X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Kto się w sierpniu w łanach 🌾 stuka 🤭, tego Bocian wiosną szuka 🌷
Odpowiedz

Kto się w sierpniu w łanach 🌾 stuka 🤭, tego Bocian wiosną szuka 🌷

Oceń ten wątek:
  • Elena20 Autorytet
    Postów: 1151 2778

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jak w zegarku dzisiaj @ tak jak się spodziewałam i czułam. Ale niby człowiek wiedział, a jednak się łudził 😅Zaczynamy od nowa 5cs 🤞🤞 Będę testować pod koniec sierpnia🌾🌾 Zaczęłam przyjmować wszystkie suplementy, które zostały pięknie opisane na pierwszej stronie ❤️ Wybiorę się też na badania. Póki co cytologia ok, morfologia ogólna ok, tarczyca też. Sprawdzę hormony 4dc. Powodzenia, trzymam kciuki za Was wszystkie 😄

    Lexia, Kłębuszek, DreamBee, Darrika, Lauraa, Revolutionary , AnitaK, Paula6432 lubią tę wiadomość

    👱‍♀️89🧑84 👰‍♀️🤵‍♂️🇬🇷🏝🌞 03.06.2018

    Elena ♀️👶 (7cs) 🌞🌴 CC 01.07.2025
    🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23/50,63/297,12
    🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
    🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, DZIEWCZYNKA 🩷
    🫧19.12. 11+3 I prenatalne 🩺, niskie ryzyka
    🫧 18.02. 20+5 badania połówkowe prawidłowe, Elena waży 392g 🍬🍭
    🫧 08.04. 27+5 rośniemy 1250g słodkości 🎀🩷🧚‍♀️🍬🍭
    🫧 29.04. 30+5 III prenatalne, 1767g, położenie miednicowe 🌷🩺
    🫧 06.06. 3152g

    preg.png

    Eliza ♀️👧(5cs) 🌞🌴11.07.2019 (3549g 58cm)
    age.png
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1972 4053

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tu już wcześniej pisałam, że ja w sumie nie miałam ogromnego parcia na dziecko na zasadzie "chcenia dzidziusia". Zrobiłam analizę plusów i minusów (serio 😅), wyszło że plusów jest więcej. Przedstawiłam mężowi, zgodził się, dodał swoje kilka plusów i minusów i bilans był dalej na starania.
    Głównym motorem napędowym było to, że bardzo bałam się, że tych dzieci nie będę mogła mieć tak łatwo, a przecież oboje chcemy je mieć- tylko nie mamy sprecyzowane, kiedy. Gdybyśmy czekali na moment "chcenia" to mogłoby być biologicznie po prostu za późno. Nie wiedziałam, czy się uda, czy trzeba się będzie leczyć, ile to zajmie, czy uda się odłożyć szybko kasę na IVF (3 lata temu o refundacji można było pomarzyć). Uważam, że jeśli oboje w związku chcecie mieć dziecko, stoicie stabilnie pod kątem sytuacji finansowej i mieszkanowej- to nie ma co tego odwlekać na wieczne "poczekam na instynkt i miękkie kolana na widok niemowlaczka". Ja swoje urodziłam, a dalej wózki mnie nie ruszają 😂

    Mervee, Elena20, DreamBee, brilka, Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 👱🏼‍♀️+🧑🏻‍🦱+👧🏼+👶🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna (1cs):
    event.png
  • Mervee Autorytet
    Postów: 471 1317

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    Ja tu już wcześniej pisałam, że ja w sumie nie miałam ogromnego parcia na dziecko na zasadzie "chcenia dzidziusia". Zrobiłam analizę plusów i minusów (serio 😅), wyszło że plusów jest więcej. Przedstawiłam mężowi, zgodził się, dodał swoje kilka plusów i minusów i bilans był dalej na starania.
    Głównym motorem napędowym było to, że bardzo bałam się, że tych dzieci nie będę mogła mieć tak łatwo, a przecież oboje chcemy je mieć- tylko nie mamy sprecyzowane, kiedy. Gdybyśmy czekali na moment "chcenia" to mogłoby być biologicznie po prostu za późno. Nie wiedziałam, czy się uda, czy trzeba się będzie leczyć, ile to zajmie, czy uda się odłożyć szybko kasę na IVF (3 lata temu o refundacji można było pomarzyć). Uważam, że jeśli oboje w związku chcecie mieć dziecko, stoicie stabilnie pod kątem sytuacji finansowej i mieszkanowej- to nie ma co tego odwlekać na wieczne "poczekam na instynkt i miękkie kolana na widok niemowlaczka". Ja swoje urodziłam, a dalej wózki mnie nie ruszają 😂

    No zgadzam się, mam podobne przemyślenia odnośnie wieku i „właściwego momentu” - to nie nastąpi. Rocznikowo jestem rok młodsza od Ciebie, więc wizja tej zbliżającej się 3 z przodu też nie pomaga 😆

    Ale tak jak już pisałam, na spokojnie narazie. Sytuacja finansowa jest ok, ani wybitna ani zła, niestety w moim zawodzie nie będę raczej miała stabilnej pracy. Pracuję naukowo i czasem jest lepiej i jest praca na 2-3 lata a potem wchodzą dziwne ograniczenia i ciężko o jakiekolwiek zatrudnienie jeżeli nie ma się swojego projektu.

    Lauraa lubi tę wiadomość

    2 cs 🍀
    02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
    03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
    05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
    07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
    16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
    19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
    23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
    07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
    23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
    02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
    04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
    02/12/2024: Potwierdzona księżniczka na USG👸🩷 (16+1)
    30/12/2024: II Prenatalne, 325g :)
    29/01/2025: Kontrola, wszystko ok <3

    preg.png

    “If you can dream it, you can do it.”
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mervee wrote:
    W mojej głowie również gonitwa myśli. Główna to czy się w ogóle nadaje i czy jakikolwiek instynkt macierzyński się pojawi 😂

    Moja przyjaciółka mówiła, że jeszcze przed ciążą zaglądała ludziom do wózków, ja jakoś nie mam takiej potrzeby i tak jak wszystkie koty naokoło mnie bym wyściskała, tak do dzieci jakoś nie mam takiego entuzjazmu. Podobno ze swoim bobo to też inaczej niż z obcymi. Może być to też związane z tym, że jeszcze nie wiem jak się zachować w towarzystwie dzieci, koty towarzyszyły mi przez całe życie, wiem gdzie pogłaskać, jak wziąć na ręce itd. Dzieci dla mnie to narazie czarna magia, no ale cóż, dokształcę się jak będzie temat 😊

    Miłego początku weekendu!

    Ja nie zaglądam do wózków bo powoduje to tylko ból..

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaOlka2021 wrote:
    Wiesz co , jeśli na wtorek wypada ci 🐵 to nie ma co się jeszcze tym martwić ze wyszła biel może test był jakiś słaby - ja przy swoich ciążach jak testowałam to tez po 10 dniach od owulacji robiłam testy i były białe a zaraz na drugi lub kolejny dzień już był taki mały widoczny cień . Tak ogólnie to chciałabym powiedzieć że jestem tu na tej grupie ale rzadko co się odzywam jestem bardziej taka czytająca wiec przepraszam tez was za to ze się nie udzielam . Jestem po trzech stratach i mam jednego syna 3 letniego, leczę niedoczynność tarczycy a poza tym nic więcej w badaniach mi nie wyszło co by mogło powodować te straty dużo badań tez oczywiście nie zrobiłam . A w ciąże zachodzę bardzo szybko, pół roku temu straciłam ciąże bliźniacza pierwsze z bliźniąt straciłam w 13 tyg a drugie w 16 tyg a zaszłam już w pierwszym cyklu jedno z bliźniąt miało wadę genetyczna już na prenatalnych dowiedziałam się ze małe szanse są ze przeżyje a drugie nie wiem co było przyczyna bo po stracie nie zrobiłam badań genetycznych sama nie wiem czemu potem żałowałam

