Grudniowe II kreski - świąteczne serduszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Juliet wrote:Ja kupiłam ten żel ze względu na to, że sama mam mało śluzu i seks nie jest przez to dla mnie przyjemny, a inne typu "durex" są plemnikobójcze, podrażniają mnie i doprowadzają do infekcji. Poza tym zbiera całkiem pozytywne opinie w internecie. Sama stosuję go od niedawna. Może 3-4 raz, ale przyznam, że spełnia swoją funkcję na prawdę dobrze. Do tego mam dużo lepsze doznania. Nie wiem czy wynika, to z tego, że przez poślizg jaki daje nie ma bólu, czy faktycznie jakoś bardziej wpływa na odczucia 🤷♀️
Co do libido, to ja mam też na poziomie minusowym niestety 😓 jakis czas temu kupiłam takie tabletki Libido kobieta, czy coś w tym stylu-oparte na naturalnych składnikach typu maca i inne korzenie. Bierze się jedną kapsułkę dziennie i faktycznie mi się bardziej chciało 😛 -
Ja obecnie mam dni płodne.. Ledwo okres się skończył a u mnie już śluz wodnisty a teraz od 3 dni rozciągliwy.. 💞 Przytulamy się z partnerem tak jak mamy ochotę.. W tym miesiącu odpuściłam wszelkie myślenie bo za dużo tego.. 2 cykle temu zaliczyłam cb więc było mi ciężko ale po tym wszystkim uświadomiłam sobie że moje ciągle stresy nie pomagają a jeszcze gorzej się stresuje testami owulacyjny i tym żeby badać śluz szyjkę i temp.. Libido miałam różne.. Od tamtej sytuacji z cb odpuściłam całe to myślenie i mimo że w poprzednim cyklu nie zaszłam to nawet nie płakałam że 🙊przyszła poprostu na luzie jakby to było normalne i tyle. A jak mam mniej zestresowana głowę to i sex jest lepszy 😅🤪
-
.A. wrote:U mnie dzisiaj @...
I nie wiem co będzie w grudniu... chcemy lecieć na święta do znajomych ale akurat 25 będę testować...i już myślę o tym pierniczonym wirusie...niby samoloty są podobnież bardzo bezpieczne, ale nie wiem co z lotniskiem...z drugiej strony można to cholerstwo załapać wszędzie. Ehhh nie wiem co robić...czy starać się mimo wszystko czy odpuścić ten miesiąc. Ale tak mi szkoda tego jajeczka. Zawsze jest nadzieja, że ten miesiąc będzie tym szczególnym
Co byście zrobiły na moim miejscu?
My się wczoraj dowiedzieliśmy że męża szef ma tego wirusa, mąż oczywiście jak to on na luzie że on na pewno nie ma, a ja od wczoraj zestresowana... Z szefem codziennie ma kontakt... Więc u mnie od wczoraj strach. Na Twoim miejscu bym poleciała do znajomych, tym wirusem szybciej się zarazisz w sklepie niż na lotnisku, z resztą ludzi ja lotnisku będzie teraz tyle co kot napłakał.....A. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny.A. wrote:U mnie dzisiaj @...
I nie wiem co będzie w grudniu... chcemy lecieć na święta do znajomych ale akurat 25 będę testować...i już myślę o tym pierniczonym wirusie...niby samoloty są podobnież bardzo bezpieczne, ale nie wiem co z lotniskiem...z drugiej strony można to cholerstwo załapać wszędzie. Ehhh nie wiem co robić...czy starać się mimo wszystko czy odpuścić ten miesiąc. Ale tak mi szkoda tego jajeczka. Zawsze jest nadzieja, że ten miesiąc będzie tym szczególnym
Co byście zrobiły na moim miejscu?
