X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre_ ms wrote:
    Kurcze ja jestem taka mądrala, ale lekarz mnie zawsze tak zakręci, że połowy pytań nawet spisanych nie zadam :)
    Ja często też :P albo już się okazują nieaktualne bo coś innego wyjdzie...

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 31 października 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Ale sie dzis zle czuje i WcZoraj to samo..nie mdli mnie ale jakos tak nie wiem no poprostu zle sie czuje:/ ciężko mi cokolwiek robic haha chyba ciążowe dolegliwosci sie pojawiły
    nic tylko się cieszyc! :)

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • czekamynadzidzie Autorytet
    Postów: 4964 3772

    Wysłany: 31 października 2018, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula83 wrote:
    Ale on nie twierdzi, że chore dziecko że to przez in-vitro. Chodzi o to że jakby to było naturalne to ok, przydarzyło się. A tutaj to jest wszystko mega stymulowane, wszystko wspiera chemia. Chodzi o to że moje wyniki są złe, moje komórki są wadliwe i dotychczas z jakichś przyczyn mój organizm nie pozwolił na ciąże.
    A co dyskusji na samym początku starań to co innego gdybanie na jakiś temat a co innego jak Ciebie bezpośrednio dotyczy i stajesz przed faktem dokonanym i musisz podjąć decyzje tu i teraz. Na początku mieliśmy inny pakiet wyników, byliśmy na innym poziomie wiedzy. Nie wiedzieliśmy o większości przeszkód i mutacji w moim organizmie. Kumulacja tego wszystkiego nie jest dobra.

    A co do nieudanego ivf przy chorej komórce. Znam przypadek dziewczyny która była w ciąży z bliźniakami (inv, nie badała zarodków) na późniejszych badaniach wyszło że dzieci mają bardzo dużo wad. Nie wiem jak się ta historia skończyła bo dziewczyna się wyprowadziła. Nie wiem czy urodziła czy usunęła, wiem że tak radzili jej lekarze. Mój zna tą historię i to pewnie tez napędza jego strach.
    Może źle się wyraziłam. mnie tylko chodziło o temat chorego dziecka. CO by było gdyby urodziło się chore dziecko. I uważam, że jest to tak trudny temat, że powinno się go poruszyć przed staraniami o ciążę, bo tak naprawdę to nigdy nie wiadomo. Ogladałam statystyki badań z ciekawości. Chore ciąże w naturalnym poczęciu to jest 3%, in vitro 4,5% więc różnica wcale nie jest dużo większa. Można przyjąć, że takie same szanse są na poczęcie chorego dziecka z cyklu naturalnego jak i przez in vitro. Moim zdaniem argument, że po in vitro będzie chore dziecko nie jest argumentem. Bo może być różnie. Nigdy nie wiadomo tak naprawdę. I rozpoczynając starania o dziecko trzeba się z tym liczyć. Niezależnie czy naturalnie czy nie. Jeśli masz wadliwe komórki to może być tak że one się po prostu nie zapłodnią :(
    wiesz ja znam kilka przypadków, gdize kobiety mają dzeici z zespołem Downa i wiem, że to straszna tragedia, a naturalnie poczęte są te dzieci. I tu wracam do meritum: nigdy nic nie wiadomo.
    Macie przed sobą bardzo trudny temat. Nie wiem czy jest cos trudniejszego w życiu niż takie decyzje... hm... można miec jeszcze raka, to chyba gorsze :( zależy też co Ty chcesz. Czy jesteś w stanie za wszelką cenę starać się o dziecko czy nie. Ja jestem z tych co by się nie poddawali i jestem gotowa na in vitro w razie czego i na różne inne rzeczy. Musisz sama się też zastanowić czy potem nie bedziesz całe życie żałowała, że nie spóbowałas - ale na to Ci już nikt nie odpowie, tylko Ty ;) powodzenia :*

    Paula83, Frida91, Nefre_ ms lubią tę wiadomość

    Prawie 5 lat starań...
    33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
    26cs ---> IUI nieudane
    1) IMSI (długi protokół) Angelius
    6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
    2) ICSI (długi protokół) Novum
    11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
    7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
    3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
    9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
    4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
    FET 4AA--> 6dpt beta 22
    8dpt beta 78
    10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
    14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️


    "Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II

    Córeczka 🥰🥰🥰
    5.10.2022 ❤️
    Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 31 października 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula83 wiem że to jeszcze bardziej kontrowersyjne i trudne ale istnieje też możliwość adopcji komórki jajowej. Wtedy mniejsze ryzyko wad przy in vitro z twoimi i mniejsze ryzyko adoptowania dziecka obciążonego np. Fas albo jakimiś problemami behawioralnymi.
    Tyle że nie każdy jest w stanie psychicznie zaakceptować takie rozwiązanie.

    npV2p1.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 31 października 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2019, 19:43

    Arienkas83, Zozo, Frida91, Paula83, Nefre_ ms, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 31 października 2018, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 08:59

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula a nie wiesz dlaczego Twoje komórki tak szybko się starzeją? To ta insulinooporność czy stymulowanie lekami czy jeszcze coś innego?

