Entliczek pentliczek kwietniowy króliczek 🐰 zapłodnił jajeczko🥚 będzie dzieciąteczko🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
Susanne, u mnie tak samo wyglądała noc pasienia małej w szpitalu, całkiem zarwana, najgorsza do tej pory. Może musisz wyczuć czyje rady najbardziej ci odpowiadają i tego już się trzymać. A za chwilę sama ogarniesz jakie przystawienie działa u was najlepiej. Mnie na początku najlepiej karmiło się spod pachy, teraz najczęściej karmię ją krzyżowo, przydaje się brzuch po ciąży, bo nie potrzebuję wtedy poduszki 😅 Piersi ultra miękkie pewnie jakiś czas nie będą, ale ważne, żebyś czuła różnicę. A najważniejsze, że Alek przybrał, czyli jesteście coraz bliżej wyjścia ☺️
M94, jak będzie już po wszystkim, to będziesz szczęśliwa, że masz ostatnie zdjęcia na pamiątkę 😊 Masz prawo się niecierpliwić, ale to już na pewno ostatnie dni, zaraz będziesz miała to wszystko wynagrodzone 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia, 12:57
Susanne, M94, Kania_czubajka lubią tę wiadomość
🍼💗 -
Dziewczyny, cudne dzieciaki 😍
Susanne, ja mam wrażenie, że u mnie dopiero teraz te piersi po karmieniu są miękkie 🙈 Noce w domu będą lepsze, bo nie ma presji wagi plus jesteście we dwoje z mężem do ogarniania 😉
Lilka, dobrze, że sprawy wychodzą na prostą ✊ Trzymam kciuki za szybkie zdrowienie ✊❤️🩹
M94, a ja mam radę, żebyś się za nic poważnego nie zabierała, odpoczywaj ile się da ❤️ Już niedaleko, chociaż wiem, że ta końcówka może wykańczać ❤️🩹🥺
Magda, brawa dla Ady za wyrównanie wagi 🎉 Pamiętaj też, że wcale nie musisz przyjmować tych wszystkich gości jak nie masz ochoty 😉 Dbaj o siebie ❤️🩹
Elka, jak u Was?Lilka1298, Susanne, M94 lubią tę wiadomość
31 & 31
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo -
Dziewczyny wszystkie dzieciaczki są prze słodkie i ta słodycz z nami na wątku już pozostanie 🥰
Nadal trzymam kciuki za przyrosty wagi i widzę że wszystko idzie do przodu 😊 ja w szpitalu też karmiłam spod pachy często, a w domu raczej krzyżowa 😊
U mnie piersi teraz dopiero zaczynają mięknąć po kwrmieniu, ale nie jest to reguła 😋 od wczoraj w zasadzie coś mi się dzieje niedobrego bo mnie bolą, zwłaszcza prawa pierś. Przystawiam do niej Hanię częściej i masuje tak że od zewnątrz do brodawki żeby to mleczko spływało, nie wiem czy dobrze robie 🤔😵💫
Moja Hania ma cały czas wzdęcia, puszcza mega śmierdzące bączki, znowu nie robiła dwa dni kupki i płacze razem z nią 😭 nie wiem jak jej pomóc. Najgorsze, że nie mamy zabardzo jak sprawdzić po którym to mleku, czy nie ma znaczenia.
U nas odwiedziny się kończą, pozostał jeszcze mój brat 😊Susanne lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
M94 jejciu jeszcze chwilka i będzie cudownie zobaczysz 👶🍼 ale fakt faktem, że końcówka jest najgorsza i współczuję oczekiwania i dolegliwości...
U nas wszystko na tyle stabilnie, że wychodzimy!!!
🎉🎉🎉Bilirubina 14.5 ale powiedzieli że ma kontrolować położna.
Noc pierwsza w miarę bo serio między karmieniami i laktatorem spałam czyli łącznie z 4 h czyli dluzej niż łącznie przez wszystkie noce.
Doradczyni laktacyjna tak mi pięknie wszystko pokazała że dzięki niej będę nadal próbować karmić piersią a już byłam nastawiona na kpi.