Leciałabym, bzykałabym a 25 testowała😊
Rozumiem Twoje watpliwosci, ale wirusa mozna złapać wszędzie i to w najmniej pozornym miejscu czesto...Szyszka90, .A. lubią tę wiadomość
-
Witajcie. Nie pisałam tu, bo musiałam ogarnąć trochę swoją głowę. Ktoś mnie tu pytał gdzie robiliśmy badania nasienia, jaka klinika- nie żadna z sieciowek popularnych tu na forum, to taka nasza miastowa. Ja ten cykl spisalam na straty... Jedno ❤ w 9 dc. Pozostałe próby serduszkowania (trzy) zakończone fiaskiem 😭😭😭 mąż ma blokadę... A zauważam, że zaczyna wymyślać sobie inne "ważne" sprawy, żeby nie podejmować prób. Powiedział, że on chce współzyc wtedy kiedy on ma ochotę, a nie kiedy są płodne. Tylko to ja mam wtedy ochotę, a jego to denerwuje. Nie wiem jak to rozwiązać. Do zajścia w ciążę potrzebny jest wzwód i wytrysk... Echhh 🙄[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Potrzebujecie trochę odpoczynku. Skoro się zablokował, to znaczy, że nie czuje się komfortowo w tej sytuacji, albo coś się może wydarzyło... trudno powiedzieć. Z drugiej strony powinniście pogadać ze sobą i może on nie wie, że kobiety największą ochotę na seks mają właśnie w takie dni i to jest wpisane w nasz organizm (instynkt przetrwania. Jest czas największej płodności, organizm wysyła potrzebę współżycia) 🤷♀️ No nie wiem może skoro i tak nic z tego cyklu, to dajcie się porwać świętom, zaszalejcie na sylwestra i nie myślcie o komórkach jajowych, pęcherzykach, termometrach i plemnikach. Zróbcie sobie ferie od starań, a być może Nowy Rok przyniesie dużo dobrych informacji 🥰
CestLaVie, Nynka, Żonkil, Nalia, Gela093 lubią tę wiadomość
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Juliet wrote:Potrzebujecie trochę odpoczynku. Skoro się zablokował, to znaczy, że nie czuje się komfortowo w tej sytuacji, albo coś się może wydarzyło... trudno powiedzieć. Z drugiej strony powinniście pogadać ze sobą i może on nie wie, że kobiety największą ochotę na seks mają właśnie w takie dni i to jest wpisane w nasz organizm (instynkt przetrwania. Jest czas największej płodności, organizm wysyła potrzebę współżycia) 🤷♀️ No nie wiem może skoro i tak nic z tego cyklu, to dajcie się porwać świętom, zaszalejcie na sylwestra i nie myślcie o komórkach jajowych, pęcherzykach, termometrach i plemnikach. Zróbcie sobie ferie od starań, a być może Nowy Rok przyniesie dużo dobrych informacji 🥰
Boję się, że ten problem będzie już z nami ;( zawsze będzie myślał, że chce się z nim kochać dla zajścia w ciążę ;( myślę, że to badanie i wskazanie konsultacji andrologicznej oraz USG jąder - zrobiło swoje... boję się, że kolejne badania wpłyną jeszcze gorzej na niego... czuję się bezsilna. Myślałam, że to ja okaże się tą "wrazliwszą", ale ja potrafię się kochać i mieć orgazm. Mam jakiś żal w sobie... nie wiem...[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
.A. wrote:U mnie dzisiaj @...
I nie wiem co będzie w grudniu... chcemy lecieć na święta do znajomych ale akurat 25 będę testować...i już myślę o tym pierniczonym wirusie...niby samoloty są podobnież bardzo bezpieczne, ale nie wiem co z lotniskiem...z drugiej strony można to cholerstwo załapać wszędzie. Ehhh nie wiem co robić...czy starać się mimo wszystko czy odpuścić ten miesiąc. Ale tak mi szkoda tego jajeczka. Zawsze jest nadzieja, że ten miesiąc będzie tym szczególnym
Co byście zrobiły na moim miejscu?
Ja to bym podeszła na luzie, ale bym próbowała. Czasami jak się poluzuje to się udaje. Leć na święta, zrelaksuj się, nie myśl o wirusie i o ciąży.
A może właśnie tego potrzbujesz. Takiego oderwania.
