie nie wkręcać i nie myśleć za dużo ale... ból pleców, bardzo delikatne mdłości, a raczej takie dziwne uczucie cofki i 3 dzień leciutki ból podbrzusza - nigdy nie miałem tak przed okresem albo nigdy nie zwróciłem na to uwagi. 😂

    👩‍❤️‍👨 33&38
    👼 11.2018 - 7tc
    👧🏼 02.2020

    Starania o rodzeństwo od 08/25

    Przygotowania od 05/24 - insulinooporność.
    Metforminie do końca 05/25

    Obecnie dieta i suplementy.
  • Lady A. Ekspertka
    Postów: 209 133

    Wysłany: 4 grudnia, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vainchild wrote:
    Ahhh, czytam Twoje posty i tak mnie korci żeby zrobić test. 🫣 I pisałaś, że w tym miesiącu się czujesz inaczej. Ja naprawdę z całego serca staram się nic sobie nie wkręcać i nie myśleć za dużo ale... ból pleców, bardzo delikatne mdłości, a raczej takie dziwne uczucie cofki i 3 dzień leciutki ból podbrzusza - nigdy nie miałem tak przed okresem albo nigdy nie zwróciłem na to uwagi. 😂
    Dużo rzeczy można sobie wkręcić, ale zawrotów głowy sobie nie wkręciłam, może być inna przyczyna - jasne, ale w takim czasie człowiek wszystko sobie składa w jedną całość.
    Na wiele rzeczy przed staraniami nie zwracałam uwagi, teraz dopiero widzę jak to działa, co miesiąc jest delikatnie inaczej... Jeśli się uda to super, jeśli nie nadal będziemy próbować. Czytałam o testach których robiłam, bo to był Quixx strumieniowy i natknęłam się na opinię dziewczyny, której nie wyszedł, a beta wyszła tego samego dnia bądź następnego ok. 100. Poza tym to 11 dpo, dla mnie te dwa dni będą kluczowe, pewnie doczekam się spadku temperatury...

    🧑 33 l. 🧒 36 l.
    ♥️🍀
  • Wrazluwa Autorytet
    Postów: 604 749

    Wysłany: 4 grudnia, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Ja zrobiłam test ultra czuły… 10 dpo… 11,12, i dzisiaj 13 dpo…
    IMG-8132.jpg

    Zdaje się że są piękne 2 kreski…. Które ewidentnie ciemnieją ale bardzo powolutku…. To mój 2cs po zakończeniu kp… przez 19 miesięcy karmienia nie miałam owulacji… pierwsza się pojawiła w listopadzie, i była cb i teraz jest druga. Oczywiście boję się że będzie powtórka ale staram się być dobrej myśli. Nie chodziłam robić bety bo nie chce się kłuć i jest za wcześnie. Myślę że pójdę w sobotę na betę bo to już 2 dzień jak powinna być @… i w poniedziałek dla spokoju pójdę drugi raz… na tak wczesnym etapie tak wszystko jest możliwe. Tak też martwię się tym progiem, czytałam że zakresy są tak ro bieżnie u różnych kobiet i że mogę nie potrzebnie się nim stresować. Dziwny to czas.

    Czytam wasze opinie na temat pracy i żłobka, ja wysłałam córkę jak miała 17 miesięcy… od początku nie byłam przekonana, ale byłam tak przetyrana psychicznie że jak poparzona wysokoczylam z domu, jak opadły emocje, minęło trochę czasu… coraz bardziej uzmysławiałam sobie że nie chce teraz aż tak angażować się w pracę mimo że ja kocham i uwielbiam, ale córka taka malutka będzie tylko raz… i też organizacyjnie było mi za ciężko bo jednak większość rzeczy raczej na mojej głowie i choroby żłobkowe,,, zdecydowaliśmy, Zuzia zostaje w domu, ja pracuję bardzo nie wiele…

    Więc zgadzam się że to jest bardzo indywidualna kwestia… i każda z nas ma naprawdę inaczej … i to w jaki sposób wygląda właśnie macierzyństwo, czy tata jest zaangażowany, czy jest babci i niania ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie

    Remedios, Vainchild, Eliora, Mamacita, KAaareii, Katarena, Ninia, Claire 👩‍👦, Karina123, palinnka, ŚWIEŻYNKA97, Kaaamika, Mika1992, Liyss🧚🏻, Amelia96, Cerva, Atomówka , NatiHope, Reja13, ferrytynka25, Luna11, Ananabanana, Hari, Smeegi, Olo323, .aś., Takatam, bambusek-94 lubią tę wiadomość

