Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
KattQ wrote:Ja dziś byłam na wizycie mała już 3200 waży 😍
Ale dopiero za dwa tygodnie CC oczywiście jak donoszę 🙈
Masz jakies objawy zbliżającego sie porodu?
Zozo- wiesz, dziecko przybcycu kompensuje sobie rożne sytuacje. Moj np idącą kupę i też się tak wtedy denerwuje.
Poza tym sama o tym pisalam, że moj sie odlozyc nie da. Za cholere. Po prostu- byli 9 miesiecy w brzuchu i czuli ciagle mame. Więc chcą mieć ją obok najlepiej cały czasStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:To już ponad 37tydz! Jak ten czas leci!
Masz jakies objawy zbliżającego sie porodu?
Zozo- wiesz, dziecko przybcycu kompensuje sobie rożne sytuacje. Moj np idącą kupę i też się tak wtedy denerwuje.
Poza tym sama o tym pisalam, że moj sie odlozyc nie da. Za cholere. Po prostu- byli 9 miesiecy w brzuchu i czuli ciagle mame. Więc chcą mieć ją obok najlepiej cały czas
No to u nas podobnie wlasnie tez ciagle na rekach👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Sama nie wiem kiedy to zleciało 🤷🏼♀️ ostatnie tygodnie to już takie monotonne tylko siedzę przy tym wiatraku i pozycję zmieniam 😁 mam wrażenie że brzuch już coraz niżej , i mam takie wrażenie jakby miało coś mi między nogami wyskoczyć 🙈 jak wstaje w nocy to jakby wody miały odejść takie przelewanie no nie wiem jak to nazwać , wcześniej tego nie miałam. Brzuch mi twardnieje i to tak już poważnie z dwóch stron dziś robił się jak skała. Co do szyjki to bez zmian.
-
KattQ wrote:Sama nie wiem kiedy to zleciało 🤷🏼♀️ ostatnie tygodnie to już takie monotonne tylko siedzę przy tym wiatraku i pozycję zmieniam 😁 mam wrażenie że brzuch już coraz niżej , i mam takie wrażenie jakby miało coś mi między nogami wyskoczyć 🙈 jak wstaje w nocy to jakby wody miały odejść takie przelewanie no nie wiem jak to nazwać , wcześniej tego nie miałam. Brzuch mi twardnieje i to tak już poważnie z dwóch stron dziś robił się jak skała. Co do szyjki to bez zmian.
Zozo- wyraviajmy biceps. Mój jeszcze aprobuje wózek jak jest bujany. Ale teraz od tygodnia weszła mata w ruch więc już mniej na mnie. Lekko nie jest z tym wiszeniem, próbowałam na różne sposoby- zaoszczędze ci trudu i powiem że jedyną radą jest czasStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Orzech napisz chociaż że jest ok !Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Bo takie są chłopaki. Mamincycki jedne. Mój długo był nieodkładalny. Ten rok z nim był ciężki, oj ciężki. Może dlatego też, że miałam porównanie i wiedziałam, że tak być nie musi, a jest 😂 A po roku nagle magiczna odmiana. Mały śpi, chodzi zadowolony, śmieje się... Tylko czas dziewczyny!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 22:29
-
Lavende86 wrote:Bo takie są chłopaki. Mamincycki jedne. Mój długo był nieodkładalny. Ten rok z nim był ciężki, oj ciężki. Może dlatego też, że miałam porównanie i wiedziałam, że tak być nie musi, a jest 😂 A po roku nagle magiczna odmiana. Mały śpi, chodzi zadowolony, śmieje się... Tylko czas dziewczyny!
Tak mnie naszło na takie dziwne pytanie po rozmowie z mężem - jak to jest mieć wiecej niż 1 dziecko? Głupie pytanie może ale- kocha sie tak samo? Bo ja sobie narazie nie wyobrażam drugiego skoro jest nasz Misiu ( pomijam fakt że obecnie sobie 2giego nie wyobrażam ze względów logistycznych )Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 23:43
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk - kocha się tak samo chociaż ja mam wrażenie, że po urodzeniu małego trochę straciłam tą więź z małą i teraz muszę ją odbudowywać. Wiadomo, że noworodkowi poświęca się mnóstwo czasu i to starsze dziecko czuje, że trochę zeszło na dalszy plan. To jest nieuniknione. Jeszcze jak to drugie jest hajnidem to w ogóle niefajnie bo musisz spławiać non stop starsze bo nie masz ani trochę czasu. U mnie dopiero od niedawna sytuacja zaczyna wracać do normy ale nadal czasem słyszę "Ty kochasz go bardziej ode mnie", albo "Ja już nie jestem twoim słodziakiem". Trochę przykre.
-
Lavende86 wrote:Promyk - kocha się tak samo chociaż ja mam wrażenie, że po urodzeniu małego trochę straciłam tą więź z małą i teraz muszę ją odbudowywać. Wiadomo, że noworodkowi poświęca się mnóstwo czasu i to starsze dziecko czuje, że trochę zeszło na dalszy plan. To jest nieuniknione. Jeszcze jak to drugie jest hajnidem to w ogóle niefajnie bo musisz spławiać non stop starsze bo nie masz ani trochę czasu. U mnie dopiero od niedawna sytuacja zaczyna wracać do normy ale nadal czasem słyszę "Ty kochasz go bardziej ode mnie", albo "Ja już nie jestem twoim słodziakiem". Trochę przykre.
