Kubeczek menstruacyjny - pomoc przy staraniach? ☔️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kessa wrote:Trzymam kcuki, aby jednak było inaczej! ☺☺
Rozumiem... Ja tak samo odwlekałam, chciałam mieć umowę na stałe w pracy i dopiero rozpocząć starania... No i dostałam, starania podjęte.. W listopadzie pyknie mi 27lat... I też mam takie myśli, że mogliśmy szybciej... Na co ja czekałam. A on? On czekał ze mną, bo ja mówiłam, że chcę to w takiej kolejności zrobić. Nie marudził. Teraz czasami też mam wrażenie, ze podchodzi do tego tak "lekko", czasem. Ale wiem, ze tak nie jest.. Nie zgodziłby się na badania tak bez zastanowienia gdyby tak było.
Ehh, więc dobrze rozumiesz o co chodzi...
Ja tak samo nie wiem dlaczego czekałam, cały czas była jakaś wymówka, a teraz mam takie myśli, że jak przyjdzie mi dwa lata się starać to oszaleję, bo kto to wie...
Gdybyśmy zaczęli chociaż z rok wcześniej, to może jeszcze miałabym trochę luzu do tego.
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Olaola myślę że nieważne ile masz lat każda nieudana próba bardzo boli.. często zrzucamy na wiek - Ty jesteś młoda nie mów że już za późno!
Niestety nawet zdrowe pary potrzebują do roku żeby zajść w ciążę ale można i tak podstawowe badania robić a dla mnie przede wszystkim też wysłać partnera na badanie nasienia bo to często bardzo problem a zwykle wystarczą suplementy 😊
Wszystkim w końcu się uda ❤️ -
nick nieaktualnyOlaola wrote:Ehh, więc dobrze rozumiesz o co chodzi...
Ja tak samo nie wiem dlaczego czekałam, cały czas była jakaś wymówka, a teraz mam takie myśli, że jak przyjdzie mi dwa lata się starać to oszaleję, bo kto to wie...
Gdybyśmy zaczęli chociaż z rok wcześniej, to może jeszcze miałabym trochę luzu do tego.
Dzirwczyny u mnie dokladnie tak samo tylko, ze ja w ttm roku 30 juz koncze. Mam prace mam chate auto, wszystko. Obydwoje dobrze zarabiamy i co? Kasa wcale szczescia jie daje jak ja bym bardzo maluszka chciala;( mualam isc juteo na badania hormonow ale poszlam dzisiaj. Czekam na wyniki i zobacze co i jak
.. -
Paulag2911 wrote:Dzirwczyny u mnie dokladnie tak samo tylko, ze ja w ttm roku 30 juz koncze. Mam prace mam chate auto, wszystko. Obydwoje dobrze zarabiamy i co? Kasa wcale szczescia jie daje jak ja bym bardzo maluszka chciala;( mualam isc juteo na badania hormonow ale poszlam dzisiaj. Czekam na wyniki i zobacze co i jak
..
Daj nam znać koniecznie jak wyszły badania.
Dokladnie, rzeczy materialne to tylko rzeczy, u mnie obudził się tak duży instynkt, że strasznie się zafiksowałam na punkcie dziecka...
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Blondyna.B wrote:Olaola myślę że nieważne ile masz lat każda nieudana próba bardzo boli.. często zrzucamy na wiek - Ty jesteś młoda nie mów że już za późno!
Niestety nawet zdrowe pary potrzebują do roku żeby zajść w ciążę ale można i tak podstawowe badania robić a dla mnie przede wszystkim też wysłać partnera na badanie nasienia bo to często bardzo problem a zwykle wystarczą suplementy 😊
Wszystkim w końcu się uda ❤️
Blondyna dziękuję że tak mówisz i za wsparcie ❤️
Tylko jak widzę, że dziewczyny już dwudziesto trzyletnie zaczynają starania, to mam wrazenie, że coś przegapiłam Zawsze chciałam mieć pierwsze dziecko w wieku 26-27 lat, a potem gdzieś to się rozmyło...
Badania zaczeliśmy już robić, u mnie od dzieciństwa problem jest z anemią, ale lekarz jeszcze mnie nie zdiagnozował dlaczego, biorę żelazo, chyba na razie nie jest najgorzej, no chyba że to jest jakaś duża przeszkoda w zajściu w ciążę. Progesteron jest okay.
Nasienie jest nie najgorsze, morfologia 3procent, ale już od miesiąca faszeruję męża suplementami.
Od kolejnego cyklu będę już robić kolejne badania..
Blondyna.B lubi tę wiadomość
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Olaola wrote:Blondyna dziękuję że tak mówisz i za wsparcie ❤️
Tylko jak widzę, że dziewczyny już dwudziesto trzyletnie zaczynają starania, to mam wrazenie, że coś przegapiłam Zawsze chciałam mieć pierwsze dziecko w wieku 26-27 lat, a potem gdzieś to się rozmyło...
