Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavende- już 2 tygodnie.
Paula83 moja siostra zaszła naturalnie w wieku 33 lat mając AMH 0,3. Po 8 m-cach monitoringu i stymulacji 1 raz Clo. Gin jej mówił że ma wiele pacjentek z AMH nawet 0,1 które zaszły w ciążę naturalnie. Ja chyba nawet nie będę robić tego badania...po co stres. Ważne by owulacja była.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 13:14
Paula83 lubi tę wiadomość
-
Arienkas - to już sporo.
Ja w gronie czekających na @. Może będzie za tydzień. Już wiem, że się nie udało. Czuję to. Piersi w ogóle nie reagują... Histeroskopia jednak cudu sie spowodwała Moja kuzynka to samo. Miała już wzystkie możliwe badania i wszystko wychodzi ok. Owulację ma cały czas itd, a ciąży ni ma. -
Arienkas83 wrote:Lavende- już 2 tygodnie.
Paula83 moja siostra zaszła naturalnie w wieku 33 lat mając AMH 0,3. Po 8 m-cach monitoringu i stymulacji 1 raz Clo. Gin jej mówił że ma wiele pacjentek z AMH nawet 0,1 które zaszły w ciążę naturalnie. Ja chyba nawet nie będę robić tego badania...po co stres. Ważne by owulacja była.
Wiem kochana, duzo jest takich historii dookoła. One jakos podnoszą mnie na duchu inan nadzieję że będę jedna z nich.
Co do facetów to powiem Ci ze oni to są zupełnie z kosmosu, zupełnie inaczej wszystko przeżywają. Mój mni tylko przytulił nic nie mówiąc. On uważa że się uda naturalnie. Ja masie wiem nie mam takiej wiatry. Bez niego bym sobie nie poradziła. Gdyby i on się załamał nie wiem co by to było.7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Multiwitamina wrote:Nie lubię cholera szkoda bardzo Ci kibicuje, zwłaszcza że często jesteśmy na podobnym etapie. Mam nadzieję że hsg coś pomoże
nie wiadomo kiedy to hsg będzie, pewnie gdzieś pod koniec roku dopieroPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Paula83 wrote:Wiem kochana, duzo jest takich historii dookoła. One jakos podnoszą mnie na duchu inan nadzieję że będę jedna z nich.
Co do facetów to powiem Ci ze oni to są zupełnie z kosmosu, zupełnie inaczej wszystko przeżywają. Mój mni tylko przytulił nic nie mówiąc. On uważa że się uda naturalnie. Ja masie wiem nie mam takiej wiatry. Bez niego bym sobie nie poradziła. Gdyby i on się załamał nie wiem co by to było.
a robiłaś badania na wrogi śluz przez ten czas? może tu jest problem? Albo moze masz za silną immunologię i dlatego Twój organizm odrzuca zarodka?
Ja się dużo o tej immunologii naczytałam ostatnio i wiem, że jeśli bedzie konieczne ivf i nam się nie uda to będę walczyła z immunologią. Takie leczenie powoduje potem naturalne poczęcia. Jeśli Cię zainteresuje temat to warto sobie poczytać, nawet tutaj na ovu jest dużo dziewczyn które się w ten sposób leczą. Są wątki można poszukaćPrawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Multiwitamina wrote:A czy Twoj lekarz prowadzący nie wykonuje? Ja przy histeroskopi czekać nie musiałam, dzwoniłam i praktycznie z ulicy szłam. No ale hsg to nie histeroskopia , no i mój był ordynatorem w szpitalu. Tyle dobrego bo metody miał przestarzałe
Paula amh coś tam podpowiada , ale dużo lekarzy twierdzi że nie jest wyznacznikiem.Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
nick nieaktualnyHejka!! Dziewczyny ja wam kibicuje bardzo,wierzę że się wam uda mam nadzieje ze @ nie przyjdzie i chuj z nią... Ja dziś pierwsży cykl zaczęłam z duphastonem od poronienia przez ok 10 dni i sie zastanawiam czy jest sens brać to clo jak przyjdzie @ ?
-
Multi - ciesz się, miej nadzieję, pozwól sobie na nią
Czekamynadzidzie - też słyszałam o immunologii. Nieraz ponoć wystarczy jedna wizyta u immunologa i zdiagnozuje problem i ciąża. Ostatnio czytałam taki artykuł o tym, że wystarczyło obniżyć trochę odporność i już.