Najważniejsze żebyś robiła w zgodzie ze sobą. Rób to co czujesz ❤.A. lubi tę wiadomość
-
CestLaVie wrote:Witajcie. Nie pisałam tu, bo musiałam ogarnąć trochę swoją głowę. Ktoś mnie tu pytał gdzie robiliśmy badania nasienia, jaka klinika- nie żadna z sieciowek popularnych tu na forum, to taka nasza miastowa. Ja ten cykl spisalam na straty... Jedno ❤ w 9 dc. Pozostałe próby serduszkowania (trzy) zakończone fiaskiem 😭😭😭 mąż ma blokadę... A zauważam, że zaczyna wymyślać sobie inne "ważne" sprawy, żeby nie podejmować prób. Powiedział, że on chce współzyc wtedy kiedy on ma ochotę, a nie kiedy są płodne. Tylko to ja mam wtedy ochotę, a jego to denerwuje. Nie wiem jak to rozwiązać. Do zajścia w ciążę potrzebny jest wzwód i wytrysk... Echhh 🙄
Moze zastosuj taktykę ,zeby mi noe mówić. Mój mąż nigdy noe wie kiedy mam płodne dni. Nie woe ,ze robie testy owulacyjne . Bo dla niego jest większy stres . Wiem.,ze dobrze się mówi wyluzuj itd. Bo ta naprawdę to ja w ukryciu wyptryje symptony i mecze sie sama . Nie kest łatwo nam kobietom. -
.A. wrote:U mnie dzisiaj @...
I nie wiem co będzie w grudniu... chcemy lecieć na święta do znajomych ale akurat 25 będę testować...i już myślę o tym pierniczonym wirusie...niby samoloty są podobnież bardzo bezpieczne, ale nie wiem co z lotniskiem...z drugiej strony można to cholerstwo załapać wszędzie. Ehhh nie wiem co robić...czy starać się mimo wszystko czy odpuścić ten miesiąc. Ale tak mi szkoda tego jajeczka. Zawsze jest nadzieja, że ten miesiąc będzie tym szczególnym
Co byście zrobiły na moim miejscu?
To normalne że się stresujesz ale ja bym się starała, szkoda cyklu .Ja bardzo obawiałam się że przywlekę wirusa z pracy (żłobek ) a tu się okazało że właśnie mąż miał kontakt w pracy z osobą zainfekowana i u męża też wyszedł wynik pozytywny i takim sposobem wylądowałam 17 dni na kwarantannie .M miał tylko stan podgoraczkowy a ja nic nawet test nie robiłam.
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
CestLaVie wrote:Boję się, że ten problem będzie już z nami ;( zawsze będzie myślał, że chce się z nim kochać dla zajścia w ciążę ;( myślę, że to badanie i wskazanie konsultacji andrologicznej oraz USG jąder - zrobiło swoje... boję się, że kolejne badania wpłyną jeszcze gorzej na niego... czuję się bezsilna. Myślałam, że to ja okaże się tą "wrazliwszą", ale ja potrafię się kochać i mieć orgazm. Mam jakiś żal w sobie... nie wiem...
Był już na badaniu jąder? Czy dopiero ma to przed sobą?
U mojego męża badanie nasienia i wizyta u androloga podziałały mobilizująco, wie że coś jest nie tak i próbuje to nadgonić próbami ale każdy reaguje inaczej. Ha i powiedział mi że jak już zajdę to przez kolejne dwa miesiace albo nie będzie sexu albo tylko wtedy kiedy on będzie chciał 🙈
Który masz dc? Może odpuść już ten do końca i przede wszystkim porozmawiaj z nim. Nie naskakuj tylko powiedz mu że jesteście razem w tym i że razem staracie się o dziecko wiec on i jego zaanagażowanie tez jest konieczne. Wydaje mi się, że ważne jest to żeby on nie czuł, że o cokolwiek go obwiniasz bo to go będzie spinać. To że Ty będziesz kombinować jak go zachęcić bo dziś „trzeba”niestety nie będzie dobrze wpływać na starania (wiem po sobie). Może ustalcie jakiś kompromis sex co dwa dni albo cos 😉 Zadbaj o atmosferę tej rozmowy świeczki wino itp.Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Alutka128 wrote:My się wczoraj dowiedzieliśmy że męża szef ma tego wirusa, mąż oczywiście jak to on na luzie że on na pewno nie ma, a ja od wczoraj zestresowana... Z szefem codziennie ma kontakt... Więc u mnie od wczoraj strach. Na Twoim miejscu bym poleciała do znajomych, tym wirusem szybciej się zarazisz w sklepie niż na lotnisku, z resztą ludzi ja lotnisku będzie teraz tyle co kot napłakał....
