Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
kic83 wrote:Jak ja
Ja cały czas mówię że mam jescze 36 lat, bo z 12.12 jestem
Ja 21.10 czyli lada chwilakic83, Lalia lubią tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
kic83 wrote:No i super że okazało się że wszystko dobrze z Mikim, cieszę się że trafiliście na kogoś fajnego!
Jedzeniem się nie przejmuj, to tak jest, oczywiście w ciąży nikt w to nie wierzy ,że nie ma się czasu na jedzenie, na mycie włosów, czy kupę w pojedynkę, ale takie jest nasze życie matek i to co możemy zrobić to brać pomoc jak ktoś oferuje i ułatwiać sobie wszystko ,nasze macierzynstwo w tak szerokim zakresie jak to możliwe, czy to poprzez przyjmowanie jedzenia, czy panią sprzątająca, czy poprzez nianię, czy zamawianie żarcia z restauracji, itp itd
Annia
a jak karmienie Mikiego piersią, sprawia Ci to przyjemność?
Przesyłam moc buziaków 😚😘
Zgadzam się, że nikt nie pokazuje nam prawdziwego macierzyństwa... Niby wiemy, że będzie ciężko, ale nikt tak naprawdę nie mówi, że głównym dylematem matki jest jak ma chwilę wolnego bo dziecko śpi to: czy zjeść coś? czy spać? czy może iść się wysikać? 😏
Kic a jak u Ciebie? Czujesz jakieś skurcze? Coś się kroi?
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Zulugula wrote:Sama waga jakby ok, to 57centyl więc nie tak strasznie, ale czemu brzuszek taki duzy się zrobił w tak szybkim czasie, to mnie niepokoi😕 duża główka w sumie też
Zulu a może maly był mocno opity plynem owodniowym, stąd też brzuszek mógł w wymiarach wyjść większy niż faktycznie by miał gdyby się tak synek nie poopijal? Patrz jakie u mnie kwiatki wychodziły na usg z tymi petlami jelitowymi jak się mój maly zbyt lapczywie poopijal tych wód.Zulugula lubi tę wiadomość
-
Annia wrote:My wróciliśmy od fizjoterapeuty (innego, prywatnie), Pani nie miała żadnych zastrzeżeń co do Mikołaja, zdrowe dziecko. Żadnych asymetrii itp.
Pokazała nam jak prawidłowo nosić, pielęgnować, ćwiczyliśmy z nią na Mikołaju, kręciliśmy filmiki, mega super, polecam taką wizytę z dzidziusiem. Plus kamień z serca z tą asymetrią.
Później jeszcze obkupiłam Mikołaja w aptece w preparaty Musteli bo te co mamy z La-Roche chyba nie są do końca trafione, plus robi mu się ciemieniucha i położna powiedziała, że najlepszy ten krem i szampon z Musteli na to.
Lalia, co do cukrów na czczo, u mnie najlepiej sprawdzała się białkowa druga kolacja, którą właściwie jadłam do łóżka: twaróg/serek wiejski chudy. Ale z cukrami na czczo to wiadomo jak jest, trochę żyją swoim życiem, gdybyś miała jakieś pytania to pisz, postaram się podzielić moimi doświadczeniami póki jeszcze pamiętam tą dietę.
W ogóle miałam plan zdrowo się odżywiać po ciąży, ale się nie da... Dobrze jest jak uda się cokolwiek zjeść. Tzn. obiady jeszcze wchodzą bo albo mama przywiezie i popilnuje Mikiego, albo mąż już jest. Ale śniadanie wczoraj jadłam o 12.30...
Irysko, a ty nie miałaś już jakiegoś rozwarcia na poprzedniej wizycie? Jeśli szyjka zgładzona i ma co najmniej 2 cm to nie dają balonika i od razu idzie oksy (tak mówił mi ginekolog). Mam nadzieję, że indukcja i cały poród pójdą u Ciebie migusiem!Twój synek będzie ważył mniej więcej tyle co Miki.
Sylwia, jak tam?
Ounai, zaproś mamę do siebie i niech zobaczy ile roboty jest przy Martusi i Tymku, to od razu zmieni zdanie. Serio, nie czaję jak matki mogą dołować własne córki zamiast je wspierać. ;/
Co do mojej mamy to ona wychowała 4 dzieci więc nie przegadasz. Z resztą była u nas to stwierdziła że leżę z dzieckiem i odpoczywam. Teraz próbuje mnie udobruchac że jestem zmęczona i stąd kłótnie ale ona przyjedzie mi pomóc. Miałam ochotę jej napisać, że kłótnia jest dlatego że ona do niej doprowadziła ale odpuściłam. Napisałam tylko, że ogarniemy sami.BOY 2015
GIRL 2020 -
nick nieaktualnyIryska wrote:Póki co są porody rodzinne, ale mąż może dopiero wkroczyć jak położna pozwoli, to musi czekać gdzieś pod szpitalem albo w domu w gotowości. Torba spakowana, jedzenie też, ale jeszcze dopakuje jedną koszulę nocną, jakby jednak przedłużył się pobyt😉
-
Lalia wrote:Ounai, jaki masz rozmiar tej koszuli co rodziłaś?