Miłego dziewczyny paaa 🩷Magda65, luthienn, Beezi, Susanne, M94, WonderWoman lubią tę wiadomość
29.04 ⏸ (22 dc)
05.05 💉 Beta HCG 158 mlU/ml (28 dc)
08.05 💉 Beta HCG 579 mlU/ml (31 dc)
18.05 🍤 5t5d CRL 0,28 cm, FHR 101 u/min
25.05 🍤 6t5d CRL 1 cm, FHR 136 u/min
07.06 🍤 8t4d CRL 2,31 cm
21.06 👶10t4d CRL 4,5 cm, FHR 175 u/min 🩷
07.07 👶12t6d CRL 7 cm, FHR 163 u/min
02.08 👶16t4d 189 g
30.08 👶20t4d 404 g, FHR 144 u/min
27.09 👶24t4d 918 g
24.10 👶28t3d 1570 g
14.11 👶31t3d 2002 g
05.12 👶34t3d 2700 g
21.12 👶36t5d 3300 g
04.01.24 r. 👶38t5d Marcelina 🩷 3400 g, 57 cm
👩 39 l 🧑 47 l
Styczeń'23 💔 cb 6 tc
Marzec '22 💔 7/9 tc łyżeczkowanie
Styczeń '22 💔 cb 5 tc
Grudzień '21💔 9/10 tc łyżeczkowanie
Luty/marzec'23- szczepienie limfocytami partnera.
Maj'23- szczepienie limfocytami partnera w 7 tc.
-
Beezi, dziękujemy! Wiem, że odwiedziny mogłam przesunąć, ale to wciąż tylko rodzice i rodzeństwo. Ze wszystkimi mamy super kontakt i chcieliśmy się powalić, co nie zmienia faktu, że było to trochę męczące.
Luth, biedna Hania. Nie wiem, co mogłoby pomóc na taki ból piersi czy wzdęcia, bo uczę się dopiero jak mnie sama coś dopadnie? Może ciepłe okłady dla was obu? Oby było coraz lepiej.
Elka, super, że idziecie do domku! 🥳
My na pierwszej wycieczce w drodze do lekarza, jestem cała zestresowana, czy wzięłam wszystko, co może się przydać i co nam tam powiedzą.🍼💗 -
@Elka super, ze wychodzicie🥳
@M94 tez miałam podobnie, ze płakałam przed lustrem ale ten dany moment już nie wróci, może będziesz w ciąży poraz kolejny ale będą to inne emocje, może inny brzuszek itp, ja w wigilie miałam zrobić z mężem zdjęcie z brzuszkiem i nie zrobiliśmy bo stwierdziliśmy, ze zrobimy 25.12 😅😂 No cóż nie zdążyliśmy…czy żałuje? Tak!
My mieliśmy wizytę położnej i Ola super rośnie ma więcej niż przy urodzeniu 2470 😊 ogółem położna powiedziała żeby nie odwiedzać jak narazie a zwłaszcza dzieci, nawet powiedziała, ze spacery na razie nie, może za dwa tyg…
M94 lubi tę wiadomość
👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Elka super że wychodzicie 🥰
Mainlylife te położne to każda ma swoje zdanie, juz mówiłam swojej, że każda mówi co innego. Nie wiadomo której wierzyć👩 28 lat 👦 31 lat
9cs - ten szczęśliwy 😍
12.04 (10dpo) ⏸️
14.04 beta 88, prog 20
15.04 beta 123,5
18.04 beta 535.24 🥳🥳🥳
20.04 pęcherzyk 4mm we właściwym miejscu🥰
01.06 4cm machającego człowieczka, problemy z szyjką - leżymy
07.08 - połówkowe, 392g zdrowej dziewczynki 🩷
25.09 - 1100g 🥰
13-21.11 - 2300g, skurcze, zagrażający poród przedwczesny, szpital
04.12 - ciąża donoszona 🥳 ponowne skurcze, przyjęcie do szpitala na cc (ułożenie miednicowe)
05.12 - witamy naszą cudną Jagódkę, 2940g, 56cm 🩷🩷🩷 (37+1)
-
Moja mówi że jak mi zdejmie szwy to możemy na luzie spacerować i ja też mam takie podejście, no może niekoniecznie jeśli jest taki mróz jak w tym tygodniu bo to i dla mnie nieprzyjemne, ale w przyszłym tygodniu myślę że się już będziemy przechadzać.
Dziś była i nie widzi nic niepokojącego, pokazała parę rzeczy i dzisiaj już się przystawiamy, chociaż młoda dalej woli przez kapturek. Do tego też odciągam żeby stymulować laktację i żeby stary mógł karmić w nocy.
