X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dmg111 wrote:
    Tak. Teraz mam delikatnie mocniejsze krwawienie, oby to było to!
    Jestem z nim cały czas pod telefonem, jak tylko skończę krwawić mam do niego dzwonić, jak będzie gorączka, bóle to też mam dzwonić i powie mi gdzie podjechać, w zależności czy będzie w szpitalu czy w jakimś gabinecie.
    Generalnie mówi, że najważniejsze że wychwycone i możemy działać i że mam nie panikować, ale to wiadomo, że się nie da 🙈
    Współczuję takich przebojów. Mam nadzieję że jednak wszystko się ładnie oczyści 💪

    dmg111 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Kochana, nie zauważyłam Twojego postu 😘
    Ja miałam kryzys w piątek i to fest. Teraz jestem pogodzona z losem i nastawiona zadaniowo 💪
    W czwartek mamy przyjechać na IP na 8 rano, mam zamiar powiedzieć, że mam cukrzycę ciążową i lekarz prowadzący kazał mi się zgłosić do szpitala w tym tygodniu. Położna (moja prywatna) mówiła, że ktoś powinien zrobić mi usg i KTG i podjąć decyzję czy mnie przyjmują czy mam wrócić w poniedziałek. Przyznam szczerze, że się zdziwię jeśli mnie zostawia w czwartek 😅 ale jadę spakowana jak na poród 👍 i super jeśli mnie zostawiają i zaczną działać 😉 ale liczę się z tym, że 200% pewności na poród mam w poniedziałek i tego się trzymam 😁 a co do brzucha, to mój wcale nie opada 🤷‍♀️
    Kocham Twoje posty. I Twoje opanowanie w każdej sytuacji. Love you 😍

    Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigvaa toż to dzieło sztuki 😍

    Enigvaa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uzgodniłam z mężem że zamawiamy mi catering dietetyczny. Nie mam opcji na gotowanie przy tyłu dzieciach :( w sumie nieźle wyszło, 690 zł za 20 dni (miesiąc), bo brałam bez weekendów. Także o :) od piatku start.

    Jutro lecę na 8.30 na kontrolę do gina. I pobranie krwi dla endo. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok. Mężu jutro ma popołudnie w pracy, więc będzie dramat. Matylda dziś chyba jakiś skok rozwojowy czy co... Cały dzień nieodkladalna. Non stop przy cycu. I tylko przy nim śpi. Nie byłam w stanie zrobić nic. Nawet obiad jadłam przy stole i z nią na cycu. Głowa nieumyta ubrana jak fleja, dzieci cały dzień samopas 🙀 no ciężki dzień... Zobaczymy jaka nocka będzie...

    Lalia, Ounai, Inaa89 lubią tę wiadomość

  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julik wrote:
    Wygląda jakby błyszczał. 😁 I to jeszcze na mokry lukier posypywalas cukrem. A ciasto na piernik jakie? No jest rewelacyjny. Miałam jutro szyć rożek, może jak szybko mi pójdzie to zrobię jeszcze taki domek. 😂

    Dokladnie, jeszcze na mokry, ulozony mokrym paluchem 😂

    Robilam z tego przepisu https://cupcakefactory.pl/domek-z-piernika-szablon/

    Chociaz szablon sie rozjechal i mialam sporo ubytkow do zatajenia :) ciasto tez z przepisu w tym wpisie :)

    Julik lubi tę wiadomość

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia, po której szczepionce Miki miał problem z krwią w kupce? My idziemy w czwartek i aż mi słabo...

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Uzgodniłam z mężem że zamawiamy mi catering dietetyczny. Nie mam opcji na gotowanie przy tyłu dzieciach :( w sumie nieźle wyszło, 690 zł za 20 dni (miesiąc), bo brałam bez weekendów. Także o :) od piatku start.

    Jutro lecę na 8.30 na kontrolę do gina. I pobranie krwi dla endo. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok. Mężu jutro ma popołudnie w pracy, więc będzie dramat. Matylda dziś chyba jakiś skok rozwojowy czy co... Cały dzień nieodkladalna. Non stop przy cycu. I tylko przy nim śpi. Nie byłam w stanie zrobić nic. Nawet obiad jadłam przy stole i z nią na cycu. Głowa nieumyta ubrana jak fleja, dzieci cały dzień samopas 🙀 no ciężki dzień... Zobaczymy jaka nocka będzie...
    Ja mam taką obserwacje jak czytam wszystkie wasze posty i wspominam moje, że te pierwsze tygodnie nie są najdroższe, w sensie taki całkowity maluszek to tylko je i spi, zaczynają się 'psuć' po miesiącu... Motylku sama wiesz bo jesteś mama trójki dzieci, że teraz widocznie taki etap ja złapał, że będzie na tobie wisieć...