    Warto zrobić badania po tylu stratach, mi po jednej wyszedł zespół antyfosfolipidowy

    Po tak wielu stratach masz sporo badań na nfz

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Laura25 Ekspertka
    Postów: 223 124

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    Ja tu już wcześniej pisałam, że ja w sumie nie miałam ogromnego parcia na dziecko na zasadzie "chcenia dzidziusia". Zrobiłam analizę plusów i minusów (serio 😅), wyszło że plusów jest więcej. Przedstawiłam mężowi, zgodził się, dodał swoje kilka plusów i minusów i bilans był dalej na starania.
    Głównym motorem napędowym było to, że bardzo bałam się, że tych dzieci nie będę mogła mieć tak łatwo, a przecież oboje chcemy je mieć- tylko nie mamy sprecyzowane, kiedy. Gdybyśmy czekali na moment "chcenia" to mogłoby być biologicznie po prostu za późno. Nie wiedziałam, czy się uda, czy trzeba się będzie leczyć, ile to zajmie, czy uda się odłożyć szybko kasę na IVF (3 lata temu o refundacji można było pomarzyć). Uważam, że jeśli oboje w związku chcecie mieć dziecko, stoicie stabilnie pod kątem sytuacji finansowej i mieszkanowej- to nie ma co tego odwlekać na wieczne "poczekam na instynkt i miękkie kolana na widok niemowlaczka". Ja swoje urodziłam, a dalej wózki mnie nie ruszają 😂

    To ja zupełnie odwrotnie. Instynkt górą i mnie zawsze rozczulają takie maleństwa. U nas też była rozmowa czy to dobry moment. Na początku nawet nie byłam przekonana, bo mam już dwójkę urwisków i wciąż wymagają dużo uwagi. U mnie przeważyło, to że starania mogą potrwać i nie chciałam narzucać presji. Przyszedł okres i rozczarowanie jak to się nie udało? Później kolejny? Cykle mam długie więc już mi się wydaje że tyle minęło. W bliskim otoczeniu pojawiły się ciążę takie ukłucie było - ja też chcę ! I kolejny cykl mogę spisywać na straty przez przeboje ale może jednak nie 🫣 kto to wie.. i tak nie byłam pewna do końca na samym początku, a z każdym okresem i negatywnym testem chce tego coraz mocniej.

    Elena20, Lauraa lubią tę wiadomość

  • Elena20 Autorytet
    Postów: 1151 2778

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja podobnie. Nigdy nie przepadałam za dziećmi. Zbliżała się 30-stka i jakoś tak z dnia na dzień mi się po prostu odwidziało 😄 Ale jak już się staraliśmy to każdy nieudany cs bardzo przeżywałam 😅 Teraz było i jest podobnie 🤭🤭 Po pierwszym dziecku mówiłam nigdy więcej ciąży, porodu i noworodków. Zmieniłam zdanie z czasem 😄 Swoich decyzji nigdy nie żałowałam, po prostu tak musiało być. Każdy dojrzewa do pewnych zmian we własnym tempie, każdy ma różna sytuację zdrowotną, życiową itp.

    Mervee, DreamBee, Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość

    👱‍♀️89🧑84 👰‍♀️🤵‍♂️🇬🇷🏝🌞 03.06.2018

    Elena ♀️👶 (7cs) 🌞🌴 CC 01.07.2025
    🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23/50,63/297,12
    🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
    🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, DZIEWCZYNKA 🩷
    🫧19.12. 11+3 I prenatalne 🩺, niskie ryzyka
    🫧 18.02. 20+5 badania połówkowe prawidłowe, Elena waży 392g 🍬🍭
    🫧 08.04. 27+5 rośniemy 1250g słodkości 🎀🩷🧚‍♀️🍬🍭
    🫧 29.04. 30+5 III prenatalne, 1767g, położenie miednicowe 🌷🩺
    🫧 06.06. 3152g

    preg.png

    Eliza ♀️👧(5cs) 🌞🌴11.07.2019 (3549g 58cm)
    age.png
  • Mervee Autorytet
    Postów: 471 1317

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Ja nie zaglądam do wózków bo powoduje to tylko ból..

