Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
Elenaa wrote:Dziewczyny pomóżcie
Robiłam owulaki w tym cyklu i pik był 14dc, 15dc już był bledszy OF pokazuje owu 15dc a na wykresie nic tylko odlicza dni po owu co jest nie tak ?
No i właśnie tak apka wyznaczyła - owulacja dzień po piku, w 15 dc, a teraz odlicza dpo - tak to na działać 😁 -
ChocoMonster wrote:Nie rozumiem. Skoro pik był w 14dc to aplikacja dobrze oznaczyła owulacje na 15 dc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2022, 18:35
-
Elenaa wrote:Ale czemu na wykresie nie pokazuje 🤔 chyba że mi się coś zacięłowalka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
♀️29
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
♂️ 34
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬
✨IVF
1. IMSI:
16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1
2. 🔜 7.05 -
siesiepy wrote:Może nie wiem, były dwa zarody i jeden się nie przyjął, stąd spadek bety, krwawienie?
To możliwe?
Tzn wiem że może zluszczac się Endo w miejscu gdzie nie ma kropka niby... Ale... 😳
Twój wykres to od początku pomiaru temperatur ewidentnie ciążowy.
Chodzi Ci o październik jak była biochem i 1.10 beta już spadła, miałam krwawienie i pojechałam do szpitala? Robili mi USG i stwierdzili, że wygląda to wszystko na typowy obraz zaraz miesiączki i wpisali w wypisie poronienie samoistne ciąży wczesnej.
Cykl trwał 1.10 do chyba 21.10 musiała bym spojrzeć na mój wykres. W tamtym cyklu nic nie robiłam w apce, odpoczywałam i dochodziłam do siebie po biochemie.2016- Niewydolność ciałka żółtego
06.2017 odstawienie antykoncepcji + castagnus
2018 Juleczka
Starania o 2 od 06.2021
05.22-Zaburzenia pracy jajników
Hiperprolaktylemia
Na poważnie od 07.2022 -> castagnus-> niepokalanek swansona, zioła klimuszko na zrosty
22.09.22 Beta 14
01.10 beta 5,77
Zioła sroki nr 3, niepokalanek, mieszanka na proga
22.10 niespodziewana bolesna @( choć już wiem, że to nie był typowy okres)
24.11- beta 12686!!! 2x100 luteina
7.12- -
Zosis wrote:Anett, jak poprawiliście parametry nasienia?
Przede wszystkim fertilman, q10, omega 3, Maca, codziennie sok pomidorowy, olej z czarnuszki i spanie nago
Ale zobaczcie, 3 miesiące i poprawa wyników i zaskoczyło
Wierzę, że Wam wszystkim też się udajustme lubi tę wiadomość
👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Świstaczek wrote:Chodzi Ci o październik jak była biochem i 1.10 beta już spadła, miałam krwawienie i pojechałam do szpitala? Robili mi USG i stwierdzili, że wygląda to wszystko na typowy obraz zaraz miesiączki i wpisali w wypisie poronienie samoistne ciąży wczesnej.
Cykl trwał 1.10 do chyba 21.10 musiała bym spojrzeć na mój wykres. W tamtym cyklu nic nie robiłam w apce, odpoczywałam i dochodziłam do siebie po biochemie.
Patrząc na twój wykres temperatury to właśnie w tym pierwszym cyklu po biochemie zaszlas w te ciążę. To nie cykl po biochemie był nadzwyczaj krótki tylko najprawdopodobniej miało miejsce jakieś nietypowe krwawienie śródcykliczne wtedy 22.10. To tłumaczyłoby wysoka temperaturę od początku cyklu i tak wysoka betę na tym etapie.siesiepy, Świstaczek lubią tę wiadomość
-
Świstaczek wrote:Chodzi Ci o październik jak była biochem i 1.10 beta już spadła, miałam krwawienie i pojechałam do szpitala? Robili mi USG i stwierdzili, że wygląda to wszystko na typowy obraz zaraz miesiączki i wpisali w wypisie poronienie samoistne ciąży wczesnej.
