Entliczek pentliczek kwietniowy króliczek 🐰 zapłodnił jajeczko🥚 będzie dzieciąteczko🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
MP25 wrote:Dziękuje Wam za te słowa i faktycznie chce wierzyć, ze wszystko będzie dobrze! Oprócz CB w styczniu, miałam tylko jedna ciąże z córka gdzie nie było żadnych większych problemów i chyba nigdy nie badalam wtedy proga, tylko bete 😅 zastanowię się czy jeszcze raz nie powtórzę przed wizyta..
Wizytę mam wstępnie na 8.05 nie wiem czy potwierdzić czy przesunąć z pn na pt np? Według liczenia od okresu to 5+6 ale od owu to raczej 5+4. Serduszka może jeszcze nie być? Pytanie czy w czwartek/piątek by było? Później nie chce przekładać pierwszej wizyty bo mam wyjazd itd
Ja miałam ten sam dylemat w obecnej ciąży. Mogłam iść albo w 6+2 albo 7+2 . Oczywiście poszłam wczesniej- przecież nie wytrzymałam...
Domyślasz się pewnie, jak wyłam całą drogę gdy w 6+2 nie było serduszka? (Wg owu było 5+4/5+5).
Przez tydzień chodziłam struta, wkrecalam sobie puste jaja i oczywiście koniec końców poszłam 7+2 i serduszko było....
Musisz przemyśleć na co się nastawiasz i czy widok jedynie pęcherzyka ciążowego i pęcherzyka żółtkowego ci wystarczy? Bo jeśli przez tydzień masz płakać to lepiej pójść parę dni później...
Mi oczywiście też tak dziewczyny doradzały, ale ja jestem chodzącą niecierpliwą sraczką 😅😅😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2023, 21:20
-
alauda wrote:Sara30, powiem Ci, ze jak ja wysikałam te dwie kreski to zrobiło mi się trochę przykro.
Ze względu na nasz wiek, więcej dzieci nie planujemy i wiem, ze już nigdy nie przeżyje tych emocji, kiedy teście pojawia się nagle druga kreska 😢
Nigdy nie mów nigdy 😁
Wiesz, plany zawsze mogą się zmienić (ja przed urodzeniem Emmy planowałam, że będzie jedynaczką 😅🤣).
Myślę, że wiek owszem, nie jest najmniejszy ALE do babci to Ci okropnie daleko a dojrzałe macierzyństwo ma swoje niezaprzeczalne zalety
Kto wie, może za 1,5 roku w brzuszku będzie rodzeństwo? 😎alauda, Cotakoza lubią tę wiadomość
-
Sara30 wrote:ELka moja pierworodna jest 🌈 dzieckiem po 4 stratach. Pamiętam, że na początku nie było we mnie krzty entuzjazmu, bałam się wszystkiego. Byle ból w podbrzuszu budził we mnie histerię, nie umiałam sobie w ogóle wyobrazić jak wyglądam z dużym brzuszkiem, jak to będzie karmić takie maleństwo. Dla mnie to było takie nierealne.
Ale leciał tydzień za tygodniem, maluszek się trzymał i ja z każdym kolejnym tygodniem zaczynałam co raz mocniej wierzyć, że tym razem będzie dobrze. Odetchnęłam po skończonym I trymestrze i dopiero tak naprawdę zaczęłam cieszyć się ciąża.
Później z kolejnymi dziećmi byłam już jakby "odblokowana" psychicznie, bo miałam świadomość że jestem w stanie donosić ciążę i urodzić dziecko. W ciąży z Emilem i z Tolą w ogóle nie swirowalam, nie zakładałam straty i praktycznie od razu cieszyłam się swoim stanem.
Jednak wydarzenia z przeszłości odciskają na Nas okropnie głębokie piętno i nie da się wymazać wewnętrznych leków. I tak w poprzednich ciążach wiedziałam, że mogę donosić i urodzić zdrowe dziecko, ani przez sekundę nie zakładałam nic złego, ani razu nie przeszło mi przez myśl, że coś pójdzie źle...
Oczywiście w tej ciąży od początku świruje i choć staram się sobie wmówić, że Lidka napewno będzie zdrowa a ja jestem pod opieką najlepszych perinatologow to średnio co kilka dni mam doła i wyobrażam sobie życie z 2 niepełnosprawnych dzieci 😒
Słabe ruchy? Pewnie ma ZD. Albo może rozszczep kręgosłupa... Albo może zespół Retta bo nie da się sprawdzić w ciąży...
Wkręcanie level master 😒
Mój lęk choć obecnie nieuzasadniony, bo wszystko jest wg lekarzy ok, jest naturalny biorąc pod uwagę doświadczenia. Tak samo naturalne jest to, że jedyne z czym Tobie kojarzy się ciąża to poronienie. Choć patrząc zupełnie obiektywnie to na ten moment nie masz ZADNYCH podstaw by je zakładać po prostu daj sobie czas. A ciąża i tak będzie rozwijała się bez względu na to, co teraz myślisz z czasem poczujesz się pewniej 😘
Ja z mężem starałam się o dziecko 7cykli? Z każdym następnym mówiłam, że to na bank moja wina, bo powtarzałam sobie nigdy więcej. A jak się udało, to "napewno będzie chore" to kara...
