Idzie jesień 🎃 gaz drożeje ↗️ dorwę chłopa, niech mnie grzeje 🔥🌡️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry w ten ponury, ciemny jak noc listopadowa (dosłownie
) dzień. Jak się dziś czujecie?
Ja mam totalnego lenia, ale zdecydowałam się zrobić jedną produktywną i odważną rzecz, mianowicie - wykupiłam dla siebie i męża zajęcia w szkole rodzeniaZaczynamy trochę wcześnie, bo na końcówce 18 tygodnia, a na ich stronie sugerują zacząć około 24, ale terminy w lutym mi nie odpowiadały, a chcę czuć że coś już robimy w tym kierunku. Wiem że wiele z was ma już dzieci w domu, ale są też takie które będą mamami pierwszy raz i rozważają temat. Macie już upatrzone jakieś miejsca? Na co zwracacie uwagę? Ja pare dni temu wybrałam też położną i nie mogę doczekać sie spotkania. Już przed ciążą zdecydowałam że chce rodzić z własną położną (najbardziej to marzy mi się w domu, ale jeszcze nie jestem zdecydowana), dlatego bardzo chciałabym już taką położną poznać, porozmawiać, pomówić o oczekiwaniach itp.
A oprócz tego że mam lenia, to praktycznie zniknęły mi wszystkie objawy ciąży. Została tylko wrażliwość na zapachy i te sporadyczne kłucia w szyjce. Chęć na kawę wróciła, skóra się ogarnęła (ale to chyba zasługa antybiotyku od dermatologa). Mdłości brak, apetyt wrócił. Pokryło się to mniej wiecej z zmniejszeniem dawki Duphastonu i w końcu odstawieniem go całkiem. Ciekawa jestem bardzo czy to on dotąd nie symulował mi tych - i tak skąpych - ciążowych dolegliwościsiesiepy, Brunetkaa lubią tę wiadomość
-
Namisa wrote:Dzień dobry w ten ponury, ciemny jak noc listopadowa (dosłownie
) dzień. Jak się dziś czujecie?
Ja mam totalnego lenia, ale zdecydowałam się zrobić jedną produktywną i odważną rzecz, mianowicie - wykupiłam dla siebie i męża zajęcia w szkole rodzeniaZaczynamy trochę wcześnie, bo na końcówce 18 tygodnia, a na ich stronie sugerują zacząć około 24, ale terminy w lutym mi nie odpowiadały, a chcę czuć że coś już robimy w tym kierunku. Wiem że wiele z was ma już dzieci w domu, ale są też takie które będą mamami pierwszy raz i rozważają temat. Macie już upatrzone jakieś miejsca? Na co zwracacie uwagę? Ja pare dni temu wybrałam też położną i nie mogę doczekać sie spotkania. Już przed ciążą zdecydowałam że chce rodzić z własną położną (najbardziej to marzy mi się w domu, ale jeszcze nie jestem zdecydowana), dlatego bardzo chciałabym już taką położną poznać, porozmawiać, pomówić o oczekiwaniach itp.
A oprócz tego że mam lenia, to praktycznie zniknęły mi wszystkie objawy ciąży. Została tylko wrażliwość na zapachy i te sporadyczne kłucia w szyjce. Chęć na kawę wróciła, skóra się ogarnęła (ale to chyba zasługa antybiotyku od dermatologa). Mdłości brak, apetyt wrócił. Pokryło się to mniej wiecej z zmniejszeniem dawki Duphastonu i w końcu odstawieniem go całkiem. Ciekawa jestem bardzo czy to on dotąd nie symulował mi tych - i tak skąpych - ciążowych dolegliwości08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
Agwinka, A-6 jak nastroje przed wizytą?
