Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Anet.kaa wrote:Ja również nie mam ochoty wracać do pracy i aż mi niedobrze jak o tym myślę.
Moja praca jest beznadziejna - korpo klepanie, już dawno powinnam ją zmienić ale ciągle było coś, a teraz wiem że będzie jsszcze trudniej...
Ponadto wróce na homeoffice także kontaktu z ludźmi nadal mieć nie będę, wychodzić z domu również za wiele nie będę, a boje się że będę musiała pracować i ogarniać dom + dziecko bo mój mąż bardzo różnie pracuje i ciężko nam cokolwiek zaplanować więc podział grafiku obowiązków domowych jest utrudniony.
Na pewno on będzie odwoził Pole do żłobka, tyle wiem.
Także, popsułam sobie piątkowy humor tym myśleniem co mnie czeka
Labelle
gratuluję. Bardzo mi przykro z powodu traumatycznego porodu, mam nadzieje że szybko dojdziesz do siebie. Dużo zdrówka dla Was ❤
Inga,
Rekrutowaliście do żłobka? Jeśli tak to gdzie?
Jak Gustaw po osteo? Coś się zmieniło czy ze względu na przeziębienie ciężko powiedzieć?
Wszystkim choruskom dużo zdrówka ❤
Meggi, rozumiem że do IT chcesz rekrutować? Na testera?
Tak zgadza się 😉O ❤️
Z ❤️ -
Dziewczyny, dziękuję za dobre słowa. Muszę to sobie jeszcze na spokojnie przemyśleć, ale czuję że decyzję już tak naprawdę podjęłam. Pracę mam ekstra, ludzi" pod sobą"( mam kierownicze stanowisko) bardzo fajnych, z szefową mam wręcz przyjacielskie stosunki; wszystko jest bardzo ok. Tylko po prostu czuję,że- jak to Annia świetnie napisałaś- już się napracowałam; chcę po prostu porobić coś dla siebie samej przez moment. Karolina, tak jak piszesz, opcja że Julek jest w żłobku, a ja mam czas dla siebie jest mega kusząca( i wiem,ze tak na dobre to on zacznie chodzić do tego żłobka od wiosny pewnie😒). Suszarka, oczywiście że powrót matki do pracy to kolejny temat to obgadania przez wszystkich wkoło, na szczęście jestem już na tyle stara,że tak bardzo w 4 literach mam opinię innych na temat mojego postępowania, że już bardziej się nie da 🤭
Właśnie mam mały Zanzibar we własnej wannie. Leżę sobie, słucham muzyki, jem sushi i piszę do Was. Przydałoby się jakieś alko,ale czuję że z moimi zatokami to nie byłby by dobry pomysł, więc dziś odpuszczam.Suszarka, Clover, Annia, calanthe, Ewa88 , KarolinaMaria, Ladyo, Lalia, Ania81, kic83 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Emdar ja bym sie na Twoim miejscu nie zastanawiala, skoro masz mozliwosc zostac i odpoczac.m, zrobic cos dla siebie. Super sprawa
Ja tak ja Anetka wcale do pracy wracac nie chce, ale musze 🤷🏻♂️ Choc tli sie we mnie minimum nadziei zd moze wygram w totka czy cos 🤣emdar, dmg111, Ladyo, Lalia, AgataAgatka lubią tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Enigvaa wrote:Emdar ja bym sie na Twoim miejscu nie zastanawiala, skoro masz mozliwosc zostac i odpoczac.m, zrobic cos dla siebie. Super sprawa
Ja tak ja Anetka wcale do pracy wracac nie chce, ale musze 🤷🏻♂️ Choc tli sie we mnie minimum nadziei zd moze wygram w totka czy cos 🤣Ladyo, Lalia, AgataAgatka lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Co do powrotu do pracy, to ja uważam, że jeśli ma się możliwość i ochotę na to, żeby zostać dłużej w domu, to nie ma w tym przecież nic złego
W moim otoczeniu sporo osób wręcz demonizuje to, że mama po ukończeniu roku przez dziecko wraca do pracy, bo to według nich za szybko 🙄 Każda z nas powinna robić tak, żeby dla niej i jej rodziny było jak najlepiej
Ja jestem akurat trochę pracoholiczką i myślę, że na pewno będę chciała pójść do pracy w przyszłym roku, raczej nie od razu po ukończeniu roku przez Olka, jeszcze zobaczymy. Będę zaczynała od początku, bo miesiąc temu mi się skończyła umowa, więc trochę się boję, bo jednak na pewno kiedy Olek pójdzie do żłobka to będzie na początku chorował, ale mam nadzieję, że jakoś to przetrwamy. Ja w domu się zwyczajnie duszę i potrzebuję pracy, wtedy jestem lepiej zorganizowana, mam wrażenie że teraz taka rozlazła klucha się ze mnie zrobiła...
No i dochodzą też kwestie finansowe, bo mój mąż by wprawdzie utrzymał naszą trójkę, ale chcielibyśmy jednak odkładać pieniądze na swój własny kąt, a żyjąc z jednej wypłaty to raczej prędko się stąd nie wyprowadzimy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2021, 21:28
-
emdar wrote:Ounai, ja nie pochodzę z Wawy:) Ale mieszkam tu 21 lat, więc dłużej niż w domu rodzinnym, i mam tu ludzi na których zawsze mogę liczyć❤.
-
dmg111 wrote:Nie 😥 chociaż ma czasem jeden set 3 godzinny, reszta co 1.5-2h , oprócz tego robi sobie często przerwy godzinne w spaniu - próbuje zasnąć a nie potrafi i płacze 🤦🏻♀️ Łudzę się, że odstawienie całkowite to zmieni 🙈
To u nas podobnie z pojedynczymi lepszymi nocamidziś pobiła rekord i pierwszy set trwał 5h, do tej pory w to nie wierzę 🙈
dmg111, Zulugula lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm