Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
malutka_mycha wrote:Ja nie lubię takich przwbieranek, bronię się zawsze rękami i nogami.
Byłyśmy u lekarki z rehabilitacji, powiedziała że Nina bardzo poszła do przodu ruchowo😍 i hit!!! Dziś pierwszy raz usiadła z czworakow!!! Jestem mega dumna
Chciałam się do tej fryzjerski umówić ale jej nie było
Też dziś palnelam głupstwo. Okazało się że jak zamawiałam czajnik dla teściów na święta to musiałam zaznaczyć dwie sztuki. Nie chcę któraś kupić?miałam do pracy kupować;p
-
Zozo wrote:Na ktora masz wizyte ??
-
Zozo wrote:Mycha wow gratulacje super, ze u Ninki sie tak poprawilo
A nie mozesz odeslac czajnika ? Z 15 zl wydasz za przesylke i ci kase zwroca -
Frida - mój chyba będzie reagował na "Grosio" bo już wszyscy tak na niego wołają 😂🤦♀️
Jasiek za to fajnie już rączki podnosi do zabawek i sobie chwyta. Fajnie już manipuluje paluszkami. A jakoe skupienie przy tym. No i powoli trochę piwotuje na brzuchu. Marzy o pełzaniu ale narazie nie da rady. Co najwyżej z wysiłku uleje 😂malutka_mycha, Frida91 lubią tę wiadomość
-
Mycha super.
My dziś byłyśmy u pediatry i mamy skierowanie na rehabilitację. Może uda się na NFZ coś załatwić. Na razie prywatnie a jutro dowiem się jak terminy w państwówce. Babka przyznała że małej trzeba pomóc. Szkoda że poprzednio inną lekarka ją badała bo ta jednak bardziej ogarnięta. No nic, pediatry nie zmieniamy.
Rozmawiałam z koleżanką której córka miała podobne problemy ale nie ćwiczyła (dziewczyna miała wtedy gigantyczne problemy z młodszą i nie wykryła w porę). Dziecko jest trochę słabsze na wf, ma problemy z koordynacją musi uprawiać sporty typu tenis, pływanie kraulem żeby mięśnie pracowały naprzemiennie.
A mój ojciec (dziadek Natki) wnerwił mnie dziś strasznie. Stwierdził że po co coś robić z Nastusią, że z czasem może polubi przewracanie się, że natura sobie poradzi. Chciałam go pogryźć... -
Wróbel mój mąż czasami też ma takie głupie teksty. Ze z nim nikt nie ćwiczył i żyje. No ja pier... Po pierwsze wada genetyczna a po drugie każde dziecko jest inne. To że kiedyś nie pracowało z tak małymi dziećmi nie znaczy że to było dobre. W późniejszym wieku na pewno to odczuli.
-
A z weselszych wieści:
Poszłam do Rossmanna kupić sobie czapkę. Mierzę, przeglądam się a Nastusia rozgląda się po sklepie. W końcu wydaje zniecierpliwione westchnienie. Biorę jedną czapkę która bardzo mi się podoba, nakładam i pytam jej: ładnie? Mała szeroko się uśmiecha, idziemy więc do kasy 😁.malutka_mycha, Promyk89, Lavende86, MagdalenaMaria2 lubią tę wiadomość
-
Zozo skarbie gratulacje;* dorwalam Cię tutaj może mnie kojarzysz jako hope. Byłyśmy na tym samym etapie i widzę że znowu się udało? Trzymam mocno kciuki żeby było wszystko dobrze;*
Zozo lubi tę wiadomość
15.05.2019 Aniołek [*]
04.12 Dwie kreseczki
05.12 PRG 13dpo- 59,03ng/ml
05.12 beta 13dpo-155,9 ✊
07.12 beta 15dpo- 493,2 ✊
10.12 usg-widoczny pęcherzyk ciążowy
13.12 beta 21dpo 5084,0
21.12 usg-zarodek z ❤ walcz kropku -
Lavende86 wrote:Kurde mam ten kubek 360 z Lovi i jest beznadziejny. Mała go nie znosiła. Nie umiała z niego pić. Mi się wydaje, że dla niemowlaka wszystko jeszcze przejdzie, ale jak dziecko starsze trzeba przestawiać na zwykły kubek. U nas dużo piła z rurki i ponoć źle bo to upośledza pionizację języka. Język leży w dole. Nie wiem ile w tym prawdy. No moja ogólnie ma wadę wymowy więc lipa 🤷♀️
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Moja mama też ma takie teorie że nas sadzala podpierajac poduszkami, dawala od małego poduszke pod glowe i różne takie rzeczy których sie teraz nie zaleca i żyjemy. Ale prawda jest taka że mam skrzywiony kręgosłup, mialam jako dziecko odstajace łopatki i slabe mięśnie. Cholera wie czy to z tego powodu ale na pewno to nie pomogło.