Ja sobie pluję w brodę bo od początku myślałam że nic z tego nie będzie. Byłam negatywnie nastawiona, może kurde to czułam. Tak naprawdę cieszyłam się tylko w niedzielę kiedy test zrobiłam. Później w poniedziałek już mniej bo progesteron niski. Może tak mam że nie dopuściłam do tego że może się uda. Jednak jestem do przodu, wiem że się może udać tylko coś jakiś błąd się wkradł! Może niski ten progesteron. Dlatego chcę wszystko przebadać.
Nie wiem jak kwestia plemników - w takiej sytuacji to mąż chyba nie musi robić badania? W końcu udało się po 7 miesiącach więc chyba żołnierzyki są w porządku? Myślę że u mnie jest problem po prostu.
Evell - jakie masz zalecenia po poronieniu? W ogóle miałaś zarodek? U mnie to chyba się zatrzymało zanim zarodek by się pojawił, zresztą dowiem się jutro.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 18:03
-
Arienkas83 nie dopuszcza do siebie myśli że twoje nastawienie coś zaszkodziło. To tak nie działa. Mi zawsze mówili że nie zaciąże jak będę się stresować a dwie kreski pojawiły się po cyklu z ogromnym stresem i strachem (myślałam że odziedziczyliśmy ok. 2 miliony długów - na szczęście zmieniły się przepisy i zdołaliśmy się tego zrzec). Pewnie czułaś że jedt coś nie tak. Czasem się nie udaje i nawet o tym nie wiemy bo większość testuje znacznie później. Moja koleżanka też miała pozamaciczną nie wiadomo czemu a kolejna była już idealnie.
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArienkas83 wrote:Multi - ciesz się, miej nadzieję, pozwól sobie na nią
Czekamynadzidzie - też słyszałam o immunologii. Nieraz ponoć wystarczy jedna wizyta u immunologa i zdiagnozuje problem i ciąża. Ostatnio czytałam taki artykuł o tym, że wystarczyło obniżyć trochę odporność i już.
Ja sobie pluję w brodę bo od początku myślałam że nic z tego nie będzie. Byłam negatywnie nastawiona, może kurde to czułam. Tak naprawdę cieszyłam się tylko w niedzielę kiedy test zrobiłam. Później w poniedziałek już mniej bo progesteron niski. Może tak mam że nie dopuściłam do tego że może się uda. Jednak jestem do przodu, wiem że się może udać tylko coś jakiś błąd się wkradł! Może niski ten progesteron. Dlatego chcę wszystko przebadać.
Nie wiem jak kwestia plemników - w takiej sytuacji to mąż chyba nie musi robić badania? W końcu udało się po 7 miesiącach więc chyba żołnierzyki są w porządku? Myślę że u mnie jest problem po prostu.
Evell - jakie masz zalecenia po poronieniu? W ogóle miałaś zarodek? U mnie to chyba się zatrzymało zanim zarodek by się pojawił, zresztą dowiem się jutro.
Niestety miałąm puste jajo płodowe zarodek się nie wykształcił pęcherzyk byłi ciałko zółte też,więc nie rozumiem dlaczego ?mówi się ,że powyżej 24 mm powinno być już zarodek a ja miałam 23 mm i nie było :(dostłam badania immunologiczne,żeby je zrobić ale niestety są drogie 310 zeta kosztują więc narazie nie robie -
Multiwitamina wrote:A bolą Cię piersi przed okresem? Czasami brak pms to dobry znak. Za pierwszym razem po histeroskopi nie zawsze się udaje.
Dobrze że masz córeczkę. Myślę że inaczej się podchodzi do starań, jak chociaż jedno szczęście się ma. Przepraszam jeśli zapomniałam, z pierwszym też walczyliscie tyle? Czy to po porodzie. Rodziłaś naturalnie czy cc. Może jajowody są w jakimś miejscu przydkane? Może hsg warto?
Kurczę to najgorsza opcja jak niby wszytko ok, a się nie udaje. Ja przynajmniej wiem z czym mam do czynienia.
