Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Vivico - to zbijam piątkę z tymi wrastającymi paznokciami, dopiero co byłam na zabiegu, bo już było kiepsko.
A migren bardzo Wam dziewczyny współczuję. Doświadczyłam tego w ciąży i tfu tfu na razie się nie pojawiło, chociaż lekarz straszył, że pewnie wróci.
Pilnik muszę obczaić, bo młoda nie specjalnie daje sobie obcinać paznokcie.
Kluska - ja z kolei mam w drugą stronę rozkminę - czy to dziecko nie przyrasta za dużo? Lekarz mówi, że jest okej, idzie swoim centylem - jednym z tych wyższych. Więc nie ma co porównywać, każdy bobas ma swoje tempo ♥️
Choco - jak Stasiu?
Ebooka jeszcze nie kupiłam, zacznę od książki: Spokojnie to tylko rozszerzanie diety i podcastów 😌Kluska95 lubi tę wiadomość
-
Idawoll wrote:Vivico - to zbijam piątkę z tymi wrastającymi paznokciami, dopiero co byłam na zabiegu, bo już było kiepsko.
A migren bardzo Wam dziewczyny współczuję. Doświadczyłam tego w ciąży i tfu tfu na razie się nie pojawiło, chociaż lekarz straszył, że pewnie wróci.
Pilnik muszę obczaić, bo młoda nie specjalnie daje sobie obcinać paznokcie.
Kluska - ja z kolei mam w drugą stronę rozkminę - czy to dziecko nie przyrasta za dużo? Lekarz mówi, że jest okej, idzie swoim centylem - jednym z tych wyższych. Więc nie ma co porównywać, każdy bobas ma swoje tempo ♥️
Choco - jak Stasiu?
Ebooka jeszcze nie kupiłam, zacznę od książki: Spokojnie to tylko rozszerzanie diety i podcastów 😌
Ale, ale! Od jakiegoś czasu Staś zaczął obracać sie już na tę słabszą stronę, jak go przekupię czymś migającym, to potrafi pięknie leżeć i zaciekawić się bez żadnego problemu. Ja tam twierdze, że on po prostu przekupny i leniwy jest. 😆 Także ostatnio trochę kamień spadł mi z serca, bo mega się tym martwiłam. Sama nie wiem, czy to zasługa poduszki, odpowiedniego podnoszenia, czy po prostu coś mu się odblokowało i jest to naturalny etap tak jak mówił fizjo. Nadal ma preferencje prawej strony, ale w lewą potrafi się już odwrócić, leżeć dłuższą chwile, a ostatnio nawet kilkukrotnie spał w tej pozycji w nocy i w dzień. W piątek mamy osteopatę i jestem bardzo ciekawa tej wizyty. 😌Vivico, Idawoll lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
To może dziś ja kogokolwiek rozbawię… znacie ten stan? 🫣
Pozdrawiam z 4 dnia mojego przeziębienia/grypy czy czego tam. Ból gardła na szczęście już odchodzi w niepamięć, za to lejący się katar i ciągłe kichanie sprawiają, że jestem absolutnie niezdolna do ululania mojego syna 🙄 Dlatego od wczoraj już tak na siebie patrzymy…Idawoll, ChocoMonster, Namisa, oloska, Kluska95, agentka93, Vivico lubią tę wiadomość
-
Vivico wrote:W ostatnią niedzielę był sukces, ponieważ Rozalka złapała butle z moim mlekiem 😍 a były już testy takich po 150 zł i nic, a udało się z butlą, która była gratisem (lansinoh)😅. Anetko wam się udało z butelką?
Niestety poddałam się, za dużo mnie to nerwów kosztowało i Wojtka. Nie wychodzę na dłużej niż 2h, przed wyjściem zawsze karmię lub dokarmiam i jakoś trwamy w tym a Wam gratuluję, że się udało z butelką👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Idawoll wrote:Choco! Zdecydowanie 3. Ninka dziś postanowiła nie spać między 4 a 6 😄
I tez mamy dzis szczepienie.
Co do drzemek w dzien - na razie testuję karmienie w sypialni z zaciągniętymi roletami. I udaje się wtedy tak 30-60 minut przespać. Zobaczymy, czy dalej tak będzie.
Co do skutków porodu - nie, moje ciało niemal nie odczuło samego porodu, nawet pęknięte kroczę nie daje o sobie znać. Za to ciąża - tak, zmieniła ciało. Brzuch nie ma w ogóle jędrności. I zdecydowanie mam szersze biodra i większe stopy 🫣
[Edit] jesteśmy po szczepieniu. Młoda ma prawie 70 cm i uwaga 7900g!