Madziq, jak nastrój przed prenatalnymi? 🥰
Inome mocno trzymam kciuki za Twoją wizytę i żebyś zobaczyła kropka na swoim miejscu. 🤞🍀
Namisa, tak w temacie szkoły rodzenia, pomagania przy porodzie, ja ostatnio odkryłam coś takiego jak doula. Któraś z was słyszała o tym? Rozważa?walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
29♀️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, p. ciała APCA i Castle,
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾01.24 LEEP szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾9 stymulacji letrozolem❌
34♂️
◾chwiejna ilość i koncentracja 🪱
◾MSOME: 0% + 1% 👎🏻
07.2024 puste jaja płodowe 💔💔
✨IVF
1. IMSI:
27.02 start stymulacji
12.03 💉20 🥚-> 6MII + 11 GV (IVM: 7MII) - 12 zapłodnień - 1❄️
15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1
2. IMSI + Fertile chip
12.05 start stymulacji
28.05 💉19 🥚 -> 14 MII - 13 zapłodnień - 1❄️😞
Ciało które nie działa. -
siesiepy wrote:Agwinka, A-6 jak nastroje przed wizytą?
Madziq, jak nastrój przed prenatalnymi? 🥰
Inome mocno trzymam kciuki za Twoją wizytę i żebyś zobaczyła kropka na swoim miejscu. 🤞🍀
Namisa, tak w temacie szkoły rodzenia, pomagania przy porodzie, ja ostatnio odkryłam coś takiego jak doula. Któraś z was słyszała o tym? Rozważa?siesiepy lubi tę wiadomość
08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 % -
siesiepy wrote:
Namisa, tak w temacie szkoły rodzenia, pomagania przy porodzie, ja ostatnio odkryłam coś takiego jak doula. Któraś z was słyszała o tym? Rozważa?
Doula super sprawaTaka mniej medyczna pomoc niz położna, bardziej psychologiczno-kobieca. Czytam teraz książkę "Radość rodzenia" napisana przez doule Mariannę Szymarek i mega mi się podoba ta cała idea. Ale rzeczywistość może być różna, ze względu na to że jedyny interesujący mnie szpital (na ile zdążyłam się zorientować) pozwala na tylko jedną osobę towarzyszącą przy porodzie - w naszym przypadku będzie to mąż, który od początku mocno chce uczestniczyć w całym procesie. Mam możliwość wykupienia "osobistej" położnej, więc w rzeczywistości bylyby to dwie osoby, ale na kolejna raczej nie ma szans. Dlatego tak jara mnie wizja porodu domowego - na własnych zasadach, z własnymi bakteriami, na spokojnie, najchętniej bez ingerencji medycznej, z mężem, polozna, doulą. Koszty są, ciąża musi być fizjogiczna nie niepowikłana, zorientowałam się nawet jakie położne w moim regionie przyjmują w ogóle takie porody, jest ich trochę. I pewnie byloby to nawet realne, ale jeszcze nie zdecydowałam tak w sercu czy czuje się w pełni gotowa - może z czasem nabiore więcej pewności, może nie. Ale jak czytam historie domowych porodów na grupie na Fejsie to mi się łezka w oku kręci, jakie niesamowite są to przeżycia 🥹
Brunetkaa, siesiepy lubią tę wiadomość
-
inome wrote:Ja walczę z miłościami. W poprzedniej ciazy też było ciężko, apetyt jedynie na tłuste i grube kalorie. Słodkie rzeczy nie wchodzą w grę, muli mnie nawet od pasty do zębów, także ciężko. Jutro mam wizytę i wszystko się okaże. Jestem bardzo zestresowana. O ile wytlumaczylycie mi, że raczej to cp nie będzie, to jeszcze boję się pustego jaja.. chciałabym już być po..
Trzymam kciuki, musi być dobrze! Po tej wizycie na pewno juz trochę odetchniesz 🍀💚inome lubi tę wiadomość
-
siesiepy wrote:Agwinka, A-6 jak nastroje przed wizytą?
Madziq, jak nastrój przed prenatalnymi? 🥰
Inome mocno trzymam kciuki za Twoją wizytę i żebyś zobaczyła kropka na swoim miejscu. 🤞🍀
Namisa, tak w temacie szkoły rodzenia, pomagania przy porodzie, ja ostatnio odkryłam coś takiego jak doula. Któraś z was słyszała o tym? Rozważa?