Cykl trwał 1.10 do chyba 21.10 musiała bym spojrzeć na mój wykres. W tamtym cyklu nic nie robiłam w apce, odpoczywałam i dochodziłam do siebie po biochemie.
Niemniej może od razu załapałas po tym biochemię (i reszta teorii dalej aktualna). 🤔Świstaczek lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
♀️29
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, p. ciała APCA i Castle, łuszczyca
◾01.24 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾9 stymulacji letrozolem ❌
◾07.24 poronienie - puste jaja płodowe 💔💔
♂️ 34
◾HBA 70,5% ↗️🎉
◾łagodna oligospermia ↘️
◾MSOME: 0% - 1 st., 1% - 2 st. 😬
✨IVF
1. IMSI:
16.03 💉20🥚 - 12 zapłodnień - 1❄️
15.04 FET 5BB beta 10dpt <0,1
2. 🔜 7.05 -
U mnie beta 20, belly pokazuje wzrost o 185%, więc ok
bliźniaków to nie wróży 😂 ale nie będę narzekać
ChocoMonster, Zosis, Kania_czubajka, NaszCud, agentka93, Madziq6, Emka06, Nataliii, ELka, czarneniebo, oloska, Beezi, MonikaMonia, Ancalime, Sara30, Anett93, SandraH.97, Vivico, oli23, Mela, .aś., Evondita82, Świstaczek, Kil, dominikawa lubią tę wiadomość
-
nesairah wrote:U mnie beta 20, belly pokazuje wzrost o 185%, więc ok
bliźniaków to nie wróży 😂 ale nie będę narzekać
jesteś w ciąży i to najważniejsze 🍀
nesairah, Zosis, czarneniebo, Anett93 lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
ChocoMonster wrote:Ajjj szkoda 😓
I zabijcie mnie. Gdybym wiedziała że to nie będzie hop siup, to bym już to walnęła w pioruny ponad pół roku temu. 🤣
Ale teraz już za późno, szkoda wracać, wale to w pioruny od przyszłego miesiąca. CV zaktualizowane, przeglądałam oferty pracy. Trochę tego jest.
Wyśle starego na badania nasienia. Ale szczerze, u mnie w rodzinie nigdy nie było problemów ginekologicznych, żadnych. Nigdy. U siebie też się nie spodziewam pod tym względem odstępstw od normy.
Widzicie, progesteron spoko, cykle jak w zegarku. Miesiączki raczej bezbolesne, hormony też, mam skierowanie na prolaktynę, więc pójdę na to w poniedziałek, idealnie bo 4 dzień cyklu, a mam wolne, więc stres też mi nie grozi. Ale tak... To, muszę popracować nad głową.
I ja mam ogólny luz, biel mnie tak nie szokuje. Ale to nie zmienia faktu, że ja w każdy następny cykl wchodzę zew zdwojoną mocą. W ten apob nie może się udać.
Wybaczcie za ten dialog, ale musiałam z siebie gdzieś to zrzucić. 😆
Już nie wspomnę o ponadnaturalnym instynkcie macierzyńskim. Ale przynajmniej te braki przelewam na dzieci siostry. 😁
Co ta moja głowa.
🥲
Mart768 lubi tę wiadomość
-
Bezimienna wrote:Myślę, że u mnie jest kwestia psychologiczna. Za bardzo chciałam zajść w ciążę. Taki był plan od samego początku po ślubie. Miało być to ucieczką od pracy.
I zabijcie mnie. Gdybym wiedziała że to nie będzie hop siup, to bym już to walnęła w pioruny ponad pół roku temu. 🤣
Ale teraz już za późno, szkoda wracać, wale to w pioruny od przyszłego miesiąca. CV zaktualizowane, przeglądałam oferty pracy. Trochę tego jest.
