Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Klub "nie będę płakać nad I kreską"
Odpowiedz

Klub "nie będę płakać nad I kreską"

Oceń ten wątek:
  • Dżola Ekspertka
    Postów: 189 121

    Wysłany: 9 września 2013, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No hej dziewczyny. Ja nie płakałam dziś z powodu I kreski ale to dlatego, ze nie robiłam testu. Nie było potrzeby. Tempka mi dziś spadła na łeb na szyję.
    Popłakałam się w domu rano bo nie mogłam znaleźć obrączki i pierścionka zaręczynowego. Zawsze odkładałam je w 1 miejsce a dziś ich tam nie było. Wczoraj mój szczeniak dał mi wczoraj nogę i go zaczęłam gonić bo bałam się, ze mi pod samochód wpadnie. No i się wyjebałam na takim żwirze z dużymi kamieniami. Efekt taki, ze Cziko żyje a ja mam pozdzierane kolana, brzuch, cycki, nos, dwie ręce a jedną mam tak załatwioną, że nie mogę nią ruszać i mam spuchniętą i całą obdartą. Wszystko mnie w jednej chwili dobiło: biżuteria, ręka i tempka w dół. Obrączkę znalazłam w kieszeni spodni, które wczoraj na sobie miałam. Nawet nie przypominam sobie, że ją tam schowałam. Pewnie pod wpływem adrenaliny gdy opłukiwałam się na działce z tego żwiru.
    Wyobraźcie sobie, że ryczałam całą drogę do pracy. A teraz w toalecie patrzę, a tu @ się rozkręca. No do dobicia mnie już niewiele brakuje.

    16udyx8dlqyt9a9e.png
  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 9 września 2013, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżola no to rzeczywiście zły dzień.;(

    Mnie w nocy dopadła @, wczoraj tak jak Ty spadła mi tempka i już wiedziałam.:( Ale bywało gorzej- kilka razy wyłam bardzo mocno, a teraz nie to nie, następnym razem...

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 9 września 2013, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżola wrote:
    No hej dziewczyny. Ja nie płakałam dziś z powodu I kreski ale to dlatego, ze nie robiłam testu. Nie było potrzeby. Tempka mi dziś spadła na łeb na szyję.
    Popłakałam się w domu rano bo nie mogłam znaleźć obrączki i pierścionka zaręczynowego. Zawsze odkładałam je w 1 miejsce a dziś ich tam nie było. Wczoraj mój szczeniak dał mi wczoraj nogę i go zaczęłam gonić bo bałam się, ze mi pod samochód wpadnie. No i się wyjebałam na takim żwirze z dużymi kamieniami. Efekt taki, ze Cziko żyje a ja mam pozdzierane kolana, brzuch, cycki, nos, dwie ręce a jedną mam tak załatwioną, że nie mogę nią ruszać i mam spuchniętą i całą obdartą. Wszystko mnie w jednej chwili dobiło: biżuteria, ręka i tempka w dół. Obrączkę znalazłam w kieszeni spodni, które wczoraj na sobie miałam. Nawet nie przypominam sobie, że ją tam schowałam. Pewnie pod wpływem adrenaliny gdy opłukiwałam się na działce z tego żwiru.
    Wyobraźcie sobie, że ryczałam całą drogę do pracy. A teraz w toalecie patrzę, a tu @ się rozkręca. No do dobicia mnie już niewiele brakuje.


    kochana... współczuję :* jestem z Tobą :*

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 9 września 2013, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nutka wrote:
    Dżola no to rzeczywiście zły dzień.;(

    Mnie w nocy dopadła @, wczoraj tak jak Ty spadła mi tempka i już wiedziałam.:( Ale bywało gorzej- kilka razy wyłam bardzo mocno, a teraz nie to nie, następnym razem...


    kochana mi też spadła tempka, ale @ nie ma ... plamienie od 2 dni, raz mocniej raz słabiej... z sama krwią potem takie mocno brązowe...

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 9 września 2013, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, nie wiem czy ma sensu to nie płakanie nad jedną kreską, może to się okazać, złudnym udawaniem przed sobą że jesteśmy silne, a to nie jest takie łatwe.
    Czasem może lepiej sobie popłakać, i później przemyśleć, nie wiem jak na was, ale na mnie łzy działają kojąco...
    Zazwyczaj jak miałam ZNP (jak się jeszcze nie staraliśmy o dziecko) to musiałam się o cokolwiek wypłakać, bo byłam nie do życia... :)

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • celia Autorytet
    Postów: 1460 3325

    Wysłany: 9 września 2013, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja chętnie się przyłączę do klubu :) Choć uczciwie mówiąc nie płaczę nad testem tylko dlatego, że z ciekawości i braku cierpliwości wcześniej biegnę na betę ;) A nad betą owszem zdarza mi się pochlipać :/

    0dc6585ca1c638f77a6179b49e8bae1f.png

    Anutka lubi tę wiadomość

    p19ucsqvqom8u4oa.png
    wnid9vvjzm38tk1g.png
  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 10 września 2013, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JAk na razie nie płakałam, a dziś kolejny raz jedna krecha

    Anutka lubi tę wiadomość

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 10 września 2013, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też dziś minus na teście i też jeszcze bez łez (może temu że gdzieś jeszcze resztki nadziei się tlą..)