🙆
Chciałabym bardzo by wszystko dobrze się rozwijało ✊
Byłaby po pierwsza pozytywna ciąża.
Mam dobre przeczucia bo było coś widać ale nigdy nie wiadomo..
Dam znać bo nie chce się rozczulać.. -
Hej dziewczyny! ❤️
Ja się witam po urlopie i wakacjach, byliśmy na tydzień na Wyspach Kanaryjskich i wypoczelam niesamowicie, zażyłam słoneczka i uzupełniłam witaminę D, a w dodatku na samym wyjeździe czułam się super dobrze. Nadal większych objawów u mnie brak, ale wczoraj zwymiotowałam po zjedzeniu chipsów, wiec albo objawy rozkręca mi się na drugi trymestr (oby nie), albo to jednorazowy wybryk, bo dzisiaj czuje się już dobrze. Generalnie gdyby nie brak okresu i senność, to pewnie mogłabym nie zauważyć ciąży. 😂
Dziewczyny, powodzenia na wizytach, trzymam kciuki!
Namisa, widze, ze prenatalne masz w mikołajki - cztery dni po mnie! Ja w piątek idę pobrać krew na PAPP-A, a w piątek za tydzień prenatalne. Szczerze nie mogę się już doczekać, bo chce już Dzidziutka zobaczyć, ostatni raz widziałam go 7.11, więc pewnie urósł/urosła mocno 😃
Nie mogę w ogóle uwierzyć, dopiero co robiłam test, a tu już prenatalne. 😍Brunetkaa, Agwinka, inome, siesiepy lubią tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
siesiepy wrote:Agwinka, A-6 jak nastroje przed wizytą?
Madziq, jak nastrój przed prenatalnymi? 🥰
Inome mocno trzymam kciuki za Twoją wizytę i żebyś zobaczyła kropka na swoim miejscu. 🤞🍀
Namisa, tak w temacie szkoły rodzenia, pomagania przy porodzie, ja ostatnio odkryłam coś takiego jak doula. Któraś z was słyszała o tym? Rozważa?siesiepy lubi tę wiadomość
-
Babova wrote:Hej dziewczyny! ❤️
Ja się witam po urlopie i wakacjach, byliśmy na tydzień na Wyspach Kanaryjskich i wypoczelam niesamowicie, zażyłam słoneczka i uzupełniłam witaminę D, a w dodatku na samym wyjeździe czułam się super dobrze. Nadal większych objawów u mnie brak, ale wczoraj zwymiotowałam po zjedzeniu chipsów, wiec albo objawy rozkręca mi się na drugi trymestr (oby nie), albo to jednorazowy wybryk, bo dzisiaj czuje się już dobrze. Generalnie gdyby nie brak okresu i senność, to pewnie mogłabym nie zauważyć ciąży. 😂
Dziewczyny, powodzenia na wizytach, trzymam kciuki!