Wyśle starego na badania nasienia. Ale szczerze, u mnie w rodzinie nigdy nie było problemów ginekologicznych, żadnych. Nigdy. U siebie też się nie spodziewam pod tym względem odstępstw od normy.
Widzicie, progesteron spoko, cykle jak w zegarku. Miesiączki raczej bezbolesne, hormony też, mam skierowanie na prolaktynę, więc pójdę na to w poniedziałek, idealnie bo 4 dzień cyklu, a mam wolne, więc stres też mi nie grozi. Ale tak... To, muszę popracować nad głową.
I ja mam ogólny luz, biel mnie tak nie szokuje. Ale to nie zmienia faktu, że ja w każdy następny cykl wchodzę zew zdwojoną mocą. W ten apob nie może się udać.
Wybaczcie za ten dialog, ale musiałam z siebie gdzieś to zrzucić. 😆
Już nie wspomnę o ponadnaturalnym instynkcie macierzyńskim. Ale przynajmniej te braki przelewam na dzieci siostry. 😁
Co ta moja głowa.
🥲
Glupio tak zmienić pracę i po powiedzmy 3 miesiącach nagle iść na l4, a w obecnej pracy popracowałabym do końca miesiąca albo około miesiąca i sajonara.🤰staramy się od 08.2022 r.
⏸️(lipiec 2023 r.) 💔6 tc -
Claire wrote:Dostaliśmy wyniki nasienia, wszystkie parametry ok poza morfologią
Wyszło 2.50 %
gdzie norma jest od 4%
Zmartwiłam się nie powiem, na szybko wrzuciłam w internet Teratozoospermia, powodów cała masa, jednym z wielu przegrzewanie jąder.
Stary się przyznał że sobie lubi pod prysznicem przemyć jajeczka gorącą wodą 🤦🏻♀️ także może to dlatego... ale kto to wie, powodów może być miliard.
Czy u którejś z Was był podobny problem? Udało się to poprawić suplami? Zastanawiam się czy taki FertilMan wystarczy. Będę wdzięczna za wszelkie rady 🙏🏻🙏🏻🙏🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2022, 19:29
Claire lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Nesairah super :* najważniejsze ze jest przyrost. Powtarzasz jeszcze ?
nesairah lubi tę wiadomość
05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
justme wrote:O to podobnie jak u mnie w obecnej pracy trzyma mnie tylko hipoteczna ciąża, gdyby nie ona już dawno zmieniłbym miejsce pracy. Niestety w moim zawodzie pracowanie do połowy ciąży albo do iej końca nie wchodzi w grę, pracuje w przedszkolu i ilość wirusów i chorób przeraża, co roku przerabiamy ten sam zestaw: przeziębienia vel alergie i refluksy, ospa ( co roku w maluchach), rotawirusy i koło się zamyka
Glupio tak zmienić pracę i po powiedzmy 3 miesiącach nagle iść na l4, a w obecnej pracy popracowałabym do końca miesiąca albo około miesiąca i sajonara.
Ja jeszcze do połowy tego cyklu chciałam mieć pracę na umowę na czas nieokreślony, bo są różne przypadki, wypadki losowe. Nie wiadomo co się zdarzy za parę lat. Więc ta umowa to taka bezpieczna przystań była. Ale stwierdziłam że nie warto. Po wielu konsultacjach, rozmowach, ale też dyskusjach z Wami (za co dziękuję) stwierdziłam, że nie warto.
Ja swoją pracę mogłabym kontynuować do samego końca ciąży, bo nie muszę dużo dźwigać, dużo mam pracy siedzącej, biurowej, czasami praca przy obsłudze gości, ale nie ma nic, co by mi zabroniło pracować.
Uwielbiam swoją pracę, ludzi z którymi pracuję, ale aktualnie szefostwo narzuca mi za dużo obowiązków jak na jeden etat. I nie podpisywałam cyrografu z tą firmą. Przesłanki i czerwone alerty już się pojawiały by konkretnie uciekać w sierpniu, gdy usłyszałam że w całości mam się oddać i poświęcić pracy.