Moja noc super, stary trzymał wartę a ja miałam jakieś 5h snu pod rząd, no bajka 🤩 wiadomo zmęczenie nadal odczuwam ale już takie zwykłe, jasność umysłu wróciła:) potem się wymieniliśmy i on pospał, dobrze mieć w drużynie kogoś kto umie zasnąć o każdej porze.
M94 kto zrozumie Twoje emocje lepiej niż ja 😅 dużo cierpliwości i mocy na końcówce, jest na co czekać 🥰
Ja też nie zrobiłam fotki brzuszka w ostatnich dniach, także nie powielaj naszych błędów 😛
W ogóle jestem w szoku jak brzuszek szybko znika, myślałam że będę nadal wyglądać jak w ciąży, a już kompletnie nie, jedynie bardziej miękka skóra została.
Elka super że wychodzicie!!🥳🥳
Beezi, M94 lubią tę wiadomość
👱♀️28
👱♂️38
03.2022 7 tc. 💔
14.04 ⏸9dpo
Nifty - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
13.06 I prenatalne 👍
16.08 II prenatalne 21+2 👍 357g
8.09 (24+4) 607g
29.09 (27+4) 1060g
18.10 III prenatalne 30+2 👍 1427g
8.11 (33+2) 1914g -
@Wonderwoman właśnie u nas mówiła, ze przez ta wagę i żeby nabrała siły itp. No nie wiem…
Właśnie tez byłam w szoku u mnie tez szybko zniknął, już w szpitalu szybko mi się obkurczyla macica. Został taki troszkę najedzony ale skóra jest w sumie jędrna i nie ma za co złapać, może smarowanie nie poszło na marne.👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Ja robiłam zdjęcia w Wigilię, ubolewałam nad tym jak na nich wyglądam, a teraz z rozrzewnieniem na nie patrzę, to był wyjątkowy czas i będziemy mieli do czego wracać.
Mainlylife, super, że Ola ładnie rośnie. Ze spacerami i odwiedzinami to pewnie co osoba to opinia, ale róbcie tak, żebyście wy czuli się z tym dobrze. U nas też na razie taki siarczysty mróz, że siedzimy w domu.
Wonder, zazdroszczę takiego zmiennika w domu. Pewnie mój mąż też by na to poszedł, gdybym go poprosiła, ale moja głowa chyba by na to nie pozwoliła.
Dziewczyny , czy wychodzicie bez swoich dzieci? Mam jakąś blokadę w głowie, tak sobie wmawiałam przez ciążę, że będę tęsknić za małą, jak już ją wyciągną i teraz nawet jak mam szansę wyjść na 5 min do sklepu czy na siku z psem, to nie mogę 🙈🙈 Jakiś mechanizm wyparcia mi się włączył, że pępowina wcale nie została odcięta 😅
Mamy za to podcięte wędzidełko. Do tego lekarka napędziła mi stracha, że mała jest za wiotka i mamy umówioną wizytę do fizjoterapeuty. Mam nadzieję, ze to trochę na wyrost, a mała jest po prostu mała i była wtedy na śpiocha.🍼💗 -
Magda, ja wychodzę na luzie. Ale to moje drugie dziecko 🙈
Przy synu miałam trochę inaczej. Wtedy to nawet żal mi było iść się wysikać, żeby go nie zostawiać 🤣
A teraz muszę wychodzić właśnie z psem czy do sklepu, żeby przewietrzyć trochę głowę. Dużo mi się zwaliło na łeb, cała ciąża w nerwach, od początku listopada dramatyczna sytuacja w rodzinie i teraz odreagowuje to. Pewnie też dlatego się rozchorowałam, w sumie.
Ale rozumiem Cię doskonale 😉
Wiotkością się nie przejmuj, fizjo sprawdzi (ja też polecam zawsze wizytę u neurologa) i będziesz spokojniejsza.
