Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNefre
Chciałabym zmienić giną uwierz mi ale niestety nie mogę bo on jest najlepszy tu ma dobre opinie laski walą do niego drzwami i oknami,gdyby był inny lepszy to może bym poszła .A tak to lepsi są w Krakowie ... Narazie nic nie wiem co dalej chciałabym te badania zrobić w kierunku PCO. Tylko nie wiem jakie ponoc dużo tego .?
-
To już jest jakiś początek. Jak macie tam jakaś przyjazna duszę to będzie Wam łatwiej. Jak jest z pracą w Poznaniu nie wiem ale jak mąż się pracy nie boi to na pewno coś znajdzieFrida91 wrote:Ja znam to miasto bo.kiedys tu 6 lat mieszkalam. Mam kilka osob. Teraz siedzimy u mojej kolezanki. Ogolnie boje sie jak to będzie, czy sie szybko zaaklimatyzujemt i czy moj szybko znajdzie prace.
Frida91 lubi tę wiadomość
-
Tak, do następnego dnia pomaga. Wiadomo że mąż specem nie jestNefre_ ms wrote:Mycha
mniej Cię boli, bo spacery rozluźniają. Masz na pewno pospinane wszystkie mięśnie i to ciągnie.
Mąż jak CIę masuje to też pomaga?
Już się nawet cieszę na ten masaż od specjalisty, taka namiastka spa
-
Właśnie w poniedziałek idę do lekarzaAdry wrote:może skonsultuj to spojenie. teraz to jest jeszcze lajcik, ale od 8 miesiąca będzie już dosyć ciężko...
nie wiem czy sama da radę to zdiagnozować czy wyśle mnie do ortopedy, to się jeszcze zobaczy. A na razie muszę siedzieć bo wtedy jest ok.
-
No jakos to musi byc

Adry, u mnie 2 pary znajome mialy podobne sytuacje ze ciaza przyszła w takim trudnym momencie i super sobie ostatecznie poradzili.
U mnie dzis zaliczone pietwsze rzyganie. A juz myslalam ze mnie jednak ominie. Do przeziebienia w sam raz
malutka_mycha, Adry lubią tę wiadomość
-
To chyba kwestia przyzwyczajenia. Jak ktoś się zacznie codziennie malować to później bez makijażu czuje się taki goły. Mój mąż się śmieje że teraz jak gdzieś wychodzę to się maluję ale jak siedzę w domu to dla niego już mi się nie chceWróbel wrote:A ja się bardzo rzadko maluję.
-
Dziewczyny mam newsa dnia. Moje dziecko prawdopodobnie ma ospę! Kurwa mać! Nie jestem na 100% pewna, ale tak to wygląda. Narazie ma mało tego i czekam co się wykluje. Ciekawe jak to się ma do mojej ciąży? Ja miałam ospę w dzieciństwie. Trochę mam stracha.
Nefre - wczoraj oglądałam film dziewczyny, która opowiadała że wyszło jej że ma praktycznie zerowe AMH. Miała 2 próby stymulacji do in vitro i za pierwszym razem tylko 3 jajeczka - wszystkie obumarły, a za drugim nic nawet nie urosło. Kazali jej czekać do 3 próby i przed samym braniem zastrzyków okazało się, że zaszła naturalnie. Taki cud. Także wszystko jest możliwe.