Wtedy nastąpił pierwszy zgrzyt, bo ja nie dam sobie wejść na głowę. Komentarz na taki chamski tekst był jeden, oddać i poświęcić się w całości mogę mężowi, a to jest tylko praca. Od tego czasu jest tylko źle,gorzej lub najgorzej.
I żeby była sprawa jasna, jestem managerem, więc telefony od pracowników, zastępców się pojawiają w wolnym czasie.
Ale szef oczekuje, że na każde pstryknięcie palcami pojawię się w pracy i planuje na moje wolne dni wizytacje, montaże czy inne takie rzeczy. Totalnie nie szanuje mojego wolnego czasu, a każde zaznaczenie, że pracuje na etacie, a nie w swojej firmie pojawia się straszny bunt. Jak u dziecka, a co więcej taki mikromobbing, trochę nieświadomy z jego strony. Stresu na mnie to nie wywołuje, ale wzbudza we mnie bunt.
Chore, wiem. Nie będę zdradzać więcej szczegółów, bo może jest tu ktoś z kim się znam, wiecie jest jest, świat jest mały.
Ale mimo, że stresu wewnętrznie nie mam, to spokoju też za grosz. A to chyba jednak jest potrzebne. I dlatego nie warto się męczyć.
Można kochać swoją pracę... Ale jak nie ta, to inna.
Ps szef nie wiedział, że biorę ślub, to dopiero wyszło jak poprosiłam o "dłuższy" urlop przed. Od tego czasu chodzi i po kątach gada, że zaraz będę w ciąży. No jednak chyba mi źle życzył xD.
Nie uważacie, że to chore że pracodawcy zaglądają nam do naszych macic?
Już nie wspomnę o tym, że tak to ludzie nie mają dzieci, bo kobiety dają w szyję. Ale już nikt nie pomyśli o tym, że kobiety nie mają warunków do rodzenia dzieci, i to pod każdym względem.
Dlatego za wszystkie dwie kreski, jedne kreski, wyniki, i nasze @ (trzeba się cieszyć, że przychodzi jak już jest biały test, bo to oznacza, że jajniki i hormony pracują!) Zdrówko! 🍷🍾 Sorry, że toast w środku tygodnia, ale mam sporo wolnego, bo cały etat wyrobiłam praktycznie do połowy miesiąca 😆.ELka lubi tę wiadomość
-
ChocoMonster wrote:No nie mów ze pozytyw 🧐🧐
normalnie wariują te facelaki
*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
No i ej, martwimy się, że mamy być lojalne wobec pracodawców. Ale w sytuacji likwidacji stanowiska, zamykania firmy, pieniędzy, nie ma pracodawcy, który byłby wobec nas lojalny.
Pracodawcę kobieta w ciąży nic nie boli, bo to nie on za nią płaci. W tej kwestii powinni siedzieć cicho. Gdyby byli bardziej "ludzcy" to by się cieszyli razem z nią.
Niestety, na wszystkich ludzi u których pracowałam, moje awanse były blokowane, bo jestem kobietą, w wieku rozrodczym, i mogę zajść w ciążę. Ale czy to nie dyskwalifikuje?
A co z tymi, które dzieci nie chcą mieć? Co nigdy nie będą miały, bo nie mogą?
Mam dziś wewnętrznego małego buntownika, ale chyba mam wrażenie, że mnie zrozumiecie.
Z każdej ciąży własnego pracownika cieszyłabym się jak ze swojej. 🍾 Bo to radość. A nie problem.
Czas pomyśleć o jakiejś swojej działalności, pomysł jest, ale czasy niepewne. 😦Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2022, 19:48
Andelulla, ChocoMonster, Mart768, Vivico, justme lubią tę wiadomość