    Myślę, że mogłaś to zrozumieć zbyt dosłownie :)
    Chodziło o to uczucie, o którym pisała Lexia, że rozczulają Cię wszystkie dzieci naokoło. Ale rozumiem, że można mieć różne odczucia podyktowane przeszłością, mi się dużo rzeczy w tamtym roku również przewartościowało. Pozostaje nic innego jak trzymać za nas kciuki żeby teraz było dobrze ❤️

    Elena20, Paula6432 lubią tę wiadomość

    2 cs 🍀
    02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
    03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
    05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
    07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
    16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
    19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
    23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
    07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
    23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
    02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
    04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
    02/12/2024: Potwierdzona księżniczka na USG👸🩷 (16+1)
    30/12/2024: II Prenatalne, 325g :)
    29/01/2025: Kontrola, wszystko ok <3

    preg.png

    “If you can dream it, you can do it.”
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura25 wrote:
    To ja zupełnie odwrotnie. Instynkt górą i mnie zawsze rozczulają takie maleństwa. U nas też była rozmowa czy to dobry moment. Na początku nawet nie byłam przekonana, bo mam już dwójkę urwisków i wciąż wymagają dużo uwagi. U mnie przeważyło, to że starania mogą potrwać i nie chciałam narzucać presji. Przyszedł okres i rozczarowanie jak to się nie udało? Później kolejny? Cykle mam długie więc już mi się wydaje że tyle minęło. W bliskim otoczeniu pojawiły się ciążę takie ukłucie było - ja też chcę ! I kolejny cykl mogę spisywać na straty przez przeboje ale może jednak nie 🫣 kto to wie.. i tak nie byłam pewna do końca na samym początku, a z każdym okresem i negatywnym testem chce tego coraz mocniej.


    Chyba tak jest ze jak coś nie wychodzi chcemy bardziej.

    W pierwszej ciazy czułam się mocno niepewnie - bo właśnie dostałam awans, bo mam 3 zagraniczne wyjazdy poplanowane, konferencje zagraniczne z pracy

    Oczywiście po paru dniach sobie pomyślałam, że jest fajnie, dam radę, cieszę się, ciaza była prezentem urodzinowym dla męża trochę bo tak wyszło, on od razu radość i mega pewność wszystkiego

    Dawno nie widziałam go tak szczerze szczęśliwego...

    Do tego wszystko się pięknie poukładało już po poronieniu "pod ciążę" - zdalna praca, odwołane konferencje bo coś tam się podziało w firmie, deszczowa pogoda na wyjazdach.

    Także byłam 27 letnia osoba z uchachanymi lekarzami jak to nie mam super pierwszych wyników badań w ciazy a skończyłam jako trójpozytywna w zespole antyfosfolipidowym już prawie 29 latka z problemami immunologicznymi

    My już powoli tracimy nadzieję, że zostaniemy rodzicami.

    Mam też wrażenie że nawet tutaj jak ktoś już ma szczęście/szczęścia to w pierwszą udaną ciążę zaszedł max w wieku 25 lat

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mervee wrote:
    Myślę, że mogłaś to zrozumieć zbyt dosłownie :)
    Chodziło o to uczucie, o którym pisała Lexia, że rozczulają Cię wszystkie dzieci naokoło. Ale rozumiem, że można mieć różne odczucia podyktowane przeszłością, mi się dużo rzeczy w tamtym roku również przewartościowało. Pozostaje nic innego jak trzymać za nas kciuki żeby teraz było dobrze ❤️

    Staram się na nie nie patrzeć żeby się przed tym obronić szczerze mówiąc

    Ale tak, dzieci są urocze.

