Kwiecień plecień, stary hasa, będę z tego mieć bobasa :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Renata_j wrote:Hej dziewczyny. U mnie ten dzień, który wolałabym by go dnie było
14 dpo beta 19,9
16 dpo czyli dzisiaj 28,2
Przed beta jak rozmawiałam z lekarzem kazał dzwonić jak będzie 1000. Myślicie że jest chociaż cień nadziei 🥺 Załamana jestem, przyrost nieprawidłowy, a co dopiero 1000.
Ja niestety sądzę że to biochem. Przykro mi bardzo ale wątpię aby coś z tego było.... chociaż wolałabym się mylić....Renata_j lubi tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
nick nieaktualnyDzień dobry Dziewczynki. 🌸♥️
Widzę , że nie mamy na dziś żadnych testujących, ale gdyby się któraś zdecydowała sikać to trzymam mocne kciuki 🤞🏼
Dziś już piątek 😍 Tak bardzo się cieszę. Co prawda tydzień przeleciał nie wiadomo kiedy , ale przeczołgał mnie strasznie 😂
Odniosę się jeszcze do tych biochemów. Na samiutkim początku starań testy robiłam jak głupia od 8 dpo 🤯 w 11 dpo pokazał dwie kreski , radość niesamowita , która nie trwała długo bo okazało się , że beta spada i wystąpiło krwawienie. Zawód i trauma ogromna. Z drugiej strony przykład mojej znajomej , która przy staraniach pierwszy test zrobiła dopiero wtedy kiedy spóźniał jej się okres TYDZIEŃ ! 🤯😳 Naprawdę nie mogłam tego pojąć jak mogła wytrzymać tyle czasu a ona podeszła do tego na takim luzie… i z biegiem czasu uważam, że takie podejście jest super. Można uniknąć rozczarowań.
Wiem, że łatwo mówić i , że różne mamy historie życiowe: choroby, długie starania itd. ale warto choć trochę wyluzować i dać losowi zrobić to, co i tak zrobi i jest nieuniknione. Myślę, że to będzie dobre dla naszego zdrowia psychicznego 😅
Miłego dnia Piękne ☀️💝Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 05:59
Anka___, Rachelka23, Renata_j, Kinia92, pp2018, Chochlik12, Dagica, Britta, Meegsy lubią tę wiadomość
-
@Pink_Flowers, idealnie napisane 🫶🏻 chce być w teamie "koleżanka tydzień po terminie 🐒" 😁 Mam z kolei koleżankę, która nasikała dopiero 9 dni po spodziewanej 🐒 mimo, że 🐒 zawsze przez całe życie była regularnie co do dnia więc można? Można 😁
Dzień dobry, zbieram się z córką do przedszkola i do pracy, byle do 16 🤗Pink_Flowers, Renata_j, Kinia92, grazka0022, pp2018 lubią tę wiadomość
Starania od 12.2023
Letrox + Glucophage
1 cykl stymulowany Aromek
Dieta 💪🏻 -
Pink_Flowers wrote:Dzień dobry Dziewczynki. 🌸♥️
Widzę , że nie mamy na dziś żadnych testujących, ale gdyby się któraś zdecydowała sikać to trzymam mocne kciuki 🤞🏼
Dziś już piątek 😍 Tak bardzo się cieszę. Co prawda tydzień przeleciał nie wiadomo kiedy , ale przeczołgał mnie strasznie 😂
Odniosę się jeszcze do tych biochemów. Na samiutkim początku starań testy robiłam jak głupia od 8 dpo 🤯 w 11 dpo pokazał dwie kreski , radość niesamowita , która nie trwała długo bo okazało się , że beta spada i wystąpiło krwawienie. Zawód i trauma ogromna. Z drugiej strony przykład mojej znajomej , która przy staraniach pierwszy test zrobiła dopiero wtedy kiedy spóźniał jej się okres TYDZIEŃ ! 🤯😳 Naprawdę nie mogłam tego pojąć jak mogła wytrzymać tyle czasu a ona podeszła do tego na takim luzie… i z biegiem czasu uważam, że takie podejście jest super. Można uniknąć rozczarowań.