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    Annia, po której szczepionce Miki miał problem z krwią w kupce? My idziemy w czwartek i aż mi słabo...
    Po rotawirusie. To doustna szczepionka jest. Nie martw się na zapas, Miki po prostu miał pecha plus nie jest pewne czy nie ma dodatkowo alergii i czy to się nie skumulowało. Ale drugiej dawki na razie nie dam.

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Po rotawirusie. To doustna szczepionka jest. Nie martw się na zapas, Miki po prostu miał pecha plus nie jest pewne czy nie ma dodatkowo alergii i czy to się nie skumulowało. Ale drugiej dawki na razie nie dam.
    No wlasnie cały czas się zastanawiam czy się zdecydować na to. Mam dużo wątpliwości🤨

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Suszarko polubiłam niechcący. Co się dzisiaj dzieje, że masz taki nieudany dzień? :(
    Nie wiem, jakoś się chyba podświadomie nastawiłam, że się zacznie niedługo, i że na święta będziemy w domu. A tak to siedzę jak na bombie, dzisiaj miałam jeden bardzo bolesny skurcz i to tyle z atrakcji 🤷 mimo wiesiołka, seksu, ananasów i innych wywoływaczy ;) z drugiej strony wiem, że się mogę chodzić w ciąży jeszcze do 7.01, bo u mnie wywołują tydzień po terminie. Zresztą, chyba każda tak ma że im bliżej terminu tym bardziej siada na głowę 🥺 niepotrzebnie się dzisiaj dałam wciągnąć w rozmowę z przyjaciółką. Byłam naprawdę zadaniowo nastawiona do porodu, a ona zaczęła mówić że ledwo dobiła do 3cm rozwarcia żeby dostać znieczulenie, że jak tylko zaczęła mieć bóle to sobie pomyślała "skoro tak boli na początku to później się na pewno wykończę" itd. Mogłam od razu uciąć temat, zdaję sobie sprawę że poród nie swędzi, zwłaszcza że miałam bardzo bolesne miesiączki, ale wolę się nastawiać tak, że skoro taka masa kobiet to przeżyła i zdecydowała się na kolejne dzieci to da się wytrzymać i przede wszystkim warto.


    Ale postanowiłam sobie że dzisiaj był ostatni dzień gnicia na kanapie, bo czuję się tylko gorzej psychicznie przez to. Jutro będę piekła pierniczki to jakoś zleci mi czas, a w czwartek produkuję z mamą pierogi na wigilię. W piątek wieczorem mam ktg, potem weekend, a za tydzień we wtorek wizyta i zaraz święta. Jak przyjdzie mi je spędzić w dwupaku to będę się cieszyć tym czasem, tym że możemy jechać gdzie się nam podoba i siedzieć ile chcemy. A jak Mała się zdecyduje na ewakuację w okolicy świąt to one już zawsze będą jeszcze bardziej wyjątkowe :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2020, 23:47

    Lalia lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 15 grudnia 2020, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Nie wiem, jakoś się chyba podświadomie nastawiłam, że się zacznie niedługo, i że na święta będziemy w domu. A tak to siedzę jak na bombie, dzisiaj miałam jeden bardzo bolesny skurcz i to tyle z atrakcji 🤷 mimo wiesiołka, seksu, ananasów i innych wywoływaczy ;) z drugiej strony wiem, że się mogę chodzić w ciąży jeszcze do 7.01, bo u mnie wywołują tydzień po terminie. Zresztą, chyba każda tak ma że im bliżej terminu tym bardziej siada na głowę 🥺 niepotrzebnie się dzisiaj dałam wciągnąć w rozmowę z przyjaciółką. Byłam naprawdę zadaniowo nastawiona do porodu, a ona zaczęła mówić że ledwo dobiła do 3cm rozwarcia żeby dostać znieczulenie, że jak tylko zaczęła mieć bóle to sobie pomyślała "skoro tak boli na początku to później się na pewno wykończę" itd. Mogłam od razu uciąć temat, zdaję sobie sprawę że poród nie swędzi, zwłaszcza że miałam bardzo bolesne miesiączki, ale wolę się nastawiać tak, że skoro taka masa kobiet to przeżyła i zdecydowała się na kolejne dzieci to da się wytrzymać i przede wszystkim warto.