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam jeszcze, że przez tematy okolociazowe czujemy się po prostu staro

    A obiektywnie moje 28 lat czy męża 32 to przecież nie jest żadna starość

    Mentalnie te tematy sprawiają że człowiekowi w głowie stuka 40stka

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Mervee Autorytet
    Postów: 471 1317

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Chyba tak jest ze jak coś nie wychodzi chcemy bardziej.

    W pierwszej ciazy czułam się mocno niepewnie - bo właśnie dostałam awans, bo mam 3 zagraniczne wyjazdy poplanowane, konferencje zagraniczne z pracy

    Oczywiście po paru dniach sobie pomyślałam, że jest fajnie, dam radę, cieszę się, ciaza była prezentem urodzinowym dla męża trochę bo tak wyszło, on od razu radość i mega pewność wszystkiego

    Dawno nie widziałam go tak szczerze szczęśliwego...

    Do tego wszystko się pięknie poukładało już po poronieniu "pod ciążę" - zdalna praca, odwołane konferencje bo coś tam się podziało w firmie, deszczowa pogoda na wyjazdach.

    Także byłam 27 letnia osoba z uchachanymi lekarzami jak to nie mam super pierwszych wyników badań w ciazy a skończyłam jako trójpozytywna w zespole antyfosfolipidowym już prawie 29 latka z problemami immunologicznymi

    My już powoli tracimy nadzieję, że zostaniemy rodzicami.

    Mam też wrażenie że nawet tutaj jak ktoś już ma szczęście/szczęścia to w pierwszą udaną ciążę zaszedł max w wieku 25 lat

    Jesteśmy ten sam rocznik, jesteśmy jeszcze młode babki, całe życie przed nami ;) U mnie większość znajomych teraz dopiero planuje/zachodzi w ciążę - z tych, co oczywiście wiem. Ale to bardzo zależy od tej tzw. „Bańki” w której się znajdujesz. W Polsce ciąża podczas robienia doktoratu oznacza zostanie dosłownie z niczym, więc raczej dziewczyny się na to nie decydują. Mało kto kończy badania do doktoratu przed 30, więc w moim otoczeniu to standardowy wiek na rozpoczęcie starań.

    Dla mnie ciąża była szokiem, ale zanim zdążyłam przetrawić informację że jestem w ciąży, już było po wszystkim. Także nie odczułam tej straty aż tak mocno jak Ty, ale jakkolwiek dziwnie to brzmi, wydaje mi się, że hormony już wpłynęły na moje myślenie i zachowanie.

    Cel95, Lexia lubią tę wiadomość

    2 cs 🍀
    02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
    03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
    05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
    07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
    16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
    19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
    23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
    07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
    23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
    02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
    04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
    02/12/2024: Potwierdzona księżniczka na USG👸🩷 (16+1)
    30/12/2024: II Prenatalne, 325g :)
    29/01/2025: Kontrola, wszystko ok <3

    preg.png

    “If you can dream it, you can do it.”
  • MamaOlka2021 Ekspertka
    Postów: 175 132

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Warto zrobić badania po tylu stratach, mi po jednej wyszedł zespół antyfosfolipidowy

    Po tak wielu stratach masz sporo badań na nfz
    Tylko że nawet żaden ginekolog mi nie powiedział o badaniach na NFZ robiłam badania antyfosfolipidowe i wszystko wyszło okej pakiet trombofilii tez robiłam i niby wszystko jest chyba okej jeszcze nie byłam z wynikami kariotypy tez dobre reszty badań nie pamietam jestem aktualnie na urlopie w Zakopanem . Ciąże zakończona powodzeniem prowadziłam prywatnie brałam neoparin i duphaston

    👩 28 👱‍♂️28

    2018-👼💔 (9tydz)
    2019-👼💔 (11tydz)
    2021- 👶🏼 synek
    2024- 👼👼💔 (16tydz)
  • Mervee Autorytet
    Postów: 471 1317

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z innej beczki, wiecie może czy często pojawia się plamienie implantacyjne? Wiem, że musi być naczynie krwionośne przerwane podczas zagniezdżania, ale poprostu się zastanawiam jak częste jest to zjawisko?