Misiu zrobił mi dwie malinki pod brodawką ma sile ssania .i wstal dzis o 6 rano<3Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Młoda kocha brata bardzo. Jest dla niego bardzo opiekuńcza i krzywdy mu nie zrobi. Nigdy nie była złośliwa w stosunku do niego. Tylko właśnie czasami jak go pocałuję czy coś to ona ma te teksty. Muszę pamiętać żeby zawsze okazywać te uczucia po równo. Dla dziecka to jest rewolucja bo jest jedno jedyne, a tu nagle ktoś jeszcze się pojawia. I tak dobrze to zniosła moim zdaniem. U znajomych gdzie ta różnica wieku jest mała mają gorzej i często słyszę, że rywalizacja, bicie i inne akcje. U nas na szczęście tego nie ma. Im więcej dzieci tym trudniej bo trzeba 2 razy tyle energii poświęcić jeśli chce się uniknąć tego, że jedno jest poszkodowane. Czasem młody uśnie i myślę, że kurde już bym miała wolne, ale jeszcze chcę ten czas dla córki wygospodarować i wtedy wjeżdżają gry planszówki i inne tego typu zajęcia na które nie ma opcji w dzień bo mały chce wszystko rozwalać, niszczyć, zjeść 😂 Wszystko da radę ogarnąć, ale niestety to jest kosztem czasu sam na sam z mężem i kosztem czasu dla siebie. Mimo to, jest coraz lepiej i nie narzekam.
Dziś byliśmy z małą nad wodą. Mała miała mnóstwo atrakcji, dmuchańce, wodny plac zabaw i plażę. Opaliliśmy się nieźle. Mały został u babci i dobrze bo by się tam umęczył w upale. -
Lavande ty się ciesz że córka ci takie rzeczy mówi teraz bo możesz tłumaczyć, nie zapominasz o okazywaniu jej uczuć i wasza relacja mimo trudnych chwil jest bliska i na bierząco kontrolowana. Moja siostra taki tekst walnęła mamie po 40 latach plus jeszcze kilka jeszcze parszywszych i teraz mama nie wie czy popełniła wtedy jakiś błąd czy siostrze życie (fakt ciężkie) wspomnienia wypaczyło. Ja myślę że to drugie bo wiem że zawsze po równo byłyśmy kochane i że kiedyś inaczej się do mamy odnosiła ale może kiedyś jakiegoś tłumaczenia zabrakło.
-
Wróbel, właśnie dlatego chciałabym tego uniknąć. To nie jest łatwe. Wydaje się proste, ale czasami nie jest. Człowiek ma tendencję do myślenia, że ona jest starsza, bardziej samodzielna, sama sobie poradzi, zabawi się. A to nadal jest dziecko i chce dużo uwagi nawet jak tego nie sygnalizuje. A człowieka korci bo też czasami marzy o takim czasie tylko dla siebie żeby się zrelaksować, odmóżdzyć 😀 Pooglądać serial. A tu nie da się. A jak już próbuję to robić to mam wyrzuty sumienia, że przecież powinnam coś pożytecznego porobić z dziećmi lub coś w domu. No i potem nigdy nie ma tego odpoczynku. Czasami taka próżność się we mnie budzi i tęsknię za czasami gdy siedziałam w wypucowanym domu, w ciszy, pod kocykiem, z kawą, przed tv. Taki pełen relaks. Od 5 lat tak nie miałam 😂
-
Wróbel wrote:Lavande ty się ciesz że córka ci takie rzeczy mówi teraz bo możesz tłumaczyć, nie zapominasz o okazywaniu jej uczuć i wasza relacja mimo trudnych chwil jest bliska i na bierząco kontrolowana. Moja siostra taki tekst walnęła mamie po 40 latach plus jeszcze kilka jeszcze parszywszych i teraz mama nie wie czy popełniła wtedy jakiś błąd czy siostrze życie (fakt ciężkie) wspomnienia wypaczyło. Ja myślę że to drugie bo wiem że zawsze po równo byłyśmy kochane i że kiedyś inaczej się do mamy odnosiła ale może kiedyś jakiegoś tłumaczenia zabrakło.Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Dziewczyny- lanie mi sie nalezy, że się nie odzywałam. Przetrzymali mnie trochę szpitalu bo mały miał szybki oddech noworodka+ robili mu dodatkowe badania krwi.
Nie rodzilam w moim szpitalu, męza przy mnie też nie było. Nie miałam tam lekarza, nie chodziłam do szkoły rodzenia organizowanej przez ten szpital więc prawda jest taka, że nikt się mną tam nie interesowal. Po porodzie polozne nie pomogły mi w karmieniu mimo, że prosiłam o pomoc...przychodziły tylko zabrać małego na badania i proponowały dokarmianie. Całe sutki miałam czarne i posiniaczone bo mały nie mógł dobrze złapać. Teraz wiadomo, że trzeba mu podciąć wedzidelko. Na szczęście wzięłam ze sobą kapturki i udalo mi się na nich karmić.
