gdzie szukac pomocy w anglii???
-
WIADOMOŚĆ
-
hej migotka, pierwszym krokiem bedzie udanie sie do GP razem z partnerem. musisz starac sie minimum 1 rok aby was skierowano na badania i do specjalisty. nawet jak nie staracie sie jeszcze rok to powiedz ze juz ponad rok aby przyspieszyc ten proces. na wizyte czeka sie kilka tygodni po wypisaniu skierowania przez GP.
Powodzenia i musisz byc stanowcza bo wiesz jacy sa lekarze w UK. wszystko bagatelizuja! -
Dzieki wielkie za odpowiedz. Bylam juz w GP i tam zrobili mi tylko badania krwi, ktore wyszly dobrze jednak nigdzie nie chca mnie dalej skierowac, Nawet na badanie ginekologiczne mnie nie chca poslac chociaz wiem, ze mam tylozgiecie szyjki macicy, o czy im powiedzialam. W GP stwierdzili jednak, ze oni nie uwazaja tego za jakakolwiek przeszkode do zajscia w ciaze. Jedynie dali mi folic do lykania na 3 miesiace.
Mialam nadzieje, ze moge jakos obejsc te wstepne wizyty w GP bo oni jak napisalas problemu nie widza w badaniach krwi to dla nich jest ok... -
HEJ MIGOTKA.
no tak jak brava już pisała musisz się starać co najmniej rok....dużo dziewczyn kłamie,żeby w końcu coś zaczęli robić.
ja poszłam bo straciłam okres, badania krwi, usg i wyszło ze mam cyste. potem miesiące ucekały a moje okresy nie chciały wrócić do normalności więc w końcu wyslali mnie do kliniki, lecz w międzyczasie ja już zdązyłam polecieć kilka razy do polski do lekarza i tam mi pomogli;. -
Tutejsi lekarze maja tendencje do bagatelizowania problemu!! trzeba byc natarczywym, a nawet bezczelnym no i zawsze trzeba wyolbrzymiac!
a jakie badania krwi mialas robione migotka? i gdzie ci je robiono? u GP w przychodni?
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Aaa zanim wysłali do kliniki pierwsze co badają nasienie partnera....jak jest ok to mogą nadal kazać próbować...,mojego nasienie miało słabe wyniki i dlatego od razu dali skierowanie...bo nie dawali nam szans na naturalne poczecie.,,,to sie zdziwili
-
brava badania krwi mialam robione w GP bo powiedzielam, ze staramy sie bardziej lub mniej intensywnie od 3,5-4 lat bo taka jest prawda (ogolna morfologie i jakies hormony ale z racji na to, ze wyszly ok nie chcieli mi ich dac do wgladu)
a z tym badaniem nasienia to racja bo kazali mi meza przyprowadzic najlepiej z jego nasieniem w sloiczku jakims....
tak przy okazji mozecie spojrzec na moj wykres bo to moj pierwszy cykl na OVU i nie wiem kiedy powinnam zaczac robic testy owulacyjne (cykle 33-35 dni)Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2013, 17:06
-
hmm..Twój GP nie chciał Ci pokazać wyników??!!chyba nie ma prawa Ci zakazać ich oglądać..ja prosiłam by mi drukowali wyniki u GP i bez problemu to robili..co prawda nie hormony ale ogólną morfologię..
znajomi jak mieli ze szpitala wyniki to szpital kazal cos tam zapłacić za udostępnienie wyników(!!) ale nie, że nie dali..
a co prawda to prawda, że ciężko się doprosić jakichkolwiek badań..hormonów nie ma opcji żeby mi zrobili..bo raz zaszłam w ciążę tylko poroniłam..więc według nich zajść mogę..wszystko jest w porządku..i tyle..w polsce teraz byłam i badania porobione ..czasem szybciej Cię to wyjdzie niż czekanie tutaj..