Wiem, że łatwo mówić i , że różne mamy historie życiowe: choroby, długie starania itd. ale warto choć trochę wyluzować i dać losowi zrobić to, co i tak zrobi i jest nieuniknione. Myślę, że to będzie dobre dla naszego zdrowia psychicznego 😅
Miłego dnia Piękne ☀️💝
I ja mam taką bliską koleżankę która właśnie ma takie podejście i starali się około 2 lat i się udało. Przez te lata nie dała sobie oszaleć na tym punkcie i podchodziła do tego z dystansem.
Bardzo bym chciała taką być, nie mierzyć temperatury, nie doszukiwać się objawów, nie wydawać miliony monet na testy owulacyjne i ciążowe. Tylko jak mi się coś nie udaje, to postanawiam w każdej sytuacji działać i gdybym nie robiła nic to na pewno źle bym się z tym czuła, nie lubię stać bezczynnie i miałabym wyrzuty sumienia że zawalam.
Jakie macie myśli na ten temat? Wiem, że gdybyśmy dawały na luz, to na pewno byśmy się nie zebrały tu na forum. Ale czy potraficie zdać się na los i odpuścić ? Łatwo wam to przychodzi?Pink_Flowers, Kinia92 lubią tę wiadomość
-
Wyłapywanie biochemów jest bardzo ważne w diagnostyce.
Anka___, Rachelka23, Renata_j, hakorośl, pp2018, Monk@, grazka0022, PaulaG lubią tę wiadomość
💊Acard, Neoparin, Luteina, Pregna, Bonjesta
PAI homo
ANA typ homogenny 1:640
IBS
09.10.2024
beta hcg 9,62 mIU/ml; progesteron 14,86 ng/ml
11.10.2024
beta hcg 30,01 mIU/ml; progesteron 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
beta hcg 92,54 mIU/ml; progesteron 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
beta hcg 272,33 mIU/ml; progesteron 13,53 ng/ml
24.10.2024 wizyta
06.11.2024 wizyta nfz [7+3] jest ❤️
14.11.2024 wizyta - [8+4] 1,98 cm 🐯
27.11.2024 wizyta nfz
09.12.2024 wizyta
13.12.2024 prenatalne
04.2024 cb (7cs)
10.2023 wznowienie starań
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
08.2018 rozpoczęcie starań
01.2016 córka 💙
-
Cześć dziewczęta
@Sosenka, u mnie już etap bólu pokonany. I oby nigdy nie wrócił.
Co do testowania itd. Ja nie umiem inaczej. Po tylu miesiącach starań ciężko jest odpuścić i nic nie robić. Ba, mam wrażenie, że robię za mało. 6 maja mam wizytę u innej ginekolog. Muszę skonsultować to, co zrobiłam do tej pory.
Życzę Wam dobrego, słonecznego dnia. I oby do końca dnia pracy ♥️Renata_j lubi tę wiadomość
🧑 37. 🧔 40
1 ciąża 2008 r.
17 cs o 🤱
AMH 7.02 przy normie 6.96
LH. 8.96
FSH. 5.55
4 cykl z Clo + Ovi+ Duphaston
_________
📅
20.04 badania 7 dpo ✅
6.05 godz. 8:45 wizyta na NFZ
9.05 godz. 8:15 wizyta prywatnie -
Anka___ wrote:I ja mam taką bliską koleżankę która właśnie ma takie podejście i starali się około 2 lat i się udało. Przez te lata nie dała sobie oszaleć na tym punkcie i podchodziła do tego z dystansem.
Bardzo bym chciała taką być, nie mierzyć temperatury, nie doszukiwać się objawów, nie wydawać miliony monet na testy owulacyjne i ciążowe. Tylko jak mi się coś nie udaje, to postanawiam w każdej sytuacji działać i gdybym nie robiła nic to na pewno źle bym się z tym czuła, nie lubię stać bezczynnie i miałabym wyrzuty sumienia że zawalam.
Jakie macie myśli na ten temat? Wiem, że gdybyśmy dawały na luz, to na pewno byśmy się nie zebrały tu na forum. Ale czy potraficie zdać się na los i odpuścić ? Łatwo wam to przychodzi?