Badania zaczeliśmy już robić, u mnie od dzieciństwa problem jest z anemią, ale lekarz jeszcze mnie nie zdiagnozował dlaczego, biorę żelazo, chyba na razie nie jest najgorzej, no chyba że to jest jakaś duża przeszkoda w zajściu w ciążę. Progesteron jest okay.
Nasienie jest nie najgorsze, morfologia 3procent, ale już od miesiąca faszeruję męża suplementami.
Od kolejnego cyklu będę już robić kolejne badania..Olaola lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:Ja też zawsze chciałam mieć szybko dzieci ale nie trafiałam na dobrych facetów. Potem trafiłam na obecnego męża ale też potrzebowaliśmy czasu żeby dojrzeć do decyzji o dziecku i wziąć ślub przynajmniej ale udało się i mieszkanie kupić więc wszystko jest... O poprzednią ciążę (na luzie bez zabezpieczenia i sprawdzania owulacji) staraliśmy się ponad rok a tym razem 3 cykle więc tu nie jest regułą. Ja jestem zdrowa a mąż nawet nie zdążył nasienia zbadać bo już miał taki zamiar przed tamtą ciążą
I być może uda się Wam mieć od razu dwa szczęścia
Ja może w kolejnym cyklu odzyskam trochę nadzieji..
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Olaola wrote:I być może uda się Wam mieć od razu dwa szczęścia
Ja może w kolejnym cyklu odzyskam trochę nadzieji..Olaola lubi tę wiadomość
-
Całkowicie rozumiem o tym wyrzucaniu sobie, że trzeba było zacząć starania wcześniej. Ja dopiero 3 cykl z mężem się staram o dziecko, a już przy poprzednim okresie nie wytrzymałam nerwowo. Opóźnienia w staraniach to akurat moja wina. Miałam od 2017 mięśniaka, który w sumie nie rósł. I nagle bum, ponad rok temu na wizycie okazało się że w pół roku o jakieś 5cm urósł. Przez covida musiałam czekać na operację. Mam dość dużą nadwagę, schudłam 12kg w 2 miesiące bo lekarz zapewniał że wtedy łatwiej będzie laparaskopowo go usunąć. I obudziłam się po operacji z pełnym szyciem po rozciętym brzuchu bo w trakcie zaczęłam mocno krwawić. Przez tego mięśniaka musieliśmy o wiele miesięcy przesunąć starania i gdy przychodzi okres pluje sobie w brodę, że to moja wina..15.04.2022 Aleksander 🥰
-
Tari wrote:Całkowicie rozumiem o tym wyrzucaniu sobie, że trzeba było zacząć starania wcześniej. Ja dopiero 3 cykl z mężem się staram o dziecko, a już przy poprzednim okresie nie wytrzymałam nerwowo. Opóźnienia w staraniach to akurat moja wina. Miałam od 2017 mięśniaka, który w sumie nie rósł. I nagle bum, ponad rok temu na wizycie okazało się że w pół roku o jakieś 5cm urósł. Przez covida musiałam czekać na operację. Mam dość dużą nadwagę, schudłam 12kg w 2 miesiące bo lekarz zapewniał że wtedy łatwiej będzie laparaskopowo go usunąć. I obudziłam się po operacji z pełnym szyciem po rozciętym brzuchu bo w trakcie zaczęłam mocno krwawić. Przez tego mięśniaka musieliśmy o wiele miesięcy przesunąć starania i gdy przychodzi okres pluje sobie w brodę, że to moja wina..
Bardzo Ci współczuję, szpital i takie zabiegi mnie przerażają
A czy lekarz nie zalecił usunięcia mięśniaka zaraz po wykryciu go?
Kurcze jak to tak opisujesz to i tak dobrze się skończyło...
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2023, 20:04
-
Olaola wrote:Bardzo Ci współczuję, szpital i takie zabiegi mnie przerażają
A czy lekarz nie zalecił usunięcia mięśniaka zaraz po wykryciu go?
Kurcze jak to tak opisujesz to i tak dobrze się skończyło...