W ogóle uważam, że konsultacja z neurologiem i fizjo powinna byc obligatoryjna u noworodków. Wszystkich jak leci.Magda65 lubi tę wiadomość
15.12.2023 - Liwia 🌸 -
Elka, mam nadzieję, że noc w domu będzie spokojna i dojdziesz do siebie ❤️
Magda, ja wychodzę, nawet dość chętnie 🙈 Wychodzę do sklepu, na spacer czy na wizyty do lekarza/fizjo. Potrzebuję czasami przewietrzyć głowę i wyrwać się z domu. Ale myślę, że każda z nas ma inaczej w tej kwestii. 😉 Widzę, że Stary sobie radzi, tak naprawdę póki jest w domu to on chyba więcej ogarnia Bąbla, częściej zmienia pieluchy czy karmi, szczególnie w nocy, ja za to ogarniam więcej domowych rzeczy typu zakupy, gotowanie, pranie itp. Wiem, że jak wróci do pracy to sytuacja się zmieni, dlatego korzystam i urywam trochę tego czasu dla siebie.
Mainlylife, super, że Olcia tak ładnie przybiera 😍 A z tymi odwiedzinami to myślę, że chodzi o te wszystkie choróbska co krążą wokół, dlatego szczególnie unikać dzieci, za to ze spacerami to chyba jej własne zdanie i tak naprawdę ja widzę aktualnie przeszkodę tylko w temperaturze. Ja przy wcześniaku nie dostałam żadnych zakazów spacerów. 🤷🏻♀️Magda65 lubi tę wiadomość
31 & 31
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo -
Mamy cesarzy, mam pytanie, jak Wy się czujecie po tych CC. Te, które są już w domu dłużej, jak funkcjonujecie?
Zastanawiam się na ile będę sprawna. Póki co jak już wstanę, to nie jest złe, ale wstawanie z łóżka to jest katorga. W sunie większa partia cięcia mnie już nie boli,
Ale po jednej stronie mam taki wewnętrzny nerwoból i mnie to strasznie wkurza.
Luthi, byliście na tej sesji? Jak było ?
Ja się chyba lekko przeziębiłam na tej sali, bo chodziłam w sumie z gołym tyłkiem i teraz mam lekki katar. Mam nadzieje, ze nie zaszkodzę Alkowi.
-
Susanne, ja praktycznie od pionizacji po 6 godzinach od cc, funkcjonowałam normalnie.
Ale! Jeśli przy wstawaniu odczuwasz duży dyskomfort to pamiętaj o podnoszeniu się z pozycji bocznej, najpierw idą w dół nogi (kolana sklejone ze sobą), później ręką, którą masz od zewnętrznej strony, odpychasz się do siadu. Jak już siedzisz to podpierasz się na dłoniach, przesuwasz pupe maksymalnie na skraj łóżka, stopy cofasz, żeby były na wysokości pośladków i odpychasz się na dłoniach do wstania.
Dobrym patentem jest również przyłożenie sobie poduszki do miejsca cięcia i silniejsze dociśnięcie jej przy podnoszeniu się, jeśli pierwszy sposób nie będzie Ci odpowiadał, choć jest najzdrowszy i najbardziej polecany przez fizjo.Susanne lubi tę wiadomość
15.12.2023 - Liwia 🌸 -
Susanne wrote:Mamy cesarzy, mam pytanie, jak Wy się czujecie po tych CC. Te, które są już w domu dłużej, jak funkcjonujecie?
Zastanawiam się na ile będę sprawna. Póki co jak już wstanę, to nie jest złe, ale wstawanie z łóżka to jest katorga. W sunie większa partia cięcia mnie już nie boli,
Ale po jednej stronie mam taki wewnętrzny nerwoból i mnie to strasznie wkurza.
Luthi, byliście na tej sesji? Jak było ?
Ja się chyba lekko przeziębiłam na tej sali, bo chodziłam w sumie z gołym tyłkiem i teraz mam lekki katar. Mam nadzieje, ze nie zaszkodzę Alkowi.
Mnie dosyć długo bolała blizna, w pierwszym tygodniu wstawanie to był koszmar, wstawałam właśnie bokiem ale i tak bolało. W drugim tygodniu było już dużo lepiej, funkcjonowałam normalnie ale ranę cały czas czułam. Pod koniec drugiego tygodnia zeszły mi strupki które mi się porobiły to już było ok. Jedynie jest to u mnie wrażliwe miejsce i przykładowo jak zakładam spodnie to mnie tam uwierają 🤷♀️Susanne lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Susanne, u mnie pierwsze 5 dni na lekach przeciwbólowych, ból przy zmianie pozycji, kichanie i kaszlenie to była masakra 🙈 Ale z każdym dniem było lepy, chociaż prawda jest taka, że do teraz okolice blizny mnie czasami bolą przy dotyku czy jak Ignaś pokopie w tym miejscu 🤷🏻♀️
Susanne lubi tę wiadomość
31 & 31
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo -
Susanne, cieszę się, jeśli moje wskazówki (a w zasadzie nie moje, tylko to wskazówki od fizjo) mogą być pomocne.