Snowflake lubi tę wiadomość
Artvimed Kraków
5 dpt 🍀 12.42
7 dpt 🍀 44.73
9 dpt 🍀 100.2
12 dpt 🍀 351.0
14 dpt 🍀 630.3
16 dpt 🍀1402.0
19 dpt 💚 3088.0
27 dpt mamy bijące ❤️
30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
💊Wysokie NK maciczne- encorton
💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Gosia33 wrote:Moze zastosuj taktykę ,zeby mi noe mówić. Mój mąż nigdy noe wie kiedy mam płodne dni. Nie woe ,ze robie testy owulacyjne . Bo dla niego jest większy stres . Wiem.,ze dobrze się mówi wyluzuj itd. Bo ta naprawdę to ja w ukryciu wyptryje symptony i mecze sie sama . Nie kest łatwo nam kobietom.
On mi powiedział, że wie kiedy mam płodne tal czy inaczej... no cóż... muszę odpuścić. Czasem sobie tłumaczę, że może nie jest mi pisane bycie matka skoro przez tyle lat nie padła taka decyzja i chęci 😭 mam dziś fatalny nastrój.[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
CestLaVie wrote:On mi powiedział, że wie kiedy mam płodne tal czy inaczej... no cóż... muszę odpuścić. Czasem sobie tłumaczę, że może nie jest mi pisane bycie matka skoro przez tyle lat nie padła taka decyzja i chęci 😭 mam dziś fatalny nastrój.
Pewnie już mieliście już nie jedna rozmowe na ten temat. Glowa do góry może w końcu sma przejrzy na oczy . Jednak do tanga trzeba dwojga . Czasem plemniki przeżywają do 5 dni. Moze przed owulacja i wtedy nie będzie miał problemu -
Syla87 wrote:Który masz dc? Może odpuść już ten do końca i przede wszystkim porozmawiaj z nim. Nie naskakuj tylko powiedz mu że jesteście razem w tym i że razem staracie się o dziecko wiec on i jego zaanagażowanie tez jest konieczne. Wydaje mi się, że ważne jest to żeby on nie czuł, że o cokolwiek go obwiniasz bo to go będzie spinać. To że Ty będziesz kombinować jak go zachęcić bo dziś „trzeba”niestety nie będzie dobrze wpływać na starania (wiem po sobie). Może ustalcie jakiś kompromis sex co dwa dni albo cos 😉 Zadbaj o atmosferę tej rozmowy świeczki wino itp.
Dobrze gada, polać jej .
Myślę że my kobiety mamy skłonność do fiksowania się na celu, a ciąża i dzieci są takim szczególnym celem.
Nie oceniam i nie mówię że u Was tak jest ale jak sobie pomyślę, że mój facet byłby mną seksualnie zainteresowany tylko w tym czasie kiedy może spłodzić dziecko poczułabym się jak inkubator. I w drugą stronę też to chyba tak działa. W ogóle stwierdzam, że faceci są dużo wrażliwsi niż nam się wydaje, tylko społeczeństwo nam wmawia, że to takie maszyny.CestLaVie, Syla87, NataliaGie lubią tę wiadomość
Artvimed Kraków
5 dpt 🍀 12.42
7 dpt 🍀 44.73
9 dpt 🍀 100.2
12 dpt 🍀 351.0
14 dpt 🍀 630.3
16 dpt 🍀1402.0
19 dpt 💚 3088.0
27 dpt mamy bijące ❤️
30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
💊Wysokie NK maciczne- encorton
💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Syla87 wrote:Był już na badaniu jąder? Czy dopiero ma to przed sobą?
U mojego męża badanie nasienia i wizyta u androloga podziałały mobilizująco, wie że coś jest nie tak i próbuje to nadgonić próbami ale każdy reaguje inaczej. Ha i powiedział mi że jak już zajdę to przez kolejne dwa miesiace albo nie będzie sexu albo tylko wtedy kiedy on będzie chciał 🙈
Który masz dc? Może odpuść już ten do końca i przede wszystkim porozmawiaj z nim. Nie naskakuj tylko powiedz mu że jesteście razem w tym i że razem staracie się o dziecko wiec on i jego zaanagażowanie tez jest konieczne. Wydaje mi się, że ważne jest to żeby on nie czuł, że o cokolwiek go obwiniasz bo to go będzie spinać. To że Ty będziesz kombinować jak go zachęcić bo dziś „trzeba”niestety nie będzie dobrze wpływać na starania (wiem po sobie). Może ustalcie jakiś kompromis sex co dwa dni albo cos 😉 Zadbaj o atmosferę tej rozmowy świeczki wino itp.