Takie coś wykańcza bardzo, bardzo rozumiem 💜33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Sara30 wrote:Dziewczyny powymiatałyście betami 😍
ELka sikasz dziś wieczorem? Powiedzenie staremu o ciąży "na robala" zrobiło mi dziś dzień 🤣
Akcja bardzo w moim stylu 🤣
W piątek wpadnę do Was ze świeżą dostawą wirusów (i proszę o kciuki) bo tak jak na ostatniej wizycie okazało się, że Tymon nie ma siusiaka, tak boje się cholernie, ze w piątek dowiem się, że urósł Lidce 🤣🤣🤣
Hahaha ale jaja
Jednak zdarzają się takie cuda heheh 😅🤣
Dziewczyny mega atrakcje piękne kreski ,świetne bety
Dajecie nadzieje i radość w grupie
Czymże powodzenia i samych radości 💚💪🍀
Pięknie maj się zaczął oby tak dalej dziewczyny
A u mnie dalej cisza
🦧brak ,krzyż już tak nie boli ,objawów na cieczke żadnych do testów już nawet nie podchodzę bo jak owulacja była bez uwolnienia jaja które nie pękło do końca to po co
Plamienia jakieś lekko żółtawe (może infekcja-ale nic pod tym katem nie czuje a zawsze wiedziałam ze ją mam /jak miałam )
Wkurzam się /przykro mi bo chciałabym mieć chociaż normalny cykl a tu dupa blada
Jedyne co to jestem wciąż nienażarta i czuje ze z waga się pogniewamy -
Sara30 wrote:Ja w nie wierzę ❤️ 😘
Jeśli beta cię uspokoi - rób
Jak uspokoją Cię testy - sikaj nawet 30 razy dziennie. Tylko nie stresuj się bo to naprawdę nic nie da
Ej, wiesz czego mi najbardziej brakuje w ciąży? Sikania na patyka i wyszukiwania cieni 🤣🤣🤣
29.04 ⏸ (22 dc)
05.05 💉 Beta HCG 158 mlU/ml (28 dc)
08.05 💉 Beta HCG 579 mlU/ml (31 dc)
18.05 🍤 5t5d CRL 0,28 cm, FHR 101 u/min
25.05 🍤 6t5d CRL 1 cm, FHR 136 u/min
07.06 🍤 8t4d CRL 2,31 cm
21.06 👶10t4d CRL 4,5 cm, FHR 175 u/min 🩷
07.07 👶12t6d CRL 7 cm, FHR 163 u/min
02.08 👶16t4d 189 g
30.08 👶20t4d 404 g, FHR 144 u/min
27.09 👶24t4d 918 g
24.10 👶28t3d 1570 g
14.11 👶31t3d 2002 g
05.12 👶34t3d 2700 g
21.12 👶36t5d 3300 g
04.01.24 r. 👶38t5d Marcelina 🩷 3400 g, 57 cm
👩 39 l 🧑 47 l
Styczeń'23 💔 cb 6 tc
Marzec '22 💔 7/9 tc łyżeczkowanie
Styczeń '22 💔 cb 5 tc
Grudzień '21💔 9/10 tc łyżeczkowanie
Luty/marzec'23- szczepienie limfocytami partnera.
Maj'23- szczepienie limfocytami partnera w 7 tc.
-
SzuumFal, a jesteś pewna, ze nie pękło? Może pisałaś wcześniej, ze miałaś monitoring ale nie wyłapałam tego🫤83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
Nie pamiętam która z dziewczyn, ale mamy na forum agentkę, u której ciąża wyszła z cyklu, który wg monitoringów był bezowulacyjny 😅😅😅
Także mnie już chyba nic nie zdziwi
Cotakoza takie myślenie wykańcza 😒 ale to chyba poza kontroląSzuumFal, Cotakoza lubią tę wiadomość
-
Moje drogie Panie, podczytywalam Was cały dzień ale nie miałam odwagi się odezwać. U Was juz tak ślicznie, piękne kreseczki, bety, przyrosty.. ❤️ a ja tu mam dla Was cienia, pierwszy raz uchwytnego bez rozpakowywania testu. Czy się nakręcam? Możliwe. Ale powiem Wam, że jestem spokojna. Choć z drugiej strony... smutno jeśli to tylko kontrolna przebija..
Ale pewnie to nic.
