Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Multi prawidłowo,takie spokojne podejście jest najlepsze. Lepiej się miło zaskoczyć niż ciężko rozczarować. Ale i tak kciukam &&&&
Multiwitamina lubi tę wiadomość
01.2019 udało się
02.2019 serduszko bije jak dzwon♥️
05.2019 będzie córeczka
09.10.2019 Ola-nasz mały cud jest już z nami -
Cóż generalnie jest zasada że jak coś nie jest zepsute to się tego nie naprawia. Nie mniej czasem warto zaryzykować i tu jest pytanie czy warto. Czy warunki są o tyle lepsze. Moment jak piszesz jest nie najlepszy na zmiany. W nowej robocie zawsze na początku trzeba bardziej cisnąć...
Adry lubi tę wiadomość
-
Koniczynka mam pytanko. Będziesz odczekiwać 2 lub 3 cykle po histero ze staraniami? Ja chciałam się już starać, ale boję się i chcę jeszcze ten cykl sobie odpuścić... Nie chciałabym zajść i poronić na przykład (tfu tfu).
I tak mam zero oznak owulacji... zero śluzu... lipa.
Idę niedługo spać. Pozdrawiam Was -
Multi życzę powodzenia.
Adry - ja bym się bała zmianiać w takiej sytuacji pracę. Ale to ja Jestem w podobnej sytuacji i wolę narazie gorsze, ale pewne... Zwłaszcza, że u mnie mogę bez problemu wziąć L4, urlop, macierzyński itd.Adry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLavende86 wrote:Koniczynka mam pytanko. Będziesz odczekiwać 2 lub 3 cykle po histero ze staraniami? Ja chciałam się już starać, ale boję się i chcę jeszcze ten cykl sobie odpuścić... Nie chciałabym zajść i poronić na przykład (tfu tfu).
I tak mam zero oznak owulacji... zero śluzu... lipa.
Idę niedługo spać. Pozdrawiam Was
U mnie to troche inna bajka bo mnie łyżeczkowali...nic na temat starań nie mówili.
Na wypisie mam by nie wspolzyc 3tyg albo ddłużej.
Po@ czeka mnie hsg...wiec chce by jak najszybciej przyszla..ale nie wiadomo jak to bedzie...czytalam ze moze nawet po 6tyg dopiero się pojawić! Oby nie!!!
Dzis rano mam gorsze plamienia...wiecej krwi, mniej śluzu...bo generalnie ja teraz powinnam miec owu i byl sluz plodny...mam nadzieje ze byla/bedzie bo to przyspieszy@
Wykresem sie nie sugeruje bo na bank w 11dc owu nie było.
Multi tule Cie❤ szkoda...
Moze idz do gina jak @ sie nie pojawi...
Najlepsze jest to ze z uwagi na RODO juz zadnych spraw nie moge zalatwic telefonicznie czy mailowo w klinice...chcialam wyslac opis zabiegu doktorowi...i niestety..dzieki RODO nie moge -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEvell wrote:Witam. U mnie dziś znowu krwawienie i znów żywa krew tylko było jej malutko taka pomieszane z brązowymi upławami , kuźwa ja już naprawdę nie wiem leżę wzięłam luteine i chyba zwiększe ją do 3x1 brzuch nie boli.
Jak nie ma jej dużo to spokojnie.
Polez sobie. A Magneb6 jakąś bierzesz?
Ewentualnie dzwoń do doktora jak tylko Cie coś zaniepokoi.
Ja dzis tez duze plamienia od rana i boli brzuch..
Modle sie by @ sie nie opóźniła...ale to jeszcze z 2tyg -
nick nieaktualnyKoniczynkaNaSzczęście wrote:Jak nie ma jej dużo to spokojnie.
Polez sobie. A Magneb6 jakąś bierzesz?
Ewentualnie dzwoń do doktora jak tylko Cie coś zaniepokoi.
Ja dzis tez duze plamienia od rana i boli brzuch..