Oho No to Ninka zaszalała z wagą, ale Wojtek tydzień temu we wtorek ważył 7740g, także na pewno już ponad 8kg, od kilku dni już nawet dla mnie zrobił się bardzo papuśny
Co do CC, ja na szczęście nie odczuwam żadnych skutków
Moja zmorą przed porodem i ciążą był płaski tyłek, ale teraz to już totalnie brak pupy Oj mój kompleks, a ostatnio Wojtusia ciężko czymkolwiek zadowolić poza rękoma, więc na ćwiczenia nie ma chęci/siły.Idawoll lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
inome wrote:U nas na ostatniej wizycie było 5800, także też przystopowała, ale zaczynamy dopiero 62 nosić. Szyja też się odparza I też stosujemy bepanthen.. ostatnio zdążało jej się sporo podlewać i to też może dlatego.. ciężko się tam jednak dostać żeby dokładnie wytrzeć.
A u nas ciąg dalszy, mąż wczoraj miał 38.8, a ja od północy dostałam strasznej migreny, dość szybko, po pierwszej ciazy wróciła dopiero po półtora roku.. nie mogłam spać, tak łeb mnie bolał, a poduszka była jak z betonu, ten kto miał, ten wie. Jak Łucja obudziła się o 2.40 to zasnęła dopiero między 5 a 6, nie pamietam dokładnie.. a popołudniu okazało się jeszcze, że i mnie złapał stan podgoraczkowy 37.6.. jednak to wszystko razem wzięte do kupy to Twoje obrazki Choco do entej potęgi dziś, tak się czuje.. oby starsza się trzymała bo to będzie gwoźdz do trumny.
Migreny to takie dziadostwo. W piątek tydzień temu jak mnie złapała, tak puściła dopiero w niedzielę. Mam nadzieję, że będzie u Was w końcu lepiej i wyzdrowiejecie
I właśnie w miniony piątek miałam bardzo dziwną sytuację, pierwszy raz w życiu mi się takie coś przydarzyło. W prawej ręce na maksa zaczął mnie boleć palec wskazujący, tak nagle jakby skurcz, nawet ciężko mi to nazwać, jeszcze byłam świadoma i chciałam go naciągnąć, żeby "strzelił" i jak to zrobiłam to automatycznie upadłam, nagle zrobiło mi się tak słabo, niedobrze, zakręciło mi się w głowie, dziękuję tylko Bogu, że nie miałam wtedy Wojtusia na rękach, moja mama była ze mną w kuchni i też się mega strachu najadła, mówi, że może jakiś nerw mi ucisnął. Po chwili wstałam i nic mi nie było, ale z automatu zaczęło mnie tak boleć głowa, że później wymiotowałam i w sobotę też się nie obyło bez wymiotowania.
Aj rozpisałam się, a dalej mam sporo do nadrobienia. Lecę dalej, bo Wojtuś ma drzemkę. Ogółem jeszcze zwroce się do Ciebie Idawoll, że u nas są przeważnie 3 drzemki około 30-50 minut i po prostu muszą być, bo inaczej masakra, więc nie wiem jak Ninka wytrzymuje czasami bez drzemek. I dzisiaj uwaga, drzemka a ja leżę i odpisuje a nie "zapierdzielam", moje plecy potrzebują odpoczynku, tyle, że obiad sam się nie zrobi, ale cóż👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Anett93 wrote:Migreny to takie dziadostwo. W piątek tydzień temu jak mnie złapała, tak puściła dopiero w niedzielę. Mam nadzieję, że będzie u Was w końcu lepiej i wyzdrowiejecie
I właśnie w miniony piątek miałam bardzo dziwną sytuację, pierwszy raz w życiu mi się takie coś przydarzyło. W prawej ręce na maksa zaczął mnie boleć palec wskazujący, tak nagle jakby skurcz, nawet ciężko mi to nazwać, jeszcze byłam świadoma i chciałam go naciągnąć, żeby "strzelił" i jak to zrobiłam to automatycznie upadłam, nagle zrobiło mi się tak słabo, niedobrze, zakręciło mi się w głowie, dziękuję tylko Bogu, że nie miałam wtedy Wojtusia na rękach, moja mama była ze mną w kuchni i też się mega strachu najadła, mówi, że może jakiś nerw mi ucisnął. Po chwili wstałam i nic mi nie było, ale z automatu zaczęło mnie tak boleć głowa, że później wymiotowałam i w sobotę też się nie obyło bez wymiotowania.
