Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozwarcie mam na palec. Szyjka miękka, scentralizowana ale dluģa.
Podobno nie ma co zwlekać, chodzić po schodach, spacerowac i rodzić.
Moj ginekolog tak mnie do tego dziś zbadał (uprzedzil ze bedzie srednio fajnie) że ZOP to bedzie wybawienie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2020, 17:18
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
U mnie też tak było. 2 dni przed wstawieniem się do szpitala pielilam truskawki A dzen wcześniej Podłógi wszystkie na kolanach leciałam w domu 🤣 sexs się ! Jak tam post zakończony?Promyk89 wrote:Rozwarcie mam na palec. Szyjka miękka, scentralizowana ale dluģa.
Podobno nie ma co zwlekać, chodzić po schodach, spacerowac i rodzić.
Moj ginekolog tak mnie do tego dziś zbadał (uprzedzil ze bedzie srednio fajnie) że ZOP to bedzie wybawienie..♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Aaaaaaaa! No to koniec postu- do wyra z małżą marsz!😄 Nie spodziewałam się, że to już tak szybko będzie😃Promyk89 wrote:Rozwarcie mam na palec. Szyjka miękka, scentralizowana ale dluģa.
Podobno nie ma co zwlekać, chodzić po schodach, spacerowac i rodzić.
Moj ginekolog tak mnie do tego dziś zbadał (uprzedzil ze bedzie srednio fajnie) że ZOP to bedzie wybawienie..25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Post dalej trwa, ja męża po dostaniu zaleceń od gibekologa zachęcam ale on sie boiMultiwitamina wrote:U mnie też tak było. 2 dni przed wstawieniem się do szpitala pielilam truskawki A dzen wcześniej Podłógi wszystkie na kolanach leciałam w domu 🤣 sexs się ! Jak tam post zakończony?:D mówi, że przy masażu krocza już czuje że jest tam bardzo inaczej w środku i boi się, że będzie Miesia w głowa pukał
Musze zobaczyć czy zmieszcze się w nową bieliznę jaka przyszła jak już bylam w ciązy. Zdzirowata na maksa
P.s boje sie jak jasna cholera tego porodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2020, 19:31
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk, będzie dobrze! Tyle przeszłaś to i poród przeżyjesz😁 Mały Miesio będzie niedługo na świecie! Ciotki się już go doczekać nie mogą! 😍😍25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Noech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam ?:FWróbel wrote:Dasz radę bo za przeproszeniem nie masz wyboru ale nie miej do siebie pretensji jeśli w połowie porodu dojdziesz do wniosku że się rozmyśliłaś
Wiem, że nie mam wyboru
Motywacje daje mi koleżanka z grupy studenckiej ktora urodziła 2 mce temu i wrzuce zdjecia małego i mnie dopinguje. Bardzo chce mieć swojego syna już przy sobie ale boje sie jak jasna cholera szczególnie po tym badanku u ginekologa bo poczułam nową perspektywe bólu mówił, że nie będzie miło i miał kuźwa racje
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Poza tym orgazm sutkowy?? Nigdy w życiu nie miałam !
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
NowaJaaa wrote:Adry my potrzebujemy wyjechać chociaz na chwile, zmienić otoczenie, złapać oddech tylko we dwoje. Z dala od domowych spraw i tez głupiego gadania „ekspertów od wszystkiego”, obrażania sie itd. No i nieudanych starań rownież... dopiero ten czas pandemii pokazał nam jak dużo jednak czasu spędzamy poza domem.. wiadomo w domu jest dobrze ale czasem troche sie juz dusze... zwłaszcza, ze z moja Mama to sa zawsze „atrakcje”, takze i podczas koronawirusa było u nas pogotowie! No i remont ... takze chce odpocząć... nawet jakbyśmy mieli tylko spacerować albo pojeździć tam na rowerach. A wybieramy sie na Półwysep Helski - takie nasze miejsce w Polsce! Moja nowa Pani Doktor - Anioł zobaczyła na zdjęciach rtg ze mam wadę w budowie macicy, która trzeba skorygować, takze bede miec histeroskopie z laparoskopia i drożnością. Termin mam na lipiec ale jestem tez na liście rezerwowej, wiec jak ktoś zrezygnuje to ja wskakuje 😁 jak tylko nie bede miała okresu. Takze jestem w gotowości. Powoli tez dochodzi do mnie, ze w tym roku wszystko jest inne i tez nie bedziemy miec raczej takich standardowych wakacji... za to zrobimy troche rzeczy w domu M.in remont piwnicy, poza tym pieniądze na dalsze leczenie sie tez przydadzą 😉 Adry Ty mnie chyba rozumiesz z tym, ze siedzenie w domu czasem jest ciężkie... 😉 chociaz w kuchni sie realizuje i mam nadzieje, ze to ze mną zostanie - bede dzis piekła chleb, robie tez kiełki 🙂 niestety czuje ze troche kilogramów poszło w gore, ale do ogarnięcia. A jak Twoja Maja w domu? Teskni za dziećmi? Jak z Mężem?