    31.12.2023 👰‍♀️🤵‍♂️
    03.07.2023 Beta 12,3 mlU/ml
    zostań ze mną kwiatuszku 🌺
    05.07.2023 Beta 40,3 🥹
    10.07.2023 Beta 493 🥹
    20.07.2023 2 mm człowieczka z czynnością serduszka ❤️
    10.08.23 2,4 cm człowieczka :)))
    26.10.2023 Całe 320g miłości :)

    Zuzia się urodziła 11.03.2024 3370 g 55 cm

    age.png


    2025 - cel - rodzeństwo dla Zuzi
  • Vainchild Koleżanka
    Postów: 54 53

    Wysłany: 4 grudnia, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, starania uczą nas naszego cyklu. Spróbuję jeszcze poczekać do tej niedzieli.

    Lady A. trzymam kciuki za jutrzejszy test.

    Lady A., KAaareii lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 33&38
    👼 11.2018 - 7tc
    👧🏼 02.2020

    Starania o rodzeństwo od 08/25

    Przygotowania od 05/24 - insulinooporność.
    Metforminie do końca 05/25

    Obecnie dieta i suplementy.
  • Lady A. Ekspertka
    Postów: 209 133

    Wysłany: 4 grudnia, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vainchild wrote:
    Dokładnie, starania uczą nas naszego cyklu. Spróbuję jeszcze poczekać do tej niedzieli.

    Lady A. trzymam kciuki za jutrzejszy test.
    Dzięki serdeczne ♥️ ja też nieustannie trzymam za Ciebie 🍀
    Ovu wylicza, że gdybym teraz zaszła w ciążę to termin porodu wypada w moje urodziny 🥹

    KAaareii, Olo323 lubią tę wiadomość

    🧑 33 l. 🧒 36 l.
    ♥️🍀
  • Eliora Autorytet
    Postów: 1002 959

    Wysłany: 4 grudnia, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrazluwa wrote:
    Hej dziewczyny,

    Ja zrobiłam test ultra czuły… 10 dpo… 11,12, i dzisiaj 13 dpo…
    IMG-8132.jpg

    Zdaje się że są piękne 2 kreski…. Które ewidentnie ciemnieją ale bardzo powolutku…. To mój 2cs po zakończeniu kp… przez 19 miesięcy karmienia nie miałam owulacji… pierwsza się pojawiła w listopadzie, i była cb i teraz jest druga. Oczywiście boję się że będzie powtórka ale staram się być dobrej myśli. Nie chodziłam robić bety bo nie chce się kłuć i jest za wcześnie. Myślę że pójdę w sobotę na betę bo to już 2 dzień jak powinna być @… i w poniedziałek dla spokoju pójdę drugi raz… na tak wczesnym etapie tak wszystko jest możliwe. Tak też martwię się tym progiem, czytałam że zakresy są tak ro bieżnie u różnych kobiet i że mogę nie potrzebnie się nim stresować. Dziwny to czas.

    Czytam wasze opinie na temat pracy i żłobka, ja wysłałam córkę jak miała 17 miesięcy… od początku nie byłam przekonana, ale byłam tak przetyrana psychicznie że jak poparzona wysokoczylam z domu, jak opadły emocje, minęło trochę czasu… coraz bardziej uzmysławiałam sobie że nie chce teraz aż tak angażować się w pracę mimo że ja kocham i uwielbiam, ale córka taka malutka będzie tylko raz… i też organizacyjnie było mi za ciężko bo jednak większość rzeczy raczej na mojej głowie i choroby żłobkowe,,, zdecydowaliśmy, Zuzia zostaje w domu, ja pracuję bardzo nie wiele…

    Więc zgadzam się że to jest bardzo indywidualna kwestia… i każda z nas ma naprawdę inaczej … i to w jaki sposób wygląda właśnie macierzyństwo, czy tata jest zaangażowany, czy jest babci i niania ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie

    Gratulacje!!

