Just sex
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoj tygrysek ma wszedzie nie za.duzo nie za malo
Zazdrosc hm byla nie ze jakas chora ale ogolnie nie powiem mam przystojnego meza wysoki dosc zbudowany brazzowooki brunet wiec powodzenie zawsze mial wiec zawsze jalies tam zazdro bylo nie ze jakies chore ale takie to chyba normalne
Po slubie cos sie zmienilo odkad zamieszkalismy razem i zyjemy ze soba na codzien mam mega zaufanie do meza wiem ze by mnie nie zdradzil najpierw by przyszedlbdo mnie porozmawic o danej sytuacji hehe;)
Dawniej mi zawsze mowil: spodniczki tylko na randke ze mna delkolt tez ejj nie chodz w szpilkach beze mnie hehe w zartach oczywiscie ale widac bylo ze cos tam go tez zzera teraz mi gada : ubierz ten dekoldzik niech patrza jaka mam zonke
Takze uwazam ze slub naprawde zmienia roznego rodzaju sprawy nie ze papier daje pewnosc- poprpstu takie zycie ze soba na codzien i pewnosc ze ktos jednak chcial je spedzic z toba daje takie jakies doroslejsze podejscie;)
Ale zdrowa zazdrosc zawsze spoko -
nick nieaktualnyWrobel No z tej strony to Cię nie znałam Cicha woda brzegi rwie
Mój mąż nie daje mi powodu do zazdrości specjalnie. Zawsze mówi prawdę z kim się widzi, nic nie zataja.. nie kręci. I ogólnie jest porządny facet.
Poza tym - w domu ma wszystko czego potrzebuje Przynajmniej na razie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy jak zaczelismy sie spotykac w czerwcu to w pazdzierniku pojechalam na studia do duzego miasta.. dzienne
I mialam pokój z chłopakiem Kolegą mojego brata.. Mój wtedy chłopak nawet go nie znał..
Mój brat sie potem z niego smiał i mówił, że ma się nie nmartwić, bo to jest taki facet, że jak mu wsadzisz do pokoju naga Pamele Anderson to on włączy sobie grę i będzie grał
Ja przez 3,5 roku mieszkałam w jednym miescie, a moj obecny maz - w drugim. Ja wracałam na wikendy do domu, a on jezdzil na studia zaoczne w zupelnie przeciwnym kierunku. Szarpalismy sobie czas
Ale jak ja byłam na studiach to mówilam - ze gdzies wychodze , ze juz jestem w domu, znowu wychodze Mieszkalam prawie na uczelni to czasami pisalam mu - dobranoc, a za pol godziny - jednak wychodze bo sie okazja trafiła heh On mi tez pisal, ze idzie tu czy tam, z kim.. Nikt nigdy nie wypominal tego, bo nie dałoby sie życ inaczej..
A teraz jak jestesmy malzenstwem to jest tak samo. Ja sie nie pytam , czy moge sie umowic z kolezanka na piwo, albo zapisac na firmowa impreze. Informujemy sie nawzajem , czy ustalami transport jak trzeba kogos zawiezc albo odebrac.. W delegacje na wesele do pracy tez chodzimy, bez pytania :>
Nie mamy dziecka, które zeby jedno wychodziło, drugie musi sie nim zająć.. Jezeli mamy wolny wieczor i zadne z nas nie zaplanowalo nic wspolnego do zrobienia, i jedno z nas chce spedzic go osobno , z kims znajomym, to ma do tego wolna reke...
Ja ogólnie mysle ze my mamy pod tym wzgledem idealne układy Tak samo z kasa
Każdy ma trochę siebie jedno drugiego nie ogranicza, ale każde z nas o drugim myśli jak podejmuje decyzje o sobie..
-
nick nieaktualnyNo ograniczanie sie to druga sprawa tego nigdy nie bylo i nie na;)
Tak jak ja potrzebuje wieczoru np z przyjaciplka tak on potrzebuje wyjscia z kumplami
Ja mam silke on tez ma silke czy basen
Chce gdzies isc to idzie ja tez informujemy sie tylko wczesniej
Ale jest tez czas na wspolne wyjscia wspolne randki
Czasem trzeba wyjsc na piwo razem ale czasme z kims innym i to jest normalne
Wiem ze gdziekolowiek by nie byl i z kim to wobec mnie jest wporzadku;)
I ja tez jestem
Wkoncu jestesmy razem a kazde z nas mogloby byc w tym momencie z kims innym ale nie zalujemy;)
Nefre_ ms lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas hmm.. Podobnie jak u was...
Chce wypic kawke z kupelami to nie ma problemu...
On chce isc z kumplem na piwko to tez nie problem...