My juz po obiadku i tak osłabłam. Pogoda do dupy i cały tydzień taka ma być jeszcze biustonosz musiałam ściągnąć bo przeszkadzał. Sutki mam wrażliwe przed @. Już Ja się wole nie nakręcać heh ale rozmawiałam że swoim. We wtorek jedziemy do miasta i kupię test. Nasikam w środę i w środę pojadę na betę, tak żeby w piątek skoczyć 2gi raz bo w soboty zamknięte. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Ale sobie pozwoliłam, chociaż mam świadomość że to wszystko nic nie musi oznaczać, ale sobie pozwoliłam na radość wyczekiwania. A jak test będzie negatywny to trudno życie. I tak jestem dużo do przodu już. -
Nie mówiłam. Ona twierdzi, że jak zaszłam z pierwszym bez problemu i mam okres regularnie to jest ok. Lekarzem jest dobrym i nie za bardzo chcę zmieniać. Jak się nie uda w kilka miesięcy to będę naciskać na badania. Narzie te które robiłam były ok. Teraz chyba owu była bo temp mam w górze. Wcześniej nie mierzyłam bo nie miałam głowy do tego na wczasach. Zobaczymy.
-
Multiwitamina wrote:A czy Twoj lekarz prowadzący nie wykonuje? Ja przy histeroskopi czekać nie musiałam, dzwoniłam i praktycznie z ulicy szłam. No ale hsg to nie histeroskopia , no i mój był ordynatorem w szpitalu. Tyle dobrego bo metody miał przestarzałe
Paula amh coś tam podpowiada , ale dużo lekarzy twierdzi że nie jest wyznacznikiem.
Wiem Multi że AMH nie jest wyznacznikiem u niektórych lekarzy, ale ja mam też wysokie FSH. Nie wygląda to dobrze. A te badania są już istotne.
Wczoraj dostałam smsa od dr że mam zrobić badania na celiakie (obecnośc genu HLA dq2/DQ8) , oraz NA INSULINOODPORNOŚĆ.
Dzisiaj mi jeszcze napisała że moje podwyższony estradiol może być przyczyną uszkodzonej funkcji jajnika. Nic więcej nie napisała. Przeraża mnie to.
Czekamnadzidzie zaczęłam już zgłębiać temat immunilogii, muszę jeszcze trochę poczytać i wtedy się do niej odezwę co ona na to. Ten cykl i tak mam stracony to może jakieś badania jeszcze zrobię przy okazji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 06:43
czekamynadzidzie, Evell lubią tę wiadomość
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Multiwitamina wrote:Ehh ale widać że babka ma wiedzę i szuka rozwiązania, też nie chce szafować Twoim zdrowiem no i daje Ci badania. Po prostu trzeba zaufać , a nie jest to łatwe.
Oj nie jest to łatwe, po tylu lekarzach po których się błąkałam i mi zmarnowali czas. Ważne jest dla mnie to że mam z nią stały kontakt, nie muszę z każdą pierdołą iść na wizytę, że próbuje coś wykryć, gdzie wcześniej nawet o tym nie pomyślano. Masz rację muszę jej zaufać, choć to bardzo trudne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 09:11
Multiwitamina, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Jutro mam przyjęcie do szpitala na łyżeczkowanie. Pęcherzyk urósł po tygodniu 1 mm, dalej jest ryzyko pozamacicznej i mam nie czekać. W jajnikach i jajowodach nic nie znalazł. Potem będą sprawdzać betę czy spada, bo jak nie to laparoskopia. Powiedział że raczej to się zatrzymało po prostu na wczesnym etapie, ale będą pilnować. Więc chyba czeka mnie pobyt szpitalny do końca tygodnia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 10:22
-
Arienkas83 wrote:Jutro mam przyjęcie do szpitala na łyżeczkowanie. Pęcherzyk urósł po tygodniu 1 mm, dalej jest ryzyko pozamacicznej i mam nie czekać. W jajnikach i jajowodach nic nie znalazł. Potem będą sprawdzać betę czy spada, bo jak nie to laparoskopia. Powiedział że raczej to się zatrzymało po prostu na wczesnym etapie, ale będą pilnować. Więc chyba czeka mnie pobyt szpitalny do końca tygodnia.
Strasznie mi przykro, trzymaj się Kochana.7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Na razie nawet nie plamie, coś ustało. Potem mu powiedziałam że w sobotę jedziemy na wakacje to powiedział że tym bardziej nie czekać i jechać sobie na wakacje na luzie. A starania tak jak mówisz Multi- po 3 m-cach. To i tak dobrze bo myślałam że pół roku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 12:01