    Co do powrotu do pracy.
    To dla mnie praca jest ważna, lubię co robię. Więc i z córką i tutaj bym chciała wrócić od razu po roku. Widzę ją w przedszkolu rozwijają/radzą sobie dzieci żłobkowe a nie. I jest przepaść.
    Każdego indywidualną sprawa oczywiście. Ja jestem w grupie, że na wszystko powinno być miejsce i po porodzie jestem matką, żona, ale też pracownikiem - bo nie po to człowiek poświęcił lata na naukę itp by potem zatrzymać się w domu.
    Jest to oczywiście tylko moja opinia.

    preg.png

    👩 1995 (PCOS, IO)
    👨 1988
    🌼 Córka – 2021
    💫 Starania o drugie maleństwo: od 08.2025
    💊 Leczenie: Lametta + Ovitrelle

    🩵 CS1:
    Owulacja potwierdzona – brak efektu

    🩷 CS2:
    🧪 Beta-hCG:
    • 10 dpo (14.10) – 10.75
    • 12 dpo (16.10) – 63.65
    • 14 dpo (18.10) – 208.56
    • 24 dpo (28.10) – 6412.54 🌟

    📸 USG 29.10: 5+3 – pęcherzyk ciążowy, pęcherzyk żółtkowy
    📸 USG 07.11: 6+5 – zarodek 7.3 mm
    📸 USG 18.11: 8+2 – zarodek 1.59 cm 💓
    📸 USG 01.12: 10+1 - 3.5 cm dzieciorka FHR 175

    Ciąża z toksoplazmozą.

    🤍 I prenatalne USG: 17.12.2025

    „Jeśli nasz Bóg jest przy nas, już nic nas nie zatrzyma!”
    „Każdy wschód słońca Ciebie zapowiada,
    nie pozwól nam przespać poranka.”
  • KAaareii Przyjaciółka
    Postów: 65 60

    Wysłany: 4 grudnia, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vainchild wrote:
    Ahhh, czytam Twoje posty i tak mnie korci żeby zrobić test. 🫣 I pisałaś, że w tym miesiącu się czujesz inaczej. Ja naprawdę z całego serca staram się nic sobie nie wkręcać i nie myśleć za dużo ale... ból pleców, bardzo delikatne mdłości, a raczej takie dziwne uczucie cofki i 3 dzień leciutki ból podbrzusza - nigdy nie miałem tak przed okresem albo nigdy nie zwróciłem na to uwagi. 😂
    Hehe mialam takie i miesiac i dwa temu i ciazy nie bylo. Wszystko co piszecie te objawy ja też mam po owulacji (wiem co bedzie za tydzien u mnie😅😅🤣).
    Ja sobie spokojnie czekam na owu, ale miałam taką myśl i to bedzie się zgadzało- że jednak te objawy są praktycznie identyczne 😅😅
    Ja pamietam jedynie ze rok temu w wigilię chciało mi się płakać, wszyscy mnie wkurzali (ja nie płacze, serio prawie nigdy), no i 27 miałam test pozytywny i betę 260, tylko to pamietam, że byłam tak nabuzowana bez powodu, ze zaczęłam aż świrować, cały dzien w swieta siedziałam i robiłam miny i nic mi nie pasowało 😁
    Teraz mam różne objawy jak piszecie, ale no przychodzi okres.
    W tym miesiącu mierzenie temperatury, to wiec mize dać trochę wiecej informacji.
    Wiec trzymam kciuki Lady A. Jeszcze wszystko moze sie zdarzyc, jest dość wcześnie.
    Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze testy! Emocje są!

    Lady A., Luna11, Olo323 lubią tę wiadomość

    K: 36 lat, M: 36 lat - starania o pierwsze dziecko
    PCOS wyciszone, insulinooporność wyciszona (metrofmina 1500 mg)-po zmianie trybu życia (start przygotowań do ciąży i poprawy zdrowia 11. 2023)
    10.2024 odstawienie AH po 7 latach
    01.2025 poronienie samoistne i przerwa w staraniach)
    11. 2025 - 1 CS
    12.2025 - 2 CD
    7DPO progesteron 15,2, estriadol 221

    - metformina, inozytol, nac, omega, prenacaps multiplan+ cholina, wit d., q10, probiotyki, collostrum
  • Jupiter Autorytet
    Postów: 300 187

    Wysłany: 4 grudnia, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelia96 wrote:
    Ja dziewczyny jestem po mini histeroskopii, którą bardzo źle zniosłam. Samopoczucie po juz jest ok najgorzej w trakcie. Dozylnie znieczulenie ketanolem i domaciczne u mnie nie zadziałało kompletnie, czułam wszystko. Czy był mi też zabieg potrzebny? To się okaże w następnym roku. Na czas brania antybiotyku starania zawieszone. Ale 3mam kciuki za Was i będę podczytywać co piszecie 🙂
    Przytulam, miałam dokładnie to samo. Chyba najbardziej bolesny zabieg w moim życiu. I też usunęli mi takie zmiany, też Lipiodol podany podczas zabiegu.