Bo się waham między M a L i nie mam pojęcia, którą wziąć 🤦♀️ według ich rozmiarówki powinnam mieć L, bo w biuście mam 97, ale nie wiem czy nie będzie za duża.. Za to w M boję się, że mi się sama będzie rozpinać na cyckach i brzuchu 🙈
Ty jesteś ogolnie drobnej budowy więc bierz M. Anetka i Dmg powchodziły w S. Ja mam co prawda L, ale ja ważę 84 kg na ten moment... Te koszule są mocno rozciągliwe bo to wiskoza i poliester.Lalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTajka wrote:My już po wizycie:)
Wszystkie parametry super, czekam jeszcze na wyniki pappa i wtedy jeszcze wyliczy i dostanę info. Ale póki co, wszystko idealnie:)
80 % dziewczynka 😍😍😍
Termin 19.04
Wstępnie gratuluję córeczki
Kiedy teraz wizytujesz? -
Macierzyństwo nie jest łatwe i chyba nic nas na to nie może przygotować.
Pamiętam jeden upalny dzień. Mąż po urlopie wrócił do pracy, a ja się załamałam. Siedziałam nago, żeby wietrzyć krocze, miałam zapalenie pęcherza od źle ściągniętego szwu, nogi jak u słonia (opuchlizna zeszła mi po 5 tygodniach), a Młoda nie przybierała na wadze i musiałam robić rundę - cycek, podać odciągnięte, podać mm, użyć laktatora i zazwyczaj w tym momencie Młoda się budziła. Naprawdę tamtego dnia miałam wszystkiego dość!
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyEnigvaa wrote:Ale dzis mialam dzien! Najpierw pierwsze zajecia w szkole rodzenia - fajnie bylo, bede chodzic
Potem u kuzynki na kawce i na wizyte. I dzien zlecial.
To moja kruszynka, 800g, na razie rosnie w miare stalym tempem, 3dni mniejsza niz z om. Jak tak
Dalej bedzie to osiagnie wage ok.3500g.
I na przeciwko buzki trzyma sobie syrki 😳 wiec ona jest winowajczynia mojej zgagi bo jej syrki wypadaja prosto pod moim zoladkiem, glowke ma bardziej z prawej strony, ulozona miednicowo
Kiedy następna wizytka? -
Ounai wrote:Ale się popłakałam. Rozmawiałam z mamą przez telefon i tak mi dowaliła, że aż się poryczalam. Oczywiście zaczęła od swojego tekstu "bo nikt inny Ci tego nie powie" i przeszła do tego jaką jestem chujowa Panią domu a mój mąż naprawdę dużo robi. Zaczęła mi tłumaczyć, że ona rozumie że chce karmic piersią, ale muszę też dom zacząć ogarniać. Ciul, że dziecko przez pierwsze 3 miesiące nie odrywa się od piersi. Ale moja matka, która wykarmiła 4 dzieci butelką wie najlepiej. A jak stwierdziłam że ja siedzę w domu a mój mąż pracuje i zarabia pieniądze to już całkiem przegięła. W końcu tak zaczęła mi doradzać, że się rozpłakałam do słuchawki. I po tym stwierdziła że jestem przemęczona i ona przyjedzie mi pomóc. Ale powiem Wam że chyba nie chcę, choćbym miała siebie zajechać
Trzeba było powiedzieć, ze dziękujesz bardzo mamusi za rady, ale niech nie wtyka nosa w sprawy w które nie powinna.
Jak można w ogóle tak jechać po własnej córkę. Zamiast po prostu od tak o bez słowa zaoferować swoją pomoc i wsparcie przy domu i dzieciakach, jeśli tak bardzo uważa ze sobie nie radzisz... To po co dorzucała jeszcze te swoje trzy grosze zeby Ci dowalić... Jakbyś potrzebowala teraz w ogole słów krytyki i to jeszcze tak jak mówisz od kogoś kto poznal w życiu tylko rzeczywistość jaka jest przy karmieniu dzieci butelka, nie piersią. Brak słów. Niektórzy to się czasem nie potrafia ugryźć w język zanim palna cos nieprzemyślanego -
Zulugula przypominasz mi gdzie ty chcesz rodzic ?
Onai ja cię rozumiem bo moja mama jescze męża nie miałam a całe życie mi mówiła że będę beznadziejną panią domu i że mąż mnie przez to zostawi... Więc ogólnie męża mam cudownego i często on coś robi jak ja leże bo np brzuch mnie boli to i tak mam wyrzuty sumienia że on np odkurza a ja leże... Woecznie mam kompleks bycia okropną żona. Mam nadzieję że w połogu mi nic nie powiem.7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8
-
Annia wrote:Szczerze? Żadnej przyjemności z karmienia piersią nie czerpie. Karmie go bo wiem, że to najlepsze dla niego. Jestem wyrodna matka? 🤨 Odbieram to jako kolejna czynność, która muszę zrobić przy dziecku po prostu. Ale laktacja się już rozkręciła dość dobrze, MM podaje już malutko.