    2 cs 🍀
    02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
    03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
    05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
    07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
    16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
    19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
    23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
    07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
    23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
    02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
    04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
    02/12/2024: Potwierdzona księżniczka na USG👸🩷 (16+1)
    30/12/2024: II Prenatalne, 325g :)
    29/01/2025: Kontrola, wszystko ok <3

    preg.png

    “If you can dream it, you can do it.”
  • Modra Autorytet
    Postów: 257 429

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura25 wrote:
    To ja zupełnie odwrotnie. Instynkt górą i mnie zawsze rozczulają takie maleństwa. U nas też była rozmowa czy to dobry moment. Na początku nawet nie byłam przekonana, bo mam już dwójkę urwisków i wciąż wymagają dużo uwagi. U mnie przeważyło, to że starania mogą potrwać i nie chciałam narzucać presji. Przyszedł okres i rozczarowanie jak to się nie udało? Później kolejny? Cykle mam długie więc już mi się wydaje że tyle minęło. W bliskim otoczeniu pojawiły się ciążę takie ukłucie było - ja też chcę ! I kolejny cykl mogę spisywać na straty przez przeboje ale może jednak nie 🫣 kto to wie.. i tak nie byłam pewna do końca na samym początku, a z każdym okresem i negatywnym testem chce tego coraz mocniej.

    Doskonale Cię rozumiem. O ile przed rozpoczęciem starań myślałam czy chce. I w sumie czy to dobry pomysł. Tak teraz bardzo bym chciała już.

    23.11.21 mamy Córke ❤️
    20.12.23 🩶👼
    06.24 początek starań o rodzeństwo
    06.08.24 ⏸️
    Beta 12.08.24 - 314,8 😍 14.08 - 792,14 ,😍 16.08 - 2324,60, 😍 20.08 - 14058,4
    28.08.24 serduszko bije
    16.04.25 mamy Syna ❤️
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12549 16964

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Chyba tak jest ze jak coś nie wychodzi chcemy bardziej.

    W pierwszej ciazy czułam się mocno niepewnie - bo właśnie dostałam awans, bo mam 3 zagraniczne wyjazdy poplanowane, konferencje zagraniczne z pracy

    Oczywiście po paru dniach sobie pomyślałam, że jest fajnie, dam radę, cieszę się, ciaza była prezentem urodzinowym dla męża trochę bo tak wyszło, on od razu radość i mega pewność wszystkiego

    Dawno nie widziałam go tak szczerze szczęśliwego...

    Do tego wszystko się pięknie poukładało już po poronieniu "pod ciążę" - zdalna praca, odwołane konferencje bo coś tam się podziało w firmie, deszczowa pogoda na wyjazdach.

    Także byłam 27 letnia osoba z uchachanymi lekarzami jak to nie mam super pierwszych wyników badań w ciazy a skończyłam jako trójpozytywna w zespole antyfosfolipidowym już prawie 29 latka z problemami immunologicznymi

    My już powoli tracimy nadzieję, że zostaniemy rodzicami.