    Jakie masz teraz antybiotyki? Jakie próbki na biopsje zostały pobrane? Cd138 czy coś jeszcze?

    Ona:31
    AMH: 1.4; KIR Bx; CD138 - ujemne
    USG, HPV, cyto, MUCH, owulacja -✅
    Jelita: SIBO, HP, Candida, pasożyty - ✅
    Immuno: ANA, ASA, APS, AOA, ASMA -✅
    🔀udrożniony jajowód+wycięte zmiany (histeroskopia)
    ❗️IBS, nietolerancje, nadwrażliwość IgG
    ❗️Tarczyca: Niedoczynność, Hashimoto
    ❗️Geny: Mthfr - homo PAI-1 homo

    On: 32
    Morfo: 2% -> 4%-> 3% PH 8,5❔
    Jelita, Hormony, MAR, HBA, MiOXYS, wymaz - ✅
    ❗️DFI 26% -> 39%❗️ŻPN IIIst

    ⏳kariotypy, posiew nasienia
    NEXT: krzywa c/i
    PRACUJEMY NAD:
    ⬇️ antyTPO 1640->1360->1256
    ⬆️ ferrytyna 18-> 25
    ⬇️ DFI
  • Lady A. Ekspertka
    Postów: 209 133

    Wysłany: 4 grudnia, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KAaareii wrote:
    Hehe mialam takie i miesiac i dwa temu i ciazy nie bylo. Wszystko co piszecie te objawy ja też mam po owulacji (wiem co bedzie za tydzien u mnie😅😅🤣).
    Ja sobie spokojnie czekam na owu, ale miałam taką myśl i to bedzie się zgadzało- że jednak te objawy są praktycznie identyczne 😅😅
    Ja pamietam jedynie ze rok temu w wigilię chciało mi się płakać, wszyscy mnie wkurzali (ja nie płacze, serio prawie nigdy), no i 27 miałam test pozytywny i betę 260, tylko to pamietam, że byłam tak nabuzowana bez powodu, ze zaczęłam aż świrować, cały dzien w swieta siedziałam i robiłam miny i nic mi nie pasowało 😁
    Teraz mam różne objawy jak piszecie, ale no przychodzi okres.
    W tym miesiącu mierzenie temperatury, to wiec mize dać trochę wiecej informacji.
    Wiec trzymam kciuki Lady A. Jeszcze wszystko moze sie zdarzyc, jest dość wcześnie.
    Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze testy! Emocje są!
    Są 😁 ja temperaturę mierzę drugi miesiąc i na razie jest w górze 😅 jakby spadała to bym się już nie łudziła 😅

    KAaareii lubi tę wiadomość

    🧑 33 l. 🧒 36 l.
    ♥️🍀
  • Katarena Ekspertka
    Postów: 143 415

    Wysłany: 4 grudnia, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrazluwa gratulacje 🥳 pierwsze kreseczki na wątku 😊

    👩🏻 35 | 👨🏻 35

    04.2023 👶🏼 K. 💙 4 CS

    08.2024 zaczynamy PROJEKT RODZEŃSTWO🔥 🤞

    01.2025 💔 cb
    02.2025 💔 cb
    03.2025 💔 cb

    30.04 ⏸️🥹 (9 CS)
    02.08 👼💔Jaś 😔 poronienie 16 tc

    "jak już raz komuś serce pęknie, to więcej nie pęka, tylko trzeszczy"🥺

    listopad 2025 ➡️ walczymy dalej o tęczowego malucha 🙏🌈
  • Remedios Autorytet
    Postów: 335 362

    Wysłany: 4 grudnia, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KAaareii wrote:
    Hehe mialam takie i miesiac i dwa temu i ciazy nie bylo. Wszystko co piszecie te objawy ja też mam po owulacji (wiem co bedzie za tydzien u mnie😅😅🤣).
    Ja sobie spokojnie czekam na owu, ale miałam taką myśl i to bedzie się zgadzało- że jednak te objawy są praktycznie identyczne 😅😅
    Ja pamietam jedynie ze rok temu w wigilię chciało mi się płakać, wszyscy mnie wkurzali (ja nie płacze, serio prawie nigdy), no i 27 miałam test pozytywny i betę 260, tylko to pamietam, że byłam tak nabuzowana bez powodu, ze zaczęłam aż świrować, cały dzien w swieta siedziałam i robiłam miny i nic mi nie pasowało 😁
    Teraz mam różne objawy jak piszecie, ale no przychodzi okres.
    W tym miesiącu mierzenie temperatury, to wiec mize dać trochę wiecej informacji.
    Wiec trzymam kciuki Lady A. Jeszcze wszystko moze sie zdarzyc, jest dość wcześnie.
    Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze testy! Emocje są!