Modle sie by @ sie nie opóźniła...ale to jeszcze z 2tyg
Będę jutro do niego dzwonić,bo dziś niedziela,no chyba że znowu będzie krwawienie mocne to wtedy jadę do szpitala,mówi się że przy poronieniu boli brzuch mnie nie boli nic piersi czuje nadal bolą mocne,tylko to plamienie mnie strasznie stresuje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Adry wrote:Ja nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ale mama ginekolog zawsze bardzo waży słowa w swoich wypowiedziach a jeśli ktoś bezpośrednio pisze do niej po poradę to ZAWSZE odsyła do lekarza prowadzącego
Ja jak zawsze wypowiem się w moim imieniu, tym razem co myślę odnośnie opalania w ciąży. Uważam, że tak jest najrozsądniej, a każdy albo skorzysta z tej wypowiedzi albo ją zignoruje.
No więc po pierwsze opalanie samo w sobie już jest szkodliwe, szczegolnie miedzy 10-16.
Wiele z nas jezdzi na wczasy, opala się, nie uzywa kremow z filtrem i żyje. 3 lata temu spędziłam 2 tygodnie na łódce pływając po morzu śródziemnym i średnio się smarowałam i też jakoś to przezyłam, choć nie ukrywam, że bardzo negatywnie wpłyneło to na moją skórę.
Miałam przyjemność przebywać na plażach miejscowości poza turystycznych gdzie, było wiele lokalnych kobiet w ciąży (w roznym stopniu zaawansowania), ale zawsze siedziały sobie w cieniu pod parasolką. Wchodziły do wody, pomoczyły nogi/całe się zanurzyły, ale generalnie większosc czasu siedziały w cieniu, a w cieniu przeciez tez mozna sie opalać i były naprawdę pieknie opalone.
Mniej wiecej w polowie II trymestru miałam jakieś dziwne skoki ciśnienia. Organizm w ciąży wykonuje naprawdę kawał cieżkiej pracy i przykładowo latałam z mopem po mieszkaniu i czułam się świetnie i za chwilę kręciło mi się w głowie, bo za szybko robiłam pewne czynności. Im ciąża była bardziej zaawansowana tym było trudniej, tym cięzej bylo zlapac oddech i chociaz mialam sporo checi na dzialanie to jednak nie bylam w stanie czesto czegos zrobic... Mam balkon od słonecznej strony i często przesiadywałam na nim do słońca, ale po 5-10 minutach (w zaleznosci jak bylo cieplo) zaczynało mi być słabo, właśnie przez to, że nagrzewałam się zbytnio i serce kołatało mi jak szalone. To takie uczucie jak biegniesz do autobusu zeby zdarzyc i pozniej przez kilka minut czujesz jak serce ci kolacze, to ja siedzac na sloncu zaczynalam odczuwac cos takiego... wiec to byl znak zeby zejsc do cienia. Organizm sam podpowiadał, żeby nie przesadzac
Poza tym jest wspomniane o przebarwieniach, które mogą już nie zejsc. Bo ciąża to prawdziwa burza hormonalna.
Wszedzie jest napisane, że może się coś wydarzyć a nie musi, nawet na tabletkach antykoncepcyjnych nie daja 100% gwarancji, bo nikt nie wezmie pozniej odpowiedzialności.
Wiec jak ktoś się mnie pyta o opalanie w ciąży (dla mnie opalanie to wywalenie tyłka na słońce i leżenie plackiem) to ja odpowiem, że lepiej unikać, że lepiej zrobić sobie jakiś spacer, posiedzieć w cieniu nad brzegiem wody, bo do rozwiązania ty i malenstwo stanowicie jedność. Więc trzeba dbać nie tylko o to co w srodku ale i na zewnątrz.
Takie jest moje zdanie, ale oczywiscie każdy może myslec inaczej.Adry lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
werni wrote:Jak przeczytałam co Ci Koniczynka ta psycholog powiedziala to aż się zagotowalam. Widać ona wogole się nie zna na medycynie i niepłodności.
Dzięki dzięki dziewczyny :* miło tu u Was
Koniczynka ale fakt, że chyba na jakąś kiepską trafiłas. Może dopiero zaczynała swoją pracę? Gadanie o niedopasowaniu to już przeginkaAdry lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