    Mam też wrażenie że nawet tutaj jak ktoś już ma szczęście/szczęścia to w pierwszą udaną ciążę zaszedł max w wieku 25 lat
    Ja mam 34 lata i 34 cs dał mi pierwszą udaną ciążę (oby już tak do końca 🙏), niedoczynność tarczycy, mutacje w genach na trombofilie (jestem na lekach), problemy immunologiczne (jestem na lekach), insulinooporność (jeszcze jestem na lekach), problem z szybko spadającym progesteronem (jestem na lekach), po nieudanej procedurze ivf (totalna klapa z 14 pęcherzyków tylko 3 komórki jajowe, wszystkie zapłodniły, dwa zarodki padły w 2 dobie, trzeci rozwinął się do 3 doby i został zamrożony żeby było co transferować). Zarodek średniej klasy, ciąży brak. Miałam też leczony przewlekły stan zapalny endometrium przez pół roku, 4 serie mega mocnych antybiotyków, dwie histerokoskopie (usunięcie polipa), 4 biopsje endometrium. Bardzo dużo komórek NK macicznych.Jak widzisz życie pisze różne scenariusze. Też miałam gorsze i lepsze chwile. Jak były lepsze to chwytalam byka za rogi i robiłam badania, drążyłam, szukałam odpowiedzi i jestem w tym miejscu w którym jestem. I powiem Ci tak, w tą ciążę zaszłam bez żadnych leków oprócz progesteronu, no i na stałe euthyrox i siofor na IO. Żadnego encortonu, żadnego acardu, heparyny. A progesteron brałam tylko dlatego, że byliśmy na wakacjach i nie chciałam okresu dostać więc chciałam sobie przeciągnąć 😅 o ironio. Żadnych suplementów bo na wakacje chciałam ograniczyć tylko do tego co muszę wziąć czyli do leków na stałe branych. Przygotowana byłam, że po powrocie kolejna histeroskopia bo w 4 dpo pani doktor nie podobało się moje endometrium, była jakaś przestrzeń płynowa najprawdopodobniej był to dla niej polip (nie ma tego w tej chwili więc nie wiem co to było 🤷🏼‍♀️), bawiłam się wybornie na wakacjach, nie żałowałam sobie kolorowych drinków i leżenia na plaży ale też i wycieczek ☺️ tak po prostu miało być. Więc rozumiem gorsze chwile, ale później wstań, cyc do przodu, popraw koronę i do boju ☺️

    Mervee, Dahlia, Elena20, Frajda, DreamBee, AniulkA, Kinia92, Lexia, Lauraa, Revolutionary , bajkowadama, EwK, Paula6432 lubią tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • Elena20 Autorytet
    Postów: 1151 2778

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy pierwszej ciąży nie miałam żadnego plamienia, czułam kłucie podczas implantacji. Zrobiłam test 10dpo i wyszedł cień cienia.
    Za to w marcu plamiłam dosyć mocno na tydzień przed spodziewaną @ i potem pojawiła się spóźniona o kilka dni @. W kwietniu miałam na teście (Pink/Facelle z rossmana) dwie kreski, po czym na dzień przed @ zrobiłam betę i wyszła negatywna, a na drugi dzień dostałam @.
    Także ja wcześniej niż przed @ się nie testuję, bo to nie ma sensu - a tylko na głowę źle działa. Byłam u ginekologach po tych cyklach na badaniach wszystko jest ok.

    👱‍♀️89🧑84 👰‍♀️🤵‍♂️🇬🇷🏝🌞 03.06.2018

    Elena ♀️👶 (7cs) 🌞🌴 CC 01.07.2025
    🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23/50,63/297,12
    🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
    🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, DZIEWCZYNKA 🩷
    🫧19.12. 11+3 I prenatalne 🩺, niskie ryzyka
    🫧 18.02. 20+5 badania połówkowe prawidłowe, Elena waży 392g 🍬🍭
    🫧 08.04. 27+5 rośniemy 1250g słodkości 🎀🩷🧚‍♀️🍬🍭
    🫧 29.04. 30+5 III prenatalne, 1767g, położenie miednicowe 🌷🩺
    🫧 06.06. 3152g

    preg.png

    Eliza ♀️👧(5cs) 🌞🌴11.07.2019 (3549g 58cm)
    age.png
  • BuBu90 Autorytet
    Postów: 12549 16964

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mervee wrote:
    Z innej beczki, wiecie może czy często pojawia się plamienie implantacyjne? Wiem, że musi być naczynie krwionośne przerwane podczas zagniezdżania, ale poprostu się zastanawiam jak częste jest to zjawisko?
    Nie jest to częste zjawisko ale też nie tak rzadkie ☺️ ja nie miałam plamienia implantacyjnego. W ogóle żadnych objawów ciąży przed testem nie miałam, po teście była siła sugestii 😅 ale to też tylko jakieś ciągnięcia w brzuchu. Co do tego dlaczego dochodzi do plamienia implantacyjnego. Endometrium w fazie lutealnej jest bardzo silnie ukrwione żeby odżywiało potencjalną ciążę. I ta blastocysta wgryza się w to endometrium więc może naruszyć naczynko krwionośne stąd też może pojawić się plamienie implantacyjne ☺️