Namisa, widze, ze prenatalne masz w mikołajki - cztery dni po mnie! Ja w piątek idę pobrać krew na PAPP-A, a w piątek za tydzień prenatalne. Szczerze nie mogę się już doczekać, bo chce już Dzidziutka zobaczyć, ostatni raz widziałam go 7.11, więc pewnie urósł/urosła mocno 😃
Nie mogę w ogóle uwierzyć, dopiero co robiłam test, a tu już prenatalne. 😍
Super że urlop się udał 🥰 I mega zazdroszczę słonka - choć lubię tez jesień i zime, to te cisnienie i szarówa za oknem nie pomagająOo, czyli widzę z bardzo podobnie te ciążę przechodzimy - u mnie mam wrażenie że objawy nigdy nie były specjalnie rozkrecone, ale ostatnio wyraźnie się wyciszyły i też już tej ciąży mogłabym nie zauważyć. Czasem jak zjem coś ciężkiego to mnie trochę pomuli, ale przy swoim "normalnym" jedzonku nie mam żadnego problemu. Noo, i też mam mega wzrusz że powoli dobijamy do tego etapu prenatalnych 🥹 Podobnie jak ty nie widziałam malucha już sto lat, ostatnio 2.11 (no dobra, 21 dni, ale to na tym etapie jest szmat czasu no 🤪), a kolejna wizyta dopiero za tydzień. Ale wytrwamy 💪
-
Hejka dziewczyny 😊 ja dziś świętuje urodziny i jak zawsze ulubione krewetki 😍 poza tym siedzę od tygodnia w domu, bo w pracy szaleje bostonka... Nadal awersje co do jedzenia (w szczególności warzyw)... Piersi raz bardziej bolą raz wcale (ale dzięki Wam wiem ze nue ma co fisiowac na tym punkcie i macać co 5minut 😂) . Każdego dnia odliczam dni do wizyty, a tymczasem jutro wybieram się na USG piersi
Ps. Nie wiedziałam że to już czas na wybór poloznej, i szkoły rodzenia 🤯🧐Agwinka, siesiepy lubią tę wiadomość
21.08.2021💒
Starania od Styczeń 2021
10.08.22💔
16.10.22 ⏸
18.10.22 - Beta 87,73; Prog.28,32
20.10.22 Beta 264,12 przyrost203,4%
25.10.22 - Progesteron 20,3 😶
26.10.22 widoczny pęcherzyk w dobrym miejscu. Duphaston 2X1
9.11.22 mamy ❤ 140 uderzeń. 0.72 cm szczęścia 🥰
29.11. 22 szpital - krwawienie. Dzidzia cała o tydzień starsza (11tydzien), serducho 160 ❤
07.12.22- 4centrymetrowy maluch na pokładzie. Kolejny krwiak z tendencją do ponownego opróżnienia 😖
14.12.22 Prenatalne- 6,12cm małej Damy😻niskie ryzyka 💓
28.12.22. -100gramowe bobo 😍 plamienia
5.01.23- 137gram córci🥰
2.02.23 - 300g 😍
10.02.23 - 370 g. Stuprocentowej dziewczynki 👨👩👧
09.03.23 - 720 g 🥰
30.p3.23 -1190g
Pueria Duo ,Magnezin 3x1 -
Namisa wrote:Doula super sprawa
Taka mniej medyczna pomoc niz położna, bardziej psychologiczno-kobieca. Czytam teraz książkę "Radość rodzenia" napisana przez doule Mariannę Szymarek i mega mi się podoba ta cała idea. Ale rzeczywistość może być różna, ze względu na to że jedyny interesujący mnie szpital (na ile zdążyłam się zorientować) pozwala na tylko jedną osobę towarzyszącą przy porodzie - w naszym przypadku będzie to mąż, który od początku mocno chce uczestniczyć w całym procesie. Mam możliwość wykupienia "osobistej" położnej, więc w rzeczywistości bylyby to dwie osoby, ale na kolejna raczej nie