Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sie czuje naprawde okej i skurczy zero. Nie żebym upragnęła
A ile młody waży nie mam pojęcia
Jutro o 18 ktg, uspokoje sie troche ten angelcare czy jak sie zwie do monitorowania czynnosci serca małego to bzdura na początku ciazy ale pod koniec, jak sie bobas mniej rusza to byłoby zbawienie i spokój. No ale
Wiecie, że Niedźwiecki odszedł z Trójki???Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:Ja sie czuje naprawde okej i skurczy zero. Nie żebym upragnęła
A ile młody waży nie mam pojęcia
Jutro o 18 ktg, uspokoje sie troche ten angelcare czy jak sie zwie do monitorowania czynnosci serca małego to bzdura na początku ciazy ale pod koniec, jak sie bobas mniej rusza to byłoby zbawienie i spokój. No ale
Wiecie, że Niedźwiecki odszedł z Trójki???
Co chwilę odświeżam stronę mam nadzieję, że łatwo wszystko pójdzie... trochę mnie strach ogarnia bo ja jestem następna w kolejce😅
Trojka jak dla mnie bez Niedźwieckiego nie istnieje😐 tego radia słuchało się dla jego listy przebojów.25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Promyk - skurcze pół biedy 😋 Gorsze było to rozrywanie w kroku 🤣🤣🤣 Ledwo chodziłam.
Hihihi...
Leżę w wannie i słucham jak małż walczy z dziatwą 😁 Chwila relaksu przed dalszą walką 😉
No Promyk, Orzeszkowa - niedługo wasze życie zmieni się nie do poznania 😆 Korzystajcie z ostatków wolności 😂Adry, OwaOrzeszkowa lubią tę wiadomość
-
Lavende86 wrote:No Promyk, Orzeszkowa - niedługo wasze życie zmieni się nie do poznania 😆 Korzystajcie z ostatków wolności 😂
Zozo- już po przeprowadzce? Dałaś radę? Pewnie jesteś teraz wymęczona- ale na swoim! 😉25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Promyk kciuki zaciśnięte!Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Hej dziewczyny, miałam napisać już daaawno temu, ale w sumie wszystko potoczyło się inaczej niż myślałam. Zacznę od początku, jestem w 24 tyg (+6 dni) ciąży w końcu i nam się udało , jednak początek był nieciekawy , w 6/7 tyg ciąży musiałam spędzić tydzień w szpitalu z powodu krwiaka, który nieźle nas nastraszył. A później wiadomo ciągły strach do 13 tc, a ostatnio dowiedziałam się o miesniaku, więc w sumie od samego początku towarzyszy nam strach. Od tego siedzenia w domu to idzie oszaleć , staram się cały czas czymś zająć żeby nie myśleć, ale jest ciężko trochę już przesadzam, ale może po 30 tc się uspokoję my też będziemy mieć synka
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
KattQ wrote:Hej dziewczyny, miałam napisać już daaawno temu, ale w sumie wszystko potoczyło się inaczej niż myślałam. Zacznę od początku, jestem w 24 tyg (+6 dni) ciąży w końcu i nam się udało , jednak początek był nieciekawy , w 6/7 tyg ciąży musiałam spędzić tydzień w szpitalu z powodu krwiaka, który nieźle nas nastraszył. A później wiadomo ciągły strach do 13 tc, a ostatnio dowiedziałam się o miesniaku, więc w sumie od samego początku towarzyszy nam strach. Od tego siedzenia w domu to idzie oszaleć , staram się cały czas czymś zająć żeby nie myśleć, ale jest ciężko trochę już przesadzam, ale może po 30 tc się uspokoję my też będziemy mieć synkaStarania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
U nas problem był z owulacją, cały czas brałam leki, a w szczęśliwym cyklu zamiast aromka brałam lamettę(pewnie nie ma znaczenia, ale na wszystko zwraca się uwagę no i mój narzeczony pił acertin już od jakiegoś czasu więc pewnie też miał wpływ, bo wyniki miał takie sobie przed. W sumie nie wiem jak w szczęśliwym cyklu wypadała owu, bo odpuściłam monitoring 🤭 na styczeń mieliśmy mieć pierwszą inseminację, więc założyłam że z nowym rokiem ruszamy z nowymi możliwościami. Nawet nie zauważyłam że okres mi się spóźnia, jak nigdy , zawsze 2-3 dni opóźnienia to biegłam szybko po testy, a tym razem nie dość że jakoś się zakrecilam tymi świętami, sylwestrem, to nie zwracałam uwagi na mega ból piersi i spóźniający się okres 😬 i myślałam przez te wszystkie nieudane cykle że będzie jak w filmie wyjdą dwie kreski , wielka radość itp itd, a jak zrobiłam test po południu i wyszła blada druga to siedząc w toalecie zawolalam narzeczonego" chodź zobacz bo zdaje mi się że widzę druga kreskę" a wiecie co on mi odpowiedział ? Przybiegl i tak do mnie "spokojnie zrób drugi test rano, później bhcg dla pewności" a ja w sumie masz rację i tacy spokojni nie mogliśmy w to uwierzyć 🤦
Promyk89, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
KattQ super ze się udało jestes juz po połowkowych? Jakie imie?