Też mnie wkurza takie gadanie że kiedyś to wszyscy wszystko mieli w dupie i żyją. Skoro tak to równie dobrze można sie obyć bez wszystkiego bo kiedyś zylismy w jaskiniach i też było ok 😝malutka_mycha, Promyk89, Lavende86, Adry lubią tę wiadomość
-
Siedziałam na fotelu 3 h !
Włosy skrociłam o 10 cm,(mąż skomentował -ileeeee????! ) bo jak mi je rozczesali mokre na fotelu to miałam prawie do pasa. Tragedia.
Wyglądam jak człowiek.
I zapłaciłam majątek.następne farbowanie za jakieś 2 mce, tylko odrost, pojdzie szybciej.
To kciuki za ciebie Zozo i za ciebie Orzeszkowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2019, 19:20
OwaOrzeszkowa, Zozo lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
-
Rozbiłam jajko, a tam dwa żółtka😁 czy to znak?😉 Jutro się dowiemy😆
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2019, 19:39
malutka_mycha, Promyk89, Lavende86, Zozo, Adry, MagdalenaMaria2 lubią tę wiadomość
-
Frida91 wrote:O widzisz to nie wiedziałam. Ja czytałam ze slomka jest ok bo wzmacnia mieśnie okrezne ust. Ale pewnie to naprzemiennie ze zwyklym kubkiem a nie ze non stop słomka. Myślę że bidony są właśnie fajne na spacerze a w domu można szybko nauczyć picia z kubeczka.
Frida91 lubi tę wiadomość
-
Frida, Wróbel - wiecie, moja mama też tak mówi, że kiedyś nas kładli na poduchach, poili słodką czarną (o zgrozo) herbatą itd. Nikogo nie rehabilitowali i było ok. Dzieci dużo biegały po dworze i były sprawne. Mięśnie wyrabiają się poprzez ruch. Ostatnio mała była u ortopedy z tym swoim chodzeniem i był zadowolony, że ma ładnie mięśnie rozwinięte, ale że właśnie dziecko ma mieć ruch. Biegać, chodzić po schodach, wspinać się, pływać itd. Nasi dziadkowie to w ogóle byli chowani po spartańsku w pierzach, betach, dawano im cukier i krowie mleko z butli i co? Mój dziadek ma 94 lata i krzepę. Nasze dzieci wychuchane na pewno tyle nie dożyją. Chyba że jak robokopy na sztucznych wszczepach i na tonie leków. W jednym nasi rodzice mają rację. Kiedyś chowało się dzieci NORMALNIE. I tego im trochę zazdroszczę. A teraz? Analiza do wszystkiego. Trzeba przeczytać miliard stron o tym w czym kąpać (jeszcze niedawno emolienty na topie a teraz niby są be), co na dupe smarować i czy w ogóle smarować, jak podnosić, jak karmić, w czym mają pić - no Boże jedyny. To już czasami przychodzi granice absurdu. Jak nie dasz kaszki Holle tylko Nestle to pójdziesz do piekła zła matko. Poza tym każde dziecko teraz coś ma do rehabilitacji. To jest biznes bo wiadomo, że na NFZ się nie dostaniesz. Czasem myślę czy to wszystko ma sens i czy to ma znaczenie?
Arienkas83, MagdalenaMaria2 lubią tę wiadomość
-
Najkorzystniej na rozwój aparatu mowy, że się tak wyrażę, wpływa karmienie piersią do co najmniej 8 miesiąca życia, jest wiele artykułów naukowych na ten temat. I to jest bezdyskusyjne, że takie dzieci cyckowe mają pod tym względem dużo latwiejszy start niz dzieci butelkowe.
Ale czynników które powodują wady wymowy jest cała masa łącznie z predyspozycjami genetycznymi, wiec nie ma co generalizować. To tak samo jak jeden załapie w mig matematykę a inny musi ćwiczyć, jeden nauczy się jezyka obcego w rok a drugi mieszka za granica i nie jest w stanie poprawnie zlozyc zdania. Widocznie niektóre dzieci potrzebuja siwcej czasu, zeby poprawnie nauczyc sie dobrze mowić.Tak samo jest ze wszystkim.
Moje dziecko mialo smoczek do 2 roku zycia, po 1 roku tylko do spania, pilo przez slomkę od 6 miesiaca zycia do 2 roku zycia mniej wiecej - ale podkrelam pilo, nie cimkało, nie wie co to butelka ze smokiem. Jest skonsultowana z logopeda i nadwyraz poprawnie jak na swoj wiek, wiec ciezko mi uwierzyc, ze picie przez slomkę moze powodować zaburzenia poprawnej mowy. Zamierzam tak wychowywać każde nastepne dziecko, ktore bedzie mi dane wychować.MagdalenaMaria2 lubi tę wiadomość