ma szans. Dlatego tak jara mnie wizja porodu domowego - na własnych zasadach, z własnymi bakteriami, na spokojnie, najchętniej bez ingerencji medycznej, z mężem, polozna, doulą. Koszty są, ciąża musi być fizjogiczna nie niepowikłana, zorientowałam się nawet jakie położne w moim regionie przyjmują w ogóle takie porody, jest ich trochę. I pewnie byloby to nawet realne, ale jeszcze nie zdecydowałam tak w sercu czy czuje się w pełni gotowa - może z czasem nabiore więcej pewności, może nie. Ale jak czytam historie domowych porodów na grupie na Fejsie to mi się łezka w oku kręci, jakie niesamowite są to przeżycia 🥹
21.08.2021💒
Starania od Styczeń 2021
10.08.22💔
16.10.22 ⏸
18.10.22 - Beta 87,73; Prog.28,32
20.10.22 Beta 264,12 przyrost203,4%
25.10.22 - Progesteron 20,3 😶
26.10.22 widoczny pęcherzyk w dobrym miejscu. Duphaston 2X1
9.11.22 mamy ❤ 140 uderzeń. 0.72 cm szczęścia 🥰
29.11. 22 szpital - krwawienie. Dzidzia cała o tydzień starsza (11tydzien), serducho 160 ❤
07.12.22- 4centrymetrowy maluch na pokładzie. Kolejny krwiak z tendencją do ponownego opróżnienia 😖
14.12.22 Prenatalne- 6,12cm małej Damy😻niskie ryzyka 💓
28.12.22. -100gramowe bobo 😍 plamienia
5.01.23- 137gram córci🥰
2.02.23 - 300g 😍
10.02.23 - 370 g. Stuprocentowej dziewczynki 👨👩👧
09.03.23 - 720 g 🥰
30.p3.23 -1190g
Pueria Duo ,Magnezin 3x1 -
Namisa wrote:Super że urlop się udał 🥰 I mega zazdroszczę słonka - choć lubię tez jesień i zime, to te cisnienie i szarówa za oknem nie pomagają
Oo, czyli widzę z bardzo podobnie te ciążę przechodzimy - u mnie mam wrażenie że objawy nigdy nie były specjalnie rozkrecone, ale ostatnio wyraźnie się wyciszyły i też już tej ciąży mogłabym nie zauważyć. Czasem jak zjem coś ciężkiego to mnie trochę pomuli, ale przy swoim "normalnym" jedzonku nie mam żadnego problemu. Noo, i też mam mega wzrusz że powoli dobijamy do tego etapu prenatalnych 🥹 Podobnie jak ty nie widziałam malucha już sto lat, ostatnio 2.11 (no dobra, 21 dni, ale to na tym etapie jest szmat czasu no 🤪), a kolejna wizyta dopiero za tydzień. Ale wytrwamy 💪
No my idziemy łeb w łeb z tymi ciążami, tylko tydzień różnicy, także jest opcja, ze urodzimy bardzo podobnie, bo dzieciaczki mogą dobić do siebie spokojnie przy tak niedużej różnicy 😃
siesiepy lubi tę wiadomość
Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Brunetkaa wrote:Hejka dziewczyny 😊 ja dziś świętuje urodziny i jak zawsze ulubione krewetki 😍 poza tym siedzę od tygodnia w domu, bo w pracy szaleje bostonka... Nadal awersje co do jedzenia (w szczególności warzyw)... Piersi raz bardziej bolą raz wcale (ale dzięki Wam wiem ze nue ma co fisiowac na tym punkcie i macać co 5minut 😂) . Każdego dnia odliczam dni do wizyty, a tymczasem jutro wybieram się na USG piersi
Ps. Nie wiedziałam że to już czas na wybór poloznej, i szkoły rodzenia 🤯🧐
Wszystkiego najlepszego! 🎂💖 Spokojnej ciąży, dobrego porodu i czego sobie zamarzysz!
