Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
KoniczynkaNaSzczescie uwierz mi , że nie jesteś sama:D ja właśnie wróciłam do domu po bardzo ciężkim dniu w pracy. Dodam , że pracuje w korpo i tam praca jest tak intensywna, że po powrocie do domu paruje mi z mózgu! Czasami czuje się jak ten chomik co biega w swoim kołowrotku i nie może z niego wyskoczyć.
Stres u mnie jest na porządku dziennym. To też może wpływać na nasze starania:/
Ale do brzegu:D chciałam napisać, że zaraz otworzę sobie piwko i wypije za kolejny przetrwany tydzień w robocie i zobacze sobie mecz,bo uwielbiam Mundial:DWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 19:43
Multiwitamina, KoniczynkaNaSzczęście lubią tę wiadomość
mkwia -
Adry więc czeka Cię powrót do rzeczywistości:)
Korpo pranie mózgu. Ja mam czasami ochotę walnąć tą robotą i otworzyć coś swojego ,ale brak mi odwagi. Kasa trzyma mnie w tej pracy. Poniekąd ja lubię,ale często mam dosyć. Pracuje na pełnych obrotach. Przez karierę zawaliłam sobie strania o dziecko,ale na własne życzenie. Teraz,kiedy dobijam do 35:/ pluję sobie w brodę, że obudziłam się za późno.Adry lubi tę wiadomość
mkwia -
KoniczynkaNaSzczęście wrote:No baaa mam z wczoraj jeszcze.
Oglądacie M jak M?
Ja dzis nadrabiam i sie poryczalam jak Kinga zaciazyla. Nawet glupiego serialu czlowiek obejrzeć nie moze!
Ostatnio oglądałam taki program. Robili eksperyment w komunikacji miejskiej. Jak ludzie traktują ciężarne kobiety. Czy ustępują im miejsca i tez się na tym poryczałam:D bo większość super się zachowała. Takie rzeczy mnie roczulająWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 19:58
mkwia -
czekamynadzidzie wrote:Lavende a co Ci po tej histeroskopii znaleźli?? Czy wszystko jest ok? gdzieś mi musiało umknąć...
Dziewczyny sukces! DOSTAŁAM @!!!! A to oznacza wakacje nad morzem bez okresu!
Właśnie usypiam dziecko. Chyba już odpłynęła. Kochane mówie Wam, ta moja mała może zagadać człowieka na śmierć. Jest słodka, ale czasami tylko czekam aż zaśnie żeby usłyszeć ciszę A teksty ma takie, że boki zrywać. Przed snem mówi do mnie: "Mamo, narysuj mi tatusia! To twój obowiązek!" Ufff teraz czas dla matki.
A co do poddawania się to macie racje. Wszystko jest możliwe. Mimo wszystko są dni kiedy nie starcza pozytywnego myślenia. Może wczoraj to był PMS...Multiwitamina, Ika83, Adry, czekamynadzidzie, werni lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:Kochana, uwierz, że naprawdę bardzo rozumiem. Sama się w tym tak zatraciłam, że straciłam kontakt z rzeczywistością. Macierzyństwo to była ostatnia rzecz o której myślałam. Na szczęście w porę mąż sprowadził mnie na ziemię. Co nam po tej całej kasie, jak raz nie ma kiedy jej wydawać (bo ciągle siedzisz w robocie) i nie ma na kogo jej wydawać (bo nie masz ani czasu ani siły na dzieci).
Moja korpo- koleżanka urodziła tuż przed 40...więc nie pluj sobie w brodę. Ważne, że zrozumiałaś co jest w życiu ważne, nigdy nie jest za późno na zmiany, tylko z czasem trudniej te zmiany wdrażać. Ale trzymam za Ciebie kciuki z całego serca
Dokładnie. Albo nie mam czasu na zakupy albo zwyczajnie mi sie nie chce jechać na zakupy. Jutro mam w planie jechać do galerii coś tam sobie kupić, ale nie wiem czy dam radę. Nie chce mi sie tracić energii na łażenie po sklepach. Tym bardziej,że w domu syf! Pracujemy od rana do wieczora i jedynie weekend jest na ogarnięcie chaty.
mkwia -
nick nieaktualnyJa dostalam takich skurczy jakbym rodzic miała! Juz chcialam na pogotowie jechać tak mbie zgielo...
Nie moglam sie ruszyć. A moj lezy i sie patrzy..." chodz sie przytul to Ci przejdzie " nosz kurrrr
Poszlam do wanny poleealam sie goraca woda i juz lepiej. Teraz sie boję ze cos tam jest nie tak.
@ nie ma. Dzis tylko sluz jak mleko bialy i jak woda. Wnerwia mnie to -
nick nieaktualny
-
Adry wrote:Mam nadzieję, że moje dziecko nie będzie mi kazało tatusia rysować, bo może wyjdzie mi jakiś Alvaro i jedyne co po tym nastąpi to rozwód