Przesunela mi się owulka i myślę że jest ona akurat dziś (14dc), podjęłam ostatnią próbę dziś rano ... bezskuteczna atmosfera była, naprawdę zadbalam o wszystko. Może to problem psychiczny lub/i zdrowotny. Nie wiem już przed staraniami zaczynały się pierwsze "schody", duzo pracowaliśmy i tak to twz było tłumaczone. Natomiast teraz ... nie wiem co mam dalej robić. Czekać????[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Kluska wrote:Dobrze gada, polać jej .
Myślę że my kobiety mamy skłonność do fiksowania się na celu, a ciąża i dzieci są takim szczególnym celem.
Nie oceniam i nie mówię że u Was tak jest ale jak sobie pomyślę, że mój facet byłby mną seksualnie zainteresowany tylko w tym czasie kiedy może spłodzić dziecko poczułabym się jak inkubator. I w drugą stronę też to chyba tak działa. W ogóle stwierdzam, że faceci są dużo wrażliwsi niż nam się wydaje, tylko społeczeństwo nam wmawia, że to takie maszyny.
Zgadza się. Nigdy bym nie myślała, że to będzie taki problem u nas[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Syla87 badania usg jąder i hormonalne przed nim. Nie chcę naciskać i pytać "kiedy". Teraz już wiem, że będzie jeszcze gorzej. Także nie pozostaje mi nic innego jak darować sobie ten miesiąc. Owulkę mam chyba dziś. Zalało mnie śluzem i z ciekawości zrobiłam test w drugiego moczu- pozytyw. Podjęłam próbę- nie wyszło. Nawet nie wiem czy jest sens próbować wieczorem.[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
CestLaVie wrote:Przesunela mi się owulka i myślę że jest ona akurat dziś (14dc), podjęłam ostatnią próbę dziś rano ... bezskuteczna atmosfera była, naprawdę zadbalam o wszystko. Może to problem psychiczny lub/i zdrowotny. Nie wiem już przed staraniami zaczynały się pierwsze "schody", duzo pracowaliśmy i tak to twz było tłumaczone. Natomiast teraz ... nie wiem co mam dalej robić. Czekać????
No to słuchaj może to jest jakaś szersza kwestia? Może warto pomyśleć o terapii? Czasem w człowieku może siedzieć jakaś zadra z przeszłości i samemu sobie z nią nie poradzimy. Podam przykład ja z moim mężem jesteśmy ze sobą od pierwszego roku studiów, i kiedy zaczynaliśmy się spotykać to A. był takim kolorowym ptakiem, trochę wariat, kochany ale nie odpowiedzialny jak fiks (ale miał 20 lat to prawie każdy taki jest). I podobno w czasie jakieś rozmowy powiedziałam, że kocham to jego wariactwo ale rodziny to on nie utrzyma. Pisze podobno bo ja tego nie pamiętam, to musiała być jakaś luźna gadka a nie żadna "poważna rozmowa". I on to pamięta do dzisiaj, mimo +-12 lat, tego że teraz jest mega odpowiedzialny i ogarnięty to ilekroć cokolwiek zawodowo pójdzie nie tak to mu się to przypomina i się stresuje. Przyznał się po latach, przepracowaliśmy to sami ale my chorobliwie dużo rozmawiamy.
Tak tylko podrzucam, że czasem problem leży w ogóle nie tam gdzie kopiemy, a czasem tkwi w tym że używany inego "języka" i się po prostu nie rozumiemy.
Artvimed Kraków
5 dpt 🍀 12.42
7 dpt 🍀 44.73
9 dpt 🍀 100.2
12 dpt 🍀 351.0
14 dpt 🍀 630.3
16 dpt 🍀1402.0
19 dpt 💚 3088.0
27 dpt mamy bijące ❤️
30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
💊Wysokie NK maciczne- encorton
💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super.