NowaJaa, Maja już wrociła do żlobka w tym tygodniu. Nie braliśmy w ogóle takiego scenariusza pod uwagę, ale potem jak prawie nikt nie puścił dzieci, to stwierdziliśmy, że ryzyko zachorowania (o ile nie przeszlismy tego dziadostwa wczesniej) jest nieporównywalnie mniejsze niz choćby na początku marca. i poszła, a my wrócilismy do normalności.
Na początku wirusa było bardzo kiepsko, tęskniła za dziećmi, płakała jak szłam bez niej(bo czasem musialam jechać do pracy), potem się przyzwyczaiła, ale siedzenie w domu na dłuższą metę nikomu nie służy. wymyślanie zabaw, wyklejanek, prac tematycznych to wszystko jest super, ale jak dzień w dzień trzeba było jakoś ten czas zagospodarować, połączyć to z pracą home office i innymi obowiązkami, to po dwóch miesiącach miałam serdecznie dosyć jak zaczełam od wtorku pracę w normalnym trybie, byłam bardziej niż szczęśliwa.
Nową prace zaczynam jednak od 1 czerwca, bo w starej firmie pojawiły się komplikacje i jestem nadal potrzebna, wiec jest troche czasu, żeby znów się przestawić na inny tryb.
Kupiliśmy fotelik do rowera i wczoraj zrobilismy sobie dwu i pół godzinną wycieczkę po okolicy, pojechalismy do lasu i nad jezioro. Było przepieknie. Ten rok będzie inny niż wszystkie poprzednie lata, ale jakoś sobie zorganizujemy czas we własnym zakresie, hehe
Trzymam kciuki, zeby te zabiegi Ci pomogły i żeby w koncu coś ruszyło, dobry lekarz daje nadzieje, a ona jest bardzo potrzebna.
Wrobel, przykro mi z powodu Nastki, oby to było tylko chwilowe, bo to upierdliwe napewo. Daj znać, jak coś sie wyjaśni.
Trochę Was podczytuje, ale czas nie pozwala napisać więcej :* trzymajcie się dziewczyny.
-
I jak? Wbiłaś się w koronki?😎😆Promyk89 wrote:Poza tym orgazm sutkowy?? Nigdy w życiu nie miałam !25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Aż mi się przypomniał mój poród i jak czekałam na niego
Moja koleżanka miała przedwcześnie skracającą się szyjkę i też najpierw się bała że urodzi za szybko a potem już pod koniec ciąży miała prawie 5cm rozwarcia i doczekała do terminu z tym 😆 Dopiero zaczęło się jak na porodówce przebili jej pęcherz płodowy. Tak że różnie bywa 😀 A inna dziewczyna co leżała na moim miejscu na patologii w jedną noc nagle z rozwarcia na opuszek zrobiło jej się pełne rozwarcie w łazienceCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Lepilismy pierogi do poźna na gorsze czasyOwaOrzeszkowa wrote:I jak? Wbiłaś się w koronki?😎😆
Woec był tylko masaż dzisiaj zaprzyjaźnilam sie ze schodami i wieczorem bzykanko
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Mały sukces- po przyjaźni ze schodami odszedł mi czop. No. To powoli do przodu
Adry, OwaOrzeszkowa lubią tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Ej ale to może potrwać nawet kilka tyg od odejscia do porodu no nie?Adry wrote:Jaaaaaaaaa, nie wierze to dzieje się naprawde
Bo czuje sie bez zmian
Adry lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Kurczę, ja już nie pamiętam ile, ale trochę chodziłam bez niego. Brrr, na samą myśl mnie skręca jak pomyślę o tej końcówce... 😂 Chyba nabawiłam się jakiejś awersji do ciąży 😄 Na szczęście nagroda jest tego wszystkiego warta 😉Promyk89 wrote:Ej ale to może potrwać nawet kilka tyg od odejscia do porodu no nie?
Bo czuje sie bez zmian
Promyku dasz radę. Fajnie, że czujesz się ok. Oby tak do końca, a potem raz dwa i mały wyskoczy na ten świat 😁