    Ale postanowiłam sobie że dzisiaj był ostatni dzień gnicia na kanapie, bo czuję się tylko gorzej psychicznie przez to. Jutro będę piekła pierniczki to jakoś zleci mi czas, a w czwartek produkuję z mamą pierogi na wigilię. W piątek wieczorem mam ktg, potem weekend, a za tydzień we wtorek wizyta i zaraz święta. Jak przyjdzie mi je spędzić w dwupaku to będę się cieszyć tym czasem, tym że możemy jechać gdzie się nam podoba i siedzieć ile chcemy. A jak Mała się zdecyduje na ewakuację w okolicy świąt to one już zawsze będą jeszcze bardziej wyjątkowe :)
    A może lepiej się nastawić, że święta jeszcze w dwupaku i przespane spokojnie a po Świętach impreza okolosylwestrowa na porodówce? :) Tak jak czytam nasz wątek to raczej pierworódki w 37 czy 38 tyg nie rodzą. Ale doskonale Cię rozumiem, ja sama pod koniec nie mogłam się doczekać, żeby coś się zaczęło o frustrowalam się, że NIC się nie dzieje. Co do bólu porodowego... No cóż, trzeba jakoś to przeżyć i tyle, dasz radę Suszarko. 😚 Zresztą wyboru już nie ma. :O

    Sylwia jednak większość dzieci nie ma takich przygód po szczepionce na Rota, np u Marty nic się nie działo.

    Suszarka lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3719 7603

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarko, pięknie to napisałaś! Trzeba się nastawić na 41 tc i od razu robi się lżej 😎 Co do bólu porodowego, ja wiem, że będzie boleć, ale wiem też, że to tylko moment w życiu, góra kilkanaście godzin, damy radę!

    Lalia, Suszarka lubią tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    No wlasnie cały czas się zastanawiam czy się zdecydować na to. Mam dużo wątpliwości🤨
    U mniejsze dwójka przeszła bezobjawowo praktycznie. Starszy nic, a młodsza jeden dzień gorączki, więc nie ma zasady :)

    Ja już chcę żeby było po Świętach i po chrzcinach. Mam już dość tych wszystkich przygotowań :P Na szczęście koleżanka jest covid- więc przynajmniej tyle. Ale nadal histeryzuje tylko teraz przez messenger więc łatwiej ;)

    Sylwucha lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Ja mam taką obserwacje jak czytam wszystkie wasze posty i wspominam moje, że te pierwsze tygodnie nie są najdroższe, w sensie taki całkowity maluszek to tylko je i spi, zaczynają się 'psuć' po miesiącu... Motylku sama wiesz bo jesteś mama trójki dzieci, że teraz widocznie taki etap ja złapał, że będzie na tobie wisieć...
    Tak tak, że tak się zdarzy to wiedziałam. Nie spodziewałam się tylko, że tak szybko. Myślałam, że skoro jest wczesniakiem, to raczej mam się sugerować wiekiem korygowanym 🤔 a tu malutka mnie zaskakuje. W ogóle zaczęła też skupiać wzrok dłużej na czymś, już taka bardziej kontaktowa się zrobiła, a nie taki noworodzio śpiący 23h :)

  • kar_oliv Autorytet
    Postów: 1640 3105

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarko, tylko się nie przepracuj za bardzo 😊 Ja dzisiaj odkurzalam liście dwóch roślin i było mi tak słabo, że musiałam z 5 razy siadać żeby nie paść. Ja też staram się coś wywołać ale chyba powoli oswajam się z myślą, że trzeba poczekać. W ogóle to kiepsko się czuję, nie jestem jakaś ogromna ale organizm chyba już ma powoli dosyć. I ciągle się zastanawiam jak tam się mieści dziecko 🤷‍♀️

    Lalia, Suszarka lubią tę wiadomość

    atdcgu1rjappkskg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwucha wrote:
    No wlasnie cały czas się zastanawiam czy się zdecydować na to. Mam dużo wątpliwości🤨
    Ja osobiście nie szczepiłam żadnego dziecka.