Aj rozpisałam się, a dalej mam sporo do nadrobienia. Lecę dalej, bo Wojtuś ma drzemkę. Ogółem jeszcze zwroce się do Ciebie Idawoll, że u nas są przeważnie 3 drzemki około 30-50 minut i po prostu muszą być, bo inaczej masakra, więc nie wiem jak Ninka wytrzymuje czasami bez drzemek. I dzisiaj uwaga, drzemka a ja leżę i odpisuje a nie "zapierdzielam", moje plecy potrzebują odpoczynku, tyle, że obiad sam się nie zrobi, ale cóż
Ojej, może faktycznie jakiś nerw zdrówka kochana!Anett93 lubi tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
Anett93 wrote:Migreny to takie dziadostwo. W piątek tydzień temu jak mnie złapała, tak puściła dopiero w niedzielę. Mam nadzieję, że będzie u Was w końcu lepiej i wyzdrowiejecie
I właśnie w miniony piątek miałam bardzo dziwną sytuację, pierwszy raz w życiu mi się takie coś przydarzyło. W prawej ręce na maksa zaczął mnie boleć palec wskazujący, tak nagle jakby skurcz, nawet ciężko mi to nazwać, jeszcze byłam świadoma i chciałam go naciągnąć, żeby "strzelił" i jak to zrobiłam to automatycznie upadłam, nagle zrobiło mi się tak słabo, niedobrze, zakręciło mi się w głowie, dziękuję tylko Bogu, że nie miałam wtedy Wojtusia na rękach, moja mama była ze mną w kuchni i też się mega strachu najadła, mówi, że może jakiś nerw mi ucisnął. Po chwili wstałam i nic mi nie było, ale z automatu zaczęło mnie tak boleć głowa, że później wymiotowałam i w sobotę też się nie obyło bez wymiotowania.
Aj rozpisałam się, a dalej mam sporo do nadrobienia. Lecę dalej, bo Wojtuś ma drzemkę. Ogółem jeszcze zwroce się do Ciebie Idawoll, że u nas są przeważnie 3 drzemki około 30-50 minut i po prostu muszą być, bo inaczej masakra, więc nie wiem jak Ninka wytrzymuje czasami bez drzemek. I dzisiaj uwaga, drzemka a ja leżę i odpisuje a nie "zapierdzielam", moje plecy potrzebują odpoczynku, tyle, że obiad sam się nie zrobi, ale cóż -
Anetka jeju współczuję bardzo, brzmi to strasznie 😔Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
U nas nie wiem czy nie zaczyna się ten słynny regres snu, fazy snu kićkają się strasznie, wcześniej to nawet po jej oddechu wiedziałam czy śpi twardo czy nie. Zaczyna też się wybudzać, płakać, wczoraj w przeciągu pół godziny byłam u niej kilka razy. I weź tu się matko wykąp bez stresu 🫣 Vivico zainspirowałaś mnie i wykupiłam kurs u doradcy snu, dużo wiedzy merytorycznej ale niestety dla siebie nie znalazłam nic. Problem jest usypianie które trwa wieki i to że nie potrafi łączyć faz snu, budzi się zmęczona po pół godziny Ii nie może zasnąć ponownie. Usypianie to zmora mojego macierzyństwa 🫣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2023, 19:56
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Kania_czubajka wrote:Przepraszam że się wtrace, ale chciałabym tylko powiedzieć, że mi się coś takiego kiedyś przydarzyło też. Siedziałam przy komputerze i podszedł mąż od boku i ja się obróciłam do niego na bok głową. I jak wróciłam głową na prostu to poczulam zawroty, wstając z krzesła upadłam i nie mogłam wstać. Czułam się jak pijana, świat wirował, mdłości, ból głowy. Do łóżka szłam na czterech. Całą noc spałam tylko w jednej pozycji, bo jak na milimetr głowę przesunęłam to helikopter od nowa, jak kac życia. Rano wstałam jakby nigdy nic. Do tej pory w sumie nie wiem co to było
To u Ciebie jeszcze groźniej brzmi niż u mnie, ja co prawda kręciołka miałam do końca dnia i okropny ból głowy, ale chodziłam normalnie.👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Livka wrote:U nas nie wiem czy nie zaczyna się ten słynny regres snu, fazy snu kićkają się strasznie, wcześniej to nawet po jej oddechu wiedziałam czy śpi twardo czy nie. Zaczyna też się wybudzać, płakać, wczoraj w przeciągu pół godziny byłam u niej kilka razy. I weź tu się matko wykąp bez stresu 🫣 Vivico zainspirowałaś mnie i wykupiłam kurs u doradcy snu, dużo wiedzy merytorycznej ale niestety dla siebie nie znalazłam nic. Problem jest usypianie które trwa wieki i to że nie potrafi łączyć faz snu, budzi się zmęczona po pół godziny Ii nie może zasnąć ponownie. Usypianie to zmora mojego macierzyństwa 🫣
U Nas tez regres snu i dziś cały dzień płacz, nie wiem o co chodzi. Wczoraj zasnął przed 23, gdzie zazwyczaj śpimy 20-21, dzisiaj zapowiada się to samo, bo niby śpiący a tak się denerwuje przy cycu... Nie wiem co robić i jak zawsze na noc zasypia przy cycu tak wczoraj w wózku, gdzie i tak po pół godzinie się obudził i już na szczęście zasnął przy cycu. Chcę normalnego zasypiania jak wcześniej👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Anetko, jestem w szoku, po tym, co napisałaś. Zapewne jesteś pod opieką lekarza, ale może warto to skonsultować jakoś dodatkowo?