    Elena20 lubi tę wiadomość

    34 cs o pierwsze dziecko za nami
    Ja 34l. 👩‍🦰
    On 34l.👨‍🦱

    28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔

    Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
    🔹10.06 12 dpo ⏸️
    🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
    🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
    🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
    🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
    🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
    🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
    🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
    🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
    🔹05.11 24+6 997 g 🥔
    🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
    🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
    🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
    🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
    Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
    age.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaOlka2021 wrote:
    Tylko że nawet żaden ginekolog mi nie powiedział o badaniach na NFZ robiłam badania antyfosfolipidowe i wszystko wyszło okej pakiet trombofilii tez robiłam i niby wszystko jest chyba okej jeszcze nie byłam z wynikami kariotypy tez dobre reszty badań nie pamietam jestem aktualnie na urlopie w Zakopanem . Ciąże zakończona powodzeniem prowadziłam prywatnie brałam neoparin i duphaston

    O czyli te najważniejsze rzeczy masz przebadane.

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3792 3218

    Wysłany: 2 sierpnia 2024, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BuBu90 wrote:
    Ja mam 34 lata i 34 cs dał mi pierwszą udaną ciążę (oby już tak do końca 🙏), niedoczynność tarczycy, mutacje w genach na trombofilie (jestem na lekach), problemy immunologiczne (jestem na lekach), insulinooporność (jeszcze jestem na lekach), problem z szybko spadającym progesteronem (jestem na lekach), po nieudanej procedurze ivf (totalna klapa z 14 pęcherzyków tylko 3 komórki jajowe, wszystkie zapłodniły, dwa zarodki padły w 2 dobie, trzeci rozwinął się do 3 doby i został zamrożony żeby było co transferować). Zarodek średniej klasy, ciąży brak. Miałam też leczony przewlekły stan zapalny endometrium przez pół roku, 4 serie mega mocnych antybiotyków, dwie histerokoskopie (usunięcie polipa), 4 biopsje endometrium. Bardzo dużo komórek NK macicznych.Jak widzisz życie pisze różne scenariusze. Też miałam gorsze i lepsze chwile. Jak były lepsze to chwytalam byka za rogi i robiłam badania, drążyłam, szukałam odpowiedzi i jestem w tym miejscu w którym jestem. I powiem Ci tak, w tą ciążę zaszłam bez żadnych leków oprócz progesteronu, no i na stałe euthyrox i siofor na IO. Żadnego encortonu, żadnego acardu, heparyny. A progesteron brałam tylko dlatego, że byliśmy na wakacjach i nie chciałam okresu dostać więc chciałam sobie przeciągnąć 😅 o ironio. Żadnych suplementów bo na wakacje chciałam ograniczyć tylko do tego co muszę wziąć czyli do leków na stałe branych. Przygotowana byłam, że po powrocie kolejna histeroskopia bo w 4 dpo pani doktor nie podobało się moje endometrium, była jakaś przestrzeń płynowa najprawdopodobniej był to dla niej polip (nie ma tego w tej chwili więc nie wiem co to było 🤷🏼‍♀️), bawiłam się wybornie na wakacjach, nie żałowałam sobie kolorowych drinków i leżenia na plaży ale też i wycieczek ☺️ tak po prostu miało być. Więc rozumiem gorsze chwile, ale później wstań, cyc do przodu, popraw koronę i do boju ☺️


    Super ze się tak udało 😊

    U mnie o dziwo ginekologicznie jest perfekcyjnie więc to mi daje nadzieję

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
    5.06 Mam już 3kg🥰
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
‹‹ 21 22 23 24 25 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