Endometrioza 2022

Cześć dziewczyny to mój pierwszy post. Od maja 2020 staram się z mężem o ciąże niestety bezskutecznie. W maju 2021 zdiagnozowano u mnie endometriozę… torbiel jajnika lewego 6x7 cm. Przeszłam laparoskopię, mam różnisz niedoczynosc tarczycy. W tym roku zrobiłam wszystkie możliwe badania… badanie owulacji-owulacja jest, sono hsg jajowody drożne, tsh na poziomie 1,6 w listopadzie. Wszystko jest niebu dobrze, ale nie jest. Wiem ze nie jedna z was po laparoskopii zaszłam w ciąże mi się nie udało, po sono hsg tak samo. Zastanawiam się czy to już nie moja psychika. Dziękuje każdej z was za jakikolwiek odzew. Buziaki 😘😘

Hej Ka mam endo od 21 r życia, ponad 10 lat temu miałam laparo ,później brałam tabletki anty na wyciszenie .Teraz nie mogę brać bo się staram ,na jednym jajniku jest torbiel no i jeden jajowod był udrazniany bo się zatkal ,narazie mam na koncie jedna ciaze pi stymulacji ale b eczesnie utracona ,teraz znów tobie stymulacje.Laparo kolejnej nie chce bo zmniejsza ilość komórek w jajnikach

Hej! Mam 33 lata i endometriozę stwierdzoną po tym, jak 6 lat temu guz pękł i rozerwał mi jajnik. Do dziś nie wiem jakim cudem mam dwie córki (7 i 2). Cały czas jestem na sztucznej menopauzie ale zaczynam się coraz gorzej czuć na lekach i mam zamiar je odstawić. Kto wie, może szczęście uśmiechnie się do mnie 3 raz? 😉 Pozdrawiam i liczę na miłą konwersację.

Ja niestety, już niedługo będzie dwa lata jak się staramy i nic...
Każdy radzi odpuścić, dlatego w tym roku odpuściłam
Tsh już mam na poziomie 0,96
Wszystkie badania są dobre... ale co będzie dalej to nie wiem

U mnie też endomenda daje o sobie znać. Kilka lat temu miałam usuwane torbiele na obu jajnikach. Niestety przez zrosty nie udało się zrobić laparoskopii, więc skończyło się na laparotomii. Chyba z 10 lat na anty i przynajmniej był względny spokój z torbielami, a odkąd zaczęliśmy starania to i torbiele wróciły. Obawiam się, że jak pójdę teraz na kontrolę do gin to okaże się ze jeden urósł, bo prawy jajnik cały czas daje o sobie znać. Mam nadzieję, że tym razem nie skończy się na usunięciu jajnika 😒

Ja miałam jeden na lewym miałam kontrole i do listopada nie pojawił się żaden wiec mąż się śmieje ze zrobił mi się jeden ale porządny 😅
Teraz mam w styczniu i się stresuje bo ostatnia miesiączka była katorga, ból nie do zniesienia wiec podejrzewam ze zrobił się kolejny…
Pocieszam się tylko faktem, iż u mojej koleżanki znajoma mając pół jajnika zaszła w dwie ciąże… także może dla każdej z nas jest jakaś nadzieja

Hej dziewczyny . Jak u Was objawiała się endometrioza ? Mnie od kilku miesięcy pobolewa brzuch.mam bardzo bolesne miesiączki . Mam pcos i zawsze myślałam ze to to . Od jakiegoś czasu ból nasila się po stosunkach . Przy ostatnim badaniu u ginekologa powiedział ze to wina więzadła maciczno- krzyżowego . I jestem umówiona do uro- fizjoterapeuty . Czytałam ze często właśnie tam zaczyna się endometrioza .. już się stresuje ze kolejna rzecz wyjdzie . Oprócz tego mam hashimoto, cukrzyce , Io ..

Grażyna1820. U mnie całe życie było wszyściutko w porządku, regularne badania u ginekologa zawsze zdrowa jak ryba, bezbolesne, regularne miesiączki. W grudniu 2021 postanowiliśmy zacząć starać się o dziecko. Przed miesiączką pierwszy raz miałam plamienie, po miesiączce pojawił się ból w miednicy, który towarzyszy mi codziennie do dzisiaj. Ginekolog na USG stwierdził torbiel czekoladową (której nie było jeszcze w pażdzierniku 2021) na lewym jajniku 2x3cm i endometriozę. Mój jedyny objaw to ciągły ból. Choroba pojawiła się nagle 2 miesiące temu jak jakaś klątwa.