I zostań i dawaj znać co u ciebie bo mniej woecej razem z tobą bedą się Orzeszkowa i Zozo rozpakowywać.
Ja też zakrwawiłam w 7 tyg a potem 15 więc rozumiem twój strach. W 7 tyg myślałam ze poroniłam -.- do tej pory jak przypomne sobię te sytuacje to mi się ręcę pocą.
Btw ja też mowiłam że na późnoejszym etapie sie uspokoje. Teraz mały ma pępowine na szyi więc tyle mojego spokoju.
Podobno zawsze juz bedziemy sie martwić, tylko problemy sie będą zmieniac
Leze pod ktg na kontroli dziś. Jeszcze szybki rzut oka przez ginekologa prowadzącego i jak bedzie okej to dalej pracuje nad urodzeniemWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 18:51
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Na poprzedniej wizycie połówkowe, a teraz idę w czwartek, co trzy tygodnie chodzę więc od wizyty do wizyty szybko mi czas mija i w razie jakiś wątpliwości długo nie muszę czekać a i zawsze mogę dzwonić , na początku to raz w tygodniu dzwoniłam , bo mi się zdawało że coś nie tak 🤭 jak tak czytam to chyba jestem największą histeryczką na forum, albo jakoś teraz mi te hormony mega szaleją bo ostatni tydzień to już przesada w jednej chwili jestem kompletnie wyluzowana a nagle panika bo coś mnie zaboli, ostatnio spojenie łonowe najgorzej mi dokucza więc mam kolejny powód do panikowania 🤦🏼♀️. Co do imienia to dla chłopca kiedyś przy jakiejś luźnej rozmowie rzuciliśmy, że Gucio nam się mega podoba, jak zaszłam w ciążę to oczywiście zrobiliśmy listę dla chłopca i dziewczynki, i stwierdziliśmy, że w sumie niepotrzebnie bo Gustaw tylko nam się podoba i nie ma opcji na inne imię 😄 dla dziewczynki żadne nam się nie podobało i jak widać przewidzieliśmy, że będzie synek 😁
-
KattQ - gratulacje! Kolejny chłopak. No proszę proszę. Wysyp siusiaków 😂 Kto by pomyślał...
Nie przejmuj się, nie jesteś histeryczką. Poprostu długo się starałaś i boisz się, żeby wszystko było ok. To normalne. A jeszcze po krwawieniu to już w ogóle każdy by się stresował. Ciąża niestety czasami wiąże się z różnymi dziwnymi bólami i wtedy załącza się stresik. Każdy przeżywa to inaczej i też każda ciąża może być inna więc nie porównuj się do innych dziewczyn na forum. Ja w drugiej ciąży miałam więcej zamartwiania i stresu a niby powinnam już być doświadczona i mieć luz w pośladach 😉 Na kiedy masz termin? -
Właśnie najgorsze jest to, że jak skończył się jeden stres to zaczął drugi, z tym mięśniakiem.. termin niby na 11 września ( niezła data🙈) ale na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że ze względu na tego mięśniaka raczej umówimy się na CC pod koniec sierpnia. My dziewczyny to mamy naprawdę stresujące życie najpierw starania, później oby do pierwszego bicia ❤️, aby do 13 tc, aby do połówkowych, aby do porodu i ciągle coś 😊 kiedyś myślałam że najgorzej będzie zajść w ciążę, ale to naprawdę początek , dlatego życzę wszystkim staraczkom wymarzonych ciąż 😘 niech też się pomartwią tymi dolegliwościami 😆
-
KattQ wrote:Właśnie najgorsze jest to, że jak skończył się jeden stres to zaczął drugi, z tym mięśniakiem.. termin niby na 11 września ( niezła data🙈) ale na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że ze względu na tego mięśniaka raczej umówimy się na CC pod koniec sierpnia. My dziewczyny to mamy naprawdę stresujące życie najpierw starania, później oby do pierwszego bicia ❤️, aby do 13 tc, aby do połówkowych, aby do porodu i ciągle coś 😊 kiedyś myślałam że najgorzej będzie zajść w ciążę, ale to naprawdę początek , dlatego życzę wszystkim staraczkom wymarzonych ciąż 😘 niech też się pomartwią tymi dolegliwościami 😆Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
KattQ - bo prawda jest taka, że już zawsze będzie "coś" co od czasu do czasu da Ci powody do zamartwiania. Nie cały czas, ale są takie chwile. To chyba nieodłączny element posiadania dzieci. Potem się urodzi i dopiero będzie. Czy ta dziwna kupa jest ok, czy zjadł tyle ile trzeba, dlaczego drze się już drugą godzinę i nie śpi 😂 hehe (żarcik). Nie no... człowiek się przyzwyczaja. Będzie ok. Staraj się myśleć pozytywnie. Noooo to będziesz na końcówce w upały 😁 Montuj klimę 😁 Mi też się tak 2 razy celnęło na lato.
