Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
hipisiątko wrote:Nie rozumiem jednego. Dlaczego na świecie jest tyle niesprawiedliwości. Jednemu wszystko spada z nieba. Wszystko zgodnie z planem. A drugi musi przejść piekło na ziemi.
Wczoraj oglądałam reportaż o rodzinie 2 +8 na 20 m kwadratowych( oczywiście bezrobotni) i oni na pytanie dlaczego powoływali na świat kolejne dzieci widząc biedę i brak perspektyw odpowiadają, że dzieci są z wielkiem miłości i są szczęśliwi.
Ta już ja widzę to ich szczęście na 20 m bez łazienki i bieżącej wody i środków do życia.Adry, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:jak sobie pomyślę jakie teksty u nas lecą to chce mi się smiac. Ale jak to moja mama mowi, ze jak przetrwamy pierwszy rok z dzieckiem to juz damy rade. Zostalo 2,5 miesiąca do roku
-
nick nieaktualny
-
U mnie też jeszcze nie dobranoc. Mała właśnie zaczęła stękać. Znowu pewnie będzie latanie do niej w nocy co kilka godzin. I tak to jest. Nie ma dziecka - dramat. Jest dziecko - jest wielkie szczęście, ale są też zmęczenie i inne problemy.
A co do aspiracji to nie można się zadręczać, że ktoś ma bogatych rodziców i wszystko dostał. A może ci rodzice będą to wypominać przy każdym sprzeciwie lub konflikcie? Kto wie... Nie można się tym zadręczać. Znałam kobietę, która miała wszystko: męża, dziecko, duży dom, pieniądze itd. Niestety zachorowała na raka i już jej nie ma. W młodym wieku. I gdzie tu sprawiedliwość. Nigdy nie wiemy co nam pisane. -
hipisiątko wrote:Widzisz ja bym dużo poświęciła aby mieć do kogo wstawać w nocy. Nigdy nie ma idealnie ale nieprzespane noce kiedyś minął.
Mam koleżankę która ma 2 dzieci z dużą różnicą wieki i na każdym kroku wypomina im, że przez nie chodzi niewyspana i nie ma własnego życia. Ciągle mi mówi jak to fajnie mam że nie mam dzieci.Adry, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
Ja mierzę temp. dopiero 2. cykl. Tak z ciekawości. Narazie mam mieszane uczucia. U mnie nawet śluzu za bardzo nie widzę a zwykle już był o tej porze. Sama nie wiem. A co jak nie będzie owu? Cykl będzie batdzo długi? Co się dzieje jak jajeczko się nie uwolni? Jestem w tym temacie zielona.
-
Hej. Co tu taka cisza? Ja dziś jak przystało na kobietę na urlopie umyłam 6 okien, starłam kurze w całym mieszkaniu i przebrałam pościel w sypialni. Owocny dzień mimo, że córka umiera i ma fontanne z nosa. Cały czas stęka, że boli ją nosek. Ech biedaczka. Ciekawe czy mnie zarazi... Dziś mąż wraca o północy więc muszę sama ją ogarnąć aż do pójścia spać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2018, 19:20
Adry lubi tę wiadomość
-
To jak się tak chwalimy ja dziś dostałam druga prace...
Trochę się boje co to będzie jak uda się nam zajść w ciąże ale co tam szkoda się tak martwić na zapas!
Z innych newsow kolejna koleżanka w ciazy 6 tydzień i tak jej..... zazdroszczę!
Dziewczyny gratuluje dzisiejszych dokonań...ja tez mam jeszcze druga piwnice do ogarnięcia ale to już chyba po świętach!Adry lubi tę wiadomość
34l, starania od 2017, Hashimoto
02.2018 -HyCoSy - OK
31.08.2018 - 1 IUI
27.09.2018 - 2 IUI
11.2018 - start w Novum
12.2018 -histeroskopia Ok
30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220 -
Ja chyba pierwszy cykl mam taki, że nie przejmuję się staraniami i jakoś tak czuję, że to i tak się kolejny raz nie uda. Co dziwne nie jestem narazie tym zdołowana. Przekierowuję swoje myśli i plany w innym kierunku. Nie mam siły już się denerwować i przeżywać porażek. Co ma być to będzie. No i czekam na histeroskopie.
-
Adry ten syrop jest dobry na katar. To środek na alergię, ale zawsze przepisują go na katar mimo że nie ma alergii. Tylko że jest na receptę. Moja też zwykle katar i potem kaszel, ale nic poważnego. Do roku prawie wcale nie chorowała, a ostatnio częściej. W tej sali zabaw coś załapała chyba.
Ja w kalendarz chiński nie wierzę mimo, że mi i kilku koleżankom się sprawdziło -
Hej. Multi czekamy na wieści U nas po tragicznej nocy. Zasnęłam o północy, potem mała co chwile marudziła, a o 5:00 wstała już do zabawy. Dalej walczymy z katarem. Nic mi się nie chce. Oglądamy bajki Dzięki Bogu jest kawa! Tylko dzięki kofeinie jakoś jeszczeciągnę.
U nas w święta idziemy do rodziców na gotowe -
A ja czekam na wizyte u dr Wolskiego i już sama nie wiem o co go spytać. Tak długo czekałam aby ten lekarz zobaczył wyniki męża, a teraz pustka w głowie
Adry lubi tę wiadomość
Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
Adry wrote:Lavende, a myslalam, że tak na półtora roczku to już dzieci ładnie śpią całą noc eh. Zdrówka dla Małej i sił dla Ciebie
-
U mnie ogólnie śluzu mniej niż jeszcze pare lat temu, ale może wystarczy. Potrafi być rano, a potem cały dzień nic. Potem troche wieczorem i tak w kółko.
Ogólnie powiem wam, że starania o drugie dziecko to trudna sprawa bo jest się bardziej zmęczonym i czasami zanim się dziecko położy to wszystkiego się odechciewa Pomijając że czasami w trakcie ♡ słyszy się płacz i krzyk "mamo!! tato!!" To jest masakra -
No właśnie nie kupiłam Katarku bo mała dosyć rzadko była chora i dawałam jakoś radę tą freedą, ale to ustrojstwo to do odkurzacza to jakiś geniusz wymyślił
Też daje jej głowę wyżej, ale ona ma styl spania "obrotowy" Od kilku godzin jest dużo lepiej więc może pośpi. Tak do roku to spała rewelacyjnie. Na śpiocha karmiona i spała dalej. -
Adry wrote:no my najczesciej korzystamy z okazji jak maz jest w domu i mala ma drzemke wieczorem to absolutnie się nam nie chce, a potem jak pojdzie do zlobka a ja do pracy to nie mam pojecia kiedy. położymy się i poczekamy na trzęsienie ziemi
-
Pracuję, ale mam zmiany 12 godzinne. W tym kilka nocek w miesiącu. Także różnie jestem w domu. Teraz miałam kilka dni wolnego, ale jutro do pracy. Tak się czasamy wymieniamy bo mąż też ma zmiany ale 8 godzinne.
Mała dopiero od września idzie do przedszkola, a tak to na zmiane się zajmujemy lub jedni i drudzy dziadkowie bo są w tym samym mieście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 22:36