Nie powiedziałabym ze "już czas", spokojnie można poczekacJa tymi wcześniejszymi wyborami trochę tlumie w sobie uczucie "nic nie mam, nic nie ogarniam", wolę porozdzielac to wszystko w czasie tak jak się da ale większość chyba na półmetku ogarnia takie rzeczy. Ineresująca mnie szkoła rodzenia miała ostatnie miejsca na styczeń i kolejne na luty. W lutym terminy nam nie odpowiadały więc pewnie kolejne byłyby w marcu, a w marcu byłabym już w 27 tygodniu ciąży. Biorąc pod uwagę że kurs trwa ponad miesiąc skończyłabym go po 30 tygodniu, a wtedy mogę być już wielka i może mi się tak nie chcieć angażować w naukę jak teraz 😁 A co do położnej - pierwsze spotkanie jest z tego co wiem zaplanowane koło 20 tygodnia, ja wybrałam bo mam taka możliwość w moim pakiecie luxmedowskim więc skorzystałam. Akurat pani jest też doradczynią laktacyjna i specjalistka od chustonoszenia, prowadzi zajęcia i w ogóle "zagrała mi" (a do wyboru była ona i jeszcze jedna, więc niezbyt duży wybór 😅) i się zdecydowałam wyklikac. To nie jest raczej położna na mój poród, ale jako położna POZ nie pogardzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2022, 21:13
Brunetkaa, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Babova wrote:No my idziemy łeb w łeb z tymi ciążami, tylko tydzień różnicy, także jest opcja, ze urodzimy bardzo podobnie, bo dzieciaczki mogą dobić do siebie spokojnie przy tak niedużej różnicy 😃
Też coś mi się tak wydaje, jeszcze wizyty i prenatalne mamy praktycznie tak samo ustawione - bliźniaki forumowe jak nic 😁💗Babova, Brunetkaa lubią tę wiadomość
-
U mnie standard jak na jesienne klimaty - pandemie w domu. Wciąż któreś dziecko przynosi wirusa i każdy zaraża się jak w domino. Trudno już nawet ogarnąć kto kogo pierwszy zaraził i kogo jeszcze to czeka. Aktualnie walczę z zapaleniem zatok. Nim się wyleczę, to któryś przedszkolak przyniesie kolejnego lokatora. W zeszłym roku, będąc nota bene w ciąży, nie było miesiąca, żebym nie chorowała. Dwa razy nawet musiałam mieć podawane antybiotyki. Taki urok posiadania dzieci rok po roku.
-
Namisa wrote:Też coś mi się tak wydaje, jeszcze wizyty i prenatalne mamy praktycznie tak samo ustawione - bliźniaki forumowe jak nic 😁💗
Ciekawe, czy płeć będzie taka sama 🤭 Swoją drogą mam nadzieje, ze na prenatalnych coś nam lekarz podpowie, bo już strasznie przebieram nogami na te wieści o płci 😂Starania od 01.2022.
1.10.2022 – ⏸ 🙏
Beta 1.10. – 169,200, progesteron – 32,37
Beta 3.10. – 399,130
10.10. – pęcherzyk 6x7mm w macicy 🍀
24.10. – 1cm Dzidziutka, jest serduszko! 💗
7.11. – Dzidziut ma 2,3cm, rośnie zdrowo 💗
2.12. – prenatalne – niskie ryzyka, w pełni zdrowy Dzidziutek ❤️
2.01 – 200 gramów Synka 💙
27.01 –połówkowe – zdrowy 400-gramowy Chłopiec 💙
20.02 – 700 gramów ruchliwego Chłopczyka 🥰
7.04 – USG III trymestru – 1634 gramy Syneczka 💙
26.05 – 2800 gramów Szkraba gotowego do życia poza brzuchem 💙
20.06 – Beniamin, 56 cm, 3190 g 🥰
👩 27 l.
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto - euthyrox 88
Regularne cykle
Progesteron ✅
Glukoza i insulina ✅
Badania z 3dc ✅
Pueria Duo, MagneB6 💊
🧑 27 l.
Wszystko w normie
Solgar MaleMultiple 💊
-
Babova wrote:Ciekawe, czy płeć będzie taka sama 🤭 Swoją drogą mam nadzieje, ze na prenatalnych coś nam lekarz podpowie, bo już strasznie przebieram nogami na te wieści o płci 😂
No staram się nie nastawiać że coś się dowiem w grudniu ale z drugiej strony są dziewczyny na fiolecie po prenatalnych co już jakieś tam wstępne info dostałyWięc ciekawość jest tym większa. Ja szczerze tak jak miałam, tak dalej pozostaje w przeczuciu że to dziewczynka - jak będzie inaczej to się zdziwię, pewnie już jestem przez te przeczucia trochę nastawiona mimo woli, ale co by nie było - będe kochać jak swoje 😜
Babova, Brunetkaa, siesiepy lubią tę wiadomość