Ja dziś jadę na bułce z pasztetem i kiszonym ogórkiem. Niezbyt zdrowe, ale dziecko się tego domaga to co ja mogę
Adry lubi tę wiadomość
-
Lavende niestety przebyta raz ospa nie gwarantuje że teraz jej nie zlapiesz. Możesz mieć drugi raz ospe albo polpasca. Dopytaj lekarza jak pójdziesz z małą jakie jest ryzyko że się zarazisz. Teraz to i tak ona powoli będzie kończyć zarazanie, zarazasz w momencie kiedy jeszcze nic nie widać. Trzymam kciuki żeby to jednak nie było to
-
Ja ani razuAdry wrote:kurcze, a wiecie że ja w ciązy rzygnęłam tylko raz
ale to dlatego że jelitówke przechodziłam
zaraz jakoś na samym początku. ścianę w pokoju siostry męża zarzygałam, bo jak się obudziłam to już było za późno na cokolwiek
:D:D musiałam nieźle się tłumaczyć, bo nikt jeszcze nie wiedział o ciąży 
A mdłości miałam może 3 razy
Adry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNefre_ ms wrote:Ja też chodziłam do najlepszego u siebie w mieście. ( 15 tys mieszkańców)
Potem była u najlepszego w sąsiednim mieście. ( 40 tys mieszkańców)
i tacy byli najlepsi, że nie leczyli ani IO, ani PCO ani nie zauważyli endometriozy.
Daleko masz do Krakowa? Przejdź się chociaż raz do lepszego lekarza i może zobaczy coś nowego.. podpowie. Raz pojedziesz i zdecydujesz co dalej.
Mogę CI dać listę badań jakie ja miałam, ale musi CI je zinterpretować i tak dobry lekarz, a może on zleci inne i będziesz dwa razy musiała badać? Bo te co ja miałam to jeden gin twierdził, że to nic takiego, a drugi, że PCO i wprowadził leczenie.. Internet też CI nie pomoże bo nie ma o tym danych za dużo, jakie poziomy hormonów co oznaczają.. Możesz znaleźć dziewczynę, co będzie miała takie jak Ty, a wcale nie znaczy,że Ty będziesz miała to samo, bo nidgy wyniki nie są identyczne..
Napisałam priv. -
Lavende nie ma rozmyślać, pewnie każda choroba jakoś zagraża. Jednemu dziecku nic nie będzie a inne będzie miało powikłania. Idźcie do lekarza, tam wszystkiego się dowiesz. Na kwietniowkach niedawno była ospa u dziecka, matka zdrowa. To że już raz ospe miałaś to bardzo dobrze, zmniejszają się szansę że to zlapiesz. Będzie dobrzeLavende86 wrote:A myślicie, że ta ospa zagraża ciąży?
-
A dziecko rozumiem ofkz nieszczepione...Lavende86 wrote:A myślicie, że ta ospa zagraża ciąży?
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
No właśnie nie słyszałam żeby ktoś miał 2 razy. Ponoć jest większe ryzyko ponownej ospy gdy ma ją się do 2 roku życia. Ja miałam późno. Miałam z kilkanaście lat. No zobaczymy. Napisałam do gina ale nie odpisała jeszcze. I tak już nic nie zrobię bo już po ptakach. Zarażała już pewnie z 2 tygodnie temu.
Mdłości mam straszne. Dziś już od rana. Jestem sama z małą i nie mogę odpocząć. Bawię się z nią i powstrzymuję hafta. Tragedia
Tak bym się położyła. Moje dziecko nie zajmie się sobą dłużej niż 10 minut i to rzadko. Jest tak absorbująca od zawsze. No i gada i gada i gada
Jak nie odpowiadam to mówi "Mów do mnie!".
-
Nie, nie była szczepiona na ospę bo nie jest to obowiązkowe, nie była w żłobku więc lekarz jakoś nie zalecał i przespaliśmy temat. Ostatnio chciałam ją zaszczepić, ale non stop chorowała.Promyk89 wrote:A dziecko rozumiem ofkz nieszczepione...

Ponoć i tak najlepiej przejść ospę bo szczepionka nie daje odporności na całe życie i potem trzeba doszczepiać się do końca życia. A jak przejdziesz to teoretycznie masz spokój. Poza tym znam przypadki zaszczepionych dzieci i też zachorowały. -
Ja nie znam nikogo kto by przechodził ospe dwa razy. Jednak przechorowanie daja jakas odpornosc a na pewno wieksza niz szczepienie. Ale mimo wszystko moze lepiej w miare możliwości Lavende zeby ktos Ci pomogl w opiece nad małą...
Lavende86 lubi tę wiadomość