Przez pierwsze 2 lata mięśniak w ogóle nie urósł. Chodziłam częściej na wizyty niż są zalecane właśnie specjalnie by mieć na niego oko. I gdy w czerwcu 2020 zaczął się kwalifikować do operacji (na USG miał 6cm w najszerszym miejscu) lekarz zachęcał mnie abym zaszła szybko w ciążę. Bo często mięśniaki wtedy wchłaniają się. Ale z mężem podjęłam decyzję, że nie chce pod wpływem czegoś co mi rośnie w macicy rozpocząć starania.. I dobrze zrobiłam. Okazało się przy operacji, że ten mięśniak tak mocno był ukrwiony, że w ciąży mogłoby się to skończyć tragicznie. We wrześniu miał już 8cm gdy go wyjęli. Mam pecha, że dostałam to w genach to żeńskiej linii w rodzinie. Zanim urósł to zawsze było coś: najpierw ślub, teraz musimy urządzić mieszkanie, kupić auto itp itd.. Ale wiem, że nie my pierwsze i nie jedyne co odwlekają decyzję o dziecku.15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Przez pierwsze 2 lata mięśniak w ogóle nie urósł. Chodziłam częściej na wizyty niż są zalecane właśnie specjalnie by mieć na niego oko. I gdy w czerwcu 2020 zaczął się kwalifikować do operacji (na USG miał 6cm w najszerszym miejscu) lekarz zachęcał mnie abym zaszła szybko w ciążę. Bo często mięśniaki wtedy wchłaniają się. Ale z mężem podjęłam decyzję, że nie chce pod wpływem czegoś co mi rośnie w macicy rozpocząć starania.. I dobrze zrobiłam. Okazało się przy operacji, że ten mięśniak tak mocno był ukrwiony, że w ciąży mogłoby się to skończyć tragicznie. We wrześniu miał już 8cm gdy go wyjęli. Mam pecha, że dostałam to w genach to żeńskiej linii w rodzinie. Zanim urósł to zawsze było coś: najpierw ślub, teraz musimy urządzić mieszkanie, kupić auto itp itd.. Ale wiem, że nie my pierwsze i nie jedyne co odwlekają decyzję o dziecku.
Bardzo dobrze zrobiłaś, że usunęłaś tego mięśniaka i nie starałaś się z nim zająć w ciążę, zwłaszcza, że tak szybko rósł, az dziwi mnie, że lekarz zalecił ciążę, zamiast go wyciąć 😲 Przecież taki mięśniak może prowadzić do poronienia, albo zaburzać rozwój dziecka... Mam nadzieję, że zmieniłaś lekarza 😲
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Olaola wrote:Bardzo dobrze zrobiłaś, że usunęłaś tego mięśniaka i nie starałaś się z nim zająć w ciążę, zwłaszcza, że tak szybko rósł, az dziwi mnie, że lekarz zalecił ciążę, zamiast go wyciąć 😲 Przecież taki mięśniak może prowadzić do poronienia, albo zaburzać rozwój dziecka... Mam nadzieję, że zmieniłaś lekarza 😲
Akurat kobiety często zachodzą w ciążę mając mięśniaki. Nawet z dużymi, a mój był totalnie bezobjawowy. Moja mama z mięśniakami urodziła dwójkę dzieci. Lekarz tłumaczył, że najlepiej zajść w ciążę bo mięśniak musiałby się zmniejszyć (na USG nie dałoby zobaczyć, że jest tak mocno ukrwiony). Jednak każda operacja gdzie trzeba rozcinać macice to duża ingerencja - tak to tłumaczył, że operacja w ostateczności. On sam finalnie przeprowadził operacje i wiem, że starał się bardzo by laparoskopowo się udało. Przy pierwszych krwawieniach radził sobie z sytuacją ale niestety, musiał otworzyć. Teraz już się z tym pogodziłam. Chodziłam do fizjoterapeutki urologicznej i pracowałam nad blizna. No jedyny minus teraz, że jak zajdę w ciążę to na 100% cesarka. Nie mam wyjścia... Ale tak sobie tłumaczę że skoro wtedy wytrzymałam tą rekonwalescencję to po porodzie tym bardziej dam radę, bo przecież będę mieć nagrodę w postaci bobaska i mój mąż wspaniałe się mną opiekował. Był ze mną w domu przez cały czas i opiekował jak jakimś dzieckiem 😅15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Tari wrote:Akurat kobiety często zachodzą w ciążę mając mięśniaki. Nawet z dużymi, a mój był totalnie bezobjawowy. Moja mama z mięśniakami urodziła dwójkę dzieci. Lekarz tłumaczył, że najlepiej zajść w ciążę bo mięśniak musiałby się zmniejszyć (na USG nie dałoby zobaczyć, że jest tak mocno ukrwiony). Jednak każda operacja gdzie trzeba rozcinać macice to duża ingerencja - tak to tłumaczył, że operacja w ostateczności. On sam finalnie przeprowadził operacje i wiem, że starał się bardzo by laparoskopowo się udało. Przy pierwszych krwawieniach radził sobie z sytuacją ale niestety, musiał otworzyć. Teraz już się z tym pogodziłam. Chodziłam do fizjoterapeutki urologicznej i pracowałam nad blizna. No jedyny minus teraz, że jak zajdę w ciążę to na 100% cesarka. Nie mam wyjścia... Ale tak sobie tłumaczę że skoro wtedy wytrzymałam tą rekonwalescencję to po porodzie tym bardziej dam radę, bo przecież będę mieć nagrodę w postaci bobaska i mój mąż wspaniałe się mną opiekował. Był ze mną w domu przez cały czas i opiekował jak jakimś dzieckiem 😅
Bałabym się, że nawet przy ciąży taki mięśniak sprawi kłopoty.