Zgadzam się, że nikt nie pokazuje nam prawdziwego macierzyństwa... Niby wiemy, że będzie ciężko, ale nikt tak naprawdę nie mówi, że głównym dylematem matki jest jak ma chwilę wolnego bo dziecko śpi to: czy zjeść coś? czy spać? czy może iść się wysikać? 😏
Kic a jak u Ciebie? Czujesz jakieś skurcze? Coś się kroi?
Mi już ciężko, przy córce tak nie miałam 🤷
Mam te nocne bóle krocza, co myślałam że to zakwasy od treningów 🤦
Teraz mam kłucie brzucha po lewej stronie, ale to dlatego że się narobiłam.
Jestem ciekawa co mi mój lekarz że szpitala w sobotę powie.
Nie wiem czy już lepiej mieć cały czas płaczącego noworodka, czy chodzić z wielkim brzuchem, heh takie dylematy.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyWiecie, tak Was czytam... Cieszę się, że nie mam kontaktu z moją matka 🤦♀️
A propos chuj***ej PANI domu: próbuje zrobić karpatke. Dla P i jego siostry. Z paczki! A wiecie, że nawet ciasto mi się źle upiekło?! No jestem mistrzem 😂doomi03 lubi tę wiadomość
-
Lalia wrote:Anniu, dzięki za radę!! 😘😘😘
A co do żywienia po porodzie, bo pewnie "dietą matki karmiącej" ciężko to nazwać 😅 to moja koleżanka przytyła w ciąży 11 kg, 2 miesiące po porodzie miała jeszcze 2kg na plusie, a po 7 miesiącach od porodu ważyła 1-2 kg mniej niż przed ciążą 🙈 twierdzi, że dieta matki po porodzie to wszystko czego nie trzeba podgrzewać, przyrządzać, najlepiej można zjeść jedną ręką i to nad głową dziecka podczas karmienia 😂 pamiętam jak te pierwsze miesiące pisała, że je głównie owoce, jogurty, musy owocowe w tubce i rogaliki, bo na to ma po prostu czas 🤣 tyle że twierdziła że to najpiękniejszy czas, bo laktacja strasznie nasilała jej apetyt, a ona mimo że dużo jadła to chudła 😅
Ja po 3 miesiącach miałam już taką wagę jak przed ciążą.
Jedyne (co pamiętam) to to że jadłam wafle ryżowe, pewnie coś tam jeszcze było.
Młoda wszystko że mnie wysysała.
Włosy leciały garściami, a po kwartale kości mi zaczęły z chudości wystawać 🤷
Taka dieta matki karmiącej.
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnySylwunia - mam nadzieję, że dziś postarasz się wyspać! To Twoja ostatnia noc z brzuszkiem, jutro Twój Świat stanie na głowie i mimo leku, przerażenia i bezradności, pokochasz te 2 małe dziaduliny jak nikogo innego ❤️ trzymam za Ciebie mocno kciuki, niczego się nie bój, zawsze jesteśmy tutaj wszystkie dla siebie! Będziemy czekać na poranne wieści! Kochamy Was, wszystkie 3! ❤️❤️❤️
kiniusia270, Lalia, doomi03, Fragaria, Stokrotka027, Sylwucha, Ania81, Maniaaa., Enigvaa, dmg111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to sie boje jak to będzie po porodzie. Ja już czasem nie mam chwili żeby zjeść. Zwlaszcza jak dzieci są w domu. A tu szykuje się gorący okres - przerwa świąteczna plus zaraz po niej ferie... 🤦♀️ Jak nie trafię do wariatkowa w przeciągu miesiąca, to będę z siebie dumna
Stokrotka027, Ania81 lubią tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:
Nadzieja, będzie dobrze. Jak lekarz mówi żeby się nie martwić to znaczy że nie ma tragedii.
Tajka, gratulacje córci!Tajka lubi tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020 -
Lalia wrote:Anniu, dzięki za radę!! 😘😘😘
A co do żywienia po porodzie, bo pewnie "dietą matki karmiącej" ciężko to nazwać 😅 to moja koleżanka przytyła w ciąży 11 kg, 2 miesiące po porodzie miała jeszcze 2kg na plusie, a po 7 miesiącach od porodu ważyła 1-2 kg mniej niż przed ciążą 🙈 twierdzi, że dieta matki po porodzie to wszystko czego nie trzeba podgrzewać, przyrządzać, najlepiej można zjeść jedną ręką i to nad głową dziecka podczas karmienia 😂 pamiętam jak te pierwsze miesiące pisała, że je głównie owoce, jogurty, musy owocowe w tubce i rogaliki, bo na to ma po prostu czas 🤣 tyle że twierdziła że to najpiękniejszy czas, bo laktacja strasznie nasilała jej apetyt, a ona mimo że dużo jadła to chudła 😅BOY 2015
GIRL 2020