Życzę każdej z Nas siły i wytrwałości, odpuśćmy czasem 🌸
Miłego dnia ❤️Renata_j, Kinia92, pp2018 lubią tę wiadomość
👧 29 l. 🧔♂️ 34 l.
18.11.2024 Ważę już 864 g i śmiało kopię w brzuszku 😍
15.10.2024 Ważę już 386 g i jestem Chłopcem 💙
06.09.2024 Wyniki PAPP-A ➡️ niskie ryzyka
06.08.2024 Mam już 3,12 cm i mama usłyszała pierwszy raz moje serduszko ❤️
11.07.2024 Jest ❤️
25.06.2024 ⏸️
09.05.2024 Wykryty ok 0,5 cm mięśniak - do kontroli ➡️ nie powiększa się 👍
04.05.2024 💔 poronienie samoistne 4tc 4dz
24.10.2023 💔 poronienie samoistne 5tc 3dz
💉 Neoparin 60 mg 💊 Acard 150
🗓 28.11 wizyta gin prywatnie
🗓 09.12 wizyta gin NFZ
🧬 19.12 prenatalne III trymestru
-
Anka___ wrote:I ja mam taką bliską koleżankę która właśnie ma takie podejście i starali się około 2 lat i się udało. Przez te lata nie dała sobie oszaleć na tym punkcie i podchodziła do tego z dystansem.
Bardzo bym chciała taką być, nie mierzyć temperatury, nie doszukiwać się objawów, nie wydawać miliony monet na testy owulacyjne i ciążowe. Tylko jak mi się coś nie udaje, to postanawiam w każdej sytuacji działać i gdybym nie robiła nic to na pewno źle bym się z tym czuła, nie lubię stać bezczynnie i miałabym wyrzuty sumienia że zawalam.
Jakie macie myśli na ten temat? Wiem, że gdybyśmy dawały na luz, to na pewno byśmy się nie zebrały tu na forum. Ale czy potraficie zdać się na los i odpuścić ? Łatwo wam to przychodzi?
Dzień dobry dziewczyny!
Nie potrafię odpuścić, co potwierdziłam dzisiejszym testem 10 dpo 🙈 oczywiście biel taka, że aż razi. Doszukuje się objawów, a nie są wcale inne w tym cyklu. Także nie.. odpuszczenie nie przychodzi mi łatwo..Kinia92 lubi tę wiadomość
1cs👶 -
nick nieaktualnyAnka___ wrote:I ja mam taką bliską koleżankę która właśnie ma takie podejście i starali się około 2 lat i się udało. Przez te lata nie dała sobie oszaleć na tym punkcie i podchodziła do tego z dystansem.
Bardzo bym chciała taką być, nie mierzyć temperatury, nie doszukiwać się objawów, nie wydawać miliony monet na testy owulacyjne i ciążowe. Tylko jak mi się coś nie udaje, to postanawiam w każdej sytuacji działać i gdybym nie robiła nic to na pewno źle bym się z tym czuła, nie lubię stać bezczynnie i miałabym wyrzuty sumienia że zawalam.
Jakie macie myśli na ten temat? Wiem, że gdybyśmy dawały na luz, to na pewno byśmy się nie zebrały tu na forum. Ale czy potraficie zdać się na los i odpuścić ? Łatwo wam to przychodzi?
Mam teraz takie podejście , że co ma być to będzie. Jak się uda to fajnie, a jak nie to na ten moment nie rozpaczam. Nie wiem jak będzie później, być może znowu poprzestawia mi się w głowie, w końcu jestem kobietą 🤣
Dzięki takiemu podejściu jest mi o wiele łatwiej funkcjonować. Nie zastanawiam się, nie analizuje i przede wszystkim nie wyszukuję objawów na siłę 🙄
Z moim poprzednim podejściem juz bym była zaopatrzona w milion testów i testowała co chwilę z nadzieją , że zobaczę cień cienia, który widzę tylko ja. Na ten moment jest 9 dpo a ja nie mam w domu żadnego testu 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 07:22
martysiaczki, Kinia92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWerani wrote:@renata_j powtórz jeszcze raz betę, czasami tak się zdarza. Aczkolwiek mocno przytulam jakikolwiek wynik by nie wyszedł. 🫂
Dziękuję, oczywiście, że powtórzę, wylałam wczoraj morze łez, ale poukładałam też sobie w główce. Jeżeli dzidzia ma urodzić się zdrowa to się urodzi, wtedy kiedy będzie na to czas. Wszystko dzieje się po coś i dlaczego. Widocznie tak miało być.
Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję za wsparcie i szczere odpowiedzi ❤️
Dzisiaj będzie dobry dzień ❤️Pink_Flowers, monii00, pp2018, Kinia92, Monk@, blob lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRenata_j wrote:Dziękuję, oczywiście, że powtórzę, wylałam wczoraj morze łez, ale poukładałam też sobie w główce. Jeżeli dzidzia ma urodzić się zdrowa to się urodzi, wtedy kiedy będzie na to czas. Wszystko dzieje się po coś i dlaczego. Widocznie tak miało być.
Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję za wsparcie i szczere odpowiedzi ❤️
Dzisiaj będzie dobry dzień ❤️Renata_j, martysiaczki, pp2018 lubią tę wiadomość
-
Anka___ wrote:I ja mam taką bliską koleżankę która właśnie ma takie podejście i starali się około 2 lat i się udało. Przez te lata nie dała sobie oszaleć na tym punkcie i podchodziła do tego z dystansem.
Bardzo bym chciała taką być, nie mierzyć temperatury, nie doszukiwać się objawów, nie wydawać miliony monet na testy owulacyjne i ciążowe. Tylko jak mi się coś nie udaje, to postanawiam w każdej sytuacji działać i gdybym nie robiła nic to na pewno źle bym się z tym czuła, nie lubię stać bezczynnie i miałabym wyrzuty sumienia że zawalam.
Jakie macie myśli na ten temat? Wiem, że gdybyśmy dawały na luz, to na pewno byśmy się nie zebrały tu na forum. Ale czy potraficie zdać się na los i odpuścić ? Łatwo wam to przychodzi?
Ja jednego dnia staram się dać na luz, a drugiego dnia mam mega doła, że ja chciałabym już, teraz, natychmiast. Spokój jest wskazany, ale ostatnio mam takie wahania nastroju, że sama nie ogarniam. Kiedy planowaliśmy kiedy będziemy się starać, czy mąż jest już gotowy itp. (ja jestem gotowa od ponad roku, czekałam na męża, aż się zdecyduje i ogarnie) to stwierdził, że nam na pewno uda się za pierwszym razem.. A teraz mi mówi, że on nie myślał, że to jest tyle zmiennych, żeby się udało.
Już nie wspominając o tym, że nie ogarniamy jak można sobie wpaść.Kinia92, Dagica lubią tę wiadomość
👧🏻1995
🧑🏻1991
28.05.2024 ⏸️ 13 dpo - beta 142,39 mIU/ml
31.05.2024 - beta 432,00 mIU/ml
18.06.2024 - 6,8 mm bejbika z bijącym serduszkiem ❤️
29.07.2024 - niskie ryzyka - 6,5 cm szczęścia ❤️
20.08.2024 - 130 g małego człowieka ❤️
31.08.2024 - pierwsze kopniaki ❤️
13.09.2024 - połówkowe, dziewczynka na pokładzie! 🩷
29.10.2024 - mam już 860g!
