Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
czekamynadzidzie wrote:Dziewczyny są dobre wieści!!!!!!!!!!!!
2 niepewne zarodki ruszyły!!!!! mamy 5 zarodków!!!!!!!!
Jeden zabrałam ze sobą, jestem już w dwupaku
oby kropeczek został ze mną na te 9 miesięcy!!!!!
Reszta idzie na obserwację i hodują do 6tej doby, jak będzie wszystko ok to idą na zimowisko!
Kciuki potrzebne!!! nie wiem jak wytrzymam ten tydzień, co za emocje!
Trzymam kciuki rośnijcie zdrowo ) kiedy mozesz zrobić już betę?OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Adry wrote:Mycha, ja skrzata kupiłam w Auchan... przeceniony był na 30 pln to wziełam Bo mam zasłony, dwie poduszki i bombki niektóre też będą w podbnej barwie, to bedzie ładnie współgrało.
Odnośnie męża to ciężko coś więcej powiedzieć, bo nie znamy się na tyle, nie znam też męża. A nie jest tak, że mu się ulały jakies tematy ostatnio i zachowuje się jak dzieciak? Facetom się często wydaje, że kobiety są kurna jak maszyny, a jak tylko zwolnimy obroty to nie ogarniają...o co chodzi. Ogólnie faceci przechodzą różne fazy w swoim życiu. od rycerzy po gówniarzy. nie wiem z czego to wynika. może jakoś przeczekać? -
A u mnie tak, rano trochę czasu z córką, ogarnęłam obiad, bulion do zupy i inne tematy kuchenne, potem mąż zabrał małą na spacer a ja wparowałam do jej pokoju... wór 60l ubran do wyniesienia, kilka zuzytych wyrzuciłam, drugi wór papierów i pierdół poszedł do kosza....za każdym razem mnie to dobija. niby nie kupujemy, a potem się okazuje, że kupujemy wciąż za dużo. jak to zmienić?
Potem wrócił mąż, znowu czas razem, obiad, młoda do spania a ja sru na zakupy do galerii...wrociłam po 19stej. Nawet nie mam siły tego wszystkego rozpakować. Teraz idę do piwnicy wynieść/przyniesc pare rzeczy, potem mąż pojdzie po choinkę, zrobimy przygotówkę, a rano z mała dokonczymy. Generalnie wolałabym zywa, ale potem myslę, że i że sie nie utrzyma do lutego, i że mi cholernie szkoda, że kupuje się te choinki i potem wywala, szkoda drzewa i że najchetniej to wzielabym takie w doniczce ale co z tym potem zrobić i ubierzemy sztuczną. trudno.
No i ogólnie jest duzo takich spraw organizacyjnych. codziennie praktycnie wracam do domu okolo 18stej... to mega ciezko cos podgonic. tylko weekend zostaje.
w poniedzialek/wtorek mam inwentaryzację od /14-22, potem się zglosilam na dyzur przedswiateczny, zeby nie tracic urlopu. a od piatku wolne. I nie. NIe bede nic robic, bo musze odpocząć. mocno rozwazam zatrudnienie pani do sprzątania 2 razy w tygodniu i właściwie tyle. mało jestem na forum, bo po prostu zasuwam od rana do świtu, nie mam kiedy odpalić telefonu.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
czekamynadzidzie wrote:Dziewczyny są dobre wieści!!!!!!!!!!!!
2 niepewne zarodki ruszyły!!!!! mamy 5 zarodków!!!!!!!!
Jeden zabrałam ze sobą, jestem już w dwupaku
oby kropeczek został ze mną na te 9 miesięcy!!!!!
Reszta idzie na obserwację i hodują do 6tej doby, jak będzie wszystko ok to idą na zimowisko!
Kciuki potrzebne!!! nie wiem jak wytrzymam ten tydzień, co za emocje!
dobra, to czekam jeszcze tydzien ze zwieraczami jakoś dam radę gratuacje!czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
Promyk89 wrote:Jak emocje podczas transferu ? maz był przy tobie?
Trzymam kciuki rośnijcie zdrowo ) kiedy mozesz zrobić już betę?
sam zabieg nic a nic mnie nie bolał, nawet nie poczułam za bardzo. Gorsza była inseminacja.