Z "ciekawych" objawów. 😹 O 20 zrobiłam się znienacka tak zmęczona że aż szok bo bez takiego robienia się zmęczoną krok po kroku, tylko tak na raz. Któraś z Was mówiła o odcięciu prądu, tak się mniej więcej czułam. A w wannie wieczorem prawie zemdlałam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2023, 22:42
-
alauda wrote:SzuumFal, a jesteś pewna, ze nie pękło? Może pisałaś wcześniej, ze miałaś monitoring ale nie wyłapałam tego🫤
Na wizycie lekarz powiedział ze te bóle z lewej strony które miałam to właśnie była owu z lewego jaka właśnie (dwa dninwczesniej) i ze „pęcherzyk mały nie pekl do końca ,endo cienkie jeszcze” No i ze płynu nie wiele …ale byłam tak skupiona na tych cyckach ze nie dopytałam o więcej czy w tej sytuacji wgl ciąża jest możliwa
nie wiem czy tego samego dnia po wizycie mógł jeszcze urosnąć i pęknąć bardziej -chyba nie 🤔 -
Sara30 wrote:Nie pamiętam która z dziewczyn, ale mamy na forum agentkę, u której ciąża wyszła z cyklu, który wg monitoringów był bezowulacyjny 😅😅😅
Także mnie już chyba nic nie zdziwi
Cotakoza takie myślenie wykańcza 😒 ale to chyba poza kontrolą
Dobre wieści ale chyba mi to info umknęło 😂😂
-
MałaStokrotka wrote:Moje drogie Panie, podczytywalam Was cały dzień ale nie miałam odwagi się odezwać. U Was juz tak ślicznie, piękne kreseczki, bety, przyrosty.. ❤️ a ja tu mam dla Was cienia, pierwszy raz uchwytnego bez rozpakowywania testu. Czy się nakręcam? Możliwe. Ale powiem Wam, że jestem spokojna. Choć z drugiej strony... smutno jeśli to tylko kontrolna przebija..
Ale pewnie to nic.
Z "ciekawych" objawów. 😹 O 20 zrobiłam się znienacka tak zmęczona że aż szok bo bez takiego robienia się zmęczoną krok po kroku, tylko tak na raz. Któraś z Was mówiła o odcięciu prądu, tak się mniej więcej czułam. A w wannie wieczorem prawie zemdlałam..
Zależy pod jakim katem się spojrzy ale coś się tam kroi 💚💪🍀
-
Aveline, pokaz test. A byłaś na becie? Dziewczyny zawsze powtarzają, ze testy są tylko od sprawdzania CZY jestes w ciąży a nie JAK BARDZO. Moze byc gorzej wybarwiajaca sie partia, rozcieńczony mocz itd. Trzymamy kciuki za walczącego kropka 🍀
Wlasnie, kiedy przestałyście sikać na testy? Ja dzis machnęłam trzeci teścik (jeden dziennie od poniedziałku). Juz miałam nie robić skoro fajna Beta wczoraj wyszła ale powiedziałam sobie kiedy jak nie teraz mam sikać na te wszystkie testy z szuflady 😅🤪🫣 -
Avelinee, sprawdzaj jeszcze, mam nadzieję, że to jednorazowy bladzioch i zaraz ruszy ✊🍀
M94, ja nadal mam ostatni test do wysikania, może się skuszę dzisiaj. U mnie 🐒 miała być jakieś 4-5 dni temu.
Elka, wiadomo, że dziewczyny po stracie, które czekają na tęczowe dziecko, mają dużo więcej obaw i niepewności. Ale pamiętaj, że kiedyś musi być dobrze i mam nadzieję, że z każdym kolejnym dniem i tygodniem będziesz się czuła bardziej w ciąży i w końcu pojawi się radość, chociaż obawy będą zawsze. Sara tutaj wszystko powiedziała. ❤️
MałaStokrotka, ile jesteś dpo? Jakiś cień tam przebija, ale na zdjęciu ciężko złapać czy różowy...
Szumfal, forum już nie takie historie widziało, ostatnia była chyba Erkow na lutowym? Marcowym?
Podczytywałam Was wczoraj na bieżąco, ale wróciłam z pracy wykończona, odpaliliśmy film i o 21 już spałam 😅
Lilka, dobrze, że pęcherzyk jest, dostałaś leki na zabezpieczenie i mam nadzieję, że te plamienia już nie wrócą. 🍀❤️M94, SzuumFal lubią tę wiadomość
31 & 31
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo -
M94 wrote:Aveline, pokaz test. A byłaś na becie? Dziewczyny zawsze powtarzają, ze testy są tylko od sprawdzania CZY jestes w ciąży a nie JAK BARDZO. Moze byc gorzej wybarwiajaca sie partia, rozcieńczony mocz itd. Trzymamy kciuki za walczącego kropka 🍀
Wlasnie, kiedy przestałyście sikać na testy? Ja dzis machnęłam trzeci teścik (jeden dziennie od poniedziałku). Juz miałam nie robić skoro fajna Beta wczoraj wyszła ale powiedziałam sobie kiedy jak nie teraz mam sikać na te wszystkie testy z szuflady 😅🤪🫣
Ja nawet wczoraj sobie siknęłam i to od razu na dwa testy 😂
MałaStokrotka, ja niestety nic na zdjęciu nie widzę 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2023, 07:40
M94 lubi tę wiadomość
15.12.2023 - Liwia 🌸