🔜 wizyta 10.12.2024
💊 euthyrox 25, acard 150, prenasol dha, magne b6 forte, lactinova mama
-
@Renata_J dokładnie, wszystko jest po coś tylko nie zawsze to rozumiemy w danej chwili...Ja jednak wierzę, że wszystko będzie dobrze i beta odbije ♥️ nie takie cuda widział świat 🙂
Jeśli chodzi o odpuszczanie...ja w tym cyklu czuję jakiś taki dziwny spokój. Po prostu wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam, a reszta i tak ode mnie nie zależy...odpuszczenie sobie w głowie nie równa się zaniedbaniu starań, to trzeba rozgraniczyć 🙂pp2018, Kinia92, Renata_j, Monk@ lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze👶
✅PCOS --> brak regularnych miesiączek, brak owulacji
✅Pierwszy cykl stymulowany--> ❎
✅Drugi cykl stymulowany--> ❎
✅ Trzeci cykl stymulowany --> ❓
Pierwszy monitoring - 10 dc - 10.06 - jajniki drobnopecherzykowe
11-16.06 - zastrzyki Fostimon
17.06 - drugi monitoring
🌼 Pozostałe leki/ suple: Formetic (metformina), Dostinex (raz w tyg.), Fertistim, Wit. D, Omega 3, Wiesiołek -
martysiaczki wrote:Ja jednego dnia staram się dać na luz, a drugiego dnia mam mega doła, że ja chciałabym już, teraz, natychmiast. Spokój jest wskazany, ale ostatnio mam takie wahania nastroju, że sama nie ogarniam. Kiedy planowaliśmy kiedy będziemy się starać, czy mąż jest już gotowy itp. (ja jestem gotowa od ponad roku, czekałam na męża, aż się zdecyduje i ogarnie) to stwierdził, że nam na pewno uda się za pierwszym razem.. A teraz mi mówi, że on nie myślał, że to jest tyle zmiennych, żeby się udało.
Już nie wspominając o tym, że nie ogarniamy jak można sobie wpaść.
Dokładnie, dla mnie też to niepojęte 🤷
Jak sobie przypomnę, że przed ślubem baliśmy się wpadki to mi się śmiać chce 😆 kasa w błoto na zabezpieczenia 😆monii00, Kinia92, martysiaczki, Dagica, Sosenka93, Britta lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze👶
✅PCOS --> brak regularnych miesiączek, brak owulacji
✅Pierwszy cykl stymulowany--> ❎
✅Drugi cykl stymulowany--> ❎
✅ Trzeci cykl stymulowany --> ❓
Pierwszy monitoring - 10 dc - 10.06 - jajniki drobnopecherzykowe
11-16.06 - zastrzyki Fostimon
17.06 - drugi monitoring
🌼 Pozostałe leki/ suple: Formetic (metformina), Dostinex (raz w tyg.), Fertistim, Wit. D, Omega 3, Wiesiołek -
Wcale nie jest łatwo. U mnie podobnie. Jedno dnia twierdzę, że nie! Koniec! Nie będę testować wcześniej niż jak 🐒 się spóźni. A na drugi dzień w aptece kupuje test 🤦♀️
Jednego dnia myślę sobie ok, w tym cyklu to nawet dobrze ze się nie udało bo muszę coś tam jeszcze ogarnąć. A drugiego dnia placze że się nie udało bo ile można czekać.
Czasem kompletnie nie rozumiem swojego myślenia i wspolczuje mężowi że musi tego słuchać 😅12 cs 👶
02.2020 👧
08.2021 👼
03.2024
LH 12,6
FSH 10,4
AMH 0,53
10.2024
AMH 0,211
FSH 13,10
Lh 9,43
Badania na pasożyty - czysto ✅
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024, dwa zarodki z ❤️❤️ 124ud/min🥺🤞
13.12.2024 wizyta 🤞
Duphaston 2x1, acard 75
-
Ja mam jeszcze względny spokój, robię te wszystkie rzeczy, ale na spokojnie. Nie udaje się, trudno jedziemy dalej. Jednak u nas to dopiero 3 cykl starań, myślę, że jeszcze parę miesięcy i też zacznę się fiksować...
Kinia92 lubi tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
Hej dziewczyny. Trochę mnie tu nie było... 3 czy 4 dni. Mam dużo do nadrobienia. Ale chciałam trochę odpocząć od Mediów społecznościowych i od tego starania. W ciągu dnia postaram się nadrobić wszystko o czym pisałyście. Jeśli któraś z Was testuje dzisiaj to trzymam kciuki✊🏻 gratuluję wszystkim dobrych wyników🫶🏻 oraz przytulam 🫂 wszystkie biele ... I witam nowe osoby.
Kinia92, Pink_Flowers lubią tę wiadomość
Starania o 👶🏻od 2021
Insulinooporność
W trakcie diagnostyki niepłodności
15.04.2024 test ciążowy negatywny