-
Ja dziś siedzę sama z dziatwą. Mąż do nocy pracuje. O dziwo przeżyłam. Była u mnie siostra z synem co jak zwykle spowodowało tajfun w mieszkaniu. Byłyśmy też z nimi na spacerze. Wyjść z tą moją dwójką to dla mnie spore wyzwanie. Rower, kask, torba, kocyk, wózek, 9kg niemowlak zwisający z rąk i trzecie piętro bez windy. Mam nadzieję, że wyrobię muskuły 😁
Ale mam po dziś przemyślenia, że na serio nie ma co w życiu oceniać nikogo przez pryzmat swoich doświadczeń czy porównywać się. Często wpadamy w pułapkę i tak robimy. Np. mi się często ktoś dziwi jak ja nie mogę przy moich dzieciach zrobić tego czy tamtego jeśli on/ona ma tak ułożone, że zawsze da radę. Kwestia organizacji. Tyle, że każdy ma inne dzieci. Jak dziś patrzyłam na siostrzeńca jaki on jest spokojny i "grzeczny" to byłam w szoku. Usiadł sobie i się grzecznie bawi, ogląda książeczki. No jakby dziecka nie było. A moja starsza biega, gada, śpiewa, powyciągała 100 zabawek, przebrała się ze 100 razy. W pewnym momencie znalazłam ją w stroju kąpielowym 😂 Szaleństwo. Za to młody odkręca uchwyty od mebli, wspina się na meble, wywala wszystko ze stolika siostry na podłogę. Ostatnio zrobił picasso flamastrem na podłodze. Moja siostra tak na to patrzy i pyta w końcu jak ja z nimi wytrzymuję 🤣 Ona jest przyzwyczajona do ciszy i spokoju.
Tak samo jest z ciążą. Ktoś mówi, że to nie choroba bo super się czuł, a ktoś inny może zdychać i czuć się fatalnie.
Ciekawe jakie Wam się trafią egzemplarze jeśli chodzi o temperament 😊😊😊 -
KattQ wrote:Właśnie najgorsze jest to, że jak skończył się jeden stres to zaczął drugi, z tym mięśniakiem.. termin niby na 11 września ( niezła data🙈) ale na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że ze względu na tego mięśniaka raczej umówimy się na CC pod koniec sierpnia. My dziewczyny to mamy naprawdę stresujące życie najpierw starania, później oby do pierwszego bicia ❤️, aby do 13 tc, aby do połówkowych, aby do porodu i ciągle coś 😊 kiedyś myślałam że najgorzej będzie zajść w ciążę, ale to naprawdę początek , dlatego życzę wszystkim staraczkom wymarzonych ciąż 😘 niech też się pomartwią tymi dolegliwościami 😆
A duży masz też mięśniak że aż cc?
Lavende- hmmm po kimś taki temperament odziedziczyly co?
Hmm wszystko wyjdzie w praniu. Moj mąż podobno był bardzo grzecznym dzieckiem, jak sie rano budzil to schodzil z lóżka, brał książkę i sam sobie przeglądał aż rodzice wstali
Ja nie byłam taka ułożona, do tego nie chcialam nic jesc oprocz mlekaStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Heh Promyk - ja też byłam z tych "grzecznych" i spokojnych. Teściowa twierdzi, że ona taka była za dzieciaka. Także to może być nawet po dziadkach i dalej 😂
To nie jest tak, że te dzieci są niegrzeczne tylko potrzebują spalić tą energię. Dlatego staramy się by mała miała dużo ruchu. Przedszkole super wypompowywało, ale teraz nie chodzi. Ja widzę zalety tego typu temperamentu bo jest bardzo odważna, otwarta, towarzyska. Mi tego za dziecka brakowało. Zawsze się wstydziłam w obcym otoczeniu. A mój siostrzeniec znowu ma problemy bo histeryzuje często przy obcych, boi się, płacze. Mają problem by gdzieś z nim pójść. Wszędzie są plusy i minusy i chyba to jest fajne, że każdy jest inny 😁