Klub "nie będę płakać nad I kreską"
-
WIADOMOŚĆ
-
No hej dziewczyny. Ja nie płakałam dziś z powodu I kreski ale to dlatego, ze nie robiłam testu. Nie było potrzeby. Tempka mi dziś spadła na łeb na szyję.
Popłakałam się w domu rano bo nie mogłam znaleźć obrączki i pierścionka zaręczynowego. Zawsze odkładałam je w 1 miejsce a dziś ich tam nie było. Wczoraj mój szczeniak dał mi wczoraj nogę i go zaczęłam gonić bo bałam się, ze mi pod samochód wpadnie. No i się wyjebałam na takim żwirze z dużymi kamieniami. Efekt taki, ze Cziko żyje a ja mam pozdzierane kolana, brzuch, cycki, nos, dwie ręce a jedną mam tak załatwioną, że nie mogę nią ruszać i mam spuchniętą i całą obdartą. Wszystko mnie w jednej chwili dobiło: biżuteria, ręka i tempka w dół. Obrączkę znalazłam w kieszeni spodni, które wczoraj na sobie miałam. Nawet nie przypominam sobie, że ją tam schowałam. Pewnie pod wpływem adrenaliny gdy opłukiwałam się na działce z tego żwiru.
Wyobraźcie sobie, że ryczałam całą drogę do pracy. A teraz w toalecie patrzę, a tu @ się rozkręca. No do dobicia mnie już niewiele brakuje.
-
Dżola wrote:No hej dziewczyny. Ja nie płakałam dziś z powodu I kreski ale to dlatego, ze nie robiłam testu. Nie było potrzeby. Tempka mi dziś spadła na łeb na szyję.
Popłakałam się w domu rano bo nie mogłam znaleźć obrączki i pierścionka zaręczynowego. Zawsze odkładałam je w 1 miejsce a dziś ich tam nie było. Wczoraj mój szczeniak dał mi wczoraj nogę i go zaczęłam gonić bo bałam się, ze mi pod samochód wpadnie. No i się wyjebałam na takim żwirze z dużymi kamieniami. Efekt taki, ze Cziko żyje a ja mam pozdzierane kolana, brzuch, cycki, nos, dwie ręce a jedną mam tak załatwioną, że nie mogę nią ruszać i mam spuchniętą i całą obdartą. Wszystko mnie w jednej chwili dobiło: biżuteria, ręka i tempka w dół. Obrączkę znalazłam w kieszeni spodni, które wczoraj na sobie miałam. Nawet nie przypominam sobie, że ją tam schowałam. Pewnie pod wpływem adrenaliny gdy opłukiwałam się na działce z tego żwiru.
Wyobraźcie sobie, że ryczałam całą drogę do pracy. A teraz w toalecie patrzę, a tu @ się rozkręca. No do dobicia mnie już niewiele brakuje.
kochana... współczuję :* jestem z Tobą :* -
nutka wrote:Dżola no to rzeczywiście zły dzień.;(
Mnie w nocy dopadła @, wczoraj tak jak Ty spadła mi tempka i już wiedziałam. Ale bywało gorzej- kilka razy wyłam bardzo mocno, a teraz nie to nie, następnym razem...
kochana mi też spadła tempka, ale @ nie ma ... plamienie od 2 dni, raz mocniej raz słabiej... z sama krwią potem takie mocno brązowe... -
Wiecie co, nie wiem czy ma sensu to nie płakanie nad jedną kreską, może to się okazać, złudnym udawaniem przed sobą że jesteśmy silne, a to nie jest takie łatwe.
Czasem może lepiej sobie popłakać, i później przemyśleć, nie wiem jak na was, ale na mnie łzy działają kojąco...
Zazwyczaj jak miałam ZNP (jak się jeszcze nie staraliśmy o dziecko) to musiałam się o cokolwiek wypłakać, bo byłam nie do życia... -
mała_mi wrote:ulek, no przecież wykres piękny masz, zepsuty ten test miałaś
Może jeszcze za wcześnie?
Trudno, nie zostaje nic innego jak tylko czekać co będzie. Będę sobie powtarzać w myślach ze jestem oazą spokoju i cierpliwości. -
ula84 wrote:naprawde nie wiem gdzie szukać pomocy skąd macie tyle siły ja już nie daje rady Silne jesteście zazdroszcze wam tego
Przede wszystkim jednak pamiętaj ze masz swojego faceta i on jest Twoim wsparciem, tylko ze nie zawsze musi wiedzieć albo domyślać sie że tego teraz potrzebujesz. A zaraz po nim jesteśmy my, forumki;) Zawsze wysłuchamy, pocieszymy i doradzimy -
ulek wrote:Ula a długo się staracie? Jeśli zblizacie się do roku to spokojnie możesz iść do ginekologa i zaczac diagnostykę.
Przede wszystkim jednak pamiętaj ze masz swojego faceta i on jest Twoim wsparciem, tylko ze nie zawsze musi wiedzieć albo domyślać sie że tego teraz potrzebujesz. A zaraz po nim jesteśmy my, forumki;) Zawsze wysłuchamy, pocieszymy i doradzimy
Staramy sie 5 lat nie mamy juz siły. Nie potafię już obarczać męża tym wszystkim on teź już ma dośćulka -
ula84 wrote:Staramy sie 5 lat nie mamy juz siły. Nie potafię już obarczać męża tym wszystkim on teź już ma dość
Wcale Ci się nie dziwie że brakuje Ci sił, przytulam Cię serdecznie :* W chwilach zwątpienia zawsze możesz się nam pożalić - w kupię raźniej!ula84 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje doczekałaś się zielonej kropeczki zielona kropeczko teraz pozostaje życzyć spokojnej ciąży
Anutka lubi tę wiadomość
-
ulek wrote:Kurcze 5 lat to już długo pewnie już u niejednego lekarza byliście... Udało się ustalić gdzie może leżyć przyczyna tak długich starań?
Wcale Ci się nie dziwie że brakuje Ci sił, przytulam Cię serdecznie :* W chwilach zwątpienia zawsze możesz się nam pożalić - w kupię raźniej!
Nie działa już odpuszczanie i nie myślenie przerwalismy starania na rok i co nic, wakacje jedne drugie i nic. zmania lekarzy nic . nawet kupiliśmy psa żeby smutnow domu nie było Kajtek jest super ale on nie wystarcza. Tak bardzo pragniemy dziecka. Wykańczamy teraz dom tylko po co sami będziemy w nim siedzieć. Całe moje dotychczasowe działania skierowane były na dziecko. Nie mam juz nadzieji.ulka