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 31 października 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 08:59

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem... Bo wy od 7 lat się staracie i już od początku z niską rezerwą tak?
    Kurczę lipa że tak późno też tą insulinooporność zdiagnozowali... Chociaż tak naprawdę trudno teraz już sprawdzić, czy to by coś pomogło i co jest przyczyną. Równie dobrze mogą być geny...

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 31 października 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety niska rezerwa wyszła ponad rok temu jak trafiłam do kliniki, wcześniej "lekarze" nie kazali robić tego badania.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak... Jak ja zasugerowałam poprzedniemu lekarzowi czy nie zrobić badania lh i fsh to powiedział "a co ty dzieciaku, czujesz się już na menopauzę??"
    Bez komentarza.
    Czasem naprawdę lepiej zrobić za dużo niż za mało badań. A skąd pacjent ma wiedzieć co robić...

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 31 października 2018, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula83 a w jakim ty jesteś wieku?

    npV2p1.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre jak czytałam o tej rezerwie a propos mojej mega wysokiej, to doczytałam, że branie tabletek nie zmienia tego znacząco. To nie jest aż taka różnica podobno nawet jak się kilka lat bierze. W sumie nawet miesiączkując przez powiedzmy 35-40 lat życia i pomnożyć to przez 12 mcy w roku to wyjdzie kilkaset a przecież jajeczek mamy dużo więcej. Więc chyba od czego innego to zależy...Wydaje mi się że ani te kilka lat miesiączek wcześniej tez nie robi większej różnicy. Większość kobiet dostaje w wieku 12-13 lat to juz chyba wiele nie zmienią te 2-3 lata.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 14:37

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 31 października 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sama sie zdiagnozowlam po poronieniach porobilam mase badan na wlasna reke i sama zaproponowlam lekarzowi jaki leki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 14:32

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 31 października 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2019, 19:43

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo wrote:
    Niektórym lekarza to wgl trzeba sugerować jakie badania można by było robić. Albo samej na własną rękę sobie posprawdzac
    Gorzej jak coś wychodzi nie tak, porobisz badania na własną rękę a lekarz i tak ma to w dupie i mówi, że to nic takiego...

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefre ja zrobiłam w zwykłym laboratorium. Co prawda nie w każdym robią, ale można popytać. W sieciach Diagnostyka i w Alabie możesz sobie sprawdzić placówki blisko siebie.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
  • Arienkas83 Autorytet
    Postów: 1896 1201

    Wysłany: 31 października 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Ja sama sie zdiagnozowlam po poronieniach porobilam mase badan na wlasna reke i sama zaproponowlam lekarzowi jaki leki

    Masakra...myślałam że po choćby 2 poronieniach zlecają badania. Ale to w Polsce roobiłaś te badania i do lekarza polskiego szłaś?

    e5nKp2.png
    Bw2dp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 31 października 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - ja myślę, że nie ma się co zapędzać. Trochę rozsądku też trzeba mieć. To nie jest tak, że trzeba badać się od razu na wszystko bo wiemy lepiej od lekarza. Ja to nazywam efekt forum. Zbieramy wszystko co 20 kobiet miało i szukamy tego u siebie. Trzeba się badać, ale jeśli masz dobrego lekarza to troche mu zaufaj.

    Paula - ja powiem, że rozumiem Twojego męża. Też bym miała obawy. To jednak duże obciążenie takie in-vitro i duże koszta, a szansa nie jest jakaś porywająco duża. Jak lekarz określił szanse na powodzenie? Może on się sugeruje słowami lekarza? Sama nie wiem co bym robiła.

    Obudziłam się po drzemce z @. Brzuch boli. Okazuje się że po poronieniu cykl jak w mordę strzelił taki jak zwykle. To chyba jakiś plus. No i w końcu zamykam ten rozdział...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 15:01

    Nefre_ ms, Arienkas83 lubią tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6345 5017

    Wysłany: 31 października 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z kolei też czytałam że to amh to stosunkowo młode badanie i trudno na razie powiedzieć jak bardzo jest ono w ogóle miarodajne. I przy pcos to w ogóle już trudno cokolwiek orzec, bo te pęcherzyki wydzielają jakby więcej tego hormonu amh a nie że jest ich aż tak dużo. Podsumowując - ciężko znaleźć jakieś pewne informacje na ten temat ;)

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
    preg.png
‹‹ 473 474 475 476 477 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