a tak narzekamy na polską służbę zdrowia.. -
ach tez jestem z tym problemem sama, ale o dzidziusia staramy sie juz jakies 7lat lecze sie w klinice leczenia nieplodnosci w anglii a te wizyty co 3,4 miesiace sa dobijajace, a lekarze chyba do konca nie wiedza co mowia, choruje na endometrioze, mam cyste w lewym jajniku, prawy zablokowany a oni daja mi clomid od ponad roku teraz juz podwojna dawke i czuje ze owulacje mam chyba w czasie miesiaczki a oni kaza seksowac sie tylko od 10 do 17 dnia cylku.doslownie masakra nie wiem juz co robic, mam malo czasu nie jestem mloda i kilka operacji za soba duzo zrostow, poronienia...
ach nie wiem juz co robic -
My staramy sie od jakigos roku na powaznie ale nie uzywamy zadnych zabezpieczen juz prawie 4 lata...
Majka nie wiem z jakiej czesci Polski jestes i jak czesto tam jezdzisz ale moze warto byloby skontaktowac sie z lekarzami z Pl. Ja stwierdzilam, ze jak nam sie nie uda przez jakies 3-6 kolejnych cykli to jade do kliniki do Polski -
migotka wrote:to chyba racja... tu jest fajnie bo za te badania, jak juz sie wyprosisz o jakies, to nie musisz placic i robia od reki a w Pl czekanie i ceny jak z kosmosu.
gdzie mieszkacie w uk? -
west yorkshire
ja ogolnie wwspomnien wziazanych z lekarzami w Pl nie mam za milych bo kazdy bagatelizowal wszystko co mowilam, jednak teraz mam namiary na swietna klinike, ktora specjalizuje specjalizuje sie leczeniem nieplodnosci. jest to prywatna klinika co sie laczy z dosc kosztownymi wizytami i badaniami ale mysle, ze warto -
A ja się dowiedziałam od angielskich lekarzy, że się nie kwalifikuję do ich pomocy bo mój mąż ma dzieci z poprzednich związków(!!!!!!!!!!!!!!!!) no i obydwoje palimy - dzięki bogu poszłam po rozum do głowy i jestem umówiona w klinice leczenia bezpłodności w Warszawie na sierpień.
Majka przestań zawracać sobie głowę tą kliniką w Anglii - tu Ci nie pomogą, a jedyne co zrobią to Cię jeszcze dobiją!!!!
Jeżeli cos płacisz za te wizyty to tylko wyrzucasz kasę w błoto a oni i tak Ci nie pomogą!!!
O tej klinice do której jadę w sierpniu czytałam same pozytywy i podobno sprawę traktują bardzo poważnie - jak zadzwoniłam, to konsultantka od razu mi powiedziała żebym zrobiła sobie hormony ale czy mnie mój GP skieruje to nie wiem - mam wrażenie że na 95% odmówi.
Prędzej zrobię te badania w Polsce niż tutaj cokolwiek załatwię...
jadzia -
nick nieaktualnyMigotko a myslalas o polskich lekarzach w Anglii? Nie wiem jak tam w Twoich okolicach, ale np w Londynie jest calkiem sporo polskich przychodni, klinik, lekarzy. Podejrzewam ze kosztowo wychodzi na to samo, jesli doliczyc przeloty, gdy chcesz sie badac w Polsce
-
Anulkaa ja niestety w okolicy nie mam polskich przychodni, musialabym jechac do polskiej kliniki w Manchester a sam dojazd do nich i oplaty za badania wynioslyby mnie dosc duzo. kiedys to przerabiala moja znajoma (pojechala tam ale do dentysty) i po 3 m-cach nieudanego leczenia i tak wybrala sie do PL. jak na razie jeszcze czekam bo klinika bezplodnosci, u mnie w miescie, na zlecenie mojej pani doktor z GP zaprosila mnie na wizyte, czekam na list z terminem... oby cos zdzialali
-
nick nieaktualny
-
na wizyte tutaj do kliniki to mozesz i do roku czekac..no pewnie zalezy gdzie..ale skoro juz list dostalas to moze "tylko" 3 miesiace:)
a ja w takiej oszukanej UK mieszkam bo w Irlandii Polnocnej..gdzie czesc osob sie nazywa british czesc irish a jeszcze pozostali sami nie wiedza kim sa i zwa sie northern irish...heheh:)