    Ja właśnie też przechodziłam cały wachlarz objawów w fazie lutealnej 😄 najlepsze było jak w 1cs dostałam jakąś infekcję na wakacjach w okolicach 9dpo i miałam koszmarne mdłości. Parę dni później weszły mi też “inne” dolegliwości żołądkowe nooo i dostałam okres. Teraz też mnie trochę ciągnie w brzuchu, trochę mdli, trochę zmęczenie… ale doświadczenie mnie nauczyło żeby próbować się stopować z nadziejami (oczywiście jest ciężko)

    Ten PMS to jednak potrafi namieszać…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia, 11:48

    KAaareii lubi tę wiadomość

    🤷🏽‍♀️29 lat
    Hashimoto(Euthyrox 112) - wysokie anty-TPO
    plamienia przed miesiączką
    Progesteron 11-15 ng/ml
    Inne hormony - ok
    Wymazy MUCHa - czysto
    AMH 2,03 ng/ml
    Inozytol, magnez, C, E, D, zioła Ojca Sroki nr 3


    🤷🏻‍♂️35 lat
    Obniżone wyniki badania nasienia
    10.25: koncentracja 10 mln/ml, morfologia 2%, ruch postępowy 20%
    11.25: koncentracja 6 mln/ml 😵
    Clostilbegyt + suple

    9 cs o pierwszą 🤰
  • kindzaaaa Przyjaciółka
    Postów: 101 49

    Wysłany: 4 grudnia, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki żeby każda z nas ujrzała upragnione kreski 🤞🏻🤞🏻
    Byłam w rossmanie z zamiarem zakupienia testu i zrobienia jutro ale wyszłam bez testu bo zapomniałam kupić 🤣🤣 ani tamponów ani testu 😆

    KAaareii, ŚWIEŻYNKA97, Hari lubią tę wiadomość

    👩‍🦳 26 👱🏻‍♂️ 28
    Starania od 03.25
    cytologia ✔️
    wymazy Mucha ✔️
    TSH 1,8
    Owulację występują ✔️
    Cykle 28/29
    Plamienia miedzymiesiaczkowe 🩸
    Hormony w normie,
    Prolaktyna ✔️

    💊 magnez,, koenzym q10, witamina b12, witamina C
    Ovarin

    On:
    Badanie nasienia:
    Słaba ruchliwość ‼️
    Nieruchome 60% ❗️
    💊
    Fertisim, olej z czarnuszki, koenzym q10, potas, magnez, sok z pomidorów
    Dieta
    Rzucił papierosy ✔️
    Badanie nasienia ponownie w grudniu 🫣
  • Lady A. Ekspertka
    Postów: 209 133

    Wysłany: 4 grudnia, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Remedios wrote:
    Ja właśnie też przechodziłam cały wachlarz objawów w fazie lutealnej 😄 najlepsze było jak w 1cs dostałam jakąś infekcję na wakacjach w okolicach 9dpo i miałam koszmarne mdłości. Parę dni później weszły mi też “inne” dolegliwości żołądkowe nooo i dostałam okres. Teraz też mnie trochę ciągnie w brzuchu, trochę mdli, trochę zmęczenie… ale doświadczenie mnie nauczyło żeby próbować się stopować z nadziejami (oczywiście jest ciężko)

    Ten PMS to jednak potrafi namieszać…
    Remedios - zdecydowanie tak, szczególnie jak człowiek chce. Wtedy sobie potrafi wszystko powiązać 😅 ja sobie obiecywałam, że ten cykl będzie inny i już tak nie będę tego wszystkiego brać do siebie i oczywiście się nie udało 🤣

    KAaareii lubi tę wiadomość

    🧑 33 l. 🧒 36 l.
    ♥️🍀
‹‹ 18 19 20 21 22 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