Dla mnie to takie normalne czasami wyjsc samemu i pogadac z innym ludziem xD
Ale co jak co uwielbiamy wspolne spotkania ze znajomymi xD ale wspolne wieczory tez musza byc xD bo wcale tak duzo ich nie ma jak sie mijamy w pracy...
Gdybysmy nie mieli zaufania do sb to bysmy nie byli wobec siebie tacy jak jestesmy
Żanetka93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak się rozpisalyscie. Już nie pamiętam co miałam napisać.
Nefre ten orgazm to miałam już w domu czytając forum i układając puzzle. Cieszę się że ten wątek założyłam. Proszę ujawniać się i nie czytać po cichaczu. Zza krzaka hehe
Narja się ujawniła i chyba nie żałuję.
Ja zazdrosna nie jestem. Mój mąż jest tak umiarkowanie zdrowo.
Czasem myślę jakby to było z dobrze zbudowanym facetem, z wyrzezbiona klata i kaloryfer na brzuchu. Mój ma 185 i 95kg. Z dyszke mógłby zgubić, nigdy mu tego nie powiedziałam ale ten brzuch nie wygląda apetycznie. Ale taki jest i takiego go kocham.
Jeśli chodzi o przechwalki innych to chyba leczenie kompleksów. Ludzie lubią się chwalić. Fajnie jest powiedzieć że było mega niż że spoko pobzykaliśmy się pod kołdrą na łyżeczki. Wszedł wyszedł i tyle. Chętniej opowiada się o sukcesach niż o porażkach.
A Nefre zapomniałam napisać że nie ma znaczenia czy na czczo. Tylko już mnie nie przepytuj bo czuje się jak na egzaminie hehe. Żarcik oczywiście.
Wibratora nigdy w ręku nie miałam. Może trzeba to zmienić. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Szaloooneee!!!! Ile ja nadrabiać musiałam A więc tak, dieta u mnie idzie całkiem nie źle - taki paradoks po pracy piekłam ciasta dla babci bo jutro muszę jej zawieźć ( w sobotę ma gości i jak to babcia musi mieć naszykowane jak na wesele) więc zrobiłam serniokobrowne i szarlotkę z bezą Podobno dobre ale ja nie jem. W pracy miałam delegację dzisiaj i jutro znowu jadę wiec i nie zaglądałam do Was.
Z suplementów popijam MiositogynGT bo też stwierdziłam że lepszy skłąd jak inofem, piję go rano na czczo przed śniadaniem. Co do leków swoją drogą zastanawia mnie to czemu ten mój gin przepisuje mi solderol(wit d) na receptę, pytałam w aptece i pani zaproponowała mi vigantoletten w takiej samej dawce lub większej i wtedy zamias 2 tabletek brałabym 1 cenowo to samo a starczałoby na dłużej i bez recepty, więc muszę pomyśleć. Z tego co wiem ten lekarz upiera się dokładnie do tego preparatu i zaleca go wszystkim pacjentkom, może kwestia profitów od firmy farmaceutycznej
Tak tak ja dzisiaj w pierwszy dzień @ nie poszaleję z sexem ale cieszę się że wredota w końcu przyszła. Brzuch mnie oczywiście napier.... że mogłabym wyć do księżyca ale nie narzekam bo jak tylko się skończyto będziemy działać teraz zaczynam od 10 do 16 listopada clo a 19 wizyta, i zobaczymy co się dzieje.
U nas jakieś klapsy podczas harców są, nie raz mnie to drażni a nie raz nie Lubię jak mąż mnie łapie tak mocno za tyłek wtedy jest mega jazda, tak poprostu to na mnie działa Do lodzika miałam się rpzekonać ale narazie zostało odsunięte w planach haha -
Phia wrote:No wiesz...
Konieczynka ja ci pomoglam podjac decyzje o wątku a ty tylko ze sama zalozylas
No wiesz niespodziewalam sie tego po tobie haha
Pod kolderka po ciemku tez jest fajnie hehe
To tak po bozemu chyba xD
Phia... Jak to tylko?
Sukces ma wielu ojców
A czy po Bożemu to nie wiem. Bóg raczej wie co to sex skoro stworzył wszystko.
Chyba po moim bzykaniu. Syn 38,5 stopnia. Długa noc przede mną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2018, 20:33
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Miałam dwa orgazmy i opieprz od męża że on zasial a ja biegam po domu i gubię nasienie. Więc już grzecznie leżę w łóżku.
Żebyscie wiedziały ja mi dobrze ) endorfinki się wydzielają jak szalone.Ag1988, Żanetka93, Nefre_ ms, Phia lubią tę wiadomość