Konflikt serologiczny

Do wszystkich dziewczyn, które są już w ciąży oraz tych, które dopiero ją planują. Czy znacie grupę krwi swoją oraz partnera? Ja wiem,że istnieje u nas ryzyko wystąpienia konfliktu serologicznego. W Polsce przy porodzie podaje się kobietom(bezpłatnie) immunoglobulinę anty D aby uchronić kolejne dziecko przed niebezpiecznymi konsekwencjami. W innych krajach podaję się ją już w 8mc by zapobiec wymieszaniu sie krwi matki i dziecka już przed porodem. Lekarze czesto radzą kupić tą immunoglobulinę (300-400zł) i przyjąć w 8mc. Czu są tu osobyy, które miały/mają ten problem?

hejka ja miałam ale poroniłam.ale dostałam immunoglobulinę i jest ok.mi lekarz mówił ze dostaje się 3 razy na początku w środku i w 8mc

Przykro mi z powodu poronienia.

Nie wiedziałam,że aż trzy razy się ją dostaje. Możesz doprecyzować " na początku i w środku" ? Napisz coś wiecej odnośnie odpłatności?

hej, ja tez poronilam i po zabiegu w szpitalu dostalam immunoglobulinę, chociaz w naszym przypadku konfliktu serologicznego nie było ponieważ ja i mąż mamy grupę ujemną. Ale immunoglobilnę mi podano a szczegółów nie wyjasniono, po prostu mialam takiego lekarza że cięzko się od niego bylo dowiedzieć, sam nic nie powiedzial na ten temat a "zlapać" go bylo ciezko, teraz chodzę do innego. Mam nadzieję - lepszego.

Aniu.. faktycznie ciekawa sprawa,że dostałaś immunoglobulinę skoro oboje macie ujemną grupę. Z tymi lekarzami to jest ciężko, sama cały czas szukam dobrego. W Twoim przypadku róznież mi przykro z powodu poronienia. Zresztą zawsze jest to bardzo przykre.

hej Dora, odnośnie podania tej immunoglobuliny w przypadku braku ryzyka konfliktu, tak jak w naszym przypdaku, to chyba wiem czemu tak sie dzieje, poprostu lekarze nie wnikają czy faktycznie to mąż (czy też partner), jest ojcem dziecka i profilkatycznie podają immunoglobuline kobietom z ujemną grupą krwi.

Faktycznie coś w tym jest.

Dora na początku czyli 3 pierwsze miesiąc druga w środku czyli w następnych 3 miesiącach i ostatnia przed porodem.co do odpłatności nie wiem jak to jest nie pytałam.

..

No my mamy z mężem konflikt.W 1 wszej ciąży niby było ok, gin mówiła, ze ok, Ja chudłam zamiast tyć..też ok... mała urodzona w 34 tc. A co do konfliktu też że niby nie ma obaw, co najlepsze....w wypisie mam ŻE SIĘ NIE KWALIFIKOWAŁAM DO PODANIA...PO PROSTU MASAKRA. Ani przed cesarką ani po.Choć czytałam, że tym bardziej się podaje, i teraz jakby coś w 100% tego dopilnuję.
Nie wiem, może dlatego nie podali, że mała ma grupę AB, jakby zmieszną bo Ja mam A rh- a mąż B Rh +, A mała ma AB rh -...? Nie mam pojęcia:)

Widać jest to kolejna nie do końca jasna sprawa i trzeba się o wszystko dopytywać lekarzy.

No też się zastanawiałam dość długo, dlaczego nie podano mi już nawet nie przed cesarką (bo była w trybie natychmiastowym)...ale dlaczego nie miałam podanej po...i byłam bardzo zdziwiona, że się nie kwalifikowałam, choć moja gin mówiła, że konflikt jest.
w każdym bądź razie z malutką (już nie tak bardzo..)wszystko ok:)
Ale temat jest bardzo dobry i pomocny.

Mała: skoro malutka ma czynnik Rh- tak jak Ty,to nie było konfliktu. w takiej sytuacji nie było potrzeby podawania immunoglobuliny. Gdyby dziecko miało Rh+ dostałabyś ją.

Przy kolejnej ciąży znów pojawia się ryzyko konfliktu bo znów nie wiadomo jaki czynnik będzie mieć dziecko.

A witam. No to może, mi powiedziała inaczej... Ale to dobrze:) Kurcze co lekarz...Ja nie trafiłam niestety, choć uparłam się na wójewództwo, bo u Nas, ze lipa, to potem bardzo żałowałam;( 3 ty ponad na septyku, a moja prowadząca (chodziłam oczywiście na prywat) zachowywała się jakbym była kolejną panikarą, której nie zna. Nic ze mną nie gadała, a jak mała się urodziła w Święta to jak miała obchód 1 stycznia stwierdziła, że o Pani wyszła na Święta i urodziła po...porażka. Jak w 32 tc ważyłam mniej niż na początku ciąży, to mówiła, że taki urok...w 6 tc ważyłam 74 kg, a na porodzie 72...a po 60-dietka cud :-)Teraz się z tego ciut uśmiecham, bo kalkulowałam , że będzie ok 90:-)
Ale cóż człowiek uczy się na błędach, Ja w bardzo wielu kwestiach do teraz nic nie wiem, teraz chodzę do Gin u Nas i chyba przy nim zostanę
A i dziękuję za wyjaśnienie:)

Ja jeszcze ze swoją lekarką nie rozmawiałam na temat konfliktu, gdyż badanie krwi robiłam sobie na własne życzenie.Lekarka mi tego nie zlecała. Generalnie to o więszkość badań musiałam się dopominać sama, mimo tego,że mam pakiet w prywatnej klinice. Wystarczyło kilka dni czytania forum,żeby się zorientować,że i tak nie mam zbadanego poziomu prolaktyny, co jest dosyć ważne przy staraniach.

Z tą wagą u Ciebie to zagadkowa sprawa

No bardzo zagadkowa, nawet wczoraj wzięłam sobie karty z przebiegu ciąży, dokładnie na początku miałam 73,7 a na porodzie 71,6:) Do tej pory nad tym myśle, czemu, a nikt mi nie potrafił odpowiedziec....

Pytałam się dziś ginekolożki jak to jest z tą immunoglobuliną i usłyszałam,że w Polsce nie można jej kupić na własną rękę nawet mając receptę. Można sobie sprowadzić z zagranicy..ale to podobno też jest b. trudne..

Dziewuszki ja mam krew '0-' moj gaszek ma 'A+' czy powinnismy cokolwiek robic dla bezpieczenstwa maluszka zanim zajde w ciaze???

Ja również miałam konflikt- ja O-, mąż A+, po poronieniu też dostałam od razu zastrzyki z Immunoglobuliną anty-d i też mi mówiono o 3-krotnym braniu jej w ciązy, warto zbadać grupę sobie, ale w 1 ciąży ryzyko jest małe ze konflikt zaszkodzi, większe jest po ciązy wiec po poronieniu od razu dają

Też mam ten problem I po poronieniu dostałam zastrzyk.