    Moja Kornela przeszła rota mając 9 mcy. Aż byłyśmy w szpitalu bo się odwodniła.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    U mniejsze dwójka przeszła bezobjawowo praktycznie. Starszy nic, a młodsza jeden dzień gorączki, więc nie ma zasady :)

    Ja już chcę żeby było po Świętach i po chrzcinach. Mam już dość tych wszystkich przygotowań :P Na szczęście koleżanka jest covid- więc przynajmniej tyle. Ale nadal histeryzuje tylko teraz przez messenger więc łatwiej ;)
    Ja Cię podziwiam, że ogarniasz tyle imprez :) serio!

  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julik wrote:
    Tak rozmawiałam z tą koleżanką dziś jak czekałam na ktg, jej siostra miała wywoływanie ostatnio, no i tak coś wspominała że jej po nogach ciekło az jak miała chyba ten balonik, 🤷 i tak myślę czy w razie czegoś takiego jakieś podpaski czy wkładki brac? Czy i tak nie można korzystać z tego tylko w samej koszuli każą chodzić? Dopakowalam jeszcze jedna koszula na przed porodem, taka bez rozpinania. Żeby mi pozniej tych do karmienia nie zabrakło. 😁 Mam spakowane takie przekąski tylko, właśnie się zastanawiałam czy nie spakować czegoś jeszcze konkretniejszego.🤔

    Kurcze nie spytałam jak przy tym baloniku ale wydaje mi się ze z nim akurat bez bielizny. Ale możesz sobie śmiało jak chcesz jakieś wkładki dopakować. Patrząc na naszą zgraję przed porodowa z którą mialam okazję spędzić kilka dni na przedporodowej może być różnie i czasem może potrwać (nie bez powodu nazwałyśmy naszą czwórce "klubem żelaznych macic" xD żadna nie chciała za łatwo ruszyć 😂). Balonik może ruszyć rozwarcie, ale nie musi, to samo z oksy pierwsze podejście może ruszyć a nie musi, a czasami tak jak w moim przypadku czekają a nóż się sami zacznie (nigdy nie idzie przewidzieć co danego dnia powie i zadecyduje jaki lekarz dopoki nic ich na ktg i na badaniach nie będzie niepokoić) stąd też właśnie przydało mi się więcej bielizny. Jeśli chodzi o wałówkę to coś bardziej sycącego też warto mieć. Mi się przydały bułeczki maslane (żałowałam ze tego nie mialam więcej) , gorące kubki. Ogólnie posilki są syte, ale jednak na wieczory warto mieć coś do jedzenia, zwłaszcza jeśli nie masz pewności czy następnego dnia będzie Ci dane zjeść śniadanie czy już nie 😛

    Lalia, Julik lubią tę wiadomość

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julik wrote:
    Tak rozmawiałam z tą koleżanką dziś jak czekałam na ktg, jej siostra miała wywoływanie ostatnio, no i tak coś wspominała że jej po nogach ciekło az jak miała chyba ten balonik, 🤷 i tak myślę czy w razie czegoś takiego jakieś podpaski czy wkładki brac? Czy i tak nie można korzystać z tego tylko w samej koszuli każą chodzić? Dopakowalam jeszcze jedna koszula na przed porodem, taka bez rozpinania. Żeby mi pozniej tych do karmienia nie zabrakło. 😁 Mam spakowane takie przekąski tylko, właśnie się zastanawiałam czy nie spakować czegoś jeszcze konkretniejszego.🤔
    Ja miałam balonik normalnie na tej sali z dziewczynami co były już po porodzie i miała majtki normalnie. Choć to głupie uczucie bo Ci taka rurka z pipki wystaje i jest przyklejona do nogi i majtki sprawiają, że ona jest dociskana. No głupie uczucie jak dla mnie ;) Mi nic nie ciekło przy baloniku, ale mi balonik zrobił tylko 2cm rozwarcia.

    Julik lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14268 20658

    Wysłany: 16 grudnia 2020, 01:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Ja Cię podziwiam, że ogarniasz tyle imprez :) serio!
    Właśnie dlatego lepiej nie rodzić w Święta 😂 Naprawdę już mam dość. Prasowanie już zostawiam i jutro powiem teściowej że ma przyjechać w piątek a nie w sobotę i będzie mi prasować. W czwartek wywalę męża na spacer z młodą a ja będę sobie sprzątać. Naprawdę mam nadzieję, że otworzą te restauracje w styczniu...

    age.png

    age.png
‹‹ 2569 2570 2571 2572 2573 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