Mam nadzieję, że to jednorazowa sytuacja i już się więcej nie powtórzy.
Choco! Super, że Stasiu robi takie postępy. U nas też jedna strona dominuje i podobnie - próbuję przekupstwa. Raz działa, raz nie. 🫣
Co do drzemek. Ech… Rwę sobie włosy z głowy, bo moje dziecko regres snu przechodzi w dzień. Wcześniej też nie spała jakoś super za dnia, ale teraz nie śpi w ogóle. Dziś między 7:30 rano a 20:00 spała łącznie z pół godziny na spacerze, z którego wracałam z nią na rękach pchając wózek raz ręką, raz noga. Probuję wszystkiego: bujania, śpiewania, szumu, piłki, chusty, karmienia w ciemnej, chłodnej sypialni. Nawet jak zaśnie, to nie ma szans odłożyć.
A że byłam dziś sama z małą, która albo po szczepieniu albo nie wiem? Kolejny skok przechodzi? nie dała się odłożyć nawet na 5 minut, bo płacz- to dosłownie dostaje pierdolca. Kocham ją najmocniej, ale po takim dniu to mam ochotę zamknąć się w łazience i właśnie płakać.
Livka- podejrzewam, że u Ciebie to usypianie nocne powoduje taką niemoc, jak u mnie ten brak drzemek. Więc wirtualnie Cię przytulam.
Dziś jestem jak mój kot:
ChocoMonster, Livka, Namisa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny łącze się z Wami w bólu. Nasz dzień dziś wyglądał podobnie i ja tak samo jak Idawoll dostaje pierdolca. Pojechałam na zakupy i siedziałam w zimnym aucie po ciemku przez 15 minut, w totalnej ciszy. Jaki to był relaks. 🥲 Macierzyństwo jest cudowne, jest wyjątkowe, jestem wdzięczna za to, że mam Stasia, ale w dni takie jak te brakuje mi komentarza. 🫠 Ściskam Was! 😘
Livka, Idawoll lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Livka, szkoda,że nic dla siebie nie znalazłaś. Chociaż patrząc na wiek to „idealnie” wbijasz się w pierwszy regres snu, który przypada na czwarty miesiąc? 🫣😦
Anetko, pewnie już byłaś,ale może warto udać się na konsultacje do neurologa? Ta historia mrozi krew w żyłach, bardzo niebezpieczne 😮
Idawoll, jeju, już naprawdę spróbowałaś wszystkiego! Co ta Ninka taka oporna 🧐😒 a jak ona się zarachowuje w ciągu dnia skoro tego snu tak mało wpada?
Ściskam Was mocno!