Trzeba sobie ułatwiać maksymalnie życie.
Pamiętam, że po pierwszej cesarce bardziej mnie wszystko bolało, nie byłam w stanie się śmiać czy kichnąć, a teraz przy śmianiu się na przykład, jeszcze w szpitalu, ten ból był taki bardzo delikatny.
U mnie dzisiejsza noc znowu na kanapie, żeby jak najmniej obcować z Małą, chociaż wczoraj cały dzień sama z dziećmi byłam, bo mąż w pracy stacjonarnie. Dziś i jutro pracuje zdalnie, także mam większy luz.
Ja tak Wam piszę tajemniczo o tych problemach rodzinnych, ale chyba muszę to z siebie wyrzucić, bo od początku listopada żyłam w tak skrajnym stresie, który teraz mi cały czas wychodzi.
Moja babcia (71 lat, kobieta pracująca, aktywna niesamowicie) w październiku złapała jakieś choróbsko, chodziła do pracy normalnie, ale w końcu wysłałam ją po tygodniu do lekarza. Okazało się, że na zapalenie pluc. Dostała jeden antybiotyk, po tygodniu kontrola, cały czas było zapalenie pluc, więc drugi antybiotyk. Po kolejnym tygodniu lekarz pierwszego kontaktu zleciła prześwietlenie i płuca brzydkie były, dala babci skierowanie do szpitala. 5.11 babcia trafiła do szpitala, z każdym dniem jej stan był coraz gorszy.
Po tygodniu, 12.11 została wprowadzona w spiaczke farmakologiczną i podłączona pod respirator i przewieziona na OIOM.
Wszystkie badania wykluczały kolejne przyczyny tego zapalenia płuc. Babcia trafiając na OIOM miała płuca do tego stopnia zainfekowane, że lekarze mówili, że ich wydolność porównywana jest do wydolności pluc noworodka (taki obszar, o takiej wielkości, miała "zdrowy"). Stan był krytyczny, codziennie kazali przygotowywać się na babci odejście.
Jak urodziłam Liwię (w szpitalu obok szpitala, w którym leży babcia) to następnego dnia babci stan znowu się pogorszył. Już lekarze całkowicie krzyżyk na niej postawili.
I wyobraźcie sobie, że w Sylwestra babcię wybudzili. Od przedwczoraj oddycha samodzielnie, a dziś właśnie gotuję dla niej zupę, żeby zawieźć, żeby mogła zjeść 😁
Lekarze mówią, że to cud. Że innego określenia nie da się użyć.
Ale to co przeżyłam, nie da się tego opisać... My jesteśmy z babcią i mamą bardzo, bardzo blisko. We trzy zawsze miałyśmy relację przyjacielską bardzo, więc to był najgorszy czas w moim życiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia, 10:49
Susanne, ELka lubią tę wiadomość
15.12.2023 - Liwia 🌸 -
Luthi, czekam na efekty sesji. 🥰 Ja już przebieram nogami na foteczki jakie urządzę Alusiowi po powrocie do domu.
Beezi, to u mnie podobnie, w zasadzie nie kaszle i nie kicham, bo się boje 🙈 ale już wstaje jako tako, dzięki robieniu tego poprawnie, to już dużo. A No i biorę przeciwbólowe regularnie, bo chciałam być kozakiem, który ich nie potrzebuje. A tu lek przeciwbólowy to paracetamol 😅
Lilka, wspaniała i dosłownie cudowna wiadomość ♥️ zdrówka dla Twojej babci, niech wraca do formy.
A Alek przybrał kolejne 100g i dobiliśmy do 3kg co oznacza, ze wychodzimy 🎊🥹
Brakuje nam 165g do wagi urodzeniowej.
Jestem cała w skowronkach, bo to równoznaczne z tym, ze najada się moim cycuchem. 👌🤭Lilka1298, Beezi, WonderWoman, Magda65, Angelika95, M94, luthienn, ELka lubią tę wiadomość