Wiadomo, że operacja to też ryzyko, ale na szczęście masz to już za sobą.
Pewnie, że sobie poradzisz ☺️ Dla takiego maluszka wszystko się zniesie, zwłaszcza matka.
Ja to tylko na cesarkę się nastawiam, czytałam o zaletach i wadach obu podejść, w sensie porodu SN i przez cesarkę, ale pomimo wszystko wybrałabym ostatecznie cesarkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 14:21
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Olaola wrote:Bałabym się, że nawet przy ciąży taki mięśniak sprawi kłopoty.
Wiadomo, że operacja to też ryzyko, ale na szczęście masz to już za sobą.
Pewnie, że sobie poradzisz ☺️ Dla takiego maluszka wszystko się zniesie, zwłaszcza matka.
Ja to tylko na cesarkę się nastawiam, czytałam o zaletach i wadach obu podejść, w sensie porodu SN i przez cesarkę, ale pomimo wszystko wybrałabym ostatecznie cesarkę.
Najważniejsze aby dziecko urodziło się zdrowe. W jaki sposób to już nie ważne. Każda mama jest bohaterką, czy SN czy CC. Obyśmy niedługo mogły tego doświadczyć ☺Olaola lubi tę wiadomość
15.04.2022 Aleksander 🥰 -
Limonka26 wrote:Jakbym czytała o sobie, najpierw robiłam studia, potem jedna praca, druga, albo umowa zlecenie albo słaba kasa, jak już znalazłam dobrze płatną pracę to umowa nie taka, jak mam umowę dobrą to teraz się nie udaje tyle czasu. A razem jesteśmy już tyle lat i czasami myślę na co ja czekałam 🙄 A mąż tak samo, czekał ze mną, jemu nigdy nie paliło się tak bardzo do dzieci, teraz też widać, że chce ale podchodzi do tego lżej niż ja.
Właśnie faceci jakoś inaczej chyba do tego podchodzą...
U nas ja zaczęłam bardziej naciskać na dzieci już w tym roku, mąż uważa, że dopiero teraz jest na to gotowy, nareszcie ostatnio sobie uświadomił, że nigdy nie będzie idealnej sytuacji i idealnego czasu na dzieci i przestał wymyślać wymówki, bierze leki, robi badania, ale podejście dalej jest jakieś takie bardzo luźne, w sensie, że mamy jeszcze czas.
My też już mamy niezły staż, kilka lat po ślubie...
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
nick nieaktualnyOlaola wrote:Daj nam znać koniecznie jak wyszły badania.
Dokladnie, rzeczy materialne to tylko rzeczy, u mnie obudził się tak duży instynkt, że strasznie się zafiksowałam na punkcie dziecka...
Kochane wlasnie przyszly mi wyniki. Jestem w 2dc
Prolaktyna; 11.56
Lh: 4.9
Fsh:8.9
Estradiol: 36
Testosteron: 0.19
DHEA-S: 157, 1
Progesteron: <0.20
Ten fsh jest troszke wyzszy. Na necie pisza ze powinien byc taki jak lh... lekarz dopiero 18 sierpnia. Doradzicie cos?
-
Paulag2911 wrote:Kochane wlasnie przyszly mi wyniki. Jestem w 2dc
Prolaktyna; 11.56
Lh: 4.9
Fsh:8.9
Estradiol: 36
Testosteron: 0.19
DHEA-S: 157, 1
Progesteron: <0.20
Ten fsh jest troszke wyzszy. Na necie pisza ze powinien byc taki jak lh... lekarz dopiero 18 sierpnia. Doradzicie cos?
Progesteron 7-10 dpo w takim zwykłym dniu nie ma sensu 😉 -
Paulag2911 wrote:Kochane wlasnie przyszly mi wyniki. Jestem w 2dc
Prolaktyna; 11.56
Lh: 4.9
Fsh:8.9
Estradiol: 36
Testosteron: 0.19
DHEA-S: 157, 1
Progesteron: <0.20
Ten fsh jest troszke wyzszy. Na necie pisza ze powinien byc taki jak lh... lekarz dopiero 18 sierpnia. Doradzicie cos?
Paula podaj w nawiasie normy dla Twojego laboratorium
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️