    Anutka, biedronka1982 lubią tę wiadomość

  • mała_mi Autorytet
    Postów: 3315 3748

    Wysłany: 10 września 2013, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulek, no przecież wykres piękny masz, zepsuty ten test miałaś ;)
    Może jeszcze za wcześnie?

    q53jwvt.png
    Aniołki 24.09.13r (*) 6tc 5.01.14r (*) 7tc
  • mindusia Autorytet
    Postów: 668 435

    Wysłany: 10 września 2013, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajny pomysł z tym wątkiem. Tez się dopisze do tego wątku. :)

    Anutka lubi tę wiadomość

    m3sx3e3ky5bi25o3.png
    https://www.maluchy.pl/ci-67721.png
  • ula84 Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 10 września 2013, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja już nie mam siły i chyba będę płakać

    ulka
  • ula84 Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 10 września 2013, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    naprawde nie wiem gdzie szukać pomocy skąd macie tyle siły ja już nie daje rady Silne jesteście zazdroszcze wam tego

    ulka
  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 10 września 2013, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_mi wrote:
    ulek, no przecież wykres piękny masz, zepsuty ten test miałaś ;)
    Może jeszcze za wcześnie?
    Kurcze sama już nie wiem co jest grane. Przecież w 14 dpo druga krechy powinna bez problemu się pojawić, nie?
    Trudno, nie zostaje nic innego jak tylko czekać co będzie. Będę sobie powtarzać w myślach ze jestem oazą spokoju i cierpliwości.

  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 10 września 2013, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula84 wrote:
    naprawde nie wiem gdzie szukać pomocy skąd macie tyle siły ja już nie daje rady Silne jesteście zazdroszcze wam tego
    Ula a długo się staracie? Jeśli zblizacie się do roku to spokojnie możesz iść do ginekologa i zaczac diagnostykę.
    Przede wszystkim jednak pamiętaj ze masz swojego faceta i on jest Twoim wsparciem, tylko ze nie zawsze musi wiedzieć albo domyślać sie że tego teraz potrzebujesz. A zaraz po nim jesteśmy my, forumki;) Zawsze wysłuchamy, pocieszymy i doradzimy :)

  • ula84 Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 10 września 2013, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulek wrote:
    Ula a długo się staracie? Jeśli zblizacie się do roku to spokojnie możesz iść do ginekologa i zaczac diagnostykę.
    Przede wszystkim jednak pamiętaj ze masz swojego faceta i on jest Twoim wsparciem, tylko ze nie zawsze musi wiedzieć albo domyślać sie że tego teraz potrzebujesz. A zaraz po nim jesteśmy my, forumki;) Zawsze wysłuchamy, pocieszymy i doradzimy :)

    Staramy sie 5 lat nie mamy juz siły. Nie potafię już obarczać męża tym wszystkim on teź już ma dość

    ulka
  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 10 września 2013, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ula84 wrote:
    Staramy sie 5 lat nie mamy juz siły. Nie potafię już obarczać męża tym wszystkim on teź już ma dość
    Kurcze 5 lat to już długo :/ pewnie już u niejednego lekarza byliście... Udało się ustalić gdzie może leżyć przyczyna tak długich starań?
    Wcale Ci się nie dziwie że brakuje Ci sił, przytulam Cię serdecznie :* W chwilach zwątpienia zawsze możesz się nam pożalić - w kupię raźniej!

    ula84 lubi tę wiadomość

  • zielona_kropeczka Autorytet
    Postów: 331 169

    Wysłany: 10 września 2013, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nad jedną kreską nie wolno płakać- a wiecie dlaczego? Bo testy kłamią !! Zrobiłam dwa i co? Negatywne.. a dzisiaj zrobiłam betę i co? FASOLKA :D

    Przesyłam wiruski ;*

    Anutka, anka_a, Nadia lubią tę wiadomość

    zem32n0a1hnazr6e.png
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 10 września 2013, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje doczekałaś się zielonej kropeczki zielona kropeczko :D teraz pozostaje życzyć spokojnej ciąży :)

    Anutka lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • ula84 Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 11 września 2013, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gratuluję zielona kropeczko Powodzenia wam życzę

    ulka
  • ula84 Koleżanka
    Postów: 37 6

    Wysłany: 11 września 2013, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ulek wrote:
    Kurcze 5 lat to już długo :/ pewnie już u niejednego lekarza byliście... Udało się ustalić gdzie może leżyć przyczyna tak długich starań?
    Wcale Ci się nie dziwie że brakuje Ci sił, przytulam Cię serdecznie :* W chwilach zwątpienia zawsze możesz się nam pożalić - w kupię raźniej!
    wiem że długo i ciągle nie wiadomo dlaczego niby wszystko ok i ciagle nic.
    Nie działa już odpuszczanie i nie myślenie przerwalismy starania na rok i co nic, wakacje jedne drugie i nic. zmania lekarzy nic . nawet kupiliśmy psa żeby smutnow domu nie było Kajtek jest super ale on nie wystarcza. Tak bardzo pragniemy dziecka. Wykańczamy teraz dom tylko po co sami będziemy w nim siedzieć. Całe moje dotychczasowe działania skierowane były na dziecko. Nie mam juz nadzieji.

    ulka
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