Mąż był cały czas przy mnie, wyprosili go z sali na czas transferu, potem przyszedł do mnie (musiałam leżeć 20 minut) i trzymał za rękę, przytulał generalnie jest ok, czuję sie strasznie zmęczona, spałam 3h a dalej mi sie spać chce, troche mi niedobrze, ale piję miętkę, mam nadzieje, że mi przejdzie
testować mogę niby w sobotę, ale to będzie dopiero 7dpt, w dodatku trzydniowca... nie wiem czy wynik bedzie wiarygodny. Może dam radę dotrwać do poniedziałku. ZobaczymyOwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
malutka_mycha wrote:Czekać chyba będę do śmierci, jego lub mojej.
my też przechodziliśmy wiele ciężkich chwil, i jak jest do dupy to jest do dupy, zadne słowo jakos to bedzie Cie nie pocieszy, musi sie samo poukladać. zwiazek to niestety ciagla praca DWOCH osob... a wielu ludzi nie chce nad sobą pracować i potem są dramaty. wy macie jeszcze dzieciątko nie do konca zdrowe, tego stresu jest wiecej, nie sądze,że trzeba czekać do śmierci pytanie co Twojemu mężowi tak przeszkadza? -
Czekamy - cieszę się, że już po wszystkim;) dobrze, że nie bolało i masz to za sobą. Nadal trzymam kciuki całą sobą! Dotrwać do poniedziałku to będzie wyczyn! Jesteś mega dzielna. Popatrz jak szybko się to potoczyło. Dopiero co zaczynaliscie myśleć o działaniu, a już po transferze. Te święta będą magiczne!
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Adry wrote:dobra, to czekam jeszcze tydzien ze zwieraczami jakoś dam radę gratuacje!
Adry, Promyk89, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
OwaOrzeszkowa wrote:Adry mogę Cię zastąpić ze ściskaniem zwieracza bo mnie w tym tygodniu tak zassalo, że masakra;D
NIe, to w takim razie trzymamy razem, żeby była zdwojona siła. w kupie moc... tysiące much nie może się mylićmalutka_mycha, OwaOrzeszkowa, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:NIe, to w takim razie trzymamy razem, żeby była zdwojona siła. w kupie moc... tysiące much nie może się mylić
Adry lubi tę wiadomość
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Adry chyba się trochę u nas kumuluje. Ja ciężko znoszę zamknięcie w domu, mąż zmienia pracę i mnóstwo innych pomniejszych rzeczy. No jakoś to będzie chyba tak to z mojej perspektywy wygląda bo się trochę spaliła. Wiesz o czym mówię a u mnie jeszcze dochodzi zdrowie Młodej i jakoś mi ciężej.
-
OwaOrzeszkowa wrote:😂💩💪 Ogranicz owsiankę bo wybuchniesz💥😁
Dobra. Bede jadlq duzo gorzkiej czekolady na zatwardzenie. Ogólnie dzisiaj w markecie chciałam Wam zrobić zdjęcie półek z czekoladami. Prawie wszystko było wyczyszczone do zera.... hahaha ludzie albo sobie na święta kupują albo żeby jakoś dociągnąć do świąt hahahahmalutka_mycha, OwaOrzeszkowa, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:Dobra. Bede jadlq duzo gorzkiej czekolady na zatwardzenie. Ogólnie dzisiaj w markecie chciałam Wam zrobić zdjęcie półek z czekoladami. Prawie wszystko było wyczyszczone do zera.... hahaha ludzie albo sobie na święta kupują albo żeby jakoś dociągnąć do świąt hahahah
Adry lubi tę wiadomość
-
Mycha, to jednak zmienia w końcu? Zmiana pracy nigdy nie jest lekka. Moze stres go niszczy. A jeśli chodzi o siedzenie w domu z dzieckiem, bez perspektywy powrotu do pracy... ja to naprawdę rozumiem. Ty jesteś podobna do mnie. I to ciężko wytłumaczyć. Bo te dzieci są kochane, wystarane, ale.. trzeba mieć odszkocznie.
Myślisz, że mnie ktoś zmuszał, żeby brać 2 zmianę na inwentaryzacje hehe sama się zgłosiłam
Szkoda, że mieszkasz daleko, bo mogłabym czasem wpasc z wizytą na kielicha. A jest szansa, żeby sobie coś porobić? Może zapisać się na jakiś kurs jezykowy? Jakieś warszatty? Coś po południu, kiedy ktoś mógłby posiedzieć z małą?