PS. Kitku zblazowany,ale mocno słodki 🤪😍
Idawoll lubi tę wiadomość
👩🏼27 🧔🏻♂️30
11 lat razem 👩🏼❤️👨🏻 + 🐶
Starania o pierwszego 👶🏼
09.2022 cp w lewym jajowodzie 2x mtx
11.2022 HSG- drożne jajowody ✅
Powrót do starań 💚
🗓️ długie cykle
23.11🩸Progesteron 22,680ng/ml
25.11 ⏸️ 🤞🏼🥹🍀
28.11 beta 135,07 mIU/ml
30.11 beta 360,25 mIU/ml
06.12 usg pęcherzyk ciążowy
20.12 dzidziutek z bijącym ❤️
10.01 Rośnie 3.31 💪🏼
31.01 Prenatalne-niskie ryzyka, girl?🌸
01.03 It’s a girl 💕 200g 💪🏼 12.5
22.03 397g zdrowego 👶🏼
25.04 831g szkraba 🎀
23.05 1653g 💪🏼
21.06 2,5 kg Pyzuni 🍭
14.07 3,1 kg Dzidzi 💖
01.08 3,6 słodkiej Niuni
13.08 Cześć Rozi! 👶🏼 3835g 57cm 💕 -
Idawoll jeju co ta Ninka 😔 mam nadzieję że zaraz jej to przejdzie 😔 Rozalcia w domu śpi raz, albo dwa różnie. Ratują nas spacery, usypiam i jesteśmy na dworze ok godziny, później wstawiam wózek do domu przy oknie. I dosypia tak kolejne 3 godziny. Ale np dzisiaj ulewa ,wiatr a ja chodzę z wózkiem.. folia, kaptur i jazda. Jak głupek totalny 😂 ale ona kocha spacery, wiążę jej czapkę, zakładam kombinezon to śmieje się bo wie że idzie na dwor 😂 Dziecko Sybiru urodzone w lipcu, im zimniej tym lepiej. Martwię się jak to będzie wyglądało jak będą mrozy, ale ponoć takie spanko na powietrzu jest bardzo zdrowe 🫣 jak usypiam w domu tooczywiście nie ma szans na długa drzemkę, nawet godzinną.Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Ja nie wiem też, co ta Ninka. 🤷🏼♀️
Pomijając skok, który na 99% właśnie się zaczął, to ten brak snu w dzień nie powoduje nic. Mała jest pogodna, ciekawska, a w nocy śpi.
Natomiast od wczoraj to się wszystko posypało i jest jeden wielki foch. 🙆🏼♀️🙆🏼♀️
U nas dziś w ogóle zima przyszła ❄️❄️
Od rana sypie śnieg i zrobiło się tak fajnie 😉
Livka - kiedyś słyszałam, że w Związku Radzieckim wystawiali maluchy do spania w kołyskach na mróz, żeby się hartowały 🫣😂 -
Idawoll wrote:Ja nie wiem też, co ta Ninka. 🤷🏼♀️
Pomijając skok, który na 99% właśnie się zaczął, to ten brak snu w dzień nie powoduje nic. Mała jest pogodna, ciekawska, a w nocy śpi.
Natomiast od wczoraj to się wszystko posypało i jest jeden wielki foch. 🙆🏼♀️🙆🏼♀️
U nas dziś w ogóle zima przyszła ❄️❄️
Od rana sypie śnieg i zrobiło się tak fajnie 😉
Livka - kiedyś słyszałam, że w Związku Radzieckim wystawiali maluchy do spania w kołyskach na mróz, żeby się hartowały 🫣😂Andelulla lubi tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Dziewczyny,
Tak was czytam i czytam i nie wiem co mam Wam napisać. Wiem, że jest ciężko, ale to minie. Mój Alek nie miał melodii do spania prawie jak Ninka. Z mężem byliśmy niedospana i nie wiem czy Was dobijać informacją, że do 2 roku życia 😅 ale to minie, naprawdę! życzę Wam żeby spanka3 się zaraz poprawiły 🤞🙊
Laura przy nim to ekhem...🙊🤞😅
Choco,
Mąż to tam pal licho 😅 moi starzy jak słuchali, że kiepska noc z synem, albo za cholerę nie pośpi dłużej niż 20 - max. 30 minut to jak parę razy zostawiliśmy go moim rodzicom to mówili, że co my wymyślamy jak on ładnie śpi. Taaaa...🤣😅
U nas od jutra śnieg ❄️🌨️ i jakoś tak nostalgicznie tęsknię za zimą i mrozami jakie pamiętam za dziecka. Wszyscy jakoś tak bardzo zahartowani byliśmy niż teraz jak mamy cieplejszą zimę, o ile w ogóle ją mamy. 🤷
W tym tygodniu młoda miała atrakcje. W środę byliśmy u mnie w pracy na SensoMaluchy w ramach projektu BO (integracja mam, maluszków, a przy okazji można pogadać i z fizjo i z mamami o wszelkich troskach), a wczoraj w ramach innego projektu uczestniczyłam z nią w zajęciach gordonowskich. Kapitalna sprawa! 😍☺️
My z Laurą mamy podwójne święto. Moje bo dzisiaj Dzień Wcześniaka, jej bo 4 miesiąc. Chciałabym żeby czas zwolnił 😣🥴 tradycyjnie wrzucam zdjęcie i pozdrawiamy ciocie, kolegów i koleżanki ☺️💙♥️
Namisa, Idawoll, ChocoMonster, Kluska95, Anett93, oloska, Vivico, Livka lubią tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