Byłam na sali z jedną dziewczyna, dogladalysmy nawzajem swoich dzieci jak któraś musiała do toalety, pod prysznic. Tylko, że ją szybko wypisali i zostałam sama. Nie miałam sobie nawet jak podkładów zmieniać.
Nieregularne skurcze zaczęły się o 4 rano, około 21 byłam w szpitalu bo były już regularne co 5min. Urodziłam o 3:15 następnego dnia.
Co do porodu- tu jest plus. W domu siedziałam z mężem najdłużej jak się dało i do szpitala trafiłam z 7cm rozwarcia. Położną miałam cudowną. Dzięki niej poród odbył się siłami natury i bez nacinania. Trochę tylko popekalam. Za to lekarz, który mnie zszywal... Makabra. Przyszedl pod koniec porodu i walił tekstami typu " Czemu się drzesz?!", " Było sobie dziecka nie robić to by nie bolało! ". Nawet nie chce sobie tego przypominać...
Nie był to poród moich marzeń, ale od 3dni jestem w domu i czuje sie dużo lepiej. Mały jest zdrowy i najpiękniejszy na świecie. Mąż jest w nim strasznie zakochany i dużo przy nim robi- na równi ze mną. Wracam do żywych:)
Mały ma nieustającą czkawkę, wiecie może jak sobie z tym radzić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2020, 20:37
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Orzech- co za włos!!! Śliczny chłopiec
I tak, wycìaga laćka i leje na gołe dupsko! Ale młodej mamie wybaczamy
I przez takich lekarzy mi wstyd... szok... dostałas troche znieczulenia przy tym zszywaniu?
I dojechaniw do 7 cm w domu- niezle. Ja bym nie dała rady. I to tyle czasu... ja mialam ekspresowy poród w porównaniu do ciebie.
Jak z karmieniem? Spróbuj w pozycji naturalnej.
I masc z lanoliną (najlepsza z lasinoha) i chodz/lez topless w domu. Wietrz wietrz wietrz. Ja cxasem omijalam karmienie i dawalam mm a odciągalam laktatorem. Te kilka h gdzie mlody mnie nie ssał naprawde dużo dawały na podleczenie sutków
Na czkawke albo cycek albo cos cieplego do picia. Potem przechodziWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2020, 20:49
OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:Orzech- co za włos!!! Śliczny chłopiec
I tak, wycìaga laćka i leje na gołe dupsko! Ale młodej mamie wybaczamy
I przez takich lekarzy mi wstyd... szok... dostałas troche znieczulenia przy tym zszywaniu?
I dojechaniw do 7 cm w domu- niezle. Ja bym nie dała rady. I to tyle czasu... ja mialam ekspresowy poród w porównaniu do ciebie.
Jak z karmieniem? Spróbuj w pozycji naturalnej.
I masc z lanoliną (najlepsza z lasinoha) i chodz/lez topless w domu. Wietrz wietrz wietrz. Ja cxasem omijalam karmienie i dawalam mm a odciągalam laktatorem. Te kilka h gdzie mlody mnie nie ssał naprawde dużo dawały na podleczenie sutków
Z kamieniem już lepiej. Rogal bardzo ułatwia nam zadanie i powoli wychodzimy na prostą. Sutki też juz odrobinę podleczone. W domu wszystko lepiej idzie:)25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Orzeszkowa piękny maluch a jaka bujna czuprynka słodziak ❤️🥰 plus że wyczekałaś w domu, bo ja wyobrażam sobie , że najgorsza ta samotność, bez nikogo bliskiego, tego się boję najbardziej... Super że jesteście już w domku i masz najgorsze za sobą szczerze zazdroszczę🤭
A ja czekam i czekam chyba już panikuje, w nocy nie mogę spać dziś budziłam się co godzinę, śni mi się szpital itd... poza tym mam dużo śluzu, ale nie jest niczym podbarwiony już sama nie wiem , obstawiam, że terminu nie dotrzymam , ale już nic nie mówię mojemu narzeczonemu bo on jest taki spanikowany gorzej niż ja 🙈 autentyczne boje się i chciałabym już mieć to za sobą..OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
-
Ja bym kopnela faceta w jaja i zapytala czy unie ćwiczyć swoje... szok. Szczyt chamstwa
Ja mialam przemily zestaw porodowy.
Dlatego ja nie wiem od czego są polozne na oddziale noworodkowym. Obe powinny opiekować sie położnicą i pomóc przy dziecku. Doglądac rane, pomoc ją pielęgnować, zmienić podklad.
W naszym kraju natomiast wszystko stoi na glowie.
Wypoczywaj :* Mysalmi jestem z tobą. Ja po powrocie do domu duzo płakalam potem przeszlo
Btw- polecam wrozke cycuszke i grono wrozki cycuszki - jak masz jakies pytabie co do kp i ogólno pojętej pielęgnacji noworodka. W sklepie mają niedrogie i fajne staniki do karmienia za 59zlOwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472