Ja miałam jedynie torbiel czekoladowa 6x7, po za tym? Serio jakichkolwiek objawów… wiec nie wiem
Czy moja endometrioza jest nadinterpretowana.
Moja siostra za to nie miała żadnych torbieli, ale po COVID coś się zaczęło u niej dziać. Leczyli ja na grzyby, bakterie w moczu cuda wianki antybiotyk za antybiotykiem, lekarz za lekarzem. Na początku 2021 miała usg wszystko elegancko nic nie ma, teraz pod koniec roku okazało się ze ma dwie torbiele… a to wszystko co się działo od 2020 to endometrioza… także ta choroba chyba robi co chce, zaczyna się jak chce…

Oj dokładnie coś w tym jest.
Z tego co wiem najgorsze jest to, że torbiele czekoladowe same się nie wchłoną, a ich wycinanie obniża rezerwę jajnikowa.
U mnie niestety ból, ból i jeszcze raz ból każdego dnia 😥

Eh
Ja mam ahm chyba 3,7 to chyba nie tak źle ☹️ Ale teraz ro już sama nie wiem…
Mam ciagle kontrole i mam czysto. Jestem dobrej myśli
Współczuje bólu, oglądałam reportaż na TVN to aż przykro się patrzyło co niektóre kobiety przezywają, ja i moja endometrioza to pikus

Witajcie dziewczyny, ja wlasnie w dniu dzisiejszym zostałam zdiagnozowana, endometrioza, "całujące się jajniki", nacieki endometriozy na jelicie przez co jelito przyrosniete jest do macicy, szczerze to jestem trochę przerażona, bo tak na prawdę żaden lekarz nie badał mnie pod tym kątem, mimo objawów (bolesne miesiączki, skrzepy, problemy w toalecie, biegunki na przemian z zaparciami)... czy którejś z Was przy takim poziomie endo, udało się zajść w ciążę naturalnie, po usunięciu ognisk endometriozy?

Dziewczyny jestem tu nowa. Staramy się od kliku lat i nic. Wiem że mam znowu endometrioza. Czy możecie polecić dobrego specjalistę od endometriozy. Bardzo proszę o pomoc.

Medicus Clinic lub Miracolo Clinic.
Dr Jan Olek jest aktywny na yt.

Nie byłam, jeszcze w tych klinikach jestem świeżo po diagnozie. A to mój własny research

Bardzo dziękuję

Byłaś u lekarza zajmującego się endo i miałaś specjalne usg endo? Mi powiedziano ze torbiel to zazwyczaj wierzchołek góry lodowej…

Cześć dziewczyny,
Mam pytanie czy któraś z Was stosowała Zoladex na endometriozę?? Jakie są Wasze opinie? Miałam już 2 laparotomie i 1 laparoskopię. Dziadostwo nie odpuszcza… ja tez 😉 próbuje wszystkiego…

Witaj 🙂 Też miałam bardzo bolesne miesiączki, zwłaszcza pierwszy dzień wyciety z życia lub na przeciwbólowych, do tego skrzepy i biegunka. W styczniu 2018 miałam laparoskopię, usunieto ogniska endometriozy i zrosty nią spowodowane. To była endometrioza I stopnia. Pół roku po laparoskopii dzieki stymulacji letrozolem zaszłam w ciążę. Ciąża zagrożona z pobytem w szpitalu, lekami i leżeniem do połowy, ale donosiłam do 40 tc. Kolejną ciążę zaszłam w maju 2021 r., również zagrożona, ale bez leżenia tylko na luteinie. Również donoszona. Pół roku przed laparoskopią, w cyklu po sonohsg zaszłam w ciążę, ale poroniłam mimo leków na podtrzymanie.
Jakiś czas miałam spokój z bólem, ale czuję, że wraca endometrioza. Podczas ostatniej miesiączki bardzo bolał mnie brzuch, do tego jelita i było dużo skrzepów.

W grudniu miałam laparoskopie. W styczniu starania pęcherzyk pękł ale trochę nie wstrzeliłam się z owulacja. Luty przerwa od starań ze względu na leki. Marzec niepęknięty pęcherzyk. Kwiecien będzie mój pierwszy raz z ovitrelle.

Ja mam większość objawów. Oprócz obfitych okresów, bo jakoś mocno się nie leje. Bolesne bardzo miesiączki, bole przed @. Wcześniej kilka dni przed tak lekko a teraz coraz gorzej. Kilka razy zgłaszałam u gin że mam bole jajnika. Oni że nic nie widać albo że to ovu a bóle sa i po. Ostnio ciągle mnie coś bóli w okolicy miednicy. Teraz po owu ciągle mam taki ból jakby owulacyjny. Zawsze każdy lekarz to ignorował. Nie wiem nawet gdzie z tym iść bo znowu usłyszę że wszystko jest ok. a zajść nie mogę bo starać. Tylko, że jak